Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Cześć dziewczynki 🌼 Skoro o jedzeniu mowa, to my właśnie wciagnęłyśmy zdrowe, dietetyczne śniadanko i zaraz będzie kawa! Co by się do żywych dołączyć i podnieść ciśnienie :) A jeżeli chodzi o ciasta to polecam Wam \"Kopiec kreta\", \"Kilimandżaro\", \"Karpatkę\" i \"Tiramisu\" - czyli gotowce (z Delecty chyba albo zDr. Oetkera). Są pyszne, za bardzo nie ma co tam zepsuć, zawsze wychodzą :) Jedyna wada - bomba kaloryczna :) Ale co tam... Pisałyście o Shreku, ja się póki co nie wybieram, ale mam ochotę skoczyć do wypożyczalni po jakiś film na wieczór. Może mogłybyście coś polecić? Sensacja, kryminał i horror odpadają! No wiecie, coś lekkiego na poprawę humoru cieżarnej obciążonej \"dołkami hormonalnymi\".... albo tęsknotą za mężem...:( Marutuś, co do zakupów dla Maleństwa, to widzisz u mnie zupełnie brak logiki! Najważniejsze, czyli ciuszki zostawiłam sobie an koniec. A teraz mebelki, dywanik :) Nie wiem, jakoś tak wyszło! No i zapomniałam dodać, że mamy już wózek (prezent od cioci Maleństwa) i śliczny mały fotelik bujany w stylu \"retro\", też prezent oczywiście :) Mam poważny zgryz co do szkoły rodzenia. Mój lekarz nie polecił mi tej, która działa przy naszym szpitalu, gdyż pani, która ją prowadzi już od kilku lat nie zaglada nawet na salę porodową i podobno \"mąci w głowach\" tylko. Nie wiem, co o tym myśleć, wierzę swojemu lekarzowi, ale z drugiej strony nie chicąłbym wylądować na porodówce zupełnie zielona! Niestety u nas jest tylko jeden szpital, w którym na dodatek nie dosatnę ZZO do porodu naturalnego, wiec głęboko zaczynam sie zastanawiać, jak to wszystko rozwiązać (dosłownie iw przenośni, hi, hi). Dobra, nie zanudzam Was swoimi ciążowymi zwierzeniami, tylko pędzę zrobić sobie kawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ? Jak tak musze wstawac codziennie o. 6.00 i pracować po ok. 11 godzin dziennie, to czasem tęskno mi do śniadania o 12.00 ;-)) Tylko, że jak jestem 3 dni w domu na zwolnieniu, to już padam z nudów, i się zastanawiam, co w pracy. Ale teraz Miki, to normalnie mnie zazdrość \"zeżarła\" na tą Twoja wolność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tmm, mój pierwszy tydzień zwolnienia upłynął pod znakiem \"syndromu psa spuszczonego ze smyczy\". Chicłam zrobić tyle rzeczy, na które nie miałam wcześniej czasu, że łapałam \"kilka srok na ogon\" i w końcu nie zrobiłam nic! (poza dokończeniem pisania pracy). Teraz wrzucam na luz i robię tylko to , na co mam ochotę :) A ze jestem u rodziców, to specjalnie żadne \"ciężkie życiowe zadania\" nade mną nie wiszą, więc luz maksymalny..... Zamierzam jedynie nadrobić zaległości książkowe i ewntualnie skoczyć kilka razy do Gdańska :) Przede wszystkim muszę nacieszyć się lenistwem, bo za dwa miesiace nastąpi jego bezpowrotny kres :) :) :) Tymczasem pozdrowionka :) Odpoczywam rózwnież za Was:) Nie wiem, ile wytrzymam, być może wkrótce nuda mnie zaatakuje, będę sobie musiałą znaleźć jakieś bardziej konstruktywne zajęcie, ale do pracy raczej póki co nie wrócę. Może szydełko? Haft? :classic_cool: żart - oczywiście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to mam zawsze ambitne plany na wolne dni: spacery, najlepiej z psem, czytanie ksiażek, spacery, jakies zwiedzanie miasta. No ale kończy się tym, że nie mam psa, a bez psa to cały plan upada, i wstaję o jakiejś 13.00, dowlekam się do TV, i oglądam te wszystkie bzdury. Po 3 dniach czuję sie maksymalnie uwsteczniona, i chce mi sie iśc do pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, w planach, ale kiedy te plany sie zrealizuja, to nikt nie wie 😭 Więc tak sobie możemy planowac jeszcze z 5 lat tego psiaka ;-) A tymczasem mogę wyjść na spacer z Benkiem, znaczy się szczurem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha, jakie to popularne imię, wśród gryzoni :-D Teraz bym bardzo chciała jak nie psa, to tchórzofredkę, ale to małe zwierzątko robi taką rozpierduche w domu, że boję się ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, robi! Mojemu kuzynowi tchórzofredka wręcz przesadziła kwiatki, o zjedzonym mydle nie wspomnę :) U nas to zwierzątko (albo bardzo podbne) zamieszkało koło domu podskładem drzewa kominkowego :) Zastanawiamy sie, czy zamierza założyć tam rodzinę i w jakim tempie nastąpi ewentualny przyrost naturalny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jacy ci ludzie są straszni, co Oni myslą, ze ja w pracy jestem? :D No porozmawiac z Wami mi nie pzwalali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ok dziewczynki miłego popoludnia. Ja za chwile kończe prace i ide z mężusiem na obiadek :) a potem moze na tego shreka zobacze czy zaryzykuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Co tu takie pustki:) ja to rozumiem wieczór z mężem a WY:):)...?????? Dobrze ze juz czwartek jutro weekend sie zaczyna! wiec aby do jutra! dzisiaj cwiczonka po pracy i jakos zleci. Miłego dnia i POBUDKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Co tu takie pustki:) ja to rozumiem wieczór z mężem a WY:):)...?????? Dobrze ze juz czwartek jutro weekend sie zaczyna! wiec aby do jutra! dzisiaj cwiczonka po pracy i jakos zleci. Miłego dnia i POBUDKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
witajcie!!!! Faktycznie jakos dzisiaj sennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
martaanna nie ziewac mi tu :D O uśmiech prosze :) My mamy dzisiaj w pracy imieniny Głównej Księgowej :D czyli znowu imprezka hurra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Ja byłam na Shreku III i wyszłam bardzo zadowolona ale to chyba nie za sprawą filmu a samego faktu, ze się wybraliśmy no a najbardziej z powodu małej dziewczynki (siostrzenicy męża) która pojechała z nami bo uwielbia Shreka. Nigdy nie sądziłam, że radość dziecka może aż tak radować serce. Oczywiście była pierwszy raz w kinie stąd ta fascynacja. Co do samego filmu to już znacznie mniej jest okazji do śmiechu ale mimo to nie żałuję. Nawet maluch mi w brzuszku fikał przez pół filmu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
💤💤💤 miało być! Musiałam się dzisiaj zerwać o nieludzkiej porze, buuu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a ja nie poszłam na shreka III bo było oblężenie i brak biletów o tej porze, o której byliśmy (a grają go od 10 do 22 włącznie co godzinę!) a była środa Szok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mikimaus o której to biedactwo wstalaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę iść na zakupy a za oknem leje i leje i jeszcze raz leje :o Agital i Alice przesłałam wam kilka fotek jeszcze ślubnych. Mam nadzieję, że niebawem będę miała jakieś foty już z brzyszkiem to prześlę. Bo tak szczerze mówiąc to nie mam żadnego. Ania tobie też prześlę jak chcesz tylko podaj mi swój adres. Wiem, że kiedyś już pisałaś ale nie miałam okazji przepisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dzieki a_guu ale na razie mi poczta świruje i musze poczekac chwile zeby sobie obejrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a_guu jaka niefotogenicznosć? zdjecia śliczne :) pięknie wyglądaliście razem 9bardzo dobrana z Was para) :) Co do zdjeć brzuszka to oczywiscie się polecam :) i napewno kiedyś jak mi tez brzuszek urośnie to sie odwdzięczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agital wstałam o 7:30, co w chwili obecnej jest dla mnie nieludzką pora (normalnie wsatwałam dużo, dużo wcześniej do pracy ) :( Hmm... też bym wysłała wszystkim nowym dziewczynkom swoje fotki, ale jestem u rodziców i tu mam tylko ślubne. Na \"brzuszkowe\", czyli aktualne musiałybyście trochę poczekać :) Wiec jak? A_guu no właśnie - gdzie Twoje fotki z brzuszkiem? Do roboty! Pytanie do \"ciężarówek\" - może jesteście bardziej zorientowane i wiecie o czym może świadczyć twrdnienie brzucha??? Bardzo mnie to niepokoi od kulku dni, zwłaszcza w nocy jest to dokuczliwe, budzę się i nie mogę sobie znaleźć odpowiedniej pozycji...:( Jeśli do jutra nic się nie zmieni, to chyba wybiorę się tutaj do lekarza :( Miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
na brzuszkowe można poczekać a ślubne mieć wcześniej :) moja kuzynka miała podobne twardnięcie brzucha ale okazało się, że to nic poważnego, jednak zawsze możesz to z lekarzem skonsultować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netka_22
Witam po raz kolejny!!! Ja chyba nigdy za Wami nie nadążę kobietki-choć bardzo bym chciała:-( Nie zawsze mam czas, nie zawsze jest też co napisać-chociaż bardzo bym chciała, bo tak zaczytując się w Wasze perypetie polubiłam Was;-)-fajnie mieć takie koleżanki trochę wirtualne:-) I bardzo też chciałabym Was poznać:-) Oczywiście-ja też Wam się przedstawię:p Przy okazji-witam nowe świeżynki-jakoś staro się poczułam przy nowych mężatkach-trochę zazdroszczę tych przygotowań i ślubu-fajnie by było jeszcze raz to przyżyć (oczywiście z tym samym mężem👄) Czasami jednak stwierdzam, że ten dzień był stanowczo za krótki!!! To co-przyjmiecie mnie jeszcze raz??? Przesyłam uściski dla Wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netka_22
No i znowu zaczęłam nową strone:-) Ja to mam jednak szczęście do "nowości"-hihi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×