Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beśka

włókniak w piersi - boli!!!

Polecane posty

Gość kotwasia
jeszcze jedno, Kahaha nie bój się zabiegu w szpitalu. Szpital i lekarz jest dla ludzi.:) Ja też miałam dużo zabiegów i operacji ( dwie cesarki- jedna w ogólnej narkozie a druga w kręgosłup, usunięcie woreczka w ogólnej, ciąża pozamaciczna- też w ogólnej i dwa puste jaja płodowe w płytkim uśpieniu, a ostatnio ten włókniak w miejscowym. Wszystko jakoś poszło i u ciebie też będzie ok. Strach ma tylko wielkie oczy i nic poza tym, więc się nic nie bój. Głowa do góry. Pozdrawiam i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie przeraża tylko usypianie:/igły itd.z resztą usuwanie w ogólnym wiąże się z 3dniowym pobytem w szpitalu:/ Nie chce zostawać na tyle dni...bo to się skończy źle dla mojego zdrowia psychicznego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.dziewczyny:) Jednak mój doktorek zmienił zdanie i zrobił biopsje tylko 2ch guzkow:/ A z kolejnymi mnie zostawił:/Więc będę walczyc innego onkologa o kolejne dwie:d pierwsza biopsja mnie nie bolała,ale druga?!bolała w chuj!aż podskoczyłam na łóżeczku:/ Co najlepsze mnie to nadal boli raz na 15-20 minut...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loliko1980
witam czytam i czytam wasze posty i tak moja przygoda z włokniakami zaczela sie w 2009 r wyczułam poszłam do lekarza zrobiłam badania i został wyciety co pol roku kontrola i teraz co od nowa w lewej piersi jest kolejny 10mm a w prawej jest 6 w roznej wielkosci od9 mm do 5mm i torbiel wizyte mam dopiero na koniec czerwca jak myslicie czy tyle sztuk to beda wycinac pozzdrawiam i zycze zrowia nie ma co sie bac zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresa1
Witam! Ja miałam zabieg w obu piersiach-w prawej 4 włókniaki i torbiel a w lewej torbiel. Po półtora roku powtórka z rozrywki w prawej piersi znów coś jest jeszcze nie wiem co??????????? Obydwa zabiegi przy narkozie ogólnej, bo tak chciałam, wolałam nie wiedzieć i nic nie słyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.powiedzcie mi jeśli onkolog dzwoni do pacjenta to oznacza coś złego??bo jestem ciekawa,z tym ze biopsje mialam w prywatnej klinice...więc nie wiem czy lekarz wzywania tak do każdego czy tylko do cięższych przypadków? we wt.dzwonił,poleciałam jak wściekła.przy okazji odebrałam wynik holtera. opis biopsji otrzymałam w białej zaklejonej kopercie...ale nie miałam odwagi jej otworzyć i zobaczyć co tam jest więc obejrzałam wynik holtera,a dopiero później biopsje. na tej karteczce znalazłam coś takiego: "guzek 1.różnej wielkośc płaty komórek nabłonka z oznakami pobudzenia. guzek 2.płaty i grupy komórek z cechami pobudzenia. wskazanie usunięcia obu zmian z badaniem śródoperacyjnym" co to oznacza??bo nie bardzo wiem,a wizyte mam dopiero w poniedz.martwie się tym.co najlepsze mam jeszcze dwa kolejne guzki w drugiej piersi ale nie wyczuwalne i biopsji na te dwa nie dostałam.chyba poproszę tego lekarza żeby mi dał skierowanie,bo chyba jajo zniose przez kolejne pół roku... wiecie może czy częstoskurcz serca i przyjmowanie nasercowych jakoś wpływa na dalsze postępowanie?w sensie czy będę mogła mieć usuwane to cholerstwo tylko w znieczuleniu miejscowym?dla mnie to by było idealnie:]Bo nie chcialabym się usypiać:D po prostu się bardzo tego boje.trzymajcie się:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimilan
a po łacinie z tej biopsji nic tam nie napisano? fibroadenomia czy coś takiego czy adenosis.... częstoskurcz nie jest przeciwwskazaniem do zniaczulenia ogólnego tylko trzeba lekarzowi powiedzieć,że przyjmujesz belabloker i jaki to jest, chyba zmianija na tydzień przed oparacją.... pozdrawiam mimilan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nic po łacinie nie mam:/ komletnie się na tym nie znam,bo to nie moja bajka:P chyba tylko mi zostaje poczekać do poniedzialku;)Ja to i tak małą dawkę biorę:)Bo 1,25mg concor cor:]Ale jest o niebo lepiej bo miałam wcześniej takie jazdy,że podnosiłam się z krzesła i mi się ciemno przed oczami robiło a wzięłam dopiero jedną tabletkę dziś rano i jest git:]Serce mi nie wali normalnie czad:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mam pytanie, 2 dni temu miałam usuwane dwa włókniaki z piersi...teraz przy zmianie opatrunku obserwuje ją, dziś gdy ją dotykałam w miejscu jednego guza mam bardzo twardą pierś, jakby coś tam było. nie wiem czy tak powinno być, mam nadzieje że to zwykła opuchlizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za informacje. jeszcze jedno pytanie bo lekarz mi powiedział że nie zakłada mi sączka bo nie widzi takiej potrzeby, no i się zastanawiam bo podczas zmiany opatrunku wacik mam czysty(tzn bez żadnej ropy i krwi po zabiegu) czy możliwe jest to że się kumuluje to w piersi czy po prostu tych płynów już nie ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam już kilka zabiegów Zmieniaj opatrunki, przemywaj nawet I nie przeciążaj Bo ja niestety pracowałam i szwy mi poszły Po prostu oszczędzaj się do zabliźnienia rany i będzie dobrze POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlam co może oznaczać mój wynik biopsji... "Pobudzone (atypowe, reaktywne) komórki międzybłonka Reaktywne komórki międzybłonka mogą budzić podejrzenie nowotworu (pierwotnego lub przerzutowego)" Więc wcale to hahaśne nie jest..,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabka88
Kahahaha, będzie dobrze, poczekaj na opinie lekarza... Jej ale trzymam mocno kciuki,żeby było dobrze!! Ja za miesiąc idę do kontroli po zabiegu... Mam nadzieję,że będzie to już za mną... Będzie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimilan
Kahaha co tam slychac. Wlokniak to jest nowotwor, rozchodzi się o to żeby nie byl zlosliwy. Odezwij sie czekamy z niecierpliwoscia. Pozdrawiam mimilan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka,byłam dzisiaj u onkologa i muszę powiedzieć,że ten mój doktorek to łapówkarska świnia jest...:/Dał skierowanie do szpitala..i wspaniałomyslnie dodał,że on może zrobić ten zabieg,ale przywatnie za ok.1,5tys:/Dobre nie? ale się wkurzyłam na niego i znajomemu to powiedziałam,a ten mnie ochrzanił,bo już dawno mi mówił,żeby jechać do szpitala,który jako jedyny nie ma długów a tylko i wyłącznie zyski,a ja nie słuchałam:(i obiecałam,że jutro pojadę...Ale coś mnie tknęlo i pojechalam dziś.żeby się zapisać na wizytę do ordynatora szpitala...z tym,że niestety do końca roku nie ma zapisów:P ale,że miałam skierowanie to poszłam do sekretariatu wyznaczyć termin z tym,że dodałam,iż dr.który skierowanie mi pisal zaproponował zabieg za kaskę,no i co?usłyszał to ordynator,bo akurat w pokoiku obok sekretariatu(drzwi były otwarte):] przyszedł,biopsje obejrzał i powiedział,że mnie zbada:)ot,tak:) Powiedział po badaniu,że jak dla niego(po takim zwykłym podstawowym badaniu)to nic groźnego,no ale biopsja wskazuje na wątpliwości,więc dlatego należy to usunąć i zbdadać.ale dodał też,że już różne cuda widzieli,że po takim badaniu palpacyjnym,usg i z biopsji wynikało,że to nie groźne,a po wycięciu rak:/Przynajmniej mi wszystko powiedział ten ordynator,a ten łapówkarski pajac twierdził,że to nic groźnego na bank,ale czasem mogą być komórki pobudzone i mało tego stwierdził,że to włókniak,a ordynator-gruczolakowłókniak:P no i P.dr.ordynator pytał czy chcę w znieczuleniu miejscowym,czy ogólnym:)Do wyboru do koloru;)Z tym,ze sam powiedział,że na miejscowe to się czeka 3-4msc.(nic dziwnego,bo to jedyny szpital w woj.łódzkim,który robi mamotomie),a jak dla niego to lepiej szybciej to zbadać:)Więc zdecydowałam się uśpić,czyli będzie mnie czekał 3 dniowy pobyt na odjebanym oddziale onkologii:)póki co czekam na tel.o terminie zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jutro idę do innego onkologa,żeby mi dał skierowanie na biopsje drugiej piersi,ciekawe jak mi pójdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,że to nowotwór.mam pełną świadomosc.tak jak mam świadomość co może oznaczać komórki z cechami pobudzenia:)Może oznaczać nowotwór złośliwy (pierwotny lub przerzutowy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogólnym będziesz miała? to dasz znać jak to wygląda. Ja już zdecydowałam że chcę jednak w ogólnym i teraz tylko w lipcu idę na wizyte to mu to powiem i ustalimy jakiś termin... A ty się trzymaj będzie ok! Teraz już masz załatwione i czekać tylko na tel. Ważne że poszło do przodu to. A ten łapówkarski doktorek przypomina mi mojego pierwszego który powiedział że na NFZ to raczej nie bardzo bo może zostać większa blizna, źle zrobione itd czyli jednym słowem dał mi do zrozumienia że jak zrobie za darmo to mi to spieprzy.. kretyni.. i oni są lekarzami! Ale tak samo poszłam do drugiego do szpitala i normalnie na NFZ będę usuwać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimilan
mamotomu to ja niestety nie polecam dziewczynki, miałam to i musiałam poprawiać niestety, nie mamy fachowców chyba w Polsce do tego sprzętu. pozdrawiam mimilan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten łapówkarski dziad to powiedział,że pracuje jedynie w szpitalu prywatnym:/Co nie jest prawdą,tak na marginesie:)Hehehe. no zdecydowałam się na ogólne,bo szybciej będę mieć to z głowy:)Przynajmniej tak mówił Dr.dla niego to też w sumie może nie aż tak super paląca sprawa,żeby mnie mógł od razu położyć,ale na tyle pilna,żeby,że nie należy z tym czekać 3-4mies. na dziś uadło mi się umówić wizytę u innego onkologa,żeby mi biopsje drugiej piersi zlecił,bo przecież z kolejnymi guzkami mnie burak zostawił:/Heh.ja bym wolała w lato zabiegu nie mieć,bo gorąco będzie...:/I dluzszy proces gojenia jest,no ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mimilan "mamotomu to ja niestety nie polecam dziewczynki, miałam to i musiałam poprawiać niestety, nie mamy fachowców chyba w Polsce do tego sprzętu" Xxx z jakiego województwa Jesteś? w łódzkim naprawdę są świetni lekarze:)Więc myślę,że tam by dobrze to zrobili:)mojej koleżance,robili mamotomie i wszystko było ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimilan
dlatego ze mamotom to jest tak naprawde biopsja mamotomiczna można wyciagnąć guza jak się dobrze trafi ale to nie jest celem tego zabiegu. Poza tym jak już wbija ten mamotom obraz na usg się się zacienia bo krew leci po prostu i robota na czuja jest. przy jednym guzku mozna się zastanowić u dobrego - doswiadczonego specjalisty ale przy kilku..... z warminsko-mazurskiego ( mamotom przyjezdzał z gdańska ze spacjalistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na miejscu jest ale tylko w jednym szpitalu...i normalnie jadą jako zabieg... byłam walczyc o kolejne biopsje ale dr.stwierdził,że do obserwacji bo małe te guzki,jeden 9mm drugi 7mm.więc biopsja może się nie udać,przynajmniej wytłumaczyl dlaczego nie:) Co najlepsze p.dr.patrząc na wynik biopsji,stwierdził,ze może to budzić podejrzenie czegoś groźnego,ale w sumie to on się zastanawia,jakim cudem histopatolog mnie zakwalifikował na zabieg!bo przecież jestem w takim wieku,że to nie może być złośliwe.No i oczywiście dodał,ze nie zgadza się z panem ordynatorem,żeby pod nóż iść...i w sumie to go to dziwi,że będzie mnie brał na oddział... ładnie to nielogiczne jest,nie? O.o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimilan
A ile ty Kasiu masz lat zacznijmy od tego i ile dzieci? Pozdrawiam mimilan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daffiiiii
moja młoda siostra zmarła dwa lata temu na raka piersi, wyczuła guzka i poszła do lekarza zrobił biopsję której wynik był taki że to niezłośliwy guz lekarz w miejscowym znieczuleniu usuwał jej tego guza, w trakcie już się kapnąl że coś jest nie tak , bo guzek trzymał się podłoża, a nie wyłuskał się jak fasolka rozbebrał jej to , powstał straszny krwiak , wynik nowotwór złośliwy także nie wiem czy te biopsje są przydatne , najlepiej usuwać i dopiero badać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie doktor powiedział,że po badaniu palpacyjnym usg wychodzi,że włókniak.ale biopsja budzi podejrzenia...dobrze,że ten onkolog w szpitalu mnie nie okłamał jak poprzedni,mówiąc,że wszystko dobrze:/ Choć pan ordynator mi mówił,też,że już takie cuda widzieli na operacjach,ze to mała głowa:/Ale przynajmniej wiem,na czym stoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimilan
no własnie nie ma standardów w tej kwestii, ale to że akurat bipsje cienkoigłowe czesto nie wykazują to jest fakt. najlepiej najpierw wyciąć a potem badać. z tym ,że jak juz przed cięciem wiadomo, że złośliwe wówczas tnie się z większym zapasem - onkologicznie czyli. Może będzie dobrze, młode dziewczyny za zazwyczaj mają włókniaki, gorzej po 40 -tce. pozdrawiam was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×