Pytania dotyczące Biblii

A no tak Belaizo - nie wziąłem pod uwagę, że mieszkasz w Niemczech :P Rzeczywiście Niemcy mają chyba trochę świra pod tym względem - ale to pozytywnie, jeśli skłania do wysiłku fizycznego i sprawia radość. Tak trzymaj. No i ponoć niezły biznes można na tym też zrobić (kursy \"chodzenia z kijami\") ;) Ja wolę moje marszobiegi ;) na uczelnię i z powrotem - chociaż z konieczności w niezbyt zdrowym powietrzu.

No moj maz biega polmaratony i intensywnie trenuje, ja by byc razem z nim jezdze na rowerze obok niego :) a jak go nie ma w domu to biore kije i w droge, a czasam chodzimy razem, bo to tez dobry trening dla biegacza. Kamelio nie przeczytalam, nie bylam jeszcze na poczcie ;) To w sumie tani sport, jedyny wydatek to kije (wystarczaja na kilka lat jek sie kupi pozadne i buty patrz jw. No a kurs nie konieczny, ja laze rok bez kursu a teraz zapisalam sie na takowy tylko dlatego, ze byl za 4€ a reszte finansuje kasa chorych, bo jej zalezy, by nie placic potem lekarzom :P Rozaniec jesz modlitwa do maryi, ktory prosza ludzie o wstawiennictwo u Boga, bo nie wiedza, ze jedynym posrednikiem miedzy Bogiem a czlowiekiem jest Jezus :)

taki drobiazg tylko uwazam ze nawet dobry człowiek potrzebuje Boga, czytałam gdzies kiedys ze gdyby nie Bóg to demony by nas pozabijały.

mądralko - zło i dobro to dwa końce tego samego kija, jak szczęście i cierpienie, noc i dzień - bez jednego nie było by drugiego

nie zgadzam sie z tym uwazam ze bez zla byłoby tylko dobro i na odwrót.

jedynie prosba o jej wstawiennictwo u Boga. prośba do niej czyli modlitwa do Maryii Bóg w Osobie Jezusa przez krzyż pojednał czlowieka z Bogiem i nie potrzebni są już pośrednicy, każdy kto wierzy w Jezusa MA ZYCIE WIECZNE ...to już się dokonało 2000 lat temu na krzyżu. \"nie z uczynków (modlitw, pielgrzymek, ilości rózańców, próśb do świetycz czy do Maryii) zbawieni jesteście BOŻY TO DAR, aby się nikt nie chlubił\" o tym prezencie od Pana pisałam cały ten topik, jest to dar jako wyraz Bozej miłości do człowieka. nie martw sie czy wystarczającą ilość \"zdrowasiek\" pomodliłeś sie na różańcu...bo Bóg przychodzi do ciebie i spłaca dług twojego grzechu na krzyzu. i możesz być wolny, mozesz podziękować Mu za to i żyć z Nim w niebie. \"Jego sińcami i ranami jesteście uleczeni...\" \"on poniósł grzech wszystkich\" \"odkupił świat z grzechu\" \"dał życie wieczne\"

Masz racje Madralko kazdy potrzebuje Boga. Kamelio, na poczcie juz bylam wczoraj nie zajarzylam, myslala, ze chodzi Ci o cos nowego :) No lece na zakupy, bo w lodowce puchy. I do pracy.

a ja wierzę ze po śmierci człowieka, Bóg zada człowiekowi tylko jedno pytanie, nie zapyta go czy byłeś wystarczajaco dobrym człowiekiem, bo na niebo nie mozna sobie zasłużyć....Bóg to wszystko wie, wie jakie twoje życie zna każdy dzień ten przeszły a nawet ten przyszły w twoim życiu....On wie co zrobisz jutro...., On nie zapyta do jakiego kościoła chodziłeś, czy służyłes Organizacji takiej a takiej na ziemi On zapyta: co zrobiłeś z Jezusem? kim jest dla ciebie Jezus? czy to ze umierał zamiast ciebie na krzyżu 2000 lat temu miało to dla ciebie jakieś znaczenie, czy uwierzyłeś w to ze to była cena za twoje wejście do Nieba.....czy odebrałeś bilet z Jego przebitych dłoni......... i czy oddales mu swoje serce....czy Go kochasz.... i wszystko będzie jasne.....

Kamelio - a po co Bóg ma pytać?

gdyby miał mnie oceniać na podstawie mojego zycia i moich uczynków z przeszłości to poszła bym na rychłą zgubę wprost w bramy piekielne \"gdzie zgotował koniec diabłu i jego aniołom\" ale Chwała Mu za to że On kocha grzesznika!!!!!! wiecie, jak się o tym dowiedziałm to zrewolucjonizowało to moje życie:) Bóg mnie kocha mimo złych rzeczy jakie robiłam , których sie wstydziłam, Bóg oddał swoje życie dla mnie, aby mnie odkupić aby mnie wziasc do siebie....to wielki DAR...to wielka miłość.... ....i wtedy nie można odrzucić Jezusa, wtedy można Mu tylko dziękować i kochać Go do końca........

nie musi....On wszystko wie.. ale zapyta...abyś ty sam mógł mu odpowiedzieć, co zrobiłeś z Jezusem?

\"ale zapyta...abyś ty sam mógł mu odpowiedzieć, co zrobiłeś z Jezusem?\" Skąd wiesz, że zapyta? Może to dla niego tak oczywiste, że nie musi pytać?

Po co wam bóg?

mi wiara w Boga pomaga zyć, wiara w parwdziwość Pisma Swiętego, daje mi lepsze zycie, dzieki radom w nim zamioszczonym.

Myślę, że to madrość ludzi pomaga ci żyć. Wiedza o ludziach zawarta w biblii. Bóg i szatan jest tylko wymówką. Wymówką dla grzesznego człowieka i człowieka szukającego wiedzy, ale nie rozumiejącego świata fizycznego, realnego, jedynego świata.

Bóg jest mądrościa dla niewiedzących a mądrość jest "Bogiem" dla nie wierzących w Boga. Takie jest moje zdanie. :)

Witam wszystkich;-) \"Zresztą (pytanie na jutro) - jakie wymiary miała Arka? Ile trwał potop?\" Rodzaju 6 \" Ty zaś zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego, uczyń w arce przegrody i powlecz ją smołą wewnątrz i zewnątrz. (15) A oto, jak masz ją wykonać: długość arki - trzysta łokci, pięćdziesiąt łokci jej szerokość i wysokość jej - trzydzieści łokci. (16) Nakrycie arki, przepuszczające światło, sporządzisz na łokieć wysokie i zrobisz wejście do arki w jej bocznej ścianie; uczyń przegrody: dolną, drugą i trzecią. \" A potop trwał na ziemi czterdzieści dni i wody wezbrały, i podniosły arkę ponad ziemię. (18) Kiedy przybywało coraz więcej wody i poziom jej podniósł się wysoko ponad ziemią, arka płynęła po powierzchni wód. (19) Wody bowiem podnosiły się coraz bardziej nad ziemię, tak że zakryły wszystkie góry wysokie, które były pod niebem. 7:24 A wody stale się podnosiły na ziemi przez sto pięćdziesiąt dni. A wiesz ogladalam super film dokumentalny odnosnie odnalezienia Arki.Sa tez fajne stronki na necie,z dowodami itd. Ta Arka istniala,to nie mit,sa dowody. Odnosnie wczorajszego tematu,daj mi pare dni,bo nie moge znalezc tej ksiazki,ale postaram sie o nia,jak dostane(moze w poniedzialek)z pewnoscia ci przesle mailem.:-)

\"mi wiara w Boga pomaga zyć, wiara w parwdziwość Pisma Swiętego, daje mi lepsze zycie, dzieki radom w nim zamioszczonym.\" Madralko nareszcie zaczynam cie rozumiec.;-) Rowniez i ja pod tym sie podpisze.

Cos zacytuje: \"Ani badania naukowe ani rozumowe dociekania nigdy nie dostarczą ludzkości ostatecznych dowodów na istnienie Boga lub na prawdziwość biblijnych opowieści. Dlaczego? Gdyż wówczas Pismo Święte przeczyłoby samo sobie. Zarówno Stary jak i Nowy Testament mówią o tym, że aby posiąść absolutną pewność co do istnienia osobowego Boga Stwórcy oraz boskiego natchnienia słów Biblii niezbędne jest ponadnaturalne objawienie połączone z wiarą, która nie jest pochodzenia ludzkiego. Oznacza to, że żaden człowiek w oparciu o własne dociekania, logiczną argumentację oraz przeprowadzane eksperymenty nigdy nie otrzyma niezbitego dowodu na istnienie Boga. Absolutna pewność jest wynikiem ponadnaturalnej wiary, boskiego objawienia, nadprzyrodzonej interwencji, osobistego doświadczenia i żywego spotkania z Żywym Bogiem.\"

A tu reszta ,tego cytatu. Bardzo ciekawa stronka,poswiecona...niedowiarkom:-) http://potop-exodus.w.interia.pl/

Którego nigdy nikt nie przeżył i nie przeżyje. Co najwyżej może mu się zdawać. Nie istnieje żaden bóg, tylko Świat. Nasz Świat w którym żyjemy. Nie ma nic więcej. :)

Black mow za siebie. Ja na wlasnej skorze przezylam i przezywam \"Istote Boga\". Nie jestem zadna fanatyczka,nie jestem tez z pozoru nawet bardzo wierzaca(co w duszy gra to wiem tylko,ja i Bog),normalna osoba,-nie kojarzyc z \"moherowym beretem\",heheh I mowie ci ,ze wiem ze Bog jest. I wiem ,ze nie ma nic lepszego niz milosc do niego i swiadomosc ze on tez to odwzajemnia. Dla ciebie to tylko moja wyobraznia,ale dla mnie moje zycie. Mam cel w zyciu,dzieki wierze w Boga chce byc lepsza osoba,chce sie \"udoskonalac\"(uswiecac,jak kto woli). Acha,a wyobrazni nie nie mam zbyt wybujalej:-) Wiem ze jest powiedzenie iz\"wiara czyni cuda\" i to jest najprawdziwsza prawda,jesli i ta wiara prawdziwa i nie wymyslona. :-)

Spotkał się więc ktoś z czymś czego nie rozumie. Skąd ktoś miałby wiedzieć, że to Bóg? Od innych ludzi? Od tego co mu się pokazało?Jak możecie nazywać Bogiem czegoś czego nie rozumiecie. Nieznane należy poznać i zbadać, a nie wierzyć że to istota obdarzona jakimś rozumem, tak jak człowiek. I wiecie co? Bóg \"osobowy\" objawia się niektórym ludziom. Tylko że oni mają zaburzenia w funkcjach mózgu, są to między innymi niektórzy chorzy na padaczkę. :P

black,ja nie choruje na padaczke,ani na schizofrenie(nic mi o tym nie wiadomo). Wiesz dziwi mnie jedno. Skoro my jestesmyjedynymi istotami inteligentnymi,na tej planecie i zawdzieczamy tej swojej inteligencji wiele i wszystko co powstalo zawdzieczamy sobie tylko i kazdej stworzonej rzeczy jestesmy swiadomi,to powiedz mi jak to jest ze wszystko ma swoj poczatek,wszystko ma koniec,wszystko ma \"budowniczego\",i tak sie tympotrafimy wynosic,jaki czlowiek zdolniacha.............a nas ludzi nikt nie stworzyl?My doskonalsi od maszyn,(bo wiele organow itp,ktorych nawet technologie nie zastapia),ta idealna charmonia wszystkiego we wszechswiecie,przyciaganie ziemskie,woda,pierwiastki idealnie przystosowane do zycia na ziemi i wiele wiele innych,ale to wszystko sie samo stworzylo? Prawda? czlowiek stwarza cos niedoskonalego metoda probi bledow,ale stwarza i cieszy sie tym(lub nie),ale ze nie moze pojac wszechswiata ,to lepiej powiedziec ze to sie samo stworzylo,niz przyznac,ze moze byc ktos wiekszy i lepszy i madrzejszy od nas? To wszystko nie jest sprawa przypadku,bo sobie tego nawet nie wyobrazam. A toze ludzie mowia zeto Bog....no coz,mimo ze kazdy czlowiek jest indywidualnoscia,i nie szlo by narzucic wszystkim jednego toku myslenia,wiec ta wiara w Boga to po prostu czesc naszego zycia,cos co nam Stworca zaszczepil. Aci ktorzy sie buntuja i nie chca przyznc ze jest tak a nie inaczej,bladza i czesto dopiero przed smiercia zaczynaja wierzyc. ale lepiej pozno niz wcale.........

acha zaznacze ze z 70% swiata,jak nie wiecej musi miec padaczke!!! Dziwne nie?

Wszystko musi mieć swój początek? Czy coś może powstać z niczego? Tu jest odpowiedź na twoje pytanie "co było na początku": świat ma zawsze inną postać. Nie widzę gdzie tutaj bóg. :P Wszystko musi mieć swój początek? Więc gdzie jest twój początek? Czy nie tu na ziemii z brzuszka twojej matki? Czy nie jesteś z atomów tworzących twoje ciało? Z sił które wiąrzą je w całość? Jesteś cząską świata który jest sam w sobie światem rządzonym własnym układem praw. Jesteś tworem świata i twoich zwierzęcych przodków. Embrion ludzki rozwijając sie przechodzi przez fazy rozwoju swoich przodków. Widać to dokładnie. :P TO ŚWIAT SIĘ PRZEKSZTAŁCIŁ W CIEBIE, BEZ POMOCY BOGA, TYLKO Z OMOCĄ TWOICH RODZICÓW.

Wystarczy, że 70% uwierzy temu co ma padaczkę. :)

Wazne ze 30% nie uwierzy i nie wie co to \"padaczka\",nie oznacza to ze im sie lepiej zyje,ale tez nie widza jak zyje sie temu z padaczka i nic nie moga na ten temat powiedziec,bo nie znaja tej \"choroby\",ani nie wiedza jak jest ja miec. Ja wiem i jedno i drugie.:-) Wiem jak jest bez Boga i wiem jak jest z Nim. Wole to drugie.

Lece robic obiadek,potem zajrze.:-)

Jak chcesz. Nie chcę cię odwodzić od tego w co wierzysz, o ile nie czynisz zgorszenia wśród ludzi, nie przeszkadzasz innym badać świata albo wierzyć w coś innego. :)