Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Gość też młoda mężatka
Ale prawda ? - jakby na to nie patrzeć - to tutaj na prowadzenie się wysunęłam, w sprawie ciążowej ;-) A_guu - nie za zimno na mycie okien ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O przepraszam! Wzorem domowej krzątaniny to na tym forum jestem JA!!! Nie zapominajcie, że jestem etatową panią domu :) hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też młoda mężatka
Spokojnie, spokojnie, dla wszystkich etatowyh znajdzie się miejsce - ja chętnie swoje ustąpię :-D Mam dzisiaj kryzysowy dzień - nic mi się nie chce, nosi mnie do pracy mi się chce 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz nie jest źle o tej godinie już jest ciepło ;) Proszę się ze mnie nie śmiać no co ja mam zrobić jak sie nie mogę wyrobić dzisiaj a i jeszcze brzusio mnie boli :o już mnie u nie ma do jura 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a_guu, nie jesteś sama w tych okiennych aspiracjach;) ja się też przymierzam, przymierzam...;) trochę to jednak ryzykowne dla mnie teraz, bo chłodniej. A w domq to robotki nigdy nie brakuje, aż dziw jak to się dzieje...:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też młoda mężatka
Ja tam nie myję teraz okien - jakoś tak za zimno na to, i sensu nie ma, bo zima idzie ;-) Nawet ostatnio pani się pytała, kiedy okna myjemy, ale powiedziałąm, że na wiosnę - w końcu widac przez nie, to po co myć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja muszę umyć, tzn. powinnam, bo na dniach przyjdą panowie montować rolety, więc potem byłoby ciężko. Tym bardziej, że przez większosć okien u nas to już prawie nic nie widać :) Ale chyba poczekam na natchnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też młoda mężatka
No fakt Mikimaus - u Ciebie ta potrzeba jest duża :-) Myślicie już o Świętach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też młoda mężatka
Ogólnie o świętach, co tam o tych głupich oknach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie o świętach tak, jak najbardziej :) Ale jeszcze bardziej o Sylwestrze, którego zamierzamy spędzić na nartach :) Mnie to akurat tak średnio cieszy, bo narciaż ze mnie żaden, ale może sie poduczę. Albo spędzę miło czas w barze na stoku :) A co do świąt, to już od dawna mamy ustalone, że jedziemy do moich rodziców, bo są daleko i sporadycznie się widzimy. A reszta??? No i Ty młoda mężatko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też młoda mężatka
Miki - don't worry, każdy może sie pomylić. Ja na razie planuję - święta chyba będą u moich rodziców, ale może też teściowie przyjadą. Mi to bardzo pasuje, bo z lenistwa nie chce mi sie nic przygotowywać, tylko pójdę na gotowe, a kupię to, co mam kupić - jakieś ciasto, czy coś. W przerwie pomiędzy sylwestrem a świętami może gdzieś wyjedziemy, znaczy sie w góry, a sylwester najprawdopodobniej w jakimś klubie ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Nie mam czasku niestety na forum :( Podam wam mój numer gadu gadu - nie jestem za często ale mam nadzieje, ze kiedyś na którąś z was trafie ❤️ Zaklikajcie do mnie i ja sobie was zapisze ❤️ To mój numerek 5341106 Buziaki dla wszystkich 😘😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny 🌼 znow mialam przerwe, ale jakze sie ciesze, tu jak zwykle pozytywne nastroje ;-) Czytalam zaleglosci. Pisalyscie wczesniej o relacjach matka-corka. Mame mam fajna, nigdy nie wtracala sie w moje zycie, radzi kiedy pytam, moze moglaby czesciej skrytykowac tak dla mojego dobra. W malzenstwo ani moje, ani brata sie nie wtraca. Jej postawe zawsze odbieralam jaka ufna wobec nas - dzieci. Teraz co prawda jestem daleko od niej, ale tak bylo od zawsze. Zas z chwila zajscia w ciaze nagle zobaczylam ja w zupelnie innym swietle. Ani gorszym ani lepszym, po prostu innym. Sama siebie tez inaczej widze - jakas taka dojrzalsza sie czuje i wiem, ze przede mna powazna rola do spelnienia ;-) Dziewczyny pisalyscie tez o planach zwiazanych z rodzina. Wiekszosc zwiazkow czeka z podjeciem decyzji o dziecku ( jesli w ogole) na ten najbardziej odpowiedni moment. Napisze tyle, ze nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko, zawsze bedzie mnostwo rzeczy do zrobienia, poprawienia itp, to praca, to nauka, podroze, pasje, dom z ogrodem i obfite konto w banku. A dziecko potrzebuje tylko milosci (i lozeczka, fotelika, pieluszek i jeszcze raz pieluszek hihi). Sama stwierdzilam, ze idealny czas na dziecko u mnie to wlasnie ta chwila kiedy \"wpadlam\" po prostu los zdecydowal sam, efekt przytulania jak to mowi moja mama. Kiedy rozglaszalam informacje o mojej ciazy uslyszalam kilka razy ZARTUJESZ?! Wszystkim wydawalo sie to niemozliwe a cala rodzina czekala na taka wiadomosc ze strony bratowej, ktora podjela staranka kilka lat wczesniej. Dluga terapia, 3 razy in vitro iiiiiiiiiiiiiiiiii nosi pod sercem trojaczki ;-) Mamy niezly urodzaj w rodzinie :-) A brat z zona choc dlugo sie starali o dziecko jakos wcale nie wili gniazdka dla duuzej rodziny, robili swoje, kariera i pasje. Teraz sa na etapie kupna duzego domu i zmiany samochodow na wieksze. Roznie sie dzieje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też młoda mężatka
Cześć Filipka 🖐️ Z moich własnych obserwacji też wynika, że na dziecko nigdy nie jest "ten czas". Ale jak ktoś jest zdecydowany, to nie powinien za bardzo patrzeć na argumenty przeciw, tylko się decydować :-) I tym optymistycznym akcentem zakończę już tutaj swoją dzisiejszą aktywność, bo za godz jadę na zakupy, a muszę z "dresowego potwora" przerobić się na prawdziwą kobietę :-) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Widzę, że wesoło tutaj było i że dawno niewidziane kobietki odezwały się dziś:) Zacznę może od Też młodej męzatki:) Jeśli chodzi o temat ciążowy, to przyjmując kryteria nienakręcania się, to chyba mamy podobne szanse, więc jakby cos..., to będziemy się wzajemnie wspierać na duchu:) Co do plot... to ja co prawda w Krakówku mieszkam:), ale nie narzekam. I w jednej i w drugiej pracy są fajni ludzie, a najlepsze jest to, że dwu naprawdę sympatycznych kolegów pracuje ze mną w obu pracach (tacy poprostu fajni, kiedy trzeba spokojni, a kiedy można - jajcarze:) NIe było mnie wczoraj i dziś, bo sporo działam. Ciągle jakieś próby, natomiast dziś byłam na szkoleniu, a później w pracy i w związku z tym pracowałam prawie 13 godzin dziś:), niemniej całkiem nieźle się mam:) Acha i jeszcze jedno:) komunikat:) Martoanno, Validosku i ewentualnie Miki, nie wychodźcie jutro z domu między 10.00, a 12.00:) mam pierwsze jazdy na kursie na prawo jazdy:) strach się bać...:)Jakby coś, jestescie uprzedzone, że będę grasować na ulicach:) (mam nadzieje, że tylko na placu, ale nie wiem, jak będzie:) Dziewczynki kochane, zyczę Wam dobrej nocy. Jutro też nie będe mieć zbyt wiele czasu, żeby się tutaj pojawić, ale postaram się wieczorkiem:):):) Pozdrawiam, i przesyłam buziaki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny🌼-ki dla was Jakoś czasu nie było by wejść i w końcu coś konkretnego napisać. więc może tak...14października wzieliśmy w końcu ślub kościelny...w końcu bo od 3 lat jesteśmy małżeństwem cywilnym. Dzieci nie mamy...i na razie mieć nie będziemy...moja psychika nie jest gotowa:( może to wyda się śmieszne...ale tak właśnie jest. Właśnie koleżankom wysyłam zdjęcia ze ślubu a one wracają:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć !!! Kinga🌻 filipka🌻ewa-marchewa🌻: miło, że dałyście znak życia:);):) Kiedyś, no myślałam sobie ostatnio o Tobie w aspekcie Twojej jazdy:)to szerokiej drogi dzisiaj i powodzenia ! a ploty ? co tam....były i będą; najważniejsze by lubić ludzi dla których i z którymi się pracuje:) czasem mimo wszystko;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość validos23
Witam Was serdecznie! Kiedyśiu naszczescie bede w pracy :) WIEC PRZEZYJE HAHAH-żartuje Napewno nie bedzie tak żle -najważniejsze to wrzucić psychike na luz i duzo jezdzic! ja prywatym jezdziłam po placu sobie i duzo mi to pomogło. Zdałam za 1 razem i bardzo lubie jezdzic! My w niedziele jedziemy do kolejnego biura nieruchomości i mam nadzieje ze moze jaies swiatełko w tunelu sie ukaże:) Niestety ja tez ostatnio nie mam za wiele czasu praca-potem angielski -obiadki i sprzatanie. Co do dzieci to trzymaja mnie dwie rzeczy-brak mieszkania i mąż w delegacji:( Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) No i jestem, wróciłam w całości. Muszę przyznać, że bardzo fajnie było:), podobało mi się na pierwszej jeździe:) Robiłam pełne skręty, takie ósemki, roszałam, hamowałam, jeździłam po łuku w przód i w tył, a na koniec wróciłam pod ośrodek (pytałam instruktora, czy jest pewien, że jestem do tego zdolna;), bo nie sądziłam, że nadaję się już do jazdy po mieście, ale... udało się!!!Oczywiście z pomocą instruktora, ale dojechałam z placu pod ośrodek i jechałam nawet przez Wielicką (kto był to wie:), co to za powolna uliczka:) Dziewczynki, życzę Wam miłego dnia. Ja za dwie godziny pędzę na próbę, a później zjawi się A.:), bo akurat dziś przyjedzie:), później czeka mnie jeszcze troszkę papierologii:), ale nie jest źle:) Pozyłam Wam dużą dawkę optymizmu:) i uśmiechu:) Pozdrawiam🌻 Kiedyś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) No Kiedyś widzę, że rośnie nam nowy kierowca rajdowy ;) Ktoś pytał o święta...otóż my wyprawiamy w tym roku święta u nas :) Już zaczynamy o tym myśleć, ponieważ na razie nie mamy przy czym i na czym posadzić gości ;) Ale to świetna okazja, by zmobilizować męża i zakupić cosik ładnego do domu :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkatułko przybij 5 my w tymroku tez u siebie.Juz zachodze w głowe,gdzie ja ich pousadzam wszystkich.No i trzeba troszke rzeczy w zwiazku z tym kupic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my nie mamy stołu i krzeseł, ale w najbliższym czasie planujemy zakup :) A po raz pierwszy bede mogła wykazać się i upichcić coś pysznego. Oj a będę zapewne oceniana ;) Chciaż jak znam życie, to mama z teściową będą chciały mnie wyręczyć i narobią różności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) temat widzę bardzo miły:) szkatułko, pierwszorzędny pretekst by Mężów skłonić do wspólnych zakupów meblowych;) a u nas podobnie, stół w pokoju b ę d z i e...;);) co do świąt i sylwka to jeszcze nie mamy sprecyzowanych planów, ale mój kochany ma w święta urodzinki, więc podwójnie świątecznie będzie:) z Rodzicami i Teściami to jest tak, że najlepiej byłoby się rozklonować jakoś;) wróciłam dopiero z pracki i rzuciłam się na kuchnię właśnie, moje kochanie wraca dziś później więc zdążę pewnie spokojnie ugotować dwa dania:) pozdrówka😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×