Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

Musimy osobiście przyjąć Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela i Pana. Wtedy dopiero możemy poznać i przeżywać Bożą miłość i plan dla naszego życia http://www.agape.pl/_swf/4pl.swf J 1:12 Bw \"Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego,\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero po przyjęciu Pana osobiście daje On prawo przeżywania Go, doświadczania Jego w swoim życiu na codzień, doswiadczania cudów i bozej obecnosci. To wszystko Bóg ma dla wierzacych ludzi. Nie trzeba się wtedy domyślać Kim jest Bóg, czy może jest wiatrem lub słowńcem, bo jest się wtedy pewnym na 100% KIM On jest bo się z Nim poprostu JEST na codzień:):):) i wtedy nie ma miejsca na domysły, bo się juz WSZYSTKO WIE:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc Kamelio - może w tym ujęciu wystarczy poczuć ten deszcz na twarzy i cieszyć się, że jest darem. Zresztą Kamelio - choćby dotyku deszczu też doświadcza się osobiście - tylko Ty możesz poczuć go na swoje skórze. Nikt inny nie może zrobić tego za Ciebie. I np. płynącej wtedy radości też nikt inny nie poczuje za Ciebie. Mogła byś przeczytać literacki opis dotyku deszczu, ale jeśli nigdy go nie dotknęłaś, to i tak nie będziesz wiedzieć jak to \"smakuje\". To chyba podobnie? Tylko że deszcz jest dla nas (dla naszych zmysłów) czymś łatwoobserwowalnym i każdy go doświadcza podobnie \"Boga doświadcza sie osobiście dreamer, skoro piszesz ze moze wystarczy wejść w deszcz....to oznacz ze nigdy nie doświadczyłeś Go OSOBISCIE.\" Tego nie wiesz, czy doświadczyłem czy nie. Bo to właśnie jest OSOBIŚCIE. I nie trzeba wychodzić na deszcz. Myślę, że można to zrobić zawsze i wszędzie. Tyle że mam wrażenie, że bardzo wielu ludzi chciało by wpływać na te osobiste odczucia innych: \"EEE, ty to odczuwałeś to inaczej, więc to nie było to. Wiem, bo czułem to OSOBIŚCIE. Poczuj OSOBIŚCIE to co czuję ja!\" Sprzeczność? Czy, gdy ktoś potrzebuje, żeby inni OSOBIŚCIE czuli to co on, to jeszcze jest zupełnie OSOBIŚCIE z jego strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko co piszesz dreamer świadczy tylko o tym ze nie spotkałeś jeszcze Jezusa, ja mogę Ci życzyć tego z całego serca:) wtedy będziesz już wszystkiego pewny na 100% bo On odpowie na twoje OSOBISTE pytania. będziesz wtedy świadkiem cudu i przestaniesz o Nim filozofować bo będziesz mógł Go przeżywać. Ale o tym zadecyduje tylko Twoja OSOBISTA decyzja. Bóg przestanie byc odległą ideą a stanie się OSOBĄ OBECNĄ w Twoim ziemskim życiu tu na ziemi, a potem w wieczności. Która przemawia, dotyka, doradza , ratuje z problemów, daje prezenty jako Boze Dary Ducha, abyś mógł bezpiecznie i szczęsliwie żyć w tej duchowej rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{ żyć w tej duchowej rzeczywistości } Rzeczywistość to tylko wyobrażenie.. tylko jak ci to wytłumaczyć ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mozesz wiedzieć czy ja wyobrażam sobie Boga w moim zyciu czy On jest na prawdę, chyba nigdy nie czytałeś moich swiadetw na tym forum, kiedy Bog odpowiadał na moje pytania, kiedy leczył i uwalniał. On nie jest wyobrażeniem, fikcją, On żyje.On przemawia. Ale jak moze potargany, z zapuszczonymi włosami mówiacy ze nie ma fryzjerów pojąć tego, który własnie spotkał sie z fryzjerem, ma czystą piękną fryzurę, czuje jeszcze zapach szamponu i palców fryzjera....rozmawiał z nim i był z nim. I zawsze może do niego wrócić , bo zna drogę do salonu fryzjerskiego... Trudno takim ludziom ze sobą rozmawiać, bo jeden mówi ze nie ma fryzjerów, bo nigdy nie trafił do salonu fryzjerskiego, a drugi mówi ze fryzjerzy są , bo własnie tam był i doświadczył OSOBISCIE NA WŁASNEJ GŁOWIE PRACY FRYZJERA Pamiętasz tą opowieść o fryzjerze?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla tych którzy nie pamiętają fryzjera raz jeszcze:) Pewien mężczyzna poszedł, jak co miesiąc, do fryzjera. Zaczęli rozmawiać o różnych sprawach. Ni z tego, ni z owego, wywiązała się rozmowa o Bogu. Fryzjer powiedział: - Wie pan, ja nie wierzę, że Bóg istnieje. - Dlaczego pan tak uważa? – zapytał klient. - Cóż, to bardzo proste. Wystarczy tylko wyjść na ulicę, żeby się przekonać, że Bóg nie istnieje. Gdyby Bóg istniał, myśli pan, że istniałoby tyle osób chorych? Istniałyby opuszczone dzieci? Gdyby istniał Bóg, nie byłoby bólu, nie byłoby cierpienia... Po prostu nie mogę sobie wyobrazić Boga, który na to wszystko pozwala. Klient pomyślał chwilę, chciał coś powiedzieć, ale zrezygnował. Nie chciał wywoływać niepotrzebnej dyskusji. Gdy fryzjer skończył, klient zapłacił i wyszedł. I w tym momencie zobaczył na ulicy człowieka z długą zaniedbaną brodą i włosami. Wyglądało na to, że już od dłuższego czasu jego włosy i broda nie widziały fryzjera. Był zaniedbany i brudny. Wtedy klient wrócił i powiedział: - Wie pan co? Fryzjerzy nie istnieją! - Bardzo śmieszne! Jak to nie istnieją? – zapytał fryzjer – Ja jestem jednym z nich! - Nie – odparł klient – Fryzjerzy nie istnieją, bo gdyby istnieli, nie byłoby ludzi z długimi włosami i brodą, jak ten człowiek na ulicy. - A nie, fryzjerzy istnieją, to tylko ludzie nie przychodzą do nas z własnej woli. - No właśnie – powiedział klient. – Dokładnie tak. Bóg istnieje, to tylko ludzie Go nie szukają i robią to z własnej woli, dlatego jest tyle cierpienia i bólu na świecie. Bóg nie obiecywał dni bez bólu, radości, bez cierpienia, słońca bez deszczu. Obiecał siły na każdy dzień, pociechę wśród łez i światło na drodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer:\"A ja myślę - a może wystarczy wyjść na deszcz, wiatr, wystawić skórę na działanie promieni słonecznych, dotknąć czyjejś dłoni... przystanąć w miejscu i po prostu to czuć? \" Jak najbardziej :) tylko do tego wszystkiego, dobrze być swiadomym, ze to "dotyk" Boga, że to wszystko wkoło to jego dzieło :) I gdyby nie On, to po prostu byś tego nie czuł...dlatego, te moje życzenia serdeczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelia super przyklad z tym fryzjerem, aż mi ciarki wyszły...niby taka banalna historyjka, a jakże oddająca ten obraz idealnie. Zapamiętam sobie ją. :) 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Jak najbardziej tylko do tego wszystkiego, dobrze być swiadomym, ze to \"dotyk\" Boga, że to wszystko wkoło to jego dzieło I gdyby nie On, to po prostu byś tego nie czuł...dlatego, te moje życzenia serdeczne \" Właśnie. Fajne z fryzjerem :) Ale jeszcze jedno - a może ten brodaty człowiek był kiedyś u kiepskiego fryzjera, który go zaciął i wtedy postanowił sobie, że do żadnego już więcej nie pójdzie. Trzeba uważać i na fryzjerów ;) Albo żył w czasach, kiedy nie można było mieć długich włosów (w PRL był np. taki moment) i został zmuszony do ich obcięcia. Teraz kiedy nie musi nie chodzi do fryzjera. Nawet w przypadku fryzjerów to skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Kamelia Widząc ten sam kwiat każde z nas będzie czuło co innego. Mimo iż ów kwiat jest rzeczą realną. Bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Straszna nuda .
Ale jeszcze jedno - a może ten brodaty człowiek był kiedyś u kiepskiego fryzjera, który go zaciął i wtedy postanowił sobie, że do żadnego już więcej nie pójdzie. Poszłabym dalej. Być może ten fryzjer golił jakiegos upierdliwego klienta, który go zdenerwował więc postanowił sie nie przykladać do roboty i dać popalić następnemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi ,by ten przyklad brac tak dosłownie, a wyciagnąc z niego esensję. :) Czy nawet nad tak prostym przykładem musicie filozofowac? Nie możecie po prostu zechcieć przyjąc tego takim jakim jest? Ktoś kto \"był\" u Boga, nie skarży się na nic :) Tam niepotrzebna reklamacja ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin wcale nie, piękno jest w oku patrzącego ;) \"Bóg istnieje, to tylko ludzie Go nie szukają i robią to z własnej woli, ..\" Kamelia rozbawiłaś mnie :) wyobrażasz coś sobie, oki tylko nie wymagaj żeby każdy miał tak samo jak Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle 🖐️ inna z odpowiedzi \"Błogosławieni, którzy mnie szukają. Dla nich długi okres zapomnienia zbliża się ku końcowi. Budzą się ku temu, kim naprawdę są - żywą częścią mnie, manifestującym się życiem i promieniującą miłością. Zapomnieliście o tym, by mnie szukać, rzadziej kierujecie wzrok na me oblicze. Niezliczone są rzesze tych, którzy żyją w oczekiwaniu mego przyjścia. Zaprawdę powiadam Wam, że nigdy Was nie opuściłem. Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha. Szukacie mnie, a jesteście ślepi. Patrzycie na mnie, a nie poznajecie mnie. Dotykacie mej dłoni, a nie wiecie, kogo dotykacie. Powołujecie się na mnie i na moje nauki, tak jak jest wam w danej chwili wygodnie. Zbudźcie się, zobaczcie, oto prawdziwie jestem pośród was! Jestem trzęsieniem ziemi, wichrem i ogniem Jestem cichym głosem przenikającym największy zgiełk. Jestem pokojem, którego rozum nie ogarnie. Jestem światłem, które wszystkich ludzi poprowadzi do Ojca. Jestem miłością, która pokonała wszystko. Jestem światłem oświecającym ludzkie umysły. Jestem pokarmem ludzkich dusz. Jestem twoim życiem i ty należysz do mnie Jestem w każdym twym oddechu Jesteśmy jednym . Nie rozpaczaj, nigdy nie zostawię cię samego, nigdy cię nie opuszczę. Ty również mnie nie opuścisz, bo zaprawdę, jednym jesteśmy. Porzuć to co stare. To co stare musi umrzeć, a jego prochy niech będą rozwiane na cztery strony świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowe powstaje, lecz zmienić musisz swój punkt widzenia. Nie szukaj mnie pod postacią ludzką. Szukaj mnie w życiu, które przemawia do ciebie każdego dnia, które przemawia do ciebie w każdej codziennej czynności. Bowiem patrzysz a nie widzisz. Nie mam granic i nie mieszczę się w fizycznych wymiarach. Nie stosują się do mnie prawa logiki i przekraczam twoje pojęciowe wyobrażenia. Istnieje, żyję i poruszam się we wszystkim. Ty zaś szukasz mnie nie tam gdzie jestem. Moje oblicze możesz ujrzeć we wszystkim, co jest. Spójrz oto na swego brata i zobacz mą twarz. Pochyl się nad sadzawką. Niech jednak nie zwiedzie cię to, co tam zobaczysz. Bowiem postać, która odbija się w wodzie, to właśnie ja. Czy jeszcze nie dostrzegasz prawdy? Poznawaj mnie, ucz się mnie. Weź w dłoń liść, kamień, krople wody — i wiedz, że we wszystkim, co istnieje ja jestem. Czyż nie wiesz, że jestem wiecznym życiem? Nie ma więc dla mnie przeszłości i przyszłości. Tylko TERAZ istnieje. Żyj w TERAZ. Żyj w TERAZ razem ze mną. We mnie jest światłość, tak jak i w tobie jest światłość. Lecz ty nie znasz swojej światłości. Jestem tu po to, by ci pokazać że moja światłość i twoja światłość są tym samym, są jednym. Gdy już poznasz to boskie światło będące częścią wszystkiego co istnieje, dopiero wówczas zaczniesz rozumieć swój stosunek do życia, do twego stwórcy, a tym samym pojmiesz że jesteś jego synem po wsze czasy. Nie zasypiam i nie zapadam w drzemkę. Wiedz i ty, że twoja dusza również nigdy nie zasypia. Gdy to zrozumiesz staniesz się świadomy swej duchowej żywotności i stałego kontaktu ze swą wyższą świadomością. Widząc to zrozumiesz że naprawdę bliżej jestem ciebie niż twe ręce i nogi. W tym rozumieniu, w tej wiedzy jesteśmy jednym. Żyj w prawdzie. Bądź prawdą. Żyj w pięknie. Stań się artystą swego życia. Żyj we mnie, a mnie pozwól, bym przejawiał się w tobie. Jestem wszędzie — w każdej przestrzeni i poza przestrzenia. Jestem obecny w każdym czasie i poza czasem. gdy zwrócicie się ku mnie i staniecie się częścią mej rzeczywistości, cała moc zostanie wam przywrócona. Jest to moc, która was wyzwoli.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Poszłabym dalej. Być może ten fryzjer golił jakiegos upierdliwego klienta, który go zdenerwował więc postanowił sie nie przykladać do roboty i dać popalić następnemu\" To jest pomysł. Teraz pozostaje nam tylko wymyślić dlaczego go tamten klient zdenerwował. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę ze dla dreamera nawet fryzjer to dana religia i kościól. Bo Bóg nie jest kiepskim fryzjerem, Bóg nie zacina, Bóg nie sprawia ze ktoś postanawia tam nie wrócić. Moze to sprawić tylko ten który podaje się za sługę Bozego a w rzeczywistosci nim nie jest. Nie zrozumiałeś o kim była ta fryzjerska opowiesć i jakie przesłanie tak na prawdę niesie. Otwórz serce i duszę, nie filozofuj dla samej filozofii. A gdy otworzysz serce i duszę poznasz Prawdę która wyzwala, poznasz Jezusa który jest Prawdą. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc się ciesz, ze swojego rozumienia:) ja nie rozumiem i dobrze mi z tym:) spotykałam się z lepszymi i gorszymi fryzjerami ;) z całkiem beznadziejnymi też, podobnie jest z nimi jak z prawnikami i piekarzami :) jeśli chodzi o szukanie, też się nie zgadzam, dla mnie samo szukanie przeszkadza w znalezieniu a tendencyjnie nastawione oko jest ślepe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Szukajcie a znajdziecie, pukajcie a otworzą Wam...\" Hiob... jest przykładem, który móglby wziąść udział w tej rozmowie : Hioba 5 (1) Wołaj tylko! Czy jest, kto by ci odpowiedział? Do którego z świętych chcesz się zwrócić? Zaprawdę, głupiego zabija jego własny gniew, a prostaka uśmierca zawiść. Sam widziałem, jak głupi zapuścił korzenie, lecz nagle zbutwiała jego siedziba. Jego dzieci są pozbawione pomocy, zostają zdeptane w sądzie, a nie ma obrońcy. Głodny pożera jego żniwo, nawet spośród cierni je wydobywa, a chciwi pożądają jego majątku. Zło bowiem nie wyrasta z prochu, a niedola nie wschodzi z ziemi. Bo człowiek rodzi się na niedolę, jak iskry z pożogi, aby wysoko wzlatać. Lecz ja zwróciłbym się do Boga i Bogu przedłożyłbym moją sprawę który czyni rzeczy wielkie i niezbadane, cudowne i niezliczone, który spuszcza deszcz na ziemię, a wody zsyła na pola, niskich sadza wysoko, a smutnych wznosi na wyżyny szczęścia. Wniwecz obraca knowania chytrych, tak że ręce ich nie wykonują tego, co zamierzają. Usidla mądrych w ich własnej chytrości tak że plan przewrotnych szybko upada. We dnie wpadają w ciemność, a w południe macają jak w nocy. Tak wybawia On bezbronnego od miecza ich paszczy, a biedaka z ręki możnego. I wschodzi nadzieja ubogiemu, a niesprawiedliwość zamyka swe usta. Szczęśliwy to człowiek, którego Bóg smaga, dlatego nie pogardzaj karceniem Wszechmocnego! Bo On rani, lecz i opatruje, uderza, lecz jego ręce leczą. Wyzwoli cię z sześciu utrapień, a w siódmym nie dotknie cię zło. W czasie głodu wybawi cię od śmierci, a na wojnie z mocy miecza. Przed biczem języka będziesz zabezpieczony, a nie ulękniesz się, gdy nadejdzie zniszczenie. Ze zniszczenia i głodu śmiać się będziesz, a dzikich zwierząt nie będziesz się bał. Bo z kamieniem polnym jesteś sprzymierzony, a dzikie zwierzęta żyć będą z tobą w pokoju. Tak poznasz, że twój namiot jest spokojny, a gdy sprawdzisz swe mieszkanie, nie znajdziesz braku. Poznasz też, że mnoży się twoje potomstwo i że twoje latorośle będą niby ziele ziemi. W starości zejdziesz do grobu, jak snop sprzątnięty bywa we właściwym czasie. Oto, cośmy zbadali. Tak to jest. Ty zaś słuchaj i rozważ to sobie! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma po co pukać, dzrzwi są otwarte:):) Znowu przypomniała mi się opowieść tktóra pewnie znacie o kobiecie, nazywała sięRabia. Pewnego wieczoru o zachodzie słońca szukała czegoś na drodze. Była starą kobietą. Miała słaby wzroki z trudem widziała. Sąsiedzi przyszli jej pomóc, pytali: -czego szukasz? Odpowiedziała: -to pytanie nie ma sensu. Po prostu szukam- możecie mi pomóc jeśli chcecie. Roześmiali się i powiedzieli: -Rabia zwariowałaś? Mówisz, ze nasze pytanie nie ma sensu, ale jeśli niewiemy czego ty szukasz jak mamy Ci pomóc? -W porządku, powiem wam , żeby was zadowolić- zgubiłam igłę szukam swojej igły. Zaczęli jej pomagać, ale nagle zdali sobie sprawę, że druga jej zbyt duża,nie mają szans. Zapytali ją: -Rabia, powiedz nam dokładniej gdzie zgubiłaś, określ precyzyjniej miejsce tak to nie nigdy jej nie znajdziemy:( Rabia odpowiedziała: - Znów bez sensu pytacie, w jaki sposób to się niby wiąże z moim poszukiwaniem? -Z pewności zwariowała,!!jak to w jaki sposób??? - dobrze powiem wam, żeby was zadowolić, zgubiłam ja w domu -To dlaczego szukasz tutaj, -Tutaj jest jeszcze trochę światła w domu go już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukanie dla bezmyślnego szukania...chodzenie dla bezmyślnego chodzenia ...nie wiem czy takie działanie można nazwać działaniem sensownym i mądrym. Ja wiem ze można tak bezmyślnie i bezcelowo zyć, ale czy takiego życia chce dla nas nasz Pan? z pewnoscią nie:):):) Jezus wyznaczył cel życia. Jezus powołuje do zycia w określonym kierunku nie do bezmyślnego działania zmierzającego do nikąd. Flp 3:14 Bw \"zmierzam do celu, do nagrody w górze, do której zostałem powołany przez Boga w Chrystusie Jezusie.\" Flp 1:21 Bw \"Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem.\" Hbr 11:14 Bw \"Bo ci, którzy tak mówią, okazują, że ojczyzny szukają.\" (16) lecz oni zdążają do lepszej, to jest do niebieskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się być nazywany ich Bogiem, gdyż przygotował dla nich miasto. Ap 2:10 Bw \" Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę żywota.\" Ap 2:11 Bw \"Kto ma uszy, niechaj słucha, Zwycięzca nie dozna szkody od drugiej śmierci.\" Ap 3:5 Bw \"Zwycięzca zostanie przyobleczony w szaty białe, i nie wymażę imienia jego z księgi żywota, i wyznam imię jego przed moim Ojcem i przed jego aniołami.\" Ap 21:7 Bw \"Zwycięzca odziedziczy to wszystko, i będę mu Bogiem, a on będzie mi synem.\" A 1Kor 15:57 Bw \"żądłem śmierci jest grzech, a mocą grzechu jest zakon; ale Bogu niech będą dzięki, który nam daje zwycięstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa.\" 2Kor 2:14 Bw \"Lecz Bogu niech będą dzięki, który nam zawsze daje zwycięstwo w Chrystusie i sprawia, że przez nas rozchodzi się wonność poznania Bożego po całej ziemi;\" 1J 5:4 Bw \"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat, a zwycięstwo, które zwyciężyło świat, to wiara nasza(5) A któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym? bądzcie wszyscy zwycięzcami:):):) bo zwycięzca odziedziczy WSZYSTKO ❤️ zwyciezca nie błąka się bez celu po pustyni, nie szuka bezmyślnie szukania. Zwycięzca zmierza do najświętrzego celu do Niebiańskiej ojczyzny, a zwycięstwo to obiecane jest w Chrystuse Jezusie Panu naszym. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Jezus wyznaczył cel życia\" coż to za cel o ktorym by wczesniej nie mówiono? Jezus powtarzał słowa Buddy, niczego nowego nie odkrył, każdy kto dotnie sacrum będzie probował pomóc innym, niedzialanie wtedy nie jest możliwe. Gdy Jezus powiedział ze Bog jest miłością, podał najblizszą definicje bo ostatnim, co znamy na drodze do Boga, jest miłość. Dalej jest nieznane, a nieznanego nie można zdefiniować. Mozna tylko wskazać boskość tylko przez nasze ostatnie urzeczywistnienie - miłość. Poza punktem miłości nie ma już doznawania, bo nie ma doznającego. kropla staje się oceanem:) powiedziałabym raczej, że to miłość jest bogiem:) nie rozumiem dlaczego mam prosić kogoś by mnie zbawił, był pobyt na nich od tysiącleci, ludzie ich czcili w nadziei na zbawienie. A przecież mamy taką sama uiwersalną świadomosć, tylko najczęsciej nie jesteśmy świadomi, bo nigdy nie szukaliśmy w swoim sercu Pewnego dnia, kiedy opanujemy już wiatry, fale, przypływy i grawitację, sięgniemy po Boskie iły Miłości. Wtedy po raz drugi w historii Świata człowiek odkryje ogień. Teilhard de Chardin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Budda pokazywał ludziom cel, udoskonalenie się, poprawienie się , uświęcenie się. Pokazywał drogę. Tylko Jezus jest Drogą, nie pokazuje drogi. Daje wszystko, Tylko Jezus zapłacił za wolość, zapłacił za niedoskonałego człowieka samym sobą i tym przewyzył wszystkich którzy pokazywali drogę. On nazwał siebie celem (Zyciem wiecznym), drogą i Prawdą Ga 1:4 Bw \"który wydał samego siebie za grzechy nasze, aby nas wyzwolić z teraźniejszego wieku złego według woli Boga i Ojca naszego,\" Ga 2:20 Bw \"Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.\" Ef 5:2 Bw \"i chodźcie w miłości, jak i Chrystus umiłował was i siebie samego wydał za nas jako dar i ofiarę Bogu ku miłej wonności.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bo Bóg nie jest kiepskim fryzjerem, Bóg nie zacina, Bóg nie sprawia ze ktoś postanawia tam nie wrócić. Moze to sprawić tylko ten który podaje się za sługę Bozego\" O tych drugich fryzjerach właśnie mówiłem. Ciągle się ktoś podaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×