Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

skołowana internautka

FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Polecane posty

cwaj...bradzo przesadzasz tak bardzo o nas dbacie, ze musimy dbać o siebie same znam duzo kobiet ale bardzo mało tych wyrachowanych wyrachowanie to zachowanie, ktory wyrabia się w niektórych juz w dzieciństwie tacy ludzie nie lubią innych, odcinają się od nawet próby obcowania w zdrowych relacjach czerpią garsciami , wykorzystując nadającą się sposobność , a ludzi traktują instrumentalnie i z korzyscią dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
Nic nie przesadzam, Internautka. Pgadaj z koleżankami? Brak zaufania do mężczyzn jest wśród kobiet zjawiskiem powszechnym. Zamiast zaufania, jako trwałej podstawy związku, kobieta wprowadza teraz "niezależność", traktując małżeńswto zgodnie z jego naturą ale bardziej w charakterze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
W bardzo różnym, choć oczywiście problem narasta w piorunującym tempie wśród młodego pokolenia. Kobiety coś tam mówią o "prawdziwej miłości", o "partnerstwie" w związku, więc niby wszystko w porządku. Tylko jak tłumaczyć fakt, że nie potrafią się z mężczyzną na trwałe złączyć? Popatrz wokoło, ile par, ile małżeństw się rozpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda, rozpada się ale nie z winy kobiet! rozpada się, bo pary decydują się na małżeństwo nie mając pojęcia o życiu w partnerstwie, o tym czym jest związek małżeński !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
Interautka? Jeśli jescze raz użyjesz słowa "partnerstwo" w odniesieniu do małżeństwa, to się zdenerwują i opuszczę lokal! A opuszczając trzasnę drzwiami, że z framugami wypadną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skołowana Internautka -pytanie
kogo masz na myśli pod nazwą pomarańczowo-czarny/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kandydacie, czy p...to mrzonki? nieźle trafiałes! czyzby uroda wybranek taka była porażająca, ze zaćmilo Ci realne podejście do ich prawdziwego oblicza...zanim? kolorowa, nie chce mi sie juz na ten temat pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
Niestety, Internautka, mam pewien dar obiektywnego oglądu sprawy. Robię z niego użytek i dzielę się obserwacjami. One są smutne, ale są. Winą za nietrwałość związków należy w ogromnej mierze obciążyć kobiety i ich maniakalne podejście do "niezależności".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżbyś uzurpowała sobie
prawo do wszechwiedzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeee nalezy pisac....aby niektorym uzmyslowic .....partnerstwo dla pokoju naprzyklad.......hihihihih relacje pomiedzy kobieta a mezczyzna nie konczy sie tylko na luzku .....ale na calym zyciu ......a tak jak @skolowana napisala....zwiazek malzenski zawieraja osoby niedoswiadczone zyciowo .....sfrustrowane ...potzrebujace tylko chwilowego oparcia w drugiej osobie ...lub .....zauroczone wrecz druga osoaba....bycie we dwoje to nie jest prosta sprawa....tzreba mnaprade wiele pzrejsc i przezyc ...aby ...byc naprawde ze soba ..... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aborygenin to TY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę! jakiej wszechwiedzy? kandydat, zastanów sie raczej - dlaczego są niezalezne, dlaczego utorowały sobie do niej drogę? to wynika przede wszystkim z konieczności! nie znaczy to wcale, ze wykorzystują facetów po prostu nie dopuszczają do siebie nieudaczników/ w kontekście związku/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
??? Internautka? A kto im każe wiązać się z nieudacznikami? Albo się mężczyznę kocha nie na żarty i pozostaje mu wierną, albo przypierwszej lepszej okazji rzuca go, bo teraz to już wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kandydat! wciąż kręcisz się wokół jednego typu kobiet, a uogólniasz podpowiem, ze najlepiej poobserwowac przyszłą kandydatkę na terytorium jej własnej rodzinki zobaczyc jej relacje z rodzicami, z rodzeństwem przyglądnąć się trochę pożyciu jej rodziców jaki mają stosunek do zycia, teorię na radzenie sobie własnie w związku tym wszystkim, Twoja kandydatka przesiąka od dzieciństwa to n a w y k i i to stanowi punkt wyjcia z domu i wejścia w dorosłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
Uogólniam, Internautka, ponieważ jest to typowa, męska cecha. Definiowanie charakteru zjawiska na podstawie konkretnych przypadków. :-) Dzięki temu, moja droga, ludzkość wybiła się ponad resztę świata przyrody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
A te rady, Internautka, zupełnie słuszne, to może koleżankom przekaż :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie zgodzę
z tym, że należy przypatrzeć się relacjom rodziców przyszłej partnerki bądź partnera. Przecież nie możnaobwiniać dziecka za nieudane małżeństwo rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
Mówisz, że obserwacje rodziny są podstawą dla dobrego wyboru kobiety. No tak, ale skoro tyle dziewczyn aktualnie pochodzi z rozbitych związków, to jaki one noszą w sobie obraz rodziny? Są kalekie. Tak samo w odniesieniu do prawidłowego pojmowania roli mężczyzny w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
O koleżankach przysłowiowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie zgodzę
Czyli osoby zrozbitych związków , taj jak i dzieci z takowyż powinni podlegać unicestwieniu, bo do przyszłego zwiazku wniosa zbyt wiele złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie zgodzę
Podobno Ty też jesteś po przejściach - to dlaczego jesteś taka surowa w ocenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
Nikt o unicestwianiu nie mówi. Jedynie przytaczam ku Waszej świadomości kolejny, smutny fakt. Skoro mamusia rozwaliła związek, bo to teraz żadna świętość, to córka niemal napewno będzie ją naśladować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
To proste, Internautka broni się przed poczuciem winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandyat na ojca
Ale mniejsza o tym :-) Ja nie po to tu przylazłem, Internautka, żeby Ciebie do siebie zrażać. Ja jedynie chciałem zameldować, że ja jestem facet na poziomie i nie boję się wyjść poza net. Tylko że kobiety się boją wyjść poza net. Jeszcze żadnej nie udało mi sie namówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×