Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

w szintoizmie np. swieto zmarlych -nie wiem wprawdzie czy obchodzone jest w ten sam dzien co u nas, ale chyba nie ,-jest bardzo radosne, ludzie tancza,bawia sie, generalnie uwaza sie ze bliscy odeszli do lepszego swiata, wiec nie ma powodu by sie smucic. a na grobach zostawia sie im wyzerke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święto Wszystkich Świętych wprowadził dla całego kościoła Grzegorz IV w 834r. jako pamięć o zmarłych. Tradycja Wszystkich świętych albo Święto zmarłych ma swój początek w starym celtyckim święcie \\\"Samhain\\\". Samhain (śmierć ciała) oznaczał dla naszych przodków początek nowego roku. Jeśli dziwi, że początek roku zaczynał się 1 listopada, należy sobie uświadomić, że Celtowie byli rolnikami i dla nich żniwa zaczynały się sianiem ozimin, czyli obdarowaniem zaczątkiem życia gleby śpiących jeszcze pól. ...Zgodnie z wierzeniami Celtów pogański bóg śmierci Samhain w nocy z 31 października na 1 listopada uwalniał duchy zmarłych, którzy odeszli w ciągu ostatniego roku. Wezwane przez boga śmierci dusze swoje winy odkupywały pod postacią zwierząt (najwięksi grzesznicy zamieniali byli w najmniejsze zwierzątka)....\" http://poland.druidry.org/pliki/tekst13.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok Mała - ale ja z ciekawości pytałem jak to jest u innych - chociaż to co Ty podałaś też jest interesujące. A co do tego radosnego święta zmarłych to wydaje mi się, że to też jest gdzieś w chrześcijaństwie - chociaż nie wiem u jakiegoś odłamu, czy może \"wersji kulturalnej\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj wiem że z ciekawości, ja tez nie wiem:)W czasie Qingming (święta swiatła i oczyszczenia) Chińczycy wspominają przodków, odwiedzają cmentarze i sprzątają groby najblizszych. Z tej okazji skladają swoim zmarłym w darze kwiaty i jedzenie oraz tradycyjnie palą papierowe pieniądze - wierząc, że zapewni to bliskim bogactwo także po śmierci. Tego dnia na niebie pojawiają się też setki latawców. Dla zbyt zabieganych uruchomiono internetowe portale, które obiecują, że w ciągu kilku sekund przez okrągły rok zapewnią kontakt ze zmarłymi. Centrum pogrzebowe w Szanghaju utrzymuje, że od wprowadzenia usługi w 2001 roku na stronie zarejestrowano już 40 milionów gości. Do internetowego świętowania namawiają też chińskie władze, według których tradycyjne obchody za bardzo zanieczyszczają środowisko - podaje Xinhua. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thats mee
SJ wogole nie obchodza tego swieta. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakiś \"kult\" zmarłych w ogóle u nich (Sj) występuje? Ej no! Nawijać coś! Bo na Was jakąś klątwę rzucę, albo chociaż ekskomunikę nałożę :P Przecież muszę sobie jakoś \"zapchać\" wieczór ;) No szybko! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co pamiętam to dziewczyny mówiły, że dusza umiera razem z cialem, ale mogłam pokręcić:) znalazłam coś takiego Gdyby ŚJ chcieli być choć trochę obiektywni, to powinni zauważyć, że sami (choć potępiają za to samo innych) padają ofiarą – raczej nieświadomie – przejmowania pewnych pogańskich zwyczajów do swego postępowania. Przykładem na to może być chociażby fakt, iż chowają swoich zmarłych w trumnach(11) . Zwyczaj ten pochodzi z Egiptu, co pośrednio potwierdza też Biblia (jedynym miejscem, w którym Biblia mówi o trumnie, jest Rdz 50,26), i wiemy, że taki rodzaj pochówku wywodzi się z kultu pogańskich bóstw. Jak pisze Mircea Eliade, jeden z największych religioznawców i zarazem humanistów naszej cywilizacji: (...) włożenie zmarłego do trumny oznaczało złożenie go w ramionach jego matki, niebiańskiej bogini Nut: „Jesteś dany matce Nut pod jej imieniem Trumny (Pir. 616)”(12). Z kolei Strażnica nr 10 z 1957 roku potwierdza pogańskie pochodzenie używanej w chrześcijaństwie obrączki ślubnej (s. 14, par. 13). Mimo tego faktu Świadkowie Jehowy używają obrączki jako widzialnej oznaki małżeństwa. Jak widać, konotacje pogańskie występują niemal wszędzie i nawet ŚJ nie są w stanie tego uniknąć. Więcej, nie byli w stanie tego zrobić nawet apostołowie. Strażnica nr 6 z 1957 roku zauważa, że greckie igrzyska, jakie odbywały się w starożytności, miały charakter nie tylko sportowy, ale przede wszystkim religijny (s. 1), a mimo to, iż były one skażone charakterem religii pogańskiej, Apostoł Paweł, będąc dobrze poinformowany o igrzyskach w Koryncie, porównał działalność pierwszych chrześcijan, którzy byli ludem Jehowy, ze zmaganiami atletów na igrzyskach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzescijanka taka sobie jedna
to pogańskie święto, nie obchodzą go kościoły wyznań protestanckich, nie modlą się za zmarłych, nie płacą za modlitwy, jak to robią katolicy dając kasę księżom za msze za zmarłych. Jezus umierał aby dać życie tym którzy wierzą. Bóg nie wysłuchuje ludzi za kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś innego, hmm masz wierszyk List do żony Kochanie, Ty po lasach brodzisz A tu z kiciusiem Twoim klapa, Twój kiciuś nie ma już w czym chodzić, Zużył bielizny cały zapas, Całkiem dziurawe ma skarpetki, Boso kuśtyka po ogródku, Patrzy na dalie i nagietki A serce żre mu robak smutku. Ty sobie bawisz w Marienbadach W Sobótkach, względnie w Obornikach, I nie wiesz co Twój kiciuś jada, Jakie paskudztwa czasem łyka, Jak mu nie służy kalarepka Jakie mu brzuszek robi harce Gdy je spleśniałe skórki z chlebka, Coś zostawiła je w spiżarce, Czasami kiciuś w łóżku leży Gorzko przeklina swoją dolę Patrząc na brudny stos talerzy Wyrastający wzwyż na stole, Popatrzy, pośpi i popłacze, Zabeczy jak zabłąkana owca: — O Miła, kiedy Cię zobaczę? Wróć z tej Ostendy czy z Wągrowca! Zjaw się, zaceruj dziury w spodniach, Spraw by znów wszystko zajaśniało, Nie zdradzam Cię już od tygodnia Zupełnie mi się odechciało, Karty nie bawią mnie i goście, Inne rozkosze teraz wolę - Ot, chciałbym sobie przewlec pościel Raz spróbowałem. Nie wydolę. Kochanie moje, wróć z Lidzbarku, Porzuć Hawaje, Dardanele, Możesz mi nawet dać po karku, Lecz weź mnie znów pod kuratelę!!! Przyjedź, pocałuj czółko łyse, Zrób obiad, spodniom przywróć kancik.... Kiciuś już nie chce być tygrysem. ...chce być kiciusiem swojej pańci...!!! A.Waligórski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy nasze prawo dopuszcza inny pochówek niż w trumnie - no oprócz kremacji? Pomijam jakieś nadzwyczajne okoliczności - kiedy nie można inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe - Mała - dobre to ;) Chrześcijanka - nie wszyscy Katolicy tak robią, że od razu trzeba płacić księdzu za jakieś tam \"modły\". Ale choćby wspominają tych, którzy umarli. Tym właśnie jest dla mnie to symboliczne zapalenie świeczki - ale można i bez symbolu, gdy się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie mówię o \"żonkowaniu\" ale o kimś dla kiciusia :P co do trumny - tak mi się też wydaje, że musi być - choćby taka ze zwykłych desek ja tam i tak chcę kremację - nie będę się walał po ziemi i ludzi później straszył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też chce kremację:) robaczki sobie nie pojedzą ;) poczytaj jak chcesz:) Umieramy, ale na co? Na gruźlicę, na raka, na zapalenie płuc. Ale także umieramy na serce. To jest jak gdyby inna konstrukcja językowa. Ale może po prostu śmierć na serce to znaczy śmierć na zawał. Wydaje się, jakbyśmy inaczej umierali zdrowi, a inaczej umierali chorzy. Śmierć, kiedy jest się zdrowym, jest nagła, jak porażenie prądem czy piorunem. Być może jest bez bólu, albo ból jest krótki. Może ujść przed krzykiem, ale nic tu nie jest pewne. I niewiele wiemy, jak się w ten sposób umiera. Wygląda to trochę, jakby umierało ciało i nie powiadomiło o tym \"mnie\". Tak zapewne się umiera we śnie. Wielu z nas by tak chciało umrzeć, chociaż często się modlimy: od nagłej śmierci wybaw nas, Panie. Dla zdrowego, tzn. \"chorego na śmierć\", to dziwna i dość tajemnicza konstrukcja językowa. Bo cóż właściwie znaczy chory na śmierć? Śmierć jest wtedy jak gdyby na zewnątrz nas i nagle do nas przychodzi. http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,69630,2957144.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym tam jednak wolał nagle - najlepiej nieświadomie - w ogóle się nie spodziewać - tylko przydało by się wcześniej dać jasno do zrozumienia bliskim, że chcę kremacji - i niech sobie rozsypią to co tam pozostanie. I żadnych dziwnych ceremonii - byłem i mnie nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie jednak czasem przeraża - czasem bardzo, czasem tylko trochę - a czasem za to tak bardzo zastanawia i intryguje, że chciałbym sprawdzić - ale mam czas, muszę poczekać skoro mogę poczekać - jestem to winny choćby tym, którzy nie mogli czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego?? jedyne czego czeg chcialabym to umrzeć świadomie, wiesz, mówią ze ludzie mający dobry kontakt ze sobą przeczuwają swoja smierć na kilka miesięcy, Ci kórzy przezyli smierć kliniczną opowiadają o filmie(całe zycie) ktory przesuwa się przed oczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to wcale a wcale nie przeraża, widziałam swoją śmierć w poprzednich wcieleniach, to trwa krocej niż sekunde, bardzo cierpisz jesteś ranny i nagle nie czujesz zupełnie nic, jesteś w innym wymiarze i patrzysz jak płaczą nad Twoim ciałem a Ty się temu dziwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe P
Nie wiem - jakoś trudno mi wyobrazić sobie sytuację - mam jeszcze tyle i tyle - i jeszcze to mi pozostało do załatwienia i tamto - oglądam dzisiaj mecz - rewanżu już nie zobaczę. Czas mi się kończy - a tu jeszcze coś ważnego. Choć pewnie w takiej chwili nie ma to Żadnego znaczenia znaczenia. Ale i tak mam wrażenie, że będzie to w stylu - wsiadam do samochodu i zastanawiam się co będę robił wieczorem - a w pewnym momencie już się "nie zastanawiam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byłem oczywiście ja mea culpa - napisałem wcześniej jako pomarańczka na innym temacie i zapomniałem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie znamy ale czasem mam uczucie, że z kilkoma osobami z którymi mam świetny kontak jedynie internetowy (i w inny sposób się \"nie znamy\") powinienem na wszelki wypadek powiedzieć, że jeśli się już nie odezwę, to wcale nie znaczy, że go \"olałem\" tylko już nie było to możliwe z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość profesor zwyczajny
SJ maja zmarlych gleboko w dupie ... jak ktos ciezko chory ze nie moze glosic to odpada . o zmarlych sie nie wspomina zupelnie posilkujac sie zdaniem niejakiego Chrystusa: "niechaj umarli grzebia umarle swoje..." moja matka byla swiadkiem ,chorowala dlugo nie mogla glosic . zapomnieli o niej ,nawet jej nie odwiedzali...taka to wspolnota... musialem prosic ich kilka dni zeby przyszli powiedziec chociaz slowo na pogrzebie ...prosilem- bo wszyscy w domu byli katolikami procz mnie ..nie chcialem by chowana byla w obecnosci ksiedza . nie zyczyla sobie tego... chu/je! moj rodzony brat cos powiedzial . bo jeden z tych swiadkowych gnoi gadal jak na weselu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×