Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaska107

macie jakis sposob na prusaki!!

Polecane posty

Gość szpeotka
Cześć z tymi karaluchami to była masakra. Cały rok środek za środkami kupowałam i nic nie pomagało. Jest jeden lepszy od tych wszystkich , kupiłam na Allegro nie pamiętam nicku ale logo w aukcji to insekti duo , logo z robalem i żólte chyba napisy. To mi poradziła znajoma , kazała uważać na osobę podrabiającą się pod tą osobe. Srodek ten to kulki za 10,99 a ten co niby się podrabia ma za 15,99 więc wątpie czy pomylicie. Na obrazku jest karaluch przekreślony Jestem zadowolona aczkolwiek troszkę zgniecione te kulki przyszły , mimo to nie miało to wpływu na działanie. Więc jeśli ktoś chce zredukować ilość tych cholerstw to polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona01
Witam. Z prusakami walczyłam kilka dobrych lat. Wypóbowałam różne dostępne środki. Skuteczny okazał się dopiero Blattanex Gel. Od ok 1,5 roku mam spokój z robalami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Czy słyszał ktoś o proszku zwalczającym prusaki, który można wymieszać z farbą do malowania? Znajoma poleciła ten sposób jako najbardziej skuteczny ale nie pamięta niestety nazwy proszku. Błagam o pomoc bo już mi ręce opadają... Blok w centrum Warszawy a robactwa tyle że idzie się popłakać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamela Andersen
Ajajajjjj, i tak potem siedziec i wdychac ta trutke? Albo jeszcze lepiej z dziecmi? Brr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zamiar na kilka dni się wyprowadzić. Ale wypróbowałam już wszystko, łącznie z wylewaniem przez firmy się tym zajmujące i jedyny rezultat to lżejszy portfel :( Więc wypróbuję i ten pomysł o ile ktoś mi podpowie jaki to proszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie miałam ich dużo, a po paru kropkach z Blattanexu nie miałam ich już wcale :) kropki siedziały pod kuchenną zabudową, przy koszu, przy ekranach z rurami i kratkach wentylacyjnych. Raz na jakiś czas z okazji gruntownego sprzątania je odnawiałam profilaktycznie. Ale jak robali jest dużo, to nie wiem czy pomoże. Chyba tylko "faceci w czerni" i to w całym bloku + dezynsekcja zsypów + dezynsekcja piwnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak mamy:
Cyklon B (pieszczotliwie zwany kwasem pruskim).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są gotowe farby emulsyjne, które zawierają permetrynę, i można je dostać w dobrych sklepach z farbami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewr
płytki GLOBOL nie działają tak jak i żel Blattanex, jakiś przedstawiciel handlowy Bayeru robi ludzi w konia, u nas też nie bardzo zadziałał borax wymieszany z mąką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cg
uzylam raidu i juz ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezynsektor
za tydzień się pojawią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 1980
Mam pytanie czy można walczyć z prusakami ale bez chemi ? czy zna ktoś jakiś sposób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezynsektor
Witam bez chemi to można użyć pułapki, które służą profesjonalistom do monitoringu obecności szkodników one doskonale wyłapują. Proszę pamiętać że to nie załatwi całkowicie problemu lecz tylko znacznie ograniczy populację poniżej kilka pułapek ze sklepu gdzie Ja robię zakupy sam używam tych trapit i panko http://eddd.pl/3_14/product/info/241/Sens_pulapka_na_prusaki http://eddd.pl/3_14/product/info/235/Pulapka_na_prusaki_TRAPPIT http://eddd.pl/3_14/product/info/197/Panko_pulapka_na_prusaki_15szt http://eddd.pl/3_14/product/info/194/Marker_x1_10szt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnKa 2012
Kiedyś wytępiłam w 1 dzień to świnstwo pastą na prusaki Globol. Niestety nie ma jej już na rynku. Nie miałam ich w mieszkaniu przez kilkanaście lat. Niestety sprowadzili się nowi lokatorzy i problem powrócił. Płytek Globol bałam się ze względu na zapach i to ,że są toksyczne bo nie miałam się gdzie wyprowadzić by nie podtruć rodziny. Ale znalazłam i tym razem sposób czyli Blattanex Gel. Aplikowałam go w szafkach w kuchni w każdym narożniku,w kratkach wentylacyjnych, w każdym kącie w całym domu co 2 dni przez ok.2 tyg., potem po miesiącu znowu dla zabezpieczenia i jak na razie tfu tfu juz 3 miesiące nie widziałam tego cholerstwa. POLECAM !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Preparaty do dezynsekcji muszą posiadać pozwolenie na obrót, wydane przez polskiego Ministra Zdrowia, chodzi o to aby preparat nie był szkodliwy dla ludzi, a kapkan takiego pozwolenia nie ma, bo jest szkodliwy, tak więc nie wolno go sprzedawać i nie wolno go stosować, kto sprzedaje takie preparaty bez pozwolenia podlega karze grzywny. Należy kupić w sklepie internetowym www.eddd.pl Voodo, Goliata albo Blattanex, nie wolno używać kancerogennych substancji, i nie wolno namawiać innych ludzi do ich zakupu i stosowania, Urząd Rejestracji Produktów Biobójczych może ukarać grzywną osobę która wprowadza do sprzedaży na terenie Polski niedozwolone substancje (szkodliwe dla zdrowia) W tym sklepie internetowym wszystkie sprzedawane preparaty na prusaki posiadają stosowne pozwolenia na sprzedaż. W trosce o własne zdrowie nie wolno stosować żelu kapkan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezynsektor
Zgadzam się w 100% z Dezyderiuszem, gel kapkan jest substancją zabronioną do użycia na terenie Polski jak i krajów Unii Europejskiej. Również Polecam gel Blattanex ewentualnie VooDo, Goliath, Cocrox. Polecam sprawdzone i legalne sklepy z preparatami owadobójczymi. http://www.skleperpol.pl/ http://eddd.pl/3/product/product http://tedan.pl/dezynsekcja-zwalczanie-owadow/ http://sklepddd.ii.pl/shopping/?id=6 http://insektum2.eu/ http://dezder.com.pl/HTML/insektycydy.html Pozdrawiam i proszę o rozwagę w podejmowaniu decyzji co do stosowanych preparatów,dbajcie o siebie i swoich bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol_1
Prusaków nie warto likwidować samemu. Pozbędziemy się jednego ośrodka, a obok istnieje kolejny. Są to stworzenia odporne na ludzką ingerencję. Tego problemu raczej sami się nie pozbędziemy. Lepiej jest to zlecić fachowcom z tej dziedziny. Takimi są bez wątpienia Panowie z Green Style (ich www http://www.komarzyska.pl/) z Warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie już z dwóch mieszkań udalo sie ich pozbyc za pomoca tego srodka www.konieckaralucha.cba.pl. Naprawde polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapkaniarz
kapkan jest najskuteczniejszy srodek na karaluchy i tani inne to sa drogie a efektow nie ma kapkan 30 gram wystarczyl mi na calą kuchnie łazienkę i sasiad jeszcze skorzystal wiec ja polecam w 1000%kapkan rosyjkie zel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kapkan jest przez niektórych negowany ze względu na szkodliwość... Bross w areozolu mniemam jest bardziej szkodliwy, a jest w ogólnej sprzedaży- czyli dopuszczalny przez ministerstwo zdrowia..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davo
Kupiłem mieszkanie w bloku 10-cio piętrowym. Na początku zauważyłem parę sztuk. Wiedząc że i tak czeka mnie remont postanowiłem przy okazji zaopatrzyć się w płyn na prusaki. W trakcie pryskania zauważyłem że karaluchy uciekały pod kasetony na suficie w przedpokoju. Kiedy oderwałem jeden kaseton i zobaczyłem cały rój to była tragedia, w końcu zrywałem wszystkie kasetony i tłukłem te obrzydliwce ile się dało starając się nie opuścić żadnego. Kiedy już byłem szczęśliwy że to po wszystkim wchodząc do kuchni postanowiłem zerwać jedną płytkę i znowu TRAGEDIA setki małych brudasów rozbiegły się po kuchni. Jestem wstrząśnięty, czytam na forum i wychodzi na to że tego nie da się zlikwidować bo niby wszystko dobre a tak na prawdę nic. BRAK MI WYPOWIEDZI NA TEMAT EMITERÓW DŹWIĘKÓW O WYSOKIEJ CZĘSTOTLIWOŚCI, CZY KTOŚ TEGO PRÓBOWAŁ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc ludzi polecajacych tutaj konkretne srodki to sprzedawcy tych srodkow z allegro;) wiec trzeba tak srednio bracp o uwage te ich wypowiedzi, to samo z tymi co mowia, ze jakas firma jest super:) Beka z pracownikow tych firm tutaj piszacych. Pan karol_1 pracujacy w http://www.komarzyska.pl/ to juz w ogole geniusz, dwa razy w ciagu kilku minut podobny post. No na pewno nikt sie nie zorientowal lol od razu widac ze to firma naciagaczy:) Do rzeczy, ja nie mam duzo prusakow, w ciagu roku zabilem okolo 15. Przychodza pewnie od sasiadow, ale moze sam mam je w domu, nie wiem. Co mnie zastanawia to jak wyglada ich gniazdo? Co stosowalem, jakis proszek i plytke (wydaje mi sie ze plytka pomogla), ale tylko mi sie wydaje bo i tak co jakis czas cos zabilem. Biorac jednak pod uwage srednia zlapana w ciagu miesiaca to jakos nie wiele tego. Ostatnio jednak sie pojawily 4 duze w ciagu tygodnia a to juz bardzo duzo. Aha i jak niby mam zlokalizowac ich odchody:)? jak niby wygladaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również mam mieszkanie w bloku (ze zsypem) i jednocześnie z prusakami. Sporo z nimi przeszłam i może moje rady komuś pomogą: •Próbowałam specjalistów z dezynsekcji: działa na 3 miesiące, •Zielona płytka na robale (marki Bross i jeszcze jedna inna Globol? Nie pamiętam) – działa, poprawa jest, ale sama płytka jest toksyczna dla człowieka (jakieś związki odkładają się w wątrobie) a na małym mieszkanku (30m2) musiałam używać co najmniej dwóch – czyli na dłuższą metę odpada •Kwas borowy – chyba je odstrasza, bo tam gdzie go posypałam jest ich mniej – ale nadal są! •Gel (dostałam go od mamy, a ona od znajomego-podobno taki rewelacyjny) – rewelacji nie widziałam, pozasychał na listwach i teraz odczyścić się tego nie da Szafka w której trzymam żywność (mąka, cukier, ryż) nie jest już tą samą szafką całą żywność popakowałam w pojemniki plastikowe (np. po lodach i podpisałam markerem) szafka wyczyszczona dokładnie i posypana kwasem borowym – nie widziałam tam prusaka od dawna i oby tak zostało •Ważne jest niezostawianie naczyń w zlewie i okruszków na blatach (tym bardziej żadnej żywności!) niestety ja zaniedbałam pod tym względem podłogę i tam okruchy były więc i są robale. Wczoraj w nocy był ubój tego pioruństwa, wyłażą spod cokołów w meblach kuchennych i być może mają gniazdo pod zmywarką-ciepło i wilgotno. Zatem plan na dziś: wysprzątać całą kuchnię, szczególnie podłogę z dodatkiem kilku kropel domestosu, cokoły zdjąć, wypryskać spayem na owady miejsca pod szafkami no i zaczynam dziś lepić kulki z żółtka, ziemniaka i kwasu b. No i wesołe (choć niezadowalające dla mnie) zakończenie postru: Kilka dni temu wychodząc rano do pracy, z drzwi (od strony korytarza) spadł mi Prusaczek nieboraczek wielkości 1,5cm. Tak się przestraszyłam, że stwierdziłam no nie daruję mu i chciałam go ubić, ale na korytarzu było ciemno i z „przerażenia” nacisnęłam dzwonek do sąsiadki a nie włącznik światła Prusak zwiał a sąsiadkę z buraczkiem na twarzy musiałam przeprosić. Następnego dnia kolejny prusak chciał wejść do mieszkania (z korytarza) drzwiami ale koleżanka niechcący i nieświadomie go nadepnęła. Pozdrawiam pogromców robaczków w razie pytań walcie śmiało może pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde ja mam ten sam problem aż mi sie chce wymiotować jak o nich mówie a co dopiero jak ide do kuchni po szklanke wody czy coś chodzą wszędzie po jedzeniu naczyniach wszysto zanim cokolwiek chce wziąść do ust myje ale i tak mam obrzydzenie mam w kuchni panele ścienne i to z pod nich wyłażą te małe cholery blee musze się ich pozbyć nie zabije ich reką bo bym zwymiotowała a zanim zdąże cokolwiek złapać żeby ich zatłuc to już uciekną u mn są tylko w kuchni i w pomieszczeniu gdzie jest zamrażarka ale i tak myśle że sa wszędzie wyczytałam że lgną do piwa wyprubuje ten sposó dziesiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hadrianna89
Czy ktoś stosował może płytki na owady Molan? Na opakowaniu jest informacja żeby stosować produkt podczas nieobecności ludzi i zwierząt... Zawsze myślałam, że takie płytki wystarczy gdzieś po prostu postawić i mają stać przez 3-4 miesiące. Czy może to zaszkodzić domowym zwierzętom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kista89
ja od miesiąca teraz już leci drugi mieszkam w bloku wieżowcu i mam te ohydne robale. mieliśmy dezynfekcje przeprowadzoną już 3 razy. kupiliśmy z chłopakiem wszędzie polecany i zachwalany srodek, pastę firmy Bayer ale nic nie dało. ulepiliśmy kulki z ziemniaka, jaka i kwasu bornego- tez nic. jedyne co nam pomogło i to tez na dwa tygodnie to bross w sprayu na owady biegające. przed drugim pryskaniem chłopak kupił dwa opakowania i spryskał cały dom raz i dwa dni potem drugi raz. oczywiście trzeba było opuścić pomieszczenie przynajmniej na dobre pół godziny. potem trzeba wejść i otworzyć okno. następnego dnia mieliśmy drugie pryskanie- dezynfekcję i o dziwo przez dwa tygodnie mieliśmy spokój. napotykało się już tylko na martwe osobniki. wszystko pięknie ładnie aż do czasu. w zeszły poniedziałek w pokoju gdzie śpię wieczorem zabiłam 3 szt, i dwie kolejne w kuchni. walka zaczęła się na nowo. a najgorsze jest to że mamy błazerie w kuchni i przedpokoju, a właścicielka od której wynajmujemy to mieszkanie chyba tak łatwo nie zgodzi się na remont. aha zapomniałam dodać że wypróbowaliśmy tez ten ultradźwiękowy odstraszacz pets stop czy jakoś tak (ostatnio widziałam reklamę tego w mango). wniosek jeden zaczęło ich wyłazić jeszcze wiecej niż było przedtem i to w pomieszczeniu gdzie przedtem tego nie było. dlatego nie kupujcie tego bo nie warto. zaczęłam już wierzyć, że jedyny rozwiązaniem jest wyprowadzka. ale teraz trzeba sie modlić aby tego cholerstwa w razie co nie przenieść ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×