MRUCZUSIU.... gdzie sie podziewasz??????

ja już pójdę...dobranoc;)...

no net mi dzisiaj nie sluga niestety, dobranoc.

Ja tam uwielbiam spac. To jest moja ulubniona czynnosc ;) lesne, jakbys nie lubil to bys nie kimal do poludnia :D Ja sie w ogole nie perfumuje, co dopiero do lozka :P Nie zasnelabym jakby mi pod nosem tak capilo :D

czyżby leśne już na białej sali :-D?

nudzi Wam sie, czy jak?

Wam? w sensie mnie? znaczy Wam obywatelko, czy jak :-P ano nie nudzi ino spać się nie chce...

czyli wybaczysz mi na 30 minut, jak sie przejde do sklepu po winko? bo po godzinie 22 jakos nie potrafie juz kierowac sie rozumem...

:o....winko ... CJ --->ja tez uwielbiam spać;)

wybaczam. ps.białe, czy czerwone?

co jest koala, masz cos do winka?

czerwone oczywiscie. zebyscie sie tutaj same nie pozarly, cos Wam sie wrzuca, link za chwile.

...a ja sama się kładę, nawet bez winka...ale co tam...i tak by mnie zmorzyło jakbym sobie chlapnęła...

taki specjalny do winka: http://voila.pl/d5qxg/?1 koala, Twoja skutecznosc w obskakiwaniu jest widocznie kiepska... ide po winko.

genialna strona ta narzekalnia :D

muszę Was opuścić - mam randez vous on line:-D leśne...na zdrówko:-)

poza tym...30 minut już minęło dobranoc...

no coz, nie moja wina, ze nie przyjmuja platnosci karta poza tym, mialas ponoc nie spac moja droga

też nie śpię jeszcze:(

kultura wymaga, zeby powiedziec dobry wieczor, szczegolnie jak sie wchodzi bez pukania, i to prosto na salony... (wymagajacy dzisiaj jestem)

halo

koala - to po niemiecku, czy angielsku?

dobry wieczór Państwu:P tak lepiej??:P

halo Mietku...

bezzebna - obleci. rozumiem, ze dostalem w policzek? ...buzi? koala - ani mru mru?

myślę ciągle nad plusami swojego zycia i doszłam do wniosku, ze jest na pewno jakiś... nudzę zresztą... nieważne

koala - ja znam dwa - madra i zdolna. moim jest taki, ze czasem jestem skazany na cafe.

nie no..ja myślałam o tym, ze okres mi się nie spóźnia:)

a co masz taki ubaw z tego kafe?

okres jaki jest kazdy widzi. mam ubaw ? czasem tak, czasem nie. potwierdzja sie moje najgorsze przypuszczenia ale i czasem zaskoczy mnie cos wyjatkowo milego, na co ja sam bym nie wpadl. im dluzej Was czytam, tym bardziej przestaje traktowac Was powaznie - nie wiem czy to zaleta, czy wada.

jakie przypuszczenia? nie wiem co masz na myśli, ale mam nadzieję, ze nie uogólniasz... wiesz, moze być tak, ze jeśliTy z góry nie będziesz traktowal drugiej strony poważnie to doswiadczysz zachowania, ktore te Twoje oczekiwania potwierdzi...taki mechanizm psychologiczny... mam pytanie: znów nie śpisz po nocy?:)