Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

Monisiu mam szwagra ma firme remontową nie wiem ile bierze ale w poniedziłek będę się z nim widziała więc wspomne o tobie i popytam. Nie wiem jak stoi ze zleceniami, w poniedziałek ma do mnie wpaśc pomierzyć mieszkanie i kosztorys zrobić. Potem ci napiszę co i jak. I mozemy zgadac się. Ja z nim pogadam i popytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i żegnam sie na jakis czas ... ach ale mi ciezko kobitki jutro lot niewiem kiedy sie odezwe dziekuje ze jestescie 🌻 buziaki wielkie dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Asiu skarbie szczesliwej podrozy!odezwij sie jak tylko bedziesz mogla!bedzie mi ciebie brakowalo! A u nas z dnia na dzien coraz lepiej. czasami nachodza mnie te glupie mysloki, ale coraz mniej. ona chyba dala nam spokoj! bylam przed chwila na jej koncie na fotce I ma usunietego Pawla ze swoich znajomych!no mniejmy nadzieje, ze zniknie na zawsze z naszego zycia!I ze zadna nastepna sie nie pojawi!oby, bo zabije drania! buziaki!milej niedzieli kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam Elcia, dziękuję Ci bardzo, teraz mieszkamy....blisko zjazdu z autostrady Wrocław-Krakow...pewnie wiesz gdzie to :) A jak coś , to na GG się zgadamy. Mam Twój numer w domu, ale nie w pracy, ale zagadaj :) Asiulek, szczęsliwego lotu i do przeczytania Skarbie:* Gawit, ale musiałas wystraszyć tą malolatę. Nie rouzmię tylko jak weszlas na jej konto...może dla blondynki to za bradzo skomplikowane, hihihi Miłej niedzieli i pysznego obiadku Będę tu zaglądać:) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laleczki :D witam w niedzielne popołudnie.. zaraz wpadają do nas z wizytą brat z rodzinką. dzisiaj niestety nie u mamusi bo mama ma zajęcia - wiecie koniec semestru szkolego, a mama nauczycielka więc musi stopnie powystawiać no i prace klasowac poprawić, więc postanowiliśmy dac jej wolny dzień od nas:P. Monika wiem gdzie to jest mniea a więcej. zagadam ze szwagrem i będę się odzywała do ciebie w tej sprawie na gg... Asiula - szczęsliwego lotu. czekamy na ciebie z niecierpliwością aż sie odezwiesz... życzę ci szybkiegio zaaklimatyzowania się tam :)) i pisz do nas 😘 gawit - widze ze skutecznie wybiłąś panience swojego męża z głowy.... tak jest o męża należy walczyć i bronić go jak lwice:P ewentualnie jak skorpionice hehehe. życzę miłej niedzielki i przyjemnego wieczorku. Wpadne potem Całuje i ściskam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i prosze kilka problemow mamy z glowy. Asiula odezwij sie jak dolecisz, a ty Gawit teraz bedziesz miala do niej najblizej wiec moze keidys spotkacie sie na zywo. Wczoraj mialam jakas mala handre, wyszlam do skelpu zeby kupic lody a wrocilam z maka,cukrem,olejem i gruszkami i wzielam sie za ciasto, wczesniej zrobilam mielone z muszelkami,pieczarkami i serem az dwa naczynia zaroodporne. Misiek mial na kolacje wczoraj i dzisiaj dwa arzy na obiad. Dziwnie to u mnie bywa z tym gotowaniem, bo zawsze jest tak ,ze jak nie ma pomyslu i checi na zrobienie czegos to samo sie jakos nasuwa i wychodzi tego sporo. Ciasto bylo pyszne,takie bez proszku z soda. Zostala jeszcze polowa wiec bedzi ena dwa razy , hihi takie wielgasne kawalki nam przydzielilam. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Bling, ja też uwielbiam gotować i jak już zacznę, to nie mogę skonczyć, bo jeszcze to, a może tamto....podałas mi pomysła, chyba upiekę ciasto:) dla mojego męża, bo ja nie jadam ciast- nie przepadam za nimi, a dla siebie galaretkę, na kości- lekarz kazał:) Wczoraj dobilam sie wieczorem szorowaniem podłogi i wpadłam na pomysł, ze trzeba by uzupełnić fuge w przedpokoju i w kuchni....robiłyscie to kiedyś??? Ja zaczynam jedno i juz mam pomysł na kolejne, hihihi Taki wiercipientek jestem. Elusia chodzi o zrobianie gładzi w sypialni, przedpokoju (we wnęce, bo chcemy zrobić szafy, a jest krzywa), kawałek kuchni, bo mamy kafelki na ścianie, a na jednej kolezanka obiecała pomóc mi zrobić tynk strukturalny....zabudowanie rur na suficie (ok. 2 mx 0,5 m.), ale tak, zeby zaden kominiarz sie nie przyczepil... Postanowilismy przy poprzedniej firmie, ze pomalujemy sami, zeby juz tak nie zdierali z nas, bo każdego dnia okazywało sie, ze jest wiecej do zapłacenia, bo cos znowu sobie doliczyli.... Jeśli się firma spawdzi to w niedalekiej przyszlości będziemy jeszcze wymieniać panele, plytki w całym domu. Póki co to na tyle, bo kasowo nie da rady wiecej. BUziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesc Moncia
kurcze.....................ale sie ciesze,ze Cie odnalazlam :D:D:D co U Ciebie slychac? nie mam gg,bo komputer nawalil a Tomek jakos szczerzy zeby na gg ;) jestem w trakcie dokumentowania mojego projektu. Niby moglabym juz w sierpniu miec obrone ale przelozylam prace dyplomowa na pozniej bo wydaje mi sie,ze nie dam rady. Zreszta moja promotorka nie ma za duzo czasu w przyszlym semestrze i zaproponowala mi duza pomoc w nastepnym. Moglabym niby wziasc innego promotora,ale zalezy mi na niej bo wiesz...........ona juz mnie zna,moje problemy z jezykiem itd. no nic........ Pozdrawiam Cie serdecznie i mysle,ze do uslyszenia. Asia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bity
żona mnie bije ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia posłałam ci wiadomośc na gg.... musiałybyśmy się zgadac jakoś co do tego remontu twojego ewentualnego. Bling - niezły sposób na odreagowanie dołka - musze przyznć że naprawde mi się podoba. Chyba spróbuję to kiedyś. Ale to moze już po moim remoncie:P. My już po wizycie. Fajnie było. Siostra ze szwagrem tez wpadli. Pośmialiśmy się i było spoko. Teraz dzieciarnia się myje potem kolacyjka i idziemy spac.... Dzisiaj nieco wcześnie moze nam sięuda bo jakaś jestem niedospana:P. Jutro mam wolne więc popiszę z wami troszku więcej - mam nadzieję chyba ze coś w między czasie wypadnie do zrobnienia, jak to zwykle bywa.. Jeszcze wpadne się pozegnac przed snem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia!Źle się wyraziłam!Aż taka dobra to nie jestem i nie wiem czy umiałabym wejść na jej konto, zresztą nie chcę tego robić, bo ona zna nasze IP (Paweł często z nią gadał przecież na gg, a gg pokazuje czasmi IP). Weszłam na jej profil!To może zrobić każdy!Znałam jej nick na tej całej fotce, wpisałam w wyszukiwanie i mi ją znalazło!Nie mam PAwła w swoich znajomych, a wcześniej miała, bo kiedyś razem z męzem jej profil oglądaliśmy, bo miała tam fajne zdjęcia!No i wtedy Paweł był wśród jej wirtualnych znajomych, a teraz go nie ma :) I bardzo dobrze! Mam nadzieję, że wreszcie dała sobie spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"Czesc Moncia\", Asia (Bercia) to Ty?????? Tylko Ty tak do mnie mówilaś, to musisz byc Ty, przecież Twój maż to Tomek, odzywaj sie proszę, tyle czasu minęło, szukalam CIę, pisałam na maile, wysłałam zdjecia z wesela......Twój numer GG ma jakiś chlopaczek z Wadowic, z którym nawiazałam kontak, hihi, ma 17 lat i rodzinę gdzies blisko mnie. Ale jesk się dowiedział, ze mam meża to przestał pisać, no cóż, smieszny był.... Jak cos to wiesz gdzie mnie szukać, zmieniłam nazwisko, ale adresy mailowe mam takie same. Ciekawi mnie co u Was, czy wracacie do Polski itp.... Elcia, czekam na namiar na szwagra:) Gawit, myślałam, ze taki haker z Ciebie, hihihi, bo mój brat potrafi różne żeczy na kompie, z reszta juz Wam pisałam, hihi Bling- natchnełaś mnie:* Buziaki dla Was M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - namiar będziesz miała. Moze nadaży się okazja żeby spotkać się na żywo, w końcu w każdą (no praiwe) niedzielę bywam jakieś 10 km od ciebie:P. My jutro będziemy mieli pomiary i wstęoną wycene. mam nadzieję się nie załamać:P. Napisze potem jakie mam wrażenia - jak wcześniej nie dostane zawału jak mój szwagier mnie cenami zabije:P. mam nadzieję że nie jest zbyt wygurowany, porawde powiedziawszy to nawet z nim nie gadałm na ten temat, no ale jutro się wszystko wyjasni. Dzisiaj juz zmykam do łóżeczka. jakiś filmik sobie pooglądam chyba bno musze podyżurować do 01,00 żeby Sarze antybiotyk podać... Pozdrawiam wszystkie nieobecne przez ten weekend kobietki 😘 Całuje mocno i ściskam E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spodobało mi się to podpisywanie sie przez monike:P. podpatrzyłam hihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczynki jakiż ja mialam wczoraj dzień.Ful wypassss.... To miala byc frajda głównie dzla dzieciaków,a jednak i my staruszkowie się wybawilismy.Jakież odpręzenie i frajda.kupa kasy jednak wydana,ale ten błysk w oczach dzieci i ich radośc-bezcenne. Otóz bylismy w Sopocie w aquaparku.Zeszło nam tam 4 godzinki.Mielismy frajde jak dzieci,nie myslałam,że tak dlugo tam będziemy,ale gdyby nie pózna pora no i kawalek drogi do domu to bylibyśmy jeszcze dłużej. Dziewczyny to miejse odstresowuje na maxa i daje taki power ,że odjazd.Szkida tylko,że nasza Monia nie była,udzielala się w ORKISTRZE..Mam nadzieje,że nastepnymrazem,bo juz jest w planie,wybierze się z nami. Polecam dziewczynki!!! A ten masaż wodny pod cisnieniem uuuuuu.:D Pozdrawiam was goraco i zyczę udanego dnia.U nas ciagle silny wiatr,ale ciepło jest. MEGA CAŁUSKI KOCHANIUTKIE PSIAPSIULKI.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!!!! Witam was po wspaniałym weekendzie. Weekend u mnie był troszke pracowity, ale wczoraj wybraliśmy się do aqaparku!!! Ale odpoczęłam - czuję się jak nowonarodzona. Wyjazd utrzymywaliśmy w tajemnicy przed Małą, bo jej jak się coś obieca to potem wariacji dostaje. Do końca nie wiedziała, gdzie jedziemy a jak weszła na basen - radość w oczach dziecka - bezcenne... 🌼Yasmin - ja nie wierzę w tarota ale się go trochę boję. Kiedys w taocie wyszlo mi, ze nigdy nie będę mieć dzieci... Wiesz co - wiara zabrania wróżenia. kiedyś rozmawialam z jednym ksiedzem i powiedzial, że wróżby wpływają negatywnie na życie człowieka, ale JEŻELI SIĘ W NIE WIERZY I SĄ DLA NAS WAŻNE MOGĄ MIEĆ OGROMNĄ SIŁĘ SPRAWCZĄ - TĄ NEGATYWNĄ. od tej pory unikam takich zdarzeń. A co do twojego snu - dobrze, że tata przyszedl do ciebie zadowolony i szczęśliwy - mam nadzieję, że to cię jakoś uspokoiło. 🌼Monia - ale masz energii - nauka, egzaminy, praca i czynności remotowe!!!Jak w kombinacie!!! 🌼dziewczyny nie będę was pozdrawiać indywidualnie, bo obawiam się kogoś pominąć - na razie wracam do pracy ale będę tu zaglądać - buziaki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero teraz zauważyłam - to obie wczoraj się moczyłyśmy - masz racje - frajda jest nieziemska - pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze się pochwalę - w sobotę rano byłam u fryzjerki - zrobiłam sobie pasemka i mocno obcięłam włosy, chyba jeszcze nigdy nie mialam tak krótkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny i Chłopaku Elusia, ja też mam nadzieję, ze Twój szwagier nas nie zabije ceną....:) Kropelka, B. ona- ale Wam zazdroszczę, jak ja kocham wodę, bulbul:D B.ona, no to ładnie sie na bóstwo zrobiłaś, wiesz co, to naprawde poprawia humor i człowiek czuje się lepiej, kiedy wie, ze fajnie wygląda. Yasmin, ja też nie wierzę w tarota, z resztą nigdy w życiu nie wybrałabym się do wróżki, jestem wierząca, a wróżenie jest grzechem. Na moim Blogu napisałam cos na ten temat.....mojemu meżowi 2 lata temu wróżyła jedna, powiedziała, ze nie jstem \"tą\" kobietą......wtedy byliśmy narzeczeństwem. Ja nie mam żadnych wątpliwości, mój mąż t5eż nie, kochamy sie mocniej niż kiedykolwiek...tak naprawde wszystko zalezy od nas, naszej cieżkiej pracy i od Boga:) Buziaki dla Was i miłego dnia🌼 M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.ona no widzę,że tez się fantastycznie bawiliście.Jednak pomimo naszego wieku,(oczywiscie nie chodzi mi o to,że jestesmy stare tylko tu na topiku najstarsze)zabawa przednia,luz totalny i wielkie szaleństwo.Wżycie tak sie nie bawiłam.super odprężenie dla ciala,a ile straconych kalorii. Jeszcze raz pozdrawiam i śle wszystkim całuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny 🌼 wiem wiem:) macie racje co do tego wrózenia. ja tez trzymam się od tego z dala ale moja siostra się tym wprost pasjonuje i pociąga ją to. Więc co moge zrobic w tym temacie? chyba nic. Znowu śnił mi się TATA.To był tak realistyczny sen ze jak tylko wstałam musiałam to wszystko co mówił do mnie zapisac na kartce bo oczywiscie potem bym zapomniała. Śniło mi się ze siedzieliśmy w domku, w moim rodzinnym miescie, mama w kuchni paliła papierosa a my we dwójke siedzielismy w duzym pokoju przy zastawionym stole. Tata jadł sobie kurczaka. Był ubrany w swoją ulubioną flanelową koszulę. Prosiłam go zeby opowiedział mi o tym jak TAM jest, wręcz błagałam. On patrzył na mnie i tajemniczo się uśmiechał. Powiedział \" nie córciu, tego powiedzieć Ci nie mogę. Po prostu nie\". I dalej się uśmiechał. Miał tyle miłosci w oczach. Co najlepsze, nie rozumiał słowa \"nie żyję\". Jak mu mówiłam ze mi go brakuje, że tęsknię on mi na to: \" no jak to? przecież jestem tu z Tobą córciu\". Potem zapytałam go czy jest to możliwe ze jesli bliskim dzieje się zle to ONI z góry mogą nam pomóc. Tata powiedział że niestety nie zawsze jest to możliwe. Spytałam jeszcze czy jest szcześliwy. Powiedział \"tak, jestem bardzo szcześliwy\". I...obudziłam się. Kurde jak żałowałam ze się obudziłam. Pamiętam kazde jego słowo, kazdy gest.........Było tak cudownie........ Siedze w pracy i cały czas o tym mysle. Wczoraj byłam w Kościele, przepłakałam całą mszę, Tata chyba wyczuł ze pragne jego bliskości bo......przyszedł poraz kolejny. Az trudno w to wszystko uwierzyc................naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie,po raz kolejny odradzam wrózki.To prawda,że jest to grzech,ale wrózba tak jak w przypadku mojego 1 meza,może się sprawdzić,jak przesłoni nam rzeczywistosc.Był strasznie zabobonny.Nie mam pojęcia skąd to się bierze w człowieku,ja nawet nie czytam horoskopów,bo po co te pare zdań ma decydować o moich najbliższych dniach i o reszcie życia.Sami jesteśmy kowalami naszego losu,a o to co dobre i przeżycie cięzkich chwil prosimy Boga. 🖐️🖐️🖐️🌻🌻🖐️🖐️🖐️🌻🌻🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny widze ze jest na kafe fajny topic na ktorym nie produkuja sie zadne zalosne kochanki, udowadniajace samym sobie ze wszyscy mezczyzni zdradzaja. i sa tez szczesliwe zony takie jak ja:) chetnie bym sie do Was przylaczyla, jesli pozwolicie. Moge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALEX zapraszamy,nie trzeba pytać,zagladaj do nas często.Dziel się swoimi smuteczkami i radosciami🖐️ Zobaczcie co znalazłam.Urocze i ile tu nadzieji!!!![ 👄👄👄👄 ORĘDZIE SERCA We śnie szedłem brzegiem morza z Panem, oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mego życia po każdym z minionych dni zostawały na piasku dwa ślady - mój i Pana Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad odciśnięty w najcięższych dniach mego życia . Rzekłem: - Panie postanowiłem iść zawsze z Tobą , przyrzekłeś być zawsze ze mną :czemu zatem zostawiłeś mnie samego wtedy , gdy mi było tak ciężko ? Odrzekł Pan : - Wiesz synu ,że Cię kocham i nigdy Cię nie opuściłem . W te dni , gdy widziałeś jeden tylko ślad , ja niosłem Ciebie na moich ramionach 👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko:) rzeczywiscie piekne:) dziekuje za mile przyjecie, odzwe sie niebawem. na razie szef zlecil mi zadanie do zrobienia. ech w takiej chwili...:)Pozdrawiam Wasz wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was skarbeńki :)) b.ona - no to zaszalałaś - podeślij jakieś fotki żebyśmy zobaczyli twoją metamorfozę. Kropelka - ale się wybawiliście. ja też chcęęę!!!!!! Moje dziecko młodsze boi się basenó i nie narazie jakoś nie moge jej złamać do tego zeby iść. Monia - najwyżej obie bedziemy negocjować ceny usług mojego szwagra hihi. Zapędziemy do negocjacji mojego Miśka - on sobie z nim poradzi:P Pozdrawiam wszystkie i lece zająć się Julką - bo marudzi. Całuje i ściskam E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlexH witamy pięknie u nas... napisz coś o sobie i przyłącz się do naszego grona... kropelka - coś pięknego to jest naprawde - takie wzruszjące i dotykające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos o mnie :)mam 29 lat, niebieskie oczy i jestem zodiakalnym Bliźniakiem. czytalam troszke skad Wy jestescie. i chyba nie ma nikogo z okolic warszawy?mozna by sie kiedys spotkac. my mieszkamy pod warszawa, ale stad nie pochodzimy. na poczatku jak sie tu przenioslam do mego meza bylo mi troche trudno, teraz jest juz znacznie lepiej. mamy nowych przyjaciol, chociaz o stare przyjaznie rowniez staramy sie dbac:)) wlasnie sie urzadzamy \"na swoim\" i \"wychowujemy\" pieska (ma 7 miesiecy). Czasem mysle ze powinnismy pomyslec o dziecku, ale z drugiej strony chcemy sie nacieszyc soba. i wlasciwie nie wiem co myslec -dobrze to czy zle. niedlugo stuknie mi 30stka, a moj instynkt macierzynski jakos sie nie chce obudzic.hmmm...no moze czasami troszke daje znac o sobie, ale b. delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×