Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Jakoś musicie sobie radzić niestety ;) Co do absolutnej ciszy to moja mama tak ma i t dla nas jest dość uciążliwe zwłaszcza gdy obudzimy się w nocy lub w nnocy wracamy z imprezy :o No ale pewnie też tak będę miała gdy urodzę dziecko. Bo ponoć gdy ja się urodziłąm to mama przestała spokojnie sypiać :p Wpadadłąm na pomysł: stopery w uszy i nic Cię nie obudzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha Aguś, ja już mam dość stoperów, przez kilka lat ich używałam, i koniec - nikt mnie do tego nie zmusi. Ale co ja będe narzekać - nam to odpowiada, tzn. mi bardziej, niż mężowi ;-) I jakoś sobie radzimy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważne, że się dogadaliście co do tego problemu :D Nic ja uciekam bo trzeba się po mału szykować na imprezkę 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za kciuki :) Faktycznie to nie chodzi o dotarcie, bo mieszkalismy ze soba dlugo przed slubem, wiec mielismy na to czas. A co do spania? No nic na to nie poradze, przynajmniej na razie, a tak szczerze mowiac, dzieki temu, ze spimy oddzielnie moge w ogole zasnac. I nie chodzi tu o chrapanie, chociaz Moj tez chrapie, ale o to, ze jak jest blisko to mnie az wszytsko boli tak chce sie przytulic, a nie moge...(no i bede buczec do monitora...) Jak go nie czuje obok, jesl lepiej, biore ksiazke i czytam do znuzenia. Inaczej bym chodzila jak zombie :( Wiecie, noc jest taka pora, ze sie najwiecej mysli, doadaj wszystkie demony :( Emsy: nie jezdze z sunia na wystawy bo nie ma psinka rodowodu, ale zareczam Ci, ze jest sliczna. Wiem, ze wedlug opnii wielu psiarzy, pies bez rodowodu nie jest rasowy, czyli moja sunia to kundelek, ale mi to absolutnie nie pzreszkadza :) Kupilam ja za swoje ciezko zarobione chyba jeszcze wtedy studenckie pieniadze, wiec nie stac mnei bylo na psiego pzryjaciela z rodowodem, bo koszt takiego pieska to dwa razy tyle. Marzylam o goldence no i mam :) A co do tematu wlosow, to wezcie nic nie mowcie :( ostatnio bardzo chcialam odejsc od rozjasniania wlosow, znalazlam fajn afarbe, super kolorek i co? radosc trwala 2 dni, bo przy myciu wlosow caly super koorek zniknal w odplywie wanny :( I mam tearaz takei niewiadomoco-nieokreslone :( Ni to blond, ni to nico :( A tak sie sklada, ze zadbane, fajne wloski to dla mnie podstawa atrakcyjnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
souris - uwielbiam goldenki. właśnie sie zastanawialiśmy czy golden, czy labek ale jak zobaczylismy nasze cudeńko to od razu się zakochalismy w nim:) no i zamówilismy, potem jeździlismy do niego w odwiedziny;) a po 2miesiącach byl już NASZ:) Życzę Wam miłego weekendu. w niedziele przyjeżdża do mnie rodzinka, żebym nie umarla z tęsknoty:):) PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam:) Właśnie niedawno wróciłam z pracy no i nawet podwoił się mój dobry humorek, bo nie dość, że weekend:), to jeszcze jakimś dziwnym reafem od listopada pomylono się i płacono mi za malą pensję (o czym oczywiście nie wiedziałam, bo nie mogłam się doliczyć:)), a teraz właśnie księgowa to odkryła iiii dostałam wyrównanie (które jak najbardziej należało mi się, a czuję się, jakbym dostała premię:). Widzę, że zaglądnęła tu na moment narzeczona;):):), Narzeczono, wpadaj tutaj częściej, napisz jak się czujesz jako żona już prawie z półrocznym stażem:):):):). Co do mieszkanka, to nasze się dopiero buduje, ale już powoli zaczynam odbyślać, co jak urządzić i rozwiązać, aby było najlepiej:) Souris:), musimy się tu za Ciebie wziąć. Mam nadzieję, że nie odbierzesz mojej wypowiedzi, jako zanadto wkraczającej w Twoją prywatność, ale... musimy Cię tu nastawić w taki sposób, byś uwierzyła w to, że każdy problem można rozwiązać, jeśli tylko tego bardzo się pragnie, a pragnie się, bo się kocha!!! Nie wiem, czego dotyczy Wasz problem, wierzę, że jest powazny i nie bagatelizuję tego, ale właśnie w imię miłości warto schować dumę do kieszeni. Wiadomo, w pierwszym uniesieniu gniewem można powiedzieć wiele przykrych słow i zatrzasnąć za sobą drzwi, ale tak naprawdę nie warto w tym tkwić dłużej. Souris, może ktoś mnie podsumowac, że piszę banały, ale naprawdę warto czasem wyobrazić sobie, to, co chciałoby się zrobić, czy komuś powiedzieć, gdyby dzisiejszy dzień miał być ostatnim dniem życia. Życie jest zbyt krótkie, by marnować je na kłotnie, na ciche dni, tym bardziej jeśli to dotyczy osoby, którą tak naprawdę bardzo się kocha. Przechodząc na nieco bardziej lekki temat śpiący i chrapiący, to..., mam to szczęście, że mój mąż praktycznie nie chrapie. Czasem zdarza się pzrez chwilę, ale jak tylko go dotknę, to zmienia pozycję podczas spania i przestaje chrapać. Niemniej przyznam, że chrapał nieco więcej, jak był 10 kg cieższy. Może panom chrapaczom przydałaby się jakaś dietka??:), chociaż oczywiście chrapanie może mieć różnorakie przyczyny:) TMM - pozdrawiam i witam w frakcji kobiet o naturalnym kolorze włosów:)🌻 A_guu, oczywiście, że pamiętam, jak w dzień ślubu wpadłaś na forum:), przyznam, że zastanawiałam się czy też mi się uda iii nie udało mi się, nie miałam wówczas głowy do gawędzenia na forum:) Emsy, Miki - szczególne pozdrowienia dla pań pracujących w szkolnictwie:):):)🌻 Martusiu, Szkatułko, Validosku:), o Was też nie zapomniałam:), buziaki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrapanie - moja zmora. Mogłabym pisać o tym w nieskończoność. Założę się, że mój mąż chrapie donośniej niż wszyscy wasi razem wzięci :( A ja niestety jak nie zasnę pierwsza, to już nie zasnę wcale :( Albo jak mam płytki sen i obudzę sie w trakcie \"koncertu\" - to tak samo - sen mam z głowy. Ale muszę przyznać, że ostatnio mąż nabył takie małe sprytne urządzonko w aptece, wygląda jak plastikowy kolczyk do nosa - i to działa! trzeba w tym spać, wytwarza się jakieś pole, usztywnia się przegroda nosowa i cicho sza! Moze cos pokręciłam, ale fakt że działa! Tzn. działa do momentu.... aż mu wypadnie z nosa i wpadnie np. w poszewkę mojej poduszki :) bo i tak się raz zdarzyło! Miłego weekendu 👄 Szkatułko - co się dzieje??? Wszystko w porządku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super szybka sałatka i inna niz wszystkie: 2paczki zupek chińskich : rosół z kury, fasola czerwona, kukurydza i kapusta pekińska, majonez. Makaron pokruszyć w misce, dodać fasole, kukurydzę, pokrojoną pekinkę, dodać majonez i przyprawy z zupki, ja dalam z jednej a nie z 2, ale to jak kto lubi i dodałam troche soli. Jest pyszna jak makaron jeszcze nie zmięknie. Ale po zmięknięciu, pod wpływem majonezu też pycha. SMACZNEGO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy, ja dodaję jeszcze mięsko z kurczaka ( np. z rosołu ) i paprykę świeżą - wszystko pokrojone na drobno ( fasolka niekoniecznie ). Używam tu konkretnie nudle Knorra, są pikantne, w fajnych smakach:)Rzeczywiście bardzo lubimy tę sałatkę:) ostatnio jednak, od trzech dni, nie mam na nic apetytu poza...kiszoną kapustą;):DMąż żartuje, że teraz na okoliczność nagłych zachcianek przydałby się helikopter, do ich szybkiej realizacji hihi:);):D pozdrówka😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś na twoim etapie u mnie na topie byly pomarańcze :) pochłaniałam spore ilości :) Teraz takich szaleńczych zachcianek już nie mam, no, może nie licząc pizzy wczoraj późnym wieczorem.... :) ale usprawiedliwiam się tym, że jak Maleństwo chce to się nie odmawia :) A tak na poważnie, to zaczynam się martwić o Szkatułkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki, ja jestem spokojna o Szkatułkę, wiem, że udziela się też na innym forum, a poza tym życie poza netem też każdy przecie ma:P:D na pewno wsystko OK i się zjawi lada dzień:) ja nie mam szaleńczych zachcianek, u mnie to nie przechodzi bynajmniej w ilość, zgodnie z zasadą: dla dwojga, nie za dwoje;) a pizza zawsze:D ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki......niesttey juz po weekndzie:( mąz w delegacji:( ale dam rade bede dzielna. souris_gris - moja dieta nie jest radykalna ale staram sie wreszcie patrzec na to ile i co jem!:) zobaczymy jak na to moja waga:) Zgadzm sie z Kidys, ze trzeba sie wziasc za Ciebie:) nie mozesz z tym zostac sama! wiem ze rady przez internet nie sa najlepsze( zwłaszcza ze sie nie znamy osobiscie) ale mozesz na nas liczyc:) kazda z nas na codzien boryka sie z kłopotami! i wydaje mi sie ze mozemy w tej kwestii liczycz na siebie:) wiec jesteśmy z Toba i Twoimi problemami❤️ Kiedys-nie ma jak to niespodziweana gotówka:) gratuluje Co do chrapania to mój mąz nawet nie bardzo chrapie:) casami ! ale z regóły jak spi na plecach ! wtedy Go łokciem w bok:) i na boczek proszę! mój sen niestety jes bardzo lekki i podobnie jak tmm potrzebuje ciszy zeby zasną-wiec jestem z Tobą:):) a_guu jak imprezka:) aha co do koloru włosów ja niestety musze farbowac bo mam juz niektóre siwe:(:( ale zawsze pozostaje w odcieniach brazu:) podobnego do naturalnego! Emsy sałatka pycha! tez ja bardzo lubię:) ale zawsze robie z kurczakiem jak martaanna:) Miłego dzionka i potem sie odezwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki!!! Już jutro mąż wraca;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 👄 Ale cisza... Pozdrowionka, troszkę smutne, ale tak jakoś mi się zebrało....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Odnośnie imprezki wszystko już od początku zapowiadało się fatalnie. Zaczęło się od tego, że osoby z którymi jechałam spóźniły się ale to jeszcze można było przetrawić. Na miejscu okazało się, że nie mamy gdzie usiąść bo cała sala już pękała w szwach. Znaleźliśmy bardzo fajny zakątek w tym lokalu gdzie siedzieli praktycznie sami pracownicy firmy organizującej inprezkę i............. No właśnie i w momencie wejścia męża brat zamiast mnie przywitać zrobił sobie ze mnie takie małe nic. Za przeproszeniem dosrał mi tak, że od razy zrobiłam obrót i poszłam do naszego stolika. Obeszło by mnie to ale zrobił to przy większości kumpli z pracy. Mąż oczywiście nie zareagował udał, że nic nie słyszał i twierdził, że mam znów fochy.Powiedziałabym mu (bratu męża) co mi na sercu leży ale nie należę do osób które robią taką popisówę przed całym towarzystwem. Wierzcie mi impreze spiprzył mi już na dobre. Wraz z koleżanką dopadłyśmy się za czerwone wino i tak spędziłam całą imprezę.No oczywiście bawiłąm się ale humor za bardzo już mi nie dopisywał. Ale za to na drógi dzień zadzwonili po nas znajomi (inni) i cały wieczór spędziłam na wyśmienitej zabawie. Niby nic ale wierzcie mi dawno się tak dobrze nie bawiłam. Przez połowę spędzonego razem czasu graliśmy w piłkażyki oczywiście w parach bo jak my biedne dziewczyny byłybyśmy kontra chłopacy to nie zostawili by na nas suchej nitki :p Ale zabawa była naprawdę rewelacyjna, ręka jeszcze mnie boli od soboty ;) Oczywiście co do pierwszej imprezki ja nie wspominam jej zbyt dobrze z wiadomych powodów tak więc moje zdanie moze być nieobiektywne ale cała reszta towarzystwa z którym spędzałam ten czas to jest zadowolone Napisałam pokrętnie?????? Tak to już ze mną jest. Mam jednak nadzieję, że tym razem conieco zrozumiecie ;) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys i Validosku: dziekuje za rady i cieple slowa. Od niedawna jestem na forum, ale swiadomosc, ze moge sie \"wypisac\" w kazdej chwili naprawde pomaga. Juz drugi dzien chorobsko mie rozklada, probowalo mnie obezwladnic przez caly poprzedni tydzien i w koncu zostalam pokonana :( Niestety na lezenie w lozku czasu brak, zaraz muszejechac zalatwiac sprawy w bankach, wybrac firany i zamknac do konca sprawe z meblami kuchennymi. Mam nadzieje, ze do Swiat bede juz miala te kuchnie :) A_guu: nawet nie wiesz ile ja sie nauzeralam z bratem Mojego. Jego stosunek do mnie, uknute intrygii przecie mnie...na samo wspomnienie wlos sie jezy. W calej tej sytuacji Moj w zasadzie nie reagowal, z wyjatkiem moze reakcji na wspomnina intryge, ale jak na moj gust i tak zbyt lagodnie i neutralnie. Zmierzam do tego, ze wiem jak musialas sie poczuc. Dobrze, ze wyjscie nastepnego dnia bylo udane :) No, dopijam kawe i zmykam. Milego dnia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) Souris, zgadzam się z Tobą, że forum może czasem pomagać nie tylko w sensie \"wypisania się\", można też przyjemnie porozmawiać, dowiedzieć się wielu rzeczy od dziewczyn, porozmawiać z osobami będącymi w jakimś stopniu w podobnej sytuacji życiowej, chociaż my tutaj jesteśmy bardzo różne i pomimo, że wszystkie jesteśmy \"świeżynkami\", ro jednak na różnym etapie życia:). Oczywiście napisałam kilometrowe zdanie, ale ja tak zawsze. Niemniej, Souris, zawsze jak masz tylko ochotę napisać coś i usłyszeć jakiś odzew to pisz śmiało, bo dziewczyny tutaj są naprawdę wspaniałe i nigdy nie pozostawiają pytań, rozterek, czy wątpliwości w próżni, zawsze starają się coś poradzić:)🌻 Miki, nie smuć się, wszelkie \"dołki\" pozostawiamy gdzieś daleko!!!, wiosna idzie:)Trzymaj się cieplutko:) i odrzuć smutki w kąt!! Validosku, Martusiu, ciekawe kiedy wreszcie spotkamy się na tej kawie:):):):):)hmmm:) Nie wiem, czy ja się tak rozmarzyłam, czy to może nawał pracy, który szykuje się na kwiecień, maj i czerwiec, ale niesamowicie już marzą mi się wakacje, ciekawe, czy Emsy mysli o tym samym:):):):):) A_guuu, napisałaś o jakiejś przykrości, jaka spotkała Cię ze strony szwagra. Jestem absolutną przeciwniczką poróżniania rodzeństw, ale porozmawiaj z mężem, nie może być tak, żeby Twój mąż będąc świadkiem takiej sytuacji, pozostawiał sprawę bez reakcji. Pozdrawiam jeszcze Szkatułkę:):):)🌻 Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam o TMM, jak mogłam!!! TMM kochana, dla Ciebie szczególne buziaki🌻🌻 i odzywaj się tu do nas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, o tmm się zapomniało 😭 czarna rozpacz, normalnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chora, udreczon ai wytrzesiona w tramwajowym gracie wrocilam. Meble kuchenne dopiete na ostatni guzik, bank zalatwiony polowicznie (niestety Moj jako pierwszy wlasciciel wspolnego konta jest az tak wazny, ze glupu adres do korespondencji musi zmienic osobiscie, ja jako wspolwlascicielka i do tego zona nie mam nawet takiego prawa, rozumiecie taka farse?), a firany wcale. najpierw chcialam ecru, ale poniewaz argumentowano mi, ze biale sie lepiej prezentuja szukam wlasnie bialych. Nic ciekawego jednak znalezc nie moge, zwlaszcza ze na potzrebn mi wysokosc nie ma zbyt duzego wyboru. No nic ide opatulic sie kocami, zaopatrzyc w goraca herbatke i stosy chustek do smarkania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojeju! Z tej choroby i malzenskich cichych dni (tygodni???!!!)przestalam potrafic pisac poprawnie po polsku. W kazdym razie przepraszam za literowki i zawile jakies takie zdania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Dziewczynki! Już nie mogę doczekać się wieczoru - mąż wraca!!!:) Souris - głowa do góry i wyleż się pożądnie. Całuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 👄 Emsy - właśnie zrobiłam sałatkę z Twojego przepisu, całkiem smaczna :) Ciekawe czym Ty dzisiaj przywitasz męża? No oprócz tego, że sobą samą :) Wiecie co... tak się zastanawiam już na poważnie co ze Szkatułką? mam nadzieję, ze wszystko w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki:) ja zbieram sie pomału do łózaczka! jutro mężyś będzie:) stara sie wpadac w tygodniu jak tylko moze:):) Jutro do mnie szef przyjezdza! ciekawe po co:) tym razem! ale on mi nie straszny:) pieknych snów dziewczynki! i do jutra Nio szkatułko martwimy się o Ciebie! mikimaus-ja tez dzisiaj zrobiłam ta sałatke:) wiec smacznego! souris_gris - duzo zdrówka i pogody ducha:) A_guu nie przejmuj się ja nawet nie opisuje co przszłam ze swoja rodziną:( ale mam juz własna i ona dla mnie jest ważna mikimaus:) pogody ducha:) i słoneczka Emsy - cieszę się Twoim szczesciem , mój mąż tez jutro będzie:) wiec razem sie bedziemy weselić:) Kiedysiu:):), Martusiu ❤️ ja bardzo chętnie się moge spotkać ! może się nam uda:) ładna pogoda wiec ja jestem ZA! Ja prace koncze o 16! i tylko pon , i srody mam angielski! a reszta wolne po pracy:) wiec jak??? Tmm- Tobie również wielka buźka❤️ i pięknych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HURRAAAAA!!! - wiecie dlaczgo? :) ale fajnie dziewczynki macie, że możecie się spotkać;) Może w wakacje umówiy się gdzieś i spotkamy wszystkie? Słódkich snów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validos, Kiedyś:): może przyszły tydzień, np. czwartek (15.03 ) ?? pewnie jakoś koło 17.00 pasuje mnie i Validos, a Tobie Kiedyś ? To oczywiście baaardzo wstepna propozycja terminowa;)do omówienia !skontaktujmy się np. przez gg: mój nr 1613768, lub mailem:) ściskam😘 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi pasuje:):) wieć Kiedysiu dasz rade;) Kraków sie integruje:) a w przyszłości kto wie!:) może wieksza grupa sie spotkamy! Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane:) Ja teraz tak na moment tylko. Dziewczynki kochane, bardzo mi miło, że tak podchwyciłyście pomysł spotkania, ale ja nie dam rady w przyszłym tygodniu:( Zazwyczaj mam wolne popoludnia czwartkowe, choć różnie to bywa, natomiast akurat 15 mam najpierw egzamin na prawko o 12.30 i będę Was prosić o ściskanie kciuków, a później będę musiała polecieć na 16.00 do szkoły, gdyż urządzany jest szkolny konkurs, a ja zostałam (siłą:) wcielona do jury. W piątek będę wiedzieć szacunkowo o której może się to skończyć i albo spotkanie może być wieczorkiem, albo ja proszę o jeszcze następny tydzień. Teraz zmykam, odezwę się wieczorkiem, albo jutro, bo wieczorem będę w domu ok. 21.00 dopiero. Pozdrawiam Was cieplutko i wiosennie;)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu, jakoś wyregulujemy datę, by każdej odpowiadała tak na spokojnie:) don\'t worry;) miłego dnia wszystkim❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×