Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

Annah modlę sie o Bartusia. Musi byc dobrze, trzeba w to mocno wierzyc. Dziewczyny piszcie co i jak u Annah i dzieciaczka. Monia prawda, ze pieski są kochane? :) Ja uwielbiam moja Figę :) A Twój mąż ma już inną pracę? Czy złożył wypowiedzienie w związku z komunią? Przepraszam, ze tak wypytuje, jak nie chcesz nie musisz odpisywać. Pozdrawiam :) Gawit juz w pracy? Pozdrawiam i trzymaj się Słonko :) Kropelka napisz jak wrazenia po wypadzie. Wypoczęłas? Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - dzwonilam przed chwilką do Ani - jest poprawa!!! Gorączka spada, wątroba sie pomniejszyła, woda schodzi, Bartus bardzo ładnie się dzisiaj wysiusiał. Doktor powiedział im, że jest zadowolony i jeżeli sie nic po drodze nie przyplącze będzie oki. To była bardzo poważna operacja. Mały był długo \"wyłączony\" - na sztucznym płuco sercu i wraca teraz z dalekiej podróży. Ale są bardzo silni: on, Ania i jej mąż - pozdrowiłam ich od nas, powiedzialam że czekacie na wiadomosci - kazała wam przekazać, ze bardzi dziekuje i że jesteście boskie! Umowilam sie z nią na telefon wieczorem - teraz niech odpoczywa.Będę was informowała na bieżąco. Mam taką nadzieję jak Monia że od teraz będą to same dobre wiadomości!!! Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
codziennie Ani przekazuje co do niej piszecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Bardzo mocno trzymam kciuki za Bartusia! W ogóle nie chcę inaczej myśleć jak tylko to, że dzieciątko jest silne i przetrzyma to wszystko! Kochane piszcie jak macie jakieś wieści.... Bartuś ❤️ Ania ❤️ Nie będę pisać co u mnie bo przy problemach Ani to wszystko wygląda bardzo płytko! Ale napiszę Wam tylko że brakuje mi naszego gadulstwa na forum ! Może po długim weekendzie zbierze się forumowa ekipa i wreszcie napłodzimy postów jak za starych dobrych czasów! Pozdrawiam Was dziewczyny i całuje mocno! Minia 🌻 Yasmin 🌻 B.ona 🌻 Elcia 🌻 Kropelka 🌻 Kuleczka 🌻 Bobasekm 🌻 Bling 🌻 Asiulek 🌻 Kinia 🌻 Gawit 🌻 Wiśniowa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.ona - poprawiłaś mi humor swoim postem:D Ufffff!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Wam Bobasku- Pieseczki są Kochane, a Kamcia bardzo mile nas zaskoczyla, bo zaklimatyzowała się u nas. Znajomi ją wychowali bardzo dobrze, nie jest rozpieszczona, nie żebrze przy stole, słucha się, jest juz do nas przywiazana, a jest u nas dopiero kilka dni. Za to dajemy jej dużo swobody. Wychodzimy z nia do parku i przez min. godzinę sie wybiega- wczoraj byłam z nia 3 godziny na spacerze, bo były imprezy w parku- Pobiegla za zajacem i myslalam, ze juz nie wróci, bo przez 15 minut znikneła mi z oczu...ale wróciła i potem w mairą blisko sie trzymala i pilnowala. Jakby kolezanka chciala nam ja zostawić, to ja bez wachania ja biorę- jest fantastyczna. A u nich w domu nr 1 jest Marynka- coreczka 4 letnia, wiec Kamcia jest tak jakby z boku, nie poswieca sie jej uwagi-wychodzą, karmią i to wszystko, a u nas jest przeszczesliwa, bo ja jestem z nia codziennie, a mój maż jest z nami co drugi dzień... Bobasku- przede wszystkim wszystkiego dobrego z okazji imienin;) Wiem, ze w Kielcach sie je obchodzi, bo rodzina mojej mamy pochodzi z Kielc:D Co do mojego meża, to ograniczylam sie do suchej informacji, gdyż nie chciałam Was zanudzać tematem, bo drzązę to już ponad miesiąc. Zlozył wypowiedzenire i nie ma koeljnej nagranej pracy, ale mamy zamiar oed poniedziałku podzwonic po restauracjach i hotelach, kupimy też gazetę i moze wybierzemy się w parę miejsc...Wiem, że Hotel Diament w K-cach szuka kelnerów. Damy radę. Dziekuję, że spytalaś👄 Annah- czekamy na same dobre wiadomości, musi byc dobrze- choć wiemy, że to wymaga czasu i cierpliwosci. Dlatego życzymy Ci dużo siły i wytrwałosci. Ja i Perełka czujemy się bardzo dobrze, tryskamy energią i nawet alergia na pyłki topoli jakos przechodzi znosnie....balam sie tego bardzo, bo lekarz kazal spacerować, a taka piękna pogoda, nie mogę sie zamykać w domku...Kamcia by się zapłakała. Milego dzionka M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam od rana Ciesze sie z poprawy zdrowia Bartusia ❤️ jejka chyba to co moze byc najgorsze to choroba bliskiej osoby a zwlaszcza dziecka ... Zadeklarowalam sie ze napisze kartke do mojej cioci w sumie sasiadki mojej mamy ale niewiem co mam napisac to dla mnie bardzo bliska osoba a teraz odchodzi, mama napisala mi jej adres i dodala ...pospiesz sie.... :( Mój maz na 4 dni wolnego dzis moglam sie wylezec w łózku a on z mala sie bawil. Idzie dzis z nami na grupe, ciesze sie ze zobaczy jak mala sie bawi :) Ciagle staramy sie o drugie dziecko ale az sie boje .... ze to tak szybko nie pójdzie... Tutaj znajoma opowiadala ze urodzily sie bliźniaki 6- m-czne z niedodrozwinietymi nózkami i rączkami i jedno z nich na dziure w serduszku.... jakie to smutne i przerazajace musi byc dla matki powinna sie cieszyc a z pewnoscia placze...:( Pozdrawiam Was wszystkie gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia to faktycznie piesio ma u Was super:) Na Waszym miejscu tez bym wzięła Kamcię jakby Twoja koleżanka chciała Wam dać:) Bardzo serdecznie dziękuję za życzenia, ale ja obchodzę imieniny 27 sierpnia a dzis świętuję dzień strażaka, bo nalezę do OSP :) Z tego co wiem to w Kielcach brakuje kelnerów szczególnie do hoteli. Szwagierki narzeczony pracuje w nowym hotelu w Kielcach i mówi, że w restauracji nie ma kto pracowac, wszyscy powyjeźdżali. Myślę, że Twój Wojciech szybko powinien znaleść pracę, tym bardziej, że to porządny kelner. Będzie dobrze:) Super, że czujecie się z Perełka dobrze:) Teraz powinniście czuć się coraz lepiej:) B.ona bardzo dziękuję za wiadomość co u Annah. Bardzo się ucieszyłam, że lekarz jest dobrej mysli. Tak czy inaczej nadal będę się modlić i trzymac kciuki za Bartusia. Ejmi a jak Ty się czujesz? Krwotoki z nosa minęły? Uwazaj na Siebie i postaraj się tak nie denerwowac. Wiem, ze to łatwo napisac, ale nerwy nie pomoga a tylko zaszkodza. Asiulka fajnie, że staracie się o kolejne maleństwo:D Życze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wróciłam już do domciu i teraz jestem na dyzyrze w pracy. Włąsnie dzwoniłam przed momentem do Ani naszej ale nie moze rozmawiać - Boże mam nadzieję że się normuje wszystko i Bartuś wywalczy zdrówko - silny chłopak jest i wierze że będzie dobrze. Ale ja za wami tęskniłam. Ale już wóciłam. Będę miała troche problemów z netem bo zaczynamy remoncik - mój mąż juz dziosja walczy z jednym pokojem razem ze swoim znajomym - remontowcem. Ejmi - ale ty to masz urwanie głowy - tak to jest z tymi robotnikami - hjak nie będziesz nad nimi stała i pilnowała to guzik zrobia - masakra. Ale żyxcze ci skarbie wytrwałości:)) Asiula - nareszcie wróciłaś na stałe na nasze stronki - brakowało mi pogaduszek z Toba. Jak małą - to znaczy już nie taka mała - ale zawsze mała:). A jak ty sobie radzisz?? Mylo - skoro od czasu do czasu nas czytasz to wiedz że pozdrawiam cię bardzo bardzo, buziaki przesyłam i szkoda że nie masz czasu do nas napisać:(. Ale trzymaj się i walcz z praca, nauka i zyciem codzi8enny:)) Kinia - Nina - piękne imię, bardzo mi się podoba. A jak mała Olimpia reaguje na małą?? Jeszcze raz Wam bbbbb mocno i serdecznie gratuluje i życzę duzo cierpliwości i mądrości w wychpwywaniu Ninki 😘 Monia - skarbie mój kochany jak tam maleństwo?? Ciebie to mi najbardziej chyba brakowało:) pewnie dlatego ze po sąsiedzku:P. gawit- decyzja o powrocie uważam ze dobra. Nie warto dla pieniedzy i komfortu poświęcać rodziny i bliskości wszystkich. Dziwie się mojej szwagierce która juz podjeła decyzje że nie wraca bo nic ją tu nie ciągnie - a rodzice?? No ale kazdy ma swój punkt widzenia. W każdym razie ja się ciesze że będzie wracać - bo to zawsez blizej do spotykania z wami bo z Anglii to kawał drogi hihihi:P. bling - macie przeboje z ta lokatorką nie ma co. jakaś nizdecyowana chorągiewka łomotana wiatrem. Beznadzieja totalna - ale ja wiem ze sobie potradzisz z nią - w końcu jesteś silna - zycze powodzenia:)) yasmin - łądny lokalik na obiadek poslubny. taki przytulny i fajny. Dobry wybór. A w końcu co z sukienką robisz - bo albo nie doczytałam albo nie napisłaś. I jak tam maleństwo?? To by było narazie na tyle. Będę do was teraz często zagladać bo weekend się skończył. narazie ide pracować bo mam troche zaległości:)) całuje mocno i ściskam.....b.ona, kropelka, kuleczka, [kwiatek 😘 dla was:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia a Ty masz dzis imieniny? Jeśli tak to skaładam Ci/Wam najlepsiejsze życzenia:) W każdej chwili, zawsze, wszędzie Niech Ci w życiu dobrze będzie! Niech Cię dobry los obdarzy Wszystkim, o czym tylko marzysz! My będziemy brac ślub w tym kościółku (jest na górce, a ja mieszkam \"pod\" górka) http://www.kielce.opoka.org.pl/?mod=parish&id=293 A poślubny obiad będzie w tym lokalu http://www.bohema.kielce.pl/8galeria.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Nie uwierzycie,ale wczoraj po powrocie do domu okazalo sie ze odcieli nam prad. Niezly numer, jeszcze nigdy czegos takiego nie mialam. No ale nie dziwota ,nie placilismy rachunkow od pol roku bo zaden do nas nie przyszedl. Zglosilismy to wlascicielowi ,dodzwonil sie i maja nam wyslac niedlugo dwa rachunki , jeden za listopad i od grudnia do konca kwietnia. Juz widze te kolosalna sumke,jakies 15000. A dzisiaj dostalam ponowny rachunek za abonament telewizyjny, mimo ze nie mam kablowki a tv uzywamy tylko do dvd i tak musze zaplacic, kurcze dobija mnie te fakturki. Pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Bobasekm - dziękuję że pytasz o moje zdrówko:) Wygląda na to że już wszystko się ustabilizowało:) maiłam tylko jedną przygodę z krwotokiem i z tego się cieszę, teraz czuję się już o niebo lepiej. Przede wszystkim nie jestem już tak zmęczona. Mam więcej energii no i bardzo dobrze śpię:) Po prostu mąż mnie odciążył w obowiązkach, teraz prawie cały czas siedzę w domu, on jeździ po sklepach i robi zakupy. Powoli wszystko dopinamy do końca! Elcia- wiesz moi robotnicy nie są aż tacy źli, owszem trzeba mieć baczenie ale pracują już miesiąc i oprócz nieobecności jednego z nich więcej problemów nie było. Robotę robią fantastycznie, nawet mój mąż perfekcjonista jest pod wrażeniem. A jak jest robota dobrze zrobiona to człowiekowi aż chce się za to zapłacić i atmosfera jest bardzo przyjazna. Niestety martwię się tylko jednym teraz.. wiedziałam że remont wyniesie nas więcej niż zakładaliśmy ale.. on wyniesie nas o wiele więcej :O Niestety będziemy o kilka ładnych tysięcy do tyłu... ale przynajmniej zrobimy wszystko na perfekt. Dlatego... znowu zaczęłam rozglądać sie za pracą. Bez tego to bardzo długo nie wyjdziemy z dołka. Gdybym zdała ten egzamin to już bym miała prace a tak to się odwlecze o co najmniej 2-3 miesiące:O Już wysłałam kilka cv no i czekam. Cieszę się że z Bartusiem jest lepiej:) Bardzo się cieszę! Monia - fajnie masz rozrywkę z psiakiem. zazdroszczę - ja też lubie zwierzaki ale my niestety nie możemy sobie pozwolić:O Może rybki będziemy mieli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ok!napiszę więcej jutro po południu! Aniu modle się za Twojego synka! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia, Sloneczko, u mnie wszystko dobrze, Perełka nie daje jkeszcze o sobie znać, czekam, bo niebawem powinnam poczuć pierwsze ruchu- to 18 tydzień, czyli początek 5 miesiaca......masakra, jak ten czas leci:) Ale czujemy się dobrze i dbam o siebie, moj Wojciu też o nas dba:) Codziennie rano wychodzi z Kamą, i wieczorkiem, nosi napoje ze sklepu i swieże buleczki na sniadanko, mnam. Właśnie wypiłam Sheaka, który mi zrobił z jogurtu naturalnego, bananow i fruktozy, jest Kochany. Czekamy na goscia od rolet, ma przyjsć zrobic pomiar i wstępna wycenę. Rano tak nam slońce daje po oczach- juz ok 6 rano, więc mysimy coś z tym zrobić:) A poza tym Perełka jak sie pojawi na swiecie, to tez musi mieć na dzemeczki przyciemniony i chlodny pokoik:) Ja sobie odpoczywam jeszcze przez kilka dni, a w przyszłym tygodniu zabieram sie na dobre za pisanie pracy mgr. Zostało mi 1,5 rozdziału:D Pocz4ekamy, zobaczymy... Jak gościu od rolet wyjdzie, to idziemy na dluzszy spacer do parku, mam nadzieję, że tym razem nie będzie zajęcy;) Buziaki dla Was- Odezwe sie wieczorkliem👄 Annah, jesteś w moich myslach cały czas🌻 M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobasku, dziękuję za zyczenia:) Ja nie obchodzę imienin, ale niektorzy znajomi- szczegolnie ze strony męża o tym pamietają, bo u nas na ślasku tylko Geburtstag:) Ale dostałam prezent od Wojcia- bajeczki do czytania naszej małej Perelce....no to zaczbniemy juz czytać do snu:) Buziaki, uciekam:) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziiiummm
suwaczek Ci nie dziala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi - własnie wócilismy z Ikei - musielismy wybrać regalik do pokoju - i jak sobie policzylismy ile bedzie nas kosztowało samo gładzenie, malowanie, wykończenie (meble, lampy, firanki, i wszystkie wykończeniowe duperele) to mi włos demba stanął.... i to mój Misiek robi to sam z pomocą swojego kolegi - budowlańca ale grosza nam za to nie weźmie (to znaczy on nic nie chce ale chyba jednak wypada mi cos mu kapnąć:P.) załamałam się:(. Takim sposobem dopiero za miesiąc będe mogła zrobic (wykończyc w zasadzie) sypialnie naszą a nie wspomne o kuchni i salonie - przerazona jestem. A oprócz tego to jestem połamana - jakieś choróbsko mnie dopadło - czuję się fatalnie i nie umie sie pozbierać. Ale kupilismy dzisiaj Julci stoliczek i krzesełko - wygląda jakby siedziała na tronie - oparcie wieksze od niej:D ale jest w siódmym niebie:). Monia - fajnie ze masz psiaka na przechowaniu - ja tez teraz musze pilnować psiura od teściowej mojej bo oni pojechali na trzy dniowy wypoczynek a nam zostało przydzielone psisko - ale wiesz ja wypuszcze Demi na podwórko i mam spokój przyleci tylko się napic pojeśc i znowu idzie na słoneczko:). Ciesze się ze mała perełeczka rozwija się dobrze i jest oki wszystko. na kiedy ty masz termin bo nie pamietam?? Ania nie odbiera telefonu - troche mnie to martwi ale to pewnie tylko głupie mysli... Aniu jestem z Toba Kochanie i z Bartuniem też- w myslach, modlitwach i hbędzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszłam tu, zeby poczytać coś o Annah, myślałam, ze macie jakieś wieści...No nic, trzeba czekać cierpliwie. Ja wiem, z resztą po naszym forumowym sledztwie mam juz pewnosć, kto się ukrywa pod czerwonymi wpisami....Miałas racje Ejmi:) Ciekawe gdzie się podziała kuleczka?....Kropelka odpoczywa we Włodawie. Dobrze, ze Elcia juz wróciła, ozywiła trochę nasze uspione ostatnio forum. Bling- straszna kwota za tą elektryczność- w jakiej walucie przepraszam??? B.ona- czekamy na wiesci od Annah- boję sie do niej dzwonić, jakoś stresuje mnie ta sytuacja...Annah- serduszkiem jestem z Tobą i Bartusiem👄 Ejmi, mieszkanko pewnie nabiera już wygladu. Jesli kolorki już wybrane, to faktycznie musicie być już dalej niż blizej:)A co do pracy, to myślę, że teraz dużo pracownikow sezonowych znow wyjedzie.....moze akurat gdzies sie zalapiesz. Tylko senk w tym, żeby była to praca satysfakcjonujaca dla Ciebie:) Kinia, zagladaj do nas czasem, napisz jak rozwija sie Ninka i jak sprawa z Waszą przybraną pociechą. Jak sobie dajecie radę z tym wszystkim??? Wisniowa, gdzie jesteś?????Hallo!!!!!Odezwiij się, jestem spragniona wieści o Tobie i Dzidzi:) Yasmin, Ty pewnie u mamy jesteś? Piękny weekend, pewnie wylegujecie się na plaży w Kołobrzegu- ale bym chciała wyjechać nad morze....Jak sie czujesz??? Mylo, a Ty gdzie, Chłopie, ciekawe czy TY tu jeszcze zagladasz? Asiulek, jak mala??? Wygimnastykowałyscie się;)? Na czym polegają te ćwiczenia? Trzymam kciuki w staraniach o kolejnego szkrabka:) Gawit, opowiedz koniecznie o nowej pracy, fajnie sie Ciebie czyta, podziwiam WAs dziewczyny, ze tak dajecie sobie radę za granicą, w obcym kraju. Bobasku- ładny ten lokal, na ile osób przewidujecie przyjecie weselne, bo ta sala dawała wrazenie bardzo duuuuuzej:)??? Buziaczki dla Was... M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia - teraz już wiesz dlaczego mnie tak stres zeżarł! Właśnie przez te wszystkie kalkulacje i wydatki! My połowę mebli mamy ale sporo też zakupimy nowych... ale sam remont, zakup materiałów i robocizna to są dla mnie ogromne pieniądze! Obliczyliśmy że za całość to mielibyśmy bardzo dobre auto:O No ale w końcu to już jest nasze docelowe mieszkanie więc prędzej czy później taki wydatek był nieunikniony! Po przeprowadzce pewnie będę się cieszyć.. ale serce będzie bolało jak popatrzę na wyciąg z konta:O No ale najłatwiej narzekać... od dziś zaczęłam szukać pracy! Oczywiście nie spodziewam się cudownej niespodzianki ale chciałabym przynajmniej na czynsz zarobić - czynsz który będziemy płacić kosmiczny! Jednak te 73 metry swoje kosztują:O Widzę że znowu u nas zrobiło się pomarańczowo.... a tak było spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - Mam świerze wiadomości wiadomości o Anah - Bartus dochodzi do siebie, woda z płuc mu łądnie schodzi, goraczkuje jeszcze ale to tak może byc. Jutro chcą go przenieść na kardiochirurgie. Więc są bardzo dobre wiadmości;)). A jesli chodzi o pomarańcze - to ja juz tez mam pewność.... poskładałam fakty sobie i....wyszło na wasze. Ale Dobrze Moniczko ze olewasz to wszystko:)) Ja ide kąpać julke i kłaść ją spac. I moze posiedze trochę z moim Miskiem w pokoju pełnym kurzu ale przynajmniej doborowym towarzystwie:)) Może zajrze do was jeszcze:)) Moniu jeszcze jedno poslij mi na moje gg twój numer telefonu - jak mozesz bo czasami jest cos pilnego, albo nie ma z kim kontaktu złapać a ja jakoś nie zapisałam sobie telefonu do Ciebie - a miałam przeciez no ale cóż jestem zdziebko roztrzepana:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, fajne suwaczki, sprawdzam swoje:) Właśnie, ze się udalo, ale jeszcze je modyfikuję... Czy wiesz, że jutro macie 700dni po ślubie???:) Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - wiesz.. remont powoli zbliża się ku końcowi ale jeszcze trochę sie im zejdzie bo robią powoli:O Wywieramy presje żeby wyrobili się do 26 maja ale nie wiem czy to jest możliwe. W każdym razie mamy już wszystko wybrane teraz realizujemy zakupy. Dziś wybieraliśmy meble do łazienki - kosmiczne ceny ale już postanowione że zakupujemy pokaźny komplet. Kolory wybrane, stawiam na żywe dość mocne kolory bo ja lubię energię i żywotność a nie jakieś tam bledziochy. chociaż mój mąż lubi neutralne kolory no i poszłam na kompromis- wybrał kolor do salonu i odcienie płytek w łazienkach też nie są mocne - ale dlatego żeby optycznie powiększały wnętrze. A co do pracy no to szukam przede wszystkim pracy biurowej- straszna kiszka bo teraz tylko są ogłoszenia w których szukają albo kierowców albo budowlańców:O No ale zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia, dziękuję za wieści:) To dobrze, ze jest coraz lepiej, numer zaraz prześlę:) Dobranoc M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - Tak wiem..jutro 700 dni.. to mnie czasami przeraża bo ten czas tak szybko leci! Dokładnie za miesiąc będziemy obchodzić naszą 2 rocznicę ślubu! Pewnie już w nowym mieszkaniu:) To były bardzo dobre 2 lata.. i oby przyszłe też takie były:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - jak sie te suwaczki robi?? B ja nie kumata jestem:P. Chociaz może jednak nie będe liczyła tych dni poslubnych hihihi, suwaczek tego nie wytrzyma buahahahaha:P. 11 lat razy 365 dni, do tego trzeba by dodać 9 misięcy i 25 dni Łoj ale matematyka strasznie trudna - a ja tak dawno do szkoły chodziłam:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi - no teraz się nie dziwie twoim nerwom i załamaniom głowy. To naprawde można dostać \"kociokwiku\" z ta kaśa znikającą z konta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wskakuje tylko na chwilke,zeby sparawdzić co u annah.Cieszę sie bardzo,że juz lepiej.Pisze do niej smsy,bo nie chcę zawracac jej glowy wydzwanianiem.Dobrze ,że jedna osoba to robi. Własnie niedawno wrocoliśmy,cali i zdrowi.Alez bylo na dobrze u rodzinki. Teraz mykam odpoczywac i pospać we wlasnym wyrku. Może uda mi sie stopniowo nadrobic zaległości w czytaniu was. dobranoc👄 Aneczko tyrzymamy kciukasy,buziaczek dla ciebie i synkaa👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×