Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

Gość FAJNA-AJ-
miała być spacja w słowie od razu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna - żeby było realnie właśnie zaparzyłam sobie kawkę ktora mi teraz pachnie... mam dzisiaj w pracy dzień leniwca!!! nie moge się zabrac do niczego... Bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Moje koleżanki to jeszcze panienki i często nie rozumieją ,że mogę nie mieć na coś czasu ,że mam więcej obowiązków i nie pasuje mi już spacerować odwalonej po mieście ( a nawet nie chcę ) . Po co ktoś "życzliwy ma mówić ,że " żona tego Krzyśka spaceruje odpiepszona po mieście i szczęścia szuka " - no ale moje kumpele jeszcze tego nie znają i wydaje mi się ,że myślą ,że mam w zamyśle zostanie" kurą domową " , bo nie bawią mnie już tańce ,czy wypady na piwko . Ja chyba po prostu dojrzałam do bycia żoną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Tak wogóle to dziewczynki od 3 dni jestem na diecie . Chcem zrzucić 8 kg . W chwili obecnej ważę 68 kg przy 178 cm wzrostu ( 98-72-98) . Mój mąż mówi ,że wyglądam apetycznie bo jestem proporcjonalna , ale ja chciałabym osiągnąć wagę 60 kg sama dla siebie . W krótce andrzejki a, w święta nasza rocznica ślubu ( dokładnie 25 grudnia ) . Zamierzam kupić sobie przepiękną bieliznę i po uwodzić troszkę mojego misia , bo planuję w tą rocznicę jakiś romantyczny wieczór we dwoje . Ciężko mi było się zabrać za odchudzanie ale jak już poszło to będzie tylko lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh co do przyjaciół no to my to mamy dopiero pecha, wszyscy naszi znajomi (moi i meża) są rozpierzchnięci po całej Polsce i nie mamy tutaj praktycznie nikogo. Dlatego dość częśto wyjeżdzamy gdzieś w weekendy. Wcześniej byłam o to sciekła bo jestem stworzeniem stadnym i strasznie lubie towarzystwo.. ale z czasem poprostu do tegoi przywykłam. Wolny czas spędzam na aerobiku czy basenie... i tak staram sie zrzucic zbędne kg. Fajna - zazdroszczę Ci siły woli z dietą, ja nigdy nie potrafiłam stosować sie do diet bo za bardzo lubię jeść. Zawsze byłam kobitką grubej kości, nigdy nie byłam szczuplutka ale po ślubie waga skoczyła dośc pokaźnie i mam nadwwage, źle mi z tym jak diabli, udało mi się zrzucić na początku roku 8 kg ale zaraz potem był efekt jojo. Teraz zbieram siły do kolejnej walki. Ale kiepsko mi to wychodzi. Mam 75 kg przy zwroście 165 zdałoby sie zrzucić 10 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna:) ja tez byłam na diecie:-) schudłam prawie 15 kg:) nie było łatwo ale teraz przynajmniej moge nosic co chcę i jak chcę ;-) i nie wystają mi juz żadne przeklete \"boczki\" których po prostu nienawidziłam:) acha..i dzieki za kawke;-) a jesli chodzi o prace to wypowiedzenie mam juz gotowe ale...nie zaniosłam jeszcze. Cały czas mysle. Nie lubie pracowac w taki sposób ze przychodze do firmy rano i nie wiem co ze sobą zrobic :-O eh...cieżko mi o tym pisac. Byłam juz na rozmowie z dyrekcją o tej sytuacji ale to niewiele zmieniło. Przeniesienie na inne stanowisko nie ma raczej szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Ejmi - bo stosując dietę nie należy katować się głodówkami. Ja odchudzałam się wcześniej w tamte wakacjie i schudłam 6 kg . Przez te półtora roku troszkę waga skoczyła ale nie jest najgorzej . Ja praktukuje dietę nie łączenia ze sobą niektórych grup pokarmowych ,piję dużo wody i czerwonej herbaty ,oraz staram się nie jeść po 19 tej , No chyba ,że dopadnie mnie straszny głód to wtedy przegryzam wafelki ryżowe z jogurtem albo owoca . Jak mam natchnienie biegam na bieżni no i 2 razy w tyg tańczę po 5 godz. ( na graniach bo dorabiam sobie śiewając ze swoim zespołem po ośrodkach wczasowych ). Wolę wolniej chudnąć i utrzymać ten efekt niż później walczyc podwójnie z efektem jo jo :-( . Ja też lubię jeść- a kto nie lubi ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde - ja mam problem boczków i podbrzusza - wagowo jest oki ale nie moge się pozbyć tłuszczu w tych miejscach. Jak się odchudzałam szczuplaly mi i tak juz chude nogi więc wyglądałam fatalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b.ona-----cwiczyc cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc!!!!!! :-) a boczki znikną. ja sie pałowałam tak 3 miechy a potem w lustrze sie nie moglam nadziwic ze tak mi sie udało schudnąc. Mama mówi ze mam słomiany zapał ale potem sama mi pogratulowała:) Mam 170cm wzrostu a wazyłam 64 kg. Moze to wyda wam sie nieduzo ale czulam sie jak taki mały klocek;) a najgorsze były wlasnie te paskudne wystające boczki no i ......dosc potęzne uda. Schudłam do 51 kg. Teraz waze 53 kg i waga juz cały stoi w miejscu:) a ćwicze nadal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin - chyba faktycznie musze sie wziąć za siebie. Boczki wyglądają okropnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna - ale ja nie stosowałam głodowki, dla mnie to jest niemożliwe, ja tak nie potrafie, poprostu zaczęłam ćwiczyć regularnie i zmniejszyłam porcje posiłkow, i nie jadłam po 18-stej. Odstawiłam też tabletki anty.. i to chyba dużo pomogło.. no ale niestety nie na długo. Obiecuje sobie że przez zime zrzuce te kg, wróce do swojego rozmiaru 40-42.. bo terawz to nie moge patrzec na to 44. Mój mąż mówi że nawet jak mam dodatkowe kg to one równo się rozkładają i jestem proporcjonalna.. ale dla mnie to żadne pocieszenie sama siez tym źle czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Ejmi - wszystko jest do zrobienia , trzeba tylko zawziąć sie w sobie . Wiem ,że łatwo się mówi ale mi jest łatwiej przejść na dietę niż za ćwiczenia . Może dlatego ,że mam na to mało czasu - ale każde wytłumaczenie jest dobre -hi hi . Nie ma,że to że tamto - muszę pozbyć się tych 8 kg i już :-) B.ona - a z tymi boczkami to prawda ćwiczenia zdziałają cuda , wiem coś o tym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Yasmin to ty przy tym wzroście jesteś terza chudzinka co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane :) widzę,że rozmawiacie na temat wagi...no cóż...swoją pozostawię bez komentarza ;) Yasmin---ty nie za chuda jesteś???Ja mam 175 cm i przed ciążą ważyłam 65 kg i czułam się ok :) pozdrowienia dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh no nie przesadzajmy;-) chudzinka to nie jestem az taka:) ale teraz przynajmniej dobrze sie czuje w swoim ciałku a to chyba najwazniejsze:) 🌼 dla was ps. dołaczacie sie do kawki? wlasnie sobie zrobiłam. Komus jeszcze moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
annah - witaj stęsknilam się za tobą 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to zamiast kawy(nie mogę teraz pić,bo lekarz powiedział,że zatrzymuje mi wode o rganizmie) najchętniej napiłabym się jakiegoś likieru czekoladowego,choć tak ociupinkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Annah - a jak maleństwo ? Jak się czujesz i jakie masz samopoczucie w tym jakże błogosławionym stanie ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
dziewczyny a moze mi któraś pomoże zamienić tego pomarańczowego nika na czarnego . Bo drażni on moje nerwosomy :P podam wam haslo i co bedzie trzeba plissssssssssssssssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi---wpraszam się :D fajna aj---podaj mi hasło na anna-chel@o2.pl i jak chcesz mieć coś w stopce to też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję się świetnie :) ja chyba jestem stworzona do chodzenia w ciąży,bo z rodzeniem to już nie takie proste :D.Maluch kopie ile wlezie,ale na szczęście w nocy mogę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
annah - moja ty dobta duszyczko , przesłałam Ci na e-mail wszystko . Jak Ci się uda będę super wdzięczna . Nie chcem się juz dłużej tak wyróżniać sie na pomarańczowo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana fajna,alez ta pomarańczka ładnie ożywia swoim kolorem ten topik.I proszę nie myślec o wycofaniu się ,bo kolor zupełnie nie ma znaczenia.Widzę,że annah udziela ci już pomocy,więc czekamy na efekty.Trzeba będzie przyzwyczaić się do nowej ciebie. Annah poklep po pupci maleństwo ode mnie,ale tak leciutko.Tak uroczo sluchać o tym jak cię pokopuje.Przypominają mi się moje stany z brzuszkiem,a mialam co dźwigać.Czasami ,aż bolało jak swoimi szpyrkami jeżdziły w środku.Moja Monia ważyła 4050,Pawełek4420,a Damianek 4500.Ależ ja się nadźwigałam.Amieszkamy na 4 piętrze.Mój mąż chodził za mną i podtrzymywał mi Damianka,nawet wiazał mi buty,bo cięzko było sie schylać.Ale kiedy widzi się sie już efekt to zapomina się o tych niedogodnościach,a szczególnie o bólu. Rodźcie kobitki dzieci,nic w tym strasznego!Ajak cos nie takto trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
CHURAAAAAAAAA- SERDECZNE DZIĘKI MALUTKA - CMOOOOOK😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×