Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grey 2

PARKOWA-BIAłYSTOK-która tam rodziła?

Polecane posty

Odporność mam dobrą , własciwie (odpukać) nie pamiętam kiedy byłam chora i kiedy brałam antybiotyk :) . Dzięki za odpowiedz :) Sama już nie wiem, ostatnio wogóle zadnych wpisów i opinii nt Parkowej nie znalazłam. Póki co skupiam się , żeby szczęsliwie donosić ciąże , bo to 34 tydzień póki co. Ajj najwyżej pojadę na dyżur do państwowego i tyle, choć z wizyt i opieki na Parkowej jestem póki co zadowolona, a ten gronkowiec może być wszedzie... ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaks1988
Rodziłam na parkowej 01.01.2014r. Było to świeżo po remoncie. Miałam cc. Na szczęście nie zaraziłam się niczym. Moja siostra rodziła w lutym 2013 i też wszystko ok. Bardzo współczuję wszystkim chorym, czytałam co przeżywacie :( Życzę, aby udało Wam się złożyć ten pozew zbiorowy. PS. A skąd dowiedziałyście się, ze zaraziłyście się tym gronkowcem, albo wasze maluszki?? Czy robiliście badania w tym kierunku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre pytanie MonikaKs1988 własnie też się zastanawiam nad tym jak doszło do takiej diagnozy. Ja szczerze powiem, to gdzie bym nie rodziła to martwię sie tylko i wyłącznie o dziecko , żeby ono czegoś nie załapało i juz się boję jak ja to będę w stanie szybko rozpoznać, że coś jest nie tak, to bedzie moje pierwsze dziecko i matwię się , może niepotrzebnie i na zapas :) Pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam 25 września a już 5 października miałam stan zapalny piersi z naciekiem ropnym tem. ciała 39,6 uzg piersi i badania chirurga + antybiotyki i masaż, taki stan powtarzał się przez kolejne 3 m-ce, robiłam posiew z mleka i wyszedł gronkowiec MRSA oporny na wszystko. Musiałam odstawic dziecko od piersi bo było ryzyko cięcia ropni piersi a to strasznie długi i bolesne leczenie. (Miałam poranione brodawki i przez rany dostał się gronkowiec). Dziecko gdy miało 16 dni miało ropień sutka, po nacięciu chirurg nie pobrał materiału do wymazu, tłumacząc mi że jest to kryza często występująca u noworodków. Pomimo że mówiłam mu że mam podejrzenie zakażenia gronkowcem. Następnie gdy dziecko miało 1 m-c słabo przybierało na wadze ponieważ co zjadła to odrazy kupa, rzadka, cuchnąca, więc zrobiłam posiew kupki - wynik gronkowiec MRSA wrażliwy na Biseptol. Dziecko do szpitala zakaźnego leczono 21 dni kroplówkami. Odnośnie mnie wyrastają mi ropnie na ciele wszędzie: w nosie, pod pachą, na piersiach, na wargach sromowych, na policzkach, palcach rąk - większośc trzeba było nacinac więc były pobierane posiewy - wynik MRSA oporny na wszystko. A ile się nasłuchałam od chirurgów w publicznych szpitalach że powinnam iśc tam gdzie mnie zakazili, że tam przecież MOPS nie idzie rodzic i wiele innych..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość85
ja na zamenhoffa zostalam potraktowana jako osoba z drugiej i niechcianej kategorii - wczesniej leczylam sie onkologicznie i na zakrzepice zylna- a oni wola tylko klarowne zdrowe pacjetki. poczulam sie po wizycie strasznie chociaz juz tyle przeszlam. naszczescie trafilam na super dr pracujaca w psk i tam tez rodzilam. nie polecam tej prywatnej kliniki chyba ze jestescie zdrowe jak rydz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkim pakującym torbę do szpitala udostępniam rabat 5 % na hasło rabatownik do www.sklep.brzuchatki.pl, rabat ważny do końca miesiąca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaks1988
Strasznie współczuję :( Trzymaj się. A moze otwórzcie grupę na FB, łatwiej będzie Wam sie porozumiewać i wspólnie coś wymyślicie na temat tego pozwu zbiorowego. Zycze Wam aby Was to w końcu opuściło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiśkaxx
Dziewczyny chcę rodzić naturalnie na parkowej możecie polecić którołś położną. Czy jest możliwość umówienia się do porodu z konkretną położną. Jak tam jest z nacinaniem krocza i pozycjami wertykalnymi. Jak coś wiecie to piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja właśnie też planuję rodzić na Parkowej naturalnie ( przynajmniej tak z założenia ):) Niestety nie zastanawiałam się nad wyborem położnej, ale wydaje mi się, że w takich prywatnych klinikach wszyscy są życzliwi i pomocni ( takie opinie słyszałam ba temat parkowej :) ) . A na kiedy masz termin? Ja za jakieś 2 tygodnie i strasznie się boję, to pierwsza ciąża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się nad porodem w Białymstoku. Czytałam forum z Parkowej i z Zamenhofa. I tu i tu pojawiają się przypadki zakażenia gronkowce wiec już sama nie wiem co mam robić ... Chyba wszędzie można się tym zarazić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że wszędzie można się zarazić , nie ma co na to patrzeć. Ja już jestem po porodzie na Parkowej ( jednak miałam cesarkę), rana goi się póki co ładnie, opieka dobra, bez zarzutu. Polecam Parkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarla
myszanka - napiszesz coś o swoim porodzie na Parkowej. Termin mam na poniedziałek 22.12., planuję rodzić sama. Masz jakieś rady dla przyszłej mamy? :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja też bardzo chciałam rodzić naturalnie, ale jak już tam trafiłam ( byłam już sporo po terminie i miałam mieć wywoływany oksytocyną) zmierzono mi miednicę i okazała się za wąska a dziecko duże (3800g),więc od razu podjęto decyzję o cesarce i po 15 minutach byłam na stole:).Zabieg bardzo szybki,położne po porodzie bardzo miłe, uczynne, pielegniarki od noworodków również sympatyczne, lekarz pediatra przemiły, często odwiedzał dzieci :). Ja podobnie obawiałam się tego gronkowca, czytałam to wszystko na forach to aż włosy jeżyły się na głowie, ale doszłam do wniosku że tym można się zarazić wszędzie i poszłam tam, bo jakoś za nic nie chciałam rodzić w tych państwowych. Jestem już ponad 2 tygodnie po porodzie i czuję się dobrze, rana ok , no nie chcę zapeszać oczywiście :) ale mam nadzieję że tak zostanie :). Nie martw się , jeśli się zdecydujesz na Parkową myślę że bedziesz zadowolona jak byś nie rodziła. Tam pracują bardzo dobrzy lekarze, zawsze można się o wszystko zapytać,są mili, pomocni, jak zresztą cały personel :) Będzie ok :). Ja też się bardzo bałam bo to pierwsze dziecko :) i myślę że następne też tam urodzę :). Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarla
Dzięki za odpowiedz :) Ja ciągle czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również rodziłam na Parkowej w zeszłym roku w sierpniu, niczym się tam nie zaraziłam (miałam cc). Jeśli chodzi o personel to nie wszystkie położne są życzliwe, różnie bywa z ich humorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po dwóch cc na parkowej (ostatnie cc lipiec 2014) i jestem bardzo zadowolona z ich opieki. Ani ja, ani moje dzieci niczym się u nich nie zaraziliśmy, podobnie, jak kilka moich koleżanek i 3 szwagierki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apgrab
Rodziłam na parkowej dwa razy naturalnie (nacięcie krocza) za drugim razem zarażono mnie gronkowcem MRSA od 2012 walczę z klinika zainteresowane prosze o kontakt apgrab@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje wszystkim zarazonym MRSA. Gronkowcem mozna sie zarazic wszedzie: jak rodzilam w lipcu 2013 to w styczniu panowal w USK tak, ze po zarazeniach odsylali pacjentki (mozna znalezc info nawet w gazetach). No ale czego sie spodziewac jak to ten sam personel. Pracuja i tu i tu i przenosza wirusy, bakterie. Remonty, sciany niewielkie maja wtedy znaczenie... wychodzi, ze najlepiej rodzic w domu. Osobiscie chyba umarlabym ze strachu... Rodzilam na Zamenhofa (bylam zadowolona), teraz planuje na Parkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka2015
Mam termin na koniec roku i chciałabym rodzić na parkowej. Po pierwszym porodzie w USK nigdy wiecej tam nie zajde. Jak wyglądają ceny porodów i jakie wyprawki dają, bo coś o tym czytała. Jak wygląda tam opieka nad dzieckiem i mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1800 cc 1000 sn Ja. Parkowa szczerze odradzam. Jeśli już to arciszewscy. Poród kosztuje niewiele więcej a standard opieki dużo wyższy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję wszystkim mamom zarażonym i dzieciaczkom gronkowcem, ale jak już ktoś napisał, zarazić tym gównem można się wszędzie. Ja rodziłam dwa razy na parkowej przez CC, w listopadzie 2012 i wrzesień 2015 i na szczęście nic się nie stało. Opieka bardzo miła i sympatyczna, pomagają we wszystkim. Rana pięknie się zagoiła wtedy jak i tym razem. Także ja szczerze polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie polecam parkowej. mnie odprawili twierdząc że nie mają wolnych miejsc gdzie jeżdziłam na wizyty do nich przez ostatnie 3 miesiące ciaży i bylam umówiona na poród w klinice. w dodatku stwierdzili że jeszcze nie rodze i kazali pojechać do szpitala gdzie po kilku godzinach urodziłam śliczną córeczkę. wyzyskiwacze pieniędzy . chodzisz na wizyty a potem możesz rodzić na ulicy bo stwierdzą w ostatniej chwili ze nie maja miejsca dla ciebie. NIKOMU NIE POLECAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam uprzedzona o tym, że może nie być miejsc. Na szczęście gdy przyjechałam do porodu miejsca były. Opieka wspaniała, a mam porównanie bo pierwsze dziecka rodziłam w USK. Myślę, że kobiety które nie rodziło w państwowym szpitalu nie wiedzą jak duża jest różnica w opiece zwłaszcza po porodzie. Ja jestem bardzo zadowolona. Polecam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apgrab
Dziewczyny wygralam po 2,5 roku walki z Parkową P. Tomaszewskim udowodnilam zakazenie MRSA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deze
Rodziłam w Sierpniu 2016r.Lekarze mili i opiekuńczy co do nich nie miała żadnego ale.Pielęgniarki juz mniej miłe i sympatyczne. Wszystko wydawało sie w miare ok to momentu jak sie nie dowiedziałam że zostałam zarażona Gronkowcem na DOWIDZENIA. Mam mieszane uczucia co do tej Kliniki teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie, Pragnę wszystkie panie ostrzec przed kliniką Parkowa to nadal fabryka gronkowca! Od ok czerwca 2016 roku ponownie nastąpił wysyp zakażeń gronkowcem tak jak miało to miejsce w 2013 roku. Rodziłam w listopadzie i zarówno dziecko jak i ja zostaliśmy zarażeni gronkowcem MRSA. Cały czas zmagamy się z bakterią. Maluszek przeszedł ciężką antybiotykoterapię że względu na zakażenie krwi. U mnie pojawiają się ropnie. Ponieważ nie zamierzam pozostawić tego bez konsekwencji dla kliniki i złożyć pozew. Proszę o kontakt osoby w podobnej sytuacji, zakażone w tym okresie i zainteresowane pozwem zbiorowym. Adres e-mail do mnie to gronkowiec@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka czy na ul.Parkowej jest możliwoś aby została wykonana cesarka na życzenie pacjentki mimo tego że płód rozwija się w czasie ciąży prawidłowo ? ? I ile kosztuje ta przyjemność ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz umowic sie na wizyte i obgadac to z lekarzem. Ja tak zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×