FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

wyjściem poza net

pomarańczki, mozemy rozmawiac ale jakos się ponazywajcie bo trudno się połapać chodzi o moje przejścia?

jakoś nie lubię czarnego kolorku, tak jak Ty pomarańczowego. mówię zatem Żegnaj!

A po co ja się mam ponazywać? Przecież jestem przez Ciebie rozpoznawalny, Internautka. Chodźby po mojej wredocie.

Violu, wróciłas juz z pracy? pytam , bo chciałam Cię prosic o Twój pogląd :)

mam na mysli, pomarańczki , wbijanie zdaniami zamiast jakiegos nicku, chocby pomarańczowego

Czyli mnie to nie dotyczy :-)

wredotę da się opanować:) częsciej tu wpadaj , a poprztykamy się ku poprawie:)

A nie czujesz się zdołowana, Internautka? Kobiety na ogół za mną nie przepadają. Moje poglądy są zbyt konfrontacyjne.

dyskusje, to mój zywioł!

No to masz przechlapane, Internautka. Doprawdy, nie ma czego Ci zazdrościć...

Czy ja wiem ze poglady masz zbyt konfrontacyjne @kandydat na ojca ......NIE....tak jak Internautka pisze...poprostu poznajesz Panie lub Dziewczeta ...ktore nie potrafia obiektywnie i samodzielnie myslec.....sa jakby to napisac bez urazy OSIOLKOWATE.....to sa takie super kurki domowe .....lubiace......siebie ....niec wiecej ..... BO wlasnie tak jak piszesz jest Meritum wlasnie poznania czlowieka....to ze przekomarzasz sie z @internautka swiadczy ze masz swoje zdanie ...i mozesz dyskutowac....a kto dyskutuje jest rodzajem inteligentnym ... a ci ktorzy stoja z boku i nie potrafia przedsiewziac jakis drastycznych krokow....(wyjsc z kuchni ) sa poprostu OSIOŁKAMI pozdrawiam

ale do dyskusji potrzebny jest przynajmniej jeden człowiek:D:D no i t e m a t

Temat się zawsze znajdzie. Z tematami w moim przypadku nie ma żadnego kłopotu.

Abbi, kandydat poznaje kobiety silne i wyciskające z mężczyzn sok jak z cytryny! dlatego je tępi

Przyznaję się do tego, że nie znoszę głupich kobiet :-(

świetnie, kandydacie! możemy się kręcic w temacie damsko-męskim :D to wzbudza emocje!

No tak, Internautka, ale zaraz przylezie kilka panien i ja stanę się obiektem bezpardonowych ataków wścieklłej, babskiej koalicj... Zawswze tym się kończy rozmawianie na te tematy.

weznę Ciebie pod skrzydełka;) ale musisz mnie uwaznie czytać i nie tupać jak dziecko z okrzykiem ; nie bo nie! ;)

ups, zdaje się , ze przymuszam... chciałam dobrze, naprawdę:(

Jakoś szanowne Panie nie zauważyły smutnej prawdy: \"Winą za nietrwałość związków należy w ogromnej mierze obciążyć kobiety i ich maniakalne podejście do \"niezależności\".\" To zły znak naszych czasów.

:-) Panie nie mają ochoty zauważać niewygodnych, obciążających je odpowiedzialnością, spraw.

NIe wierzę w Twoje zapewnienia. Ustawisz się po przeciwnej stronie barykady i będziesz do mnie strzelała z Grubej Berty.

jeszcze raz powtórzę..Twoje panie , kandydacie

Wssystkie kobiety potencjalnie mogą być moje, Internautka. Jeśli chcę, zwałam kobiety z nóg różnymi tam sposobami.

przesadzasz kobieta, co się zowie, jest obiektem nie do zrzucenia, a do kochania :D najwidoczniej to nie są prawdziwe kobiety

Najwidoczniej, Internautka. To jest dobry punkt zaczepienia, żeby Ci zakomunikować, iż uważam, że na świecie nie ma już 100% kobiet :-( A wiesz dlaczego ich nie ma?

kandydacie, lubisz zatracac się w dyskusji..? hi hi np. zapominac o głodzie i chłodzie?:D:D

obok prawdziwej kobiety trudno przejść obojętnie podobnie obok prawdziwego faceta mam na mysli wewnętrzną madrość, ktorą się pozytkuje dla dobra ludzi tych bliskich i dalszych

Tylko że prawdziwych mężczyzn także już nie ma. Są, co najwyżej, kreatury mężczyznopodobne.