Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

A druga sprawa ,skoro Bog jest niepojety i jest w trzech osobach(ale to wciaz ten sam Bog),to po co Jezus sam do siebie sie modlil? Dlaczego czesto zaznaczal,ze cos robi nie ze swojej woli,a z woli Ojca(czy to nie powinno byc obojetne,bo to przeciez ten sam Bog)? Dlaczego kazal sie uczniom modlic do Ojca i mowil,ze Ojciec jest Bogiem,a nie mowil tego o sobie i nigdy jasno nie powiedzial,ze to on jest Bogiem i na dodatek tym samym? Określając swoje stosunki z Ojcem, Jezus powiedział \"zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał\" (Jn 6:38). A przed swoją męczeńską śmiercią, tak się modlił: "Abba, Ojcze! Ty wszystko możesz, oddal ten kielich ode mnie; wszakże nie co Ja chcę, ale co Ty\" (Mk 14:36). Czy jedna istota może mieć dwie \"wole", jedną Ojca, a drugą Syna? To nielogiczne. Poza tym, słowa te wskazują, że Jezus traktował Boga Ojca jak swego zwierzchnika. Jego wolę stawiał nad swoją. Oznacza to, że Ojciec pełni wyższą funkcję od Syna. I są to dwie odrębne istoty. Widać więc, że to Ojciec dysponuje Synem. Nigdy odwrotnie. Świadczą o tym również, inne słowa Jezusa, \"...Ojciec większy jest niż Ja\" (Jn 14:28). Nawet zwolennicy nauki o Trójcy Świętej, przyznają, że Ojciec, jest wyższy funkcjonalnie od Syna. Czy wg ciebie to logiczne,czy Bog chcial nam tak sam siebie \"skomplikowac\",czy raczej jasno i logicznie,nawet jak dla nas ludzi przedstawil swa osobe,poprzez slowa Syna i czyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może Jezus jest w tym sensie Bogiem - bo jest jego cząstką - jest przykładem dla ludzi, że są jego cząstką? I może nie ma sensu mówić to o \"wyższości\" czy \"niższości\" bo to tak jakby się zastanawiać czy człowiek jest \"wyższy\" od atomu z którego się składa - bo przecież ten człowiek to dużo więcej niż jeden atom - a z drugiej strony, gdyby nie te pojedyncze atomy nie było by człowieka. Może tak właśnie jest z Bogiem że wszystko jest atomami go budującymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dreamer,ale to nie kwestia wyzszosci czy nizszosci. \"Tu nie chodzi o to czy ty jestes lepszy ,czy gorszy,odemnie,ale czy jestes mna\"(to przyklad) To tak jakbysmy mieli jeden cel,byli tej samej mysli,cechy nasze bylyby wspolne przymioty jak: milosc,madrosc,wspanialomyslnosc itp. No i z tego powodu odbierano by nas nie ciebie jako dreamera,albo mnie jako\"ja mysle\",ale np nas obu jako dreamera.Odbierano by mi tym moje istnienie,moja osobe,moja postac... Rozumiesz? Bog nigdy nie znizal Jezusa,wrecz przeciwnie,wywyzszyl Go ponad wszystko! To dwie rozne \"osoby\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bóg jest wszędzie. Toteż nie jest nigdzie w szczególności, ponieważ aby zaistnieć gdzieś w szczególności, Bóg musiałby przestać być gdzie indziej -a to w przypadku Boga niemożliwe. Dopóki nie uświadomimy sobie, że wszyscy stanowimy Jedność, tak długo nie możemy wiedzieć, że my i Bóg to Jedność.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Przeżywasz również inne żywoty, ktore choć nazywacie “przeszlymi\", przebiegają właśnie teraz. Trudno byłoby ci uczestniczyć w tej wspaniałej grze zycia, gdybyś miał pelną świadomość tego, co się dzieje. Tego zapewnić nie może nawet przedstawiony tu opis. Gdyby mógł, “gra\" dobiegłaby końca! Trzeba brać proces zycia takim, jaki jest - wlącznie z niedostatkiem własnej świadomości na tym etapie.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Może tak właśnie jest z Bogiem że wszystko jest atomami go budującymi?\" A po czesci tak jest jak mowisz,bo On ma stac sie wszystkim we wszystkich,oznacza to ze wszyscy beda jednomyslni jak :Jahwe i Jezus.Bo oni sa juz jednoscia. Bog jest Bogiem zywym,my jestesmy na jego podobienstwo stworzeni,nie fizycznie,ale przymiotami.A kto wie jak wyglada Bog,w koncu nikt Go nie widzial,tylko mozemy Go \"poczuc-uwierzyc\".Kiedys jednak ludzie mieli mozliwosc z Nim rozmawiac. Anioly,tez widzieli,a to przeciez tez nie ludzie,a istoty duchowe.Jednak majace jakis wyglad. Mysle ze Bog nie jest tylko materia,a czyms wiele,wiele lepszym,wiekszym niewyobrazalnym,ale z pewnoscia jest Soba,a n i e nami.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem,ze ty masz inne spojrzenie na to,ale troche odbiegajace od tematu. Czy ty jako byla(niebyla)katoliczka,pojmowalas nauki Trojcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co mi się wczoraj ubzdurało? No to zaczynam: \"Świat jest z jednego pierwiastka: Niczego. Różnie ukształtowanego Niczego. To z czego Wszechświat jest stworzony, to Nic w formie zależności opisywalnych matematyką. Wiem że to głupio brzmi, to tak jakbym mówił że 1 jest równe 0 ale tak właśnie jest: 1=0. Wytłumaczenie: Treść jest inna, ale rodzaj pierwiastka tworzącego czyli cyfra to to samo w obu przypadkach.\" Może rzeczywiście Świat powstał DOSŁOWNIE z niczego tak jak napisane jest w Biblii?. (Wiem, że jestem wariat.:classic_cool:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle rozumialam naukę o trójcy:) tłumaczyłam to sobie: dusza ciało i umysł - trzy energie o róznej częstotliwości- bo przecież jesteśmy na jego obraz i podobieństwo, czyz nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black :) u Walscha Bóg mówi tak: Był taki czas - odwołujac się do waszego linearnego pojmowania czasu - że całosc materii wszechswiata skupiona była w malenkiej drobince. Nie jestes w stanie wyobrazić sobie jej gęstosci - gdyz materia w swej obecnej postaci wydaje ci się gesta. Tak naprawdę zaś to, co nazywacie materia, składa się glownie z przestrzeni. Wszystkie \"ciała stałe\" to w 2 procentach stała “materia\", a w pozostałych 98 powietrze! Ogromna przestrzen dzieli najmniejsze cząstki materii we wszystkich ciałach. Nasuwa się tu porownanie z odległościami miedzy gwiazdami i planetami w kosmosie. Mimo to upieracie się, ze to \'ciała “stałe\'. Kiedyś cały wszechswiat rzeczywiście był zbity w jedna mase. Drobin materii nie oddzielała żadna przestrzeń. Tak jakby spomiędzy nich wyjęto całą.\'przestrzeń\' -a z braku przestrzeni objętość całej materii była mniejsza niż główki szpilki. Był w istocie “czas\", zanim nastał tamten “czas\", kiedy materia nie istniała - tylko najczystsza postać energii najwyższej wibracji, którą nazywacie antymaterią. “Czas\" ten poprzedzal “czas\", iv którym istniał znany wam wszechświat fizyczny. Nie było materii i “nie było sprawy\", czyli “wszystko było w porządku\". Słowem, istny raj. Na samym początku czysta energia - czyli Ja -wprawiła się w tak szybkie drgania, że powstała materia - cala materia wszechświata! Ty również możesz tego dokonać. W gruncie rzeczy, robisz to co dzień. Twoje mysli to czysta wibracja - może ona tworzyć i wytwarzać fizyczną materie! Jeśli dostatecznie wielu z was pomyśli to samo, jestescie w stanie wpłynac na - a nawet powołać do istnienia - obszary waszego fizycznego wszechswiata.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"dusza ciało i umysł \" Dusza to Duch sw.,cialo to Jezu,umysl to Jehowa? To czemu te \"trzy\" przedstawiaja sie tylko jako umysl(w religii SJ)a w wiekszosci innych jako cialo-(Jezus)? Acha i czlowiek bez duszy,bez ciala,bez umyslu,nie ma prawa bytu,a Bog ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"No i z tego powodu odbierano by nas nie ciebie jako dreamera,albo mnie jako\"ja mysle\",ale np nas obu jako dreamera.Odbierano by mi tym moje istnienie,moja osobe,moja postac... Rozumiesz?\" Ale może właśnie o to chodzi, że postrzega się nas osobno - a może wszyscy właśnie jesteśmy jednym - i nie przez to, że wszyscy \"tracą coś\" z siebie będąc dreamerem czy a ja myślę - ale właśnie, że wszyscy nie są ani dreamerem ani a ja myślę, ani nikim innym tylko cząstką wszystkiegi i jednocześnie jego ogółem - a te \"rozdziały\" to tylko cząstka nas, tutaj na Ziemi - sprawiająca wrażenie rozłączności? Pytałem kiedyś Małą czy według wierzących w reinkarnację mogą się spotkać na Ziemi dwa wcielenia tej samej duszy - wg niej tak. A może wszyscy jesteśmy tylko wcieleniami tej wielkiej duszy wszechświata, być może tylko na różnym (przeważnie na zupełnie \"zaniedbywalnie\" różnym) stopniu \"rozwoju\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer fajnie piszesz 🌻 to coś jak odbicie światła księżyca we wszystkich morzach, oceanach,jeziorach, rzekach, stawach, nawet filiżankach z herbatą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black - a może to właśnie nie NIC a WSZYSTKO? A może właśnie taki rozdział nie istnieje? Mała - tak piszę jaka mi hipoteza przyszło właśnie do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Pytałem kiedyś Małą czy według wierzących w reinkarnację mogą się spotkać na Ziemi dwa wcielenia tej samej duszy - wg niej tak.\" haha,ja spotkalam.serio.;-) Pozdrawiam Krowa :-D🖐️ Ale skoro by tak bylo,ze wszystko jest\"Bogiem\",to mysle ze historia ludu Zydowskiego,juz temu zaprzecza,historia Ziemi,Wszechswiata,biblia temu zaprzecza,a ja wierze w to co w niej napisane. Wole zaufac Bogu niz ludziom.:-),a wiem ze ona jest od Niego.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że nic nie wiem, Wszystkiego dalej muszę się domyślać jak przed 10, 100, 400 tysiącami lat. Równie dobrze moglibyśmy z powrotem wleźć na drzewa... I co ja robię tuUUUUuuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ale chyba tak naprawdę to nigdy się nie dowiemy, dopóki będziemy się nad tym zastanawiać.\" No cos ty?? Chyba po to istniejemy,by pojac jaki jest nasz cel,po co nasze istnienie,a nie tylko po to by umierac,albo sie wiecznie reinkarnowac. Nawet teoria tej reinkarnacji jest w jakims celu moze dlatego,ze ludzie tak dlugo sie odradzaja jak dlugo nie poznaja tego w jakim celu to sie dzieje. Kazdy chce pojac istnienie,tylko za daleko niektorzy szukaja i zbyt to sobie komplikuja.\"A tak naprawde to jest takie proste i na wyciagniecie reki\". ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black - bo chyba jesteśmy jak te gąsienice o których pisałem - widzimy kawałeczek czegoś i próbujemy sobie na podstawie obserwacji tego kawałeczka wytłumaczyć całość. I im bardziej myślimy, tym bardziej nie wiemy i nam to doskwiera - im bardziej doskwiera, tym bardziej myślimy i tak się koło zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Chyba po to istniejemy,by pojac jaki jest nasz cel,po co nasze istnienie,a nie tylko po to by umierac,albo sie wiecznie reinkarnowac. Nawet teoria tej reinkarnacji jest w jakims celu moze dlatego,ze ludzie tak dlugo sie odradzaja jak dlugo nie poznaja tego w jakim celu to sie dzieje. Kazdy chce pojac istnienie,tylko za daleko niektorzy szukaja i zbyt to sobie komplikuja.\"A tak naprawde to jest takie proste i na wyciagniecie reki\". \" Ale czy pojąć to logicznie wszystko zrozumieć? Może pojąć to właśnie odkryć, że się tak nie da? Właśnie - prawdopodobnie to jest takie proste i bliskie. A my być może jesteśmy by odkryć tą prostotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Dlaczego zaprzecza? Może po prostu interpretacja zaprzecza?\" dreamerku, co bardziej jest skomplikowane,twoja interpretacja,czy \"moja\"? Ty sam siebie czesto nie rozumiesz,testujesz cos sam na sobie,ja jestem pewna,bo zaufalam Bogu. Ty nie znasz swojego Boga,ja znam. :-) Dla mnie to nie interpretacja,dla mnie to Wszystko,cale moje zycie.Moje zycie to czastka tej\"interpretacji\".:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Dlaczego zaprzecza? Może po prostu interpretacja zaprzecza?\" dreamerku, co bardziej jest skomplikowane,twoja interpretacja,czy \"moja\"? Ty sam siebie czesto nie rozumiesz,testujesz cos sam na sobie,ja jestem pewna,bo zaufalam Bogu. Ty nie znasz swojego Boga,ja znam. :-) Dla mnie to nie interpretacja,dla mnie to Wszystko,cale moje zycie.Moje zycie to czastka tej\"interpretacji\".:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ty sam siebie czesto nie rozumiesz,testujesz cos sam na sobie,ja jestem pewna,bo zaufalam Bogu. Ty nie znasz swojego Boga,ja znam. Dla mnie to nie interpretacja,dla mnie to Wszystko,cale moje zycie.Moje zycie to czastka tej\"interpretacji\". I może właśnie Ty jesteś bliżej zrozumienia tej prostoty. A ja może dlatego często sam się nie rozumiem bo za bardzo staram się po swojemu, gąsienicowemu wszystko zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×