Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

skołowana internautka

FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Polecane posty

Gość kiedyś czarny
witam Skołowana Interlokutorko ;) ładnie napisałaś - co lubisz i co Cię "kręci" ... a wiesz ? że to tak jak mnie :D ? nie czytałem ostatnich stron - nie byłem "pod kompem" przez ostatnie dni... jak znajdę czas to poczytam - chyba że ktoś rzuci ciekawszy temat :) pozdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
nawet kiedy już sobie poprzysięgam - iż nie wrócę.... wracam \ taka wada genetyczna. :) wiem że nikt nie tęsknił... za mną.... i to chociaż trochę mnie uspokaja :) będę ile czas pozwoli... a chęci ? - te są zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys czarny...jestesmy trochę jak dzieci, trzeba nas czasem pogłaskac po główce, zachęcić:) najwazniejsze jednak są nasze wlasne chęci forum to dobre miejsce do spotkan bez przymusu czestotiwosci wazne czy się ma cos do powiedzenia i pobudzi innych:) przekonalismy sie , ze pobudzic mozna tu nawet taniec wirtualny!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysiek421
Ło matko , film sprawdza się z rzeczywistoscią czyli,, Nie lubię poniedziałków", sobota pracowita :) jaki dzień wybrac:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysiek421
Zmykam zmagac sie z czarną rzeczywistością i wzbogacać produkt krajowy brutto czyli PKB:).POczytam wieczorkeim :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziś odebrałem płytę z nagraniami Arura Rubinsteina interpretującego Chopina. Jak wrócę do domu to będę miał znów muzyczna obżarstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie kochani, że ja się tak łatwo nie wzruszam (podobno matematyk zamiast serca ma zimny, bezduszny, kamienny kalkulator), ale zmroziła mnie wiadomość, że Marek Grechuta już dla nas nie wykona żadnej piosenki, bo odszedł śpiewać chwały Bogu W Trójcy Jedynemu. Jasny piorun! Grechuty już nie ma wśród nas... A miernoty teatralno-estradowe żyją! Ten świat jest niesprawiedliwy :(((((((( Nie zapomnę nigdy jak śpiewał \"Jednakże gdy cię długo nie oglądam, Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam; I tęskniąc sobie zadaję pytanie (...)\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opuszczamy ten swiat bo taka jest kolej naszego bytu odszedł mistrz, niezwykły talent, wrazliwy i bardzo skromny artysta wobec takich zdarzeń jestesmy i bedziemy zawsze bezradni wazna jest nasz pamięć o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxim, odeszło wielu wspaniałych i ich smierc rowniez nas zmroziła... na szczęscie dla potomnych zostawili po sobie to, co nas na zawsze bedzie napawac radościa i oniemieniem a pytanie o niesprawiedliwy swiat...jest pytaniem od wieków meczącym tych, ktorych relacje ze Stwórca są niezrozumiałe dla nich samych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysiek421
Marka brakło i tej jego kędzierzawej czupryny:( brak słów) i gdzie będzie ta szklanka piwa teraz:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w piękny dzionek.:) Wielcy artyści zostawiają po sobie wartosci, do ktorych mozemy wracac zależnie od potrzeb i to jest wspaniałe. To dodaje nam skrzydeł bo nasza rzeczywistośc nie zawsze nas koi... Zmagamy się i często brakuje nam czasu dla siebie. Dla kogo tak naprawdę się zapracowujemy? Dla rodziny, dla polepszenia standardu zycia, a moze dla zagłuszenia pewnych emocji, ktore wracaja jak upiory? Nasz wewnętrzny głos, podpowiada nam , ze czas szybko biegnie. Poniedziałek, wtorek...i znow poniedzialek... Co robimy tylko dla siebie miłe panie i panowie? :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze spotkanie z kims poznanym w necie?:) Decydujcie się i opowiadajcie jak było bo czas ucieka:D bo: \"Nakazem chwili jest jej nie lekceważyć. Nastepna moze się nie powtórzyć\" :D Życzę dnia pełnego dobrego humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Witam Wszystkich piszących i czytających. :) 🌻 Przeczytałam, co napisał wczoraj Kiedyś czarny i chwilę zastanowiłam się nad jego słowami: :) „wiem że nikt nie tęsknił... za mną.... i to chociaż trochę mnie uspokaja” Kiedyś czarny, a skąd masz taką pewność? No właśnie Panowie i Panie, jak to właściwie jest. Internautka poruszyła temat „Samotności w sieci”. Dla mnie ten utwór kojarzy się przede wszystkim z rozmową poprzez pisanie tekstu. Słowo pisane potrafi wiele zdziałać. Potrafi wprowadzić nas w stan pewnego zauroczenia osobą, z którą rozmawiamy, choć nigdy tej osoby nie widzieliśmy na oczy. O tym zdaje się doskonale wie Noah (tak to u niego się zaczęło), ale wiedzą i osoby, które zdecydowały się następnie na spotkanie już w realnym świecie. Zdecydowały się na spotkanie z ciekawości, może mając nadzieję, że przerodzi to się w coś więcej. Natomiast różnie z tym bywa po spotkaniu. Czasami jest to rozczarowanie, innym razem jednorazowo miło spędzony czas, a w niewielu przypadkach coś takiego, co przydarzyło się Noahowi. Jednak moje pytanie dotyczy właśnie rozmowy na necie. Takiej niedokończonej. Rozmawiające osoby okazują sobie pewne zainteresowanie, coraz większe, miła rozmowa się toczy kilka, kilkanaście dni i w pewnym momencie jedna strona bez słowa nagle to przerywa. Dlaczego? Jak myślicie, czy to obawa przed takim właśnie zauroczeniem czy może już znudzenie, a może to tylko zwykła zabawa, gra na uczuciach? Bo chyba przyznacie mi rację, że i podczas pisania jakieś uczucia potrafią się pojawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękny dzień
ta przerwa to raczej po to aby zobaczyc czy jak zamilknie a potem znowsie odezwie, czy to uczucie bedzie trwało. to troche taki spr czy bedzie to trwac. Im ludzie starsi tym trudniej u nich o ten poryw serca, ale jak juzon jets mowia, nie to niemozliwe, zaraz sie skonczy i to jest bład:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Witaj Internautko, witaj Piękny dniu. :) Internautko, chęć, z której strony? Swojej czy rozmówcy? Czy wtedy najlepszym wyjściem jest "chowanie głowy w piasek"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękny dzień
ja myślę, że to spr ogólnie uczucia, nie tylko z jego, czy jej strony. Zwykło sie mawiac- mała przerwa i ludzie juz nie sa ze soba. A to nie tak, siła uczuc o tym mowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Piękny dniu, chyba z Tobą się nie zgodzę, co do wieku i porywu serca. Moim zdaniem wiek nie ma tu znaczenia, chyba tylko może jakiś wewnętrzny wstyd, gaszenie samego siebie, że w tym wieku coś takiego mi się przytrafiło, a już chyba nie przystoi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeci słońce
masz rację skołowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym bardziej, ze wciągamy się w osobiste wynurzenia, a nasza wyobraznia zostaje miło pobudzona:) a tu nagle...puściutko dostajemy taki netowy , niezasłuzony policzek! no i teraz zaczynamy analizować! ........ ...... ...... ..... ..... ...... ...... ..... ..... wyczekiwać..... .... ..... ..... .... .... .... ... .. az odnajdziemy w sobie siły na nowe podejscie..... na kolejną rozmowę.... a nuż.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeci słońce
każde kolejne podejście jest już trudniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Nie jest w porządku, a jednak na porządku dziennym w sieci. W moim odczuciu to gra na uczuciach innych. Bo przecież można rozmawiać, nie dając sygnałów drugiej stronie, nie prowokować, bo, po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Chyba po prostu trzeba dać sobie spokój, bo ile takich policzków można przyjąć? W końcu należy sobie chyba powiedzieć jasno, że interent to świat ułudy i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedaleko sięgając...do wczoraj... trochę z innej beczki \"poznawania się\" miła rozmowa, pan widoczny na zdjęciu, mowa o tym i owym rozmowa nie wzbudza podejrzenia o ewentualne pana zamiłowania do... jest dosc wesolutko, mowa o uroku miejscowosci , w ktorych kazde z nas mieszka, o spędzonych niedawno wakacjach, o naszych dzieciach nagle pada propozycja przeslania jeszcze jednej fotki, tym razem robionej telefonem komorkowym zmroziło mnie.... czyzby to bylo to o czym staralam sie nie mysleć, nie brać pod uwagę ew. spotkania się z namolnym erotomanem... a jednak !:( takie tez są niespodzianki miłe panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękny dzień
Moim zdaniem wiek nie ma tu znaczenia, chyba tylko może jakiś wewnętrzny wstyd, gaszenie samego siebie, że w tym wieku coś takiego mi się przytrafiło, a już chyba nie przystoi. :) - własnie o tym mówię:) ja znam to od wielu osob. Moja znajoma Ula 24 lata i mówi, ale to przezywam glos sie łamie, ludzie ja tak przezywałam jak miałam 15 lat, a nie teraz..A czemu ludzie tak siebie ograniczaja w przezywaniu miłosci;) Poza tym nie tylko sie ucisza serce, ale i mowi, nie to ułuda. itp Bo ma sie te po 30 i tak sie mowi:) Ale to nieprawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto..dać sobie spokój? ale dlaczego?:D nalezy tylko podejsc z pewnym przymruzeniem oka , traktowac rozmowy jak zabawę slowem i wykorzystac net do swego rodzaju rozrywki towarzyskiej, oczywiscie na poziomie, ktory nam odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×