Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

w tych obszernych kopiach tekstów zawarłam informacje dlaczego Biblia tak bardzo mnie interesuje, dlaczego jest dla mnie Bożym objawieniem, dlaczego tak bardzo ją cenię. Proroctwa spełnione i te spełniane to temat do ogromnej analizy, ale ci którzy bardzo chcą i usilnie pragną poznać Pana zapoznają się z nim. Biblia pozytywnie przemienia ludzkie życie. Przemieniła mnie, przemieniła moje grzeszne życie w dobre uświęcone życie dla Pana mojego Zbawiciela Jezusa Chrstusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Tylko ten, kto nie boi się prawdy, nie boi się szukać odpowiedzi\" zajrzyjcie do proroctw, to subtelny dotyk Boga pokazujący, oto jestem i zarządzam historią. Jestem Bogiem i nie ma innego-tak mówi Pan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inny Szatan
Jestem pod wrażeniem faktu że Kamelia uwierzyła w moje perwersyjne żarty. Ale cóż, ktoś kto twierdzi że Biblia opisuje geofizykę albo że spełnia proroctwa to może wierzyć w również inne urojenia. Co do tzw. odrodzenia Izraela - szkoda że pan Izajasz nie przewidział jakich to zbrodni, godnych nazistów hitlerowskich, od 1948 roku dokona "naród wybrany". Ale rozumiem że był przyzwyczajony do tego, bo za jego czasów "wybrańcy" wybijali całe narody w imię tzw. boga (nie napiszę z dużej litery bo byłaby to obraza dla Jedynego) i było to dla pana proroka normalne. Takim "chrześcijanom" jak Kamelia dedykuję cytat z Koranu "Wy zaprawdę, popełniacie taką szpetotę, jakiej nie uczynił nikt we wszystkich światach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie grasz w drużynie z małą nie ze względu na zarty które zademonstrowałeś wcześniej, ale na poglądy i postawę którą reprezentujesz. Postawowę wobec Pana i Zbawiciela Jezusa Chrsytusa, postawę wobec Jego Słowa swiętego które trwa i nigdy nie przeminie. Ale pamiętaj i Ciebie On kocha i to nie gwoździe Go przybiły lecz mój i twój grzech. Z całą zyczliwością do człowieka, ale nie zawsze do jego czynów i postaw. Z całą miłością do grzesznika ale nigdy do jego grzechu. Ciepłem darzę was wszystkich, was jako ludzi, jako tych za których umierał Zbawiciel. Niech Bg was uszczęsliwi i pobłogosławi wasze codzienne zycie. ❤️. Piszę to wszystko z ciepłym sercem do was wszystkich, zeby wam opowiedzieć jak bardzo Bóg was kocha wszystkich ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inny Szatan
A cóż ty możesz wiedzieć o mojej postawie wobec kogo i czegokolwiek? Otóż dowiedz się Kamelio: nic nie wiesz i błądzisz w najgłębszych ciemnoiściach. Dostrzegasz pyłek w moim oku nie widząc całego tartaku belek w swoim. Ja poszukuję prawdy i właśnie dlatego piszę niewygodne rzeczy o całym ohydztwie jakim były dzieje "narodu wybranego" z jego krwiożerczym bóstwem, nie mającym nic wspólnego z Niepojętym. Na inne dowody przyjdzie czas. I już zapowiadam - jeżeli się na to zdecyduję, będą one bardzo nieprzyjemne. Wtedy wklejanie kolejnych cytatów już nie pomoże. Ale może Ci tego oszczędzę, bo kieruję się wyrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I aspekt ostatni, tym razem bardziej \"ludzki\". Chodzi o pierwszych apostołów, z których kilku uczestniczyło w spisywaniu Nowego Testamentu. Dlaczego o nich mówię? Ktoś mógłby postawić zarzut, że chrześcijaństwo to wielkie oszustwo: powstała sobie sekta, by wyciągać kasę od naiwnych, a cały ten galimatias wokół zmartwychwstania był sfingowany. Wszystko by się zgadzało, gdyby nie jeden „mały szczegół”. A mianowicie, sposób, w jaki owi apostołowie dokonali żywota prawie 2000 lat temu. Otóż wszyscy, z wyjątkiem Jana, zostali zabici za to, że upierali się przy swoim. Patrząc na to zupełnie rozsądnie, czy mogłoby to oznaczać, że 95 proc. najbliższych współpracowników oddało życie za oszustwo swego szefa i to na dodatek po jego śmierci? Najwięksi zbrodniarze przyznaliby się do czegokolwiek, byleby skrócić wieloletnią odsiadkę, nie mówiąc już o uniknięciu kary śmierci. Wniosek może być tylko jeden – to nie było oszustwo. To jest coś, za co warto oddać życie... tutaj, na ziemi. Jezus na prawdę zmartwychwstał. pokonał śmierć, która nie ma już zadnej mocy, Pan ofiarowuje nieśmiertelność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inny Szatan
A na dobranoc również życzę i Tobie i Wam Wszystkim światła prawdy od samego Boga. Sobie zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy jednak nie przyjmują, że ktoś — ktokolwiek — mógłby zmartwychwstać po trzech dniach. Twierdzą, że jest to szaleństwo lub wytwór chorej wyobraźni kogoś, kto ma halucynacje! Taki zarzut miałby pewne podstawy, gdyby tylko jedna osoba twierdziła, że Jezus zmartwychwstał. Lecz w tym przypadku jest ich aż czteryna początku, potem znacznie więcej Można twierdzić, że wszyscy czterej pisarze ewangelii oszaleli, ale żeby wszyscy czterej oszaleli w taki sam sposób? To wcale nie brzmi jak sensowna teoria. a więc uczniowie potwierdzający zmartwychwstanie Jezusa nie mogli byli szaleńcami. Zdając sobie sprawę z bezsensowności takich twierdzeń, niektórzy zaczęli głosić, że uczniowie zmówili się i wymyślili sobie historię o zmartwychwstaniu Jezusa. Dlaczego teoria konspiracyjna również nie ma sensu? Jaki mieliby powód, by wymyślić taką historię? Zdobycie władzy? Prestiżu? Pieniędzy? Bez przesady! Odepchnięci przez swoich najbliższych, odrzuceni przez przywódców religijnych i bezlitośnie prześladowani niemal przez wszystkich uczniowie nigdy nie zyskaliby ani władzy, ani wpływów, ani pieniędzy, upierając się przy historii zmartwychwstania. Stało się wręcz przeciwnie! Stracili wszystko, co świat miał im do zaoferowania, ponieważ trwali w wierze w zmartwychwstanie Jezusa. Niektórzy twierdzą, że choć uczniowie wymyślili tę historię w nadziei zdobycia osobistych korzyści, to jednak ich plany nie powiodły się. Ponieważ już się zaangażowali w tę sprawę, nie mieli innego wyboru, jak tylko nadal się tego trzymać. Jest jednak pewien problem — ewangelie zostały napisane dopiero wiele lat po zmartwychwstaniu. Jeżeli uczniowie spodziewaliby się, że spisując wymyśloną historię zmartwychwstania Jezusa, zdobędą władzę lub bogactwo, szybko by się rozczarowali. Dlaczego więc dziesiątki lat później, długo po tym, jak mieli mnóstwo czasu, by zaniechać swoich bezsensownych wysiłków, mimo wszystkich osobistych strat nadal kurczowo się trzymali swoich twierdzeń? Paweł stwierdził, że Jezus po zmartwychwstaniu ukazał się ponad pięciuset osobom, „z których większość dotychczas żyje”.Oczywiście, jednym z powodów, dla których Paweł był pewien świadectwa tych osób, było to, iż potem on sam widział wskrzeszonego Jezusa (zob. Dz. 9,1-8).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na tym zakończę długi opis pt: dlaczego ja Kamelia uważam ze \"całe Pismo od Boga jest natchnione\" Proroctwa i postawa uczniów pierwszych chrzescijan, którzy umierałi dla Chrystusa to dla mnie koronne dowody prawdziwości Biblii jako Bozego objawienia. Wierze ze poważny i dojrzały człowiek bez dogłebnej analizy Biblii nie pokusi się o stwierdzenie: Biblia to fałsz, trzeba najpierw zobaczyć i poznac to dzieło, o którym wystawia się swój osąd. Niech was Pan błogosławi. Niech obdarzy pokojem tych którzy spoczną na Jego sercu. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biblia pozytywnie przemienia ludzkie życie. Przemieniła mnie, przemieniła moje grzeszne życie w dobre uświęcone życie dla Pana mojego Zbawiciela Jezusa Chrstusa. :):):) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A cóż ty możesz wiedzieć o mojej postawie wobec kogo i czegokolwiek? Otóż dowiedz się Kamelio: nic nie wiesz i błądzisz w najgłębszych ciemnoiściach. Dostrzegasz pyłek w moim oku nie widząc całego tartaku belek w swoim. Ja poszukuję prawdy i właśnie dlatego piszę niewygodne rzeczy o całym ohydztwie jakim były dzieje \"narodu wybranego\" z jego krwiożerczym bóstwem, nie mającym nic wspólnego z Niepojętym. Na inne dowody przyjdzie czas. I już zapowiadam - jeżeli się na to zdecyduję, będą one bardzo nieprzyjemne. Wtedy wklejanie kolejnych cytatów już nie pomoże. Ale może Ci tego oszczędzę, bo kieruję się wyrozumieniem.\" Inny Szatanie - nie warto. Daj sobie spokój z negatywnymi dowodami i szukaj tego co pozytywne. I tak niczego innym nie udowodnisz. A to, że wg Kamelii grasz w jakiejś \"drużynie\" czy masz jakąś postawę to jej sprawa. Z tego co mi się wydaje to nie jest wszechwiedząca więc tylko sobie dywaguje. Może po to, żeby odwrócić myśli od swojej własnej postawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-099
Kamelio :) "Wierze ze poważny i dojrzały człowiek bez dogłebnej analizy Biblii nie pokusi się o stwierdzenie: Biblia to fałsz, trzeba najpierw zobaczyć i poznac to dzieło, o którym wystawia się swój osąd." Prawda - fałsz, ale w jakim zakresie? Można wykazać prawdziwość tekstu w zakresie opisu faktów historycznych w oparciu o lingwistykę, badania archeologiczne... Ale zgodność tekstu z wynikiem badań archeologicznych, ustaleniami lingwistów nie jest i nie będzie dowodem na prawdziwość czy fałsz treści metafizycznych zawartych w Biblii. Metafizyki, nie można udowodnić, istnienia Boga nie można wykazać ani na podstawie tekstu ani badań nad naturą. Zatem nie można nazywać dowodami (w sensie sciśle naukowym a także procesowym) fragmentów tekstu, jakie tu przytaczasz. Bez wiary, Twoja argumentacja jest nic nie warta (czym innym są rozważania teologiczne, to inny grunt, inna materia). O ile pamietam by uwierzyć, trzeba mieć łaskę, a nie DOWODY. Gdyby wiara opierała się na dowodach nie można by jej nazwać wiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelio masz rację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ludzie nie wierzą , że w Biblii jet prawda ale fascynują się nią ogromnie. Największym dowodem natchnienia Biblii jest objawienie Chrystusa oraz zmiany, jakie zachodzą w życiu tych, którzy ją studiują !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-099
Ludzie nie wierzą , że w Koranie jet prawda ale fascynują się nim ogromnie. Największym dowodem natchnienia Koranu są objawienia Mahometa oraz zmiany, jakie zachodzą w życiu tych, którzy go studiują !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wystarczy podmienić księgi i proroków i formułka będzie pasowała do innej religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest wielka róznica między wiarą a religią frk Mahomed jako założyciel religii muzułmańskiej bardzo różni sie od Mesjasza, który oddaje zycie swoje za Przyjaciół (uczniów) swoich, to wielka róznica : być okupem za wszystkich a wszystkim mówić jak mają czynić aby się udoskonalać. Jezus Chrystus nie jest założycielem żadnej religii. Jest założycielem Kościoła, czyli ludu, który zjednoczony jest z Nim poprzez wiarę. Można wprawdzie mówić o czymś takim jak \"religia chrześcijańska\", ale istotą chrześcijaństwa nie jest religia. Religia (tzn. obrzędy, instytucje, metody modlitwy itp.) może wyrażać wiarę chrześcijańską, ale bez wiary jest jedynie pustą skorupą. Jeśli ktokolwiek chce znaleźć się w Królestwie Niebieskim, potrzebna jest wiara w Jezusa Chrystusa, a nie przynależność do jakiejś religii czy np. wypełnianie jakichś obrzędów religijnych. Dlatego stawianie kwestii \"która religia jest prawdziwa\" czy \"która jest lepsza\" to nieporozumienie. Jeśli ktoś uwierzył Jezusowi, to kwestie religii są drugorzędne - zna bowiem Boga osobiście. Jeśli ktoś wierzy tylko w jakiegoś nieokreślonego \"Boga\", to znaczy, że nie ma żywej relacji z tym Bogiem, a więc nie ma co liczyć na zbawienie. Jeśli komuś trudno to zrozumieć, proszę wyobrazić sobie, że jakaś osoba mówi o tobie \"człowiek\". Twierdzi, że masz oczy, nos, włosy, układ oddechowy, że jestes zmiennocieplny. To wszystko prawda. Ale niestety osoba ta nic nie wie o tobie konkretnie. Nie wie, co czujesz . Nie przebywa z tobą nie rozmawiała z tobą Czy osoba ta może twierdzić, że ciebie zna Dokładnie o to chodzi, gdy rozróżniamy religię i wiarę. Religia może zawierać wiele prawdziwych twierdzeń o Bogu, ale nie oznacza znajomości Boga. Wiara oznacza osobistą znajomość Boga: a Bóg tylko raz stał się człowiekiem, tak więc tylko w Jezusie możliwe jest poznanie Boga bezpośrednio. Jeśli ktoś przyjął Jezusa jako prawdziwego Boga, zna Boga. Jeśli nie - nie zna Boga, choć może wiele o Nim wiedzieć. Dlatego właśnie islam redukuje \"wiarę\" do zbioru poglądów - nie ma tam mowy o żadnej żywej relacji, bo i skąd miałaby być ta relacja, skoro islam traktuje Jezusa tylko jako proroka, a nie samego Boga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana 111
dreamer dzięki za pocieszenie:).......spowiedzi spróbuje u innego ksiedza...chociaż chyba sa nikle szanse na rozgrzeszenie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelio - Jezus nie oddał życia. Przecież przed śmiercią wiedział, że za trzy dni zmartwychwstanie. Poza tym chyba musiał wiedzieć, że jest Bogiem i ma coś więcej poza życiem na Ziemi. Zatem sama śmierć to raczej dla niego żadne poświęcenie. A zakładając, że właśnie po to został zesłany, to nic nie oddał, raczej należało by to nazwać wykonaniem czy wypełnieniem. Ciekawi mnie dlaczego, dla wielu ludzi, którzy wierzą w życie wieczne, śmierć ziemska uznawana jest za szczyt poświęcenia? Czy to nie jest znów sprzeczność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozczarowana 111 - za grzech uznaje się coś złego. A skoro Ty nie dostałaś rozgrzeszenia za coś, co złym nie było, to jakby sens takiego rozgrzeszania gdzieś się gubi. Skoro wierzysz w Boga, to on Cię ostatecznie rozgrzesza, a nie ksiądz (Ty sama też musisz - jeśli coś tkwi w Tobie jak kolec to żadne rozgrzeszenia nie pomoże - od tego musi się zacząć). Ksiądz jest tylko człowiekiem, a więc można powiedzieć, że tylko środkiem przekazu i to zupełnie zawodnym, bo jak każdy może błądzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelia zerknęłąm na stronę z której skopiowalaś powyższy tekst i zacytuję fragment z niej :\" Żywym sanktuarium Słowa Bożego jest Dziewica Maryja. Jan Paweł II w Redemptoris Mater pisze: \"nie tylko jednostki czy środowiska miejscowe, ale niekiedy całe narody i kontynenty szukają spotkania z Matką Pana, z Tą, która jest błogosławiona, ponieważ uwierzyła, jest pierwszą wśród wierzących - i dlatego stała się Matką Emmanuela. Taka jest wymowa Ziemi Świętej, duchowej ojczyzny wszystkich chrześcijan jako ziemi rodzinnej Zbawiciela świata i Jego Matki. Taka też jest wymowa tylu świątyń, które wiara chrześcijańska zbudowała poprzez wieki w Rzymie i na całym świecie; i takich miejsc, jak Gwadelupa, Lourdes czy Fatima i innych w różnych krajach, wśród których jakże nie wspomnieć Jasnej Góry na mojej ziemi ojczystej? Można by mówić o swoistej \'geografii\' wiary i pobożności maryjnej, która obejmuje wszystkie miejsca szczególnego pielgrzymowania Ludu Bożego, który szuka spotkania z Bogarodzicą, aby w zasięgu matczynej obecności Tej, \'która uwierzyła\' znaleźć umocnienie swojej własnej wiary.\" http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/pielgrzymki/ coś innego kiedyś mówiłaś i jestem ciekawa czy zmieniłaś zdanie. I jeszcze jedno pytanie odnośnie odkryć- wszystkie są zgodne z literą bliblii wg Ciebie- słyszałaś o Muldaszewie? Jesteśmy tu na chwilę:) Dreamer też mnie to dziwi, w końcu jesteśmy w jednej bandzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała - zgodnie z aktualnym trendem w naszym kraju to należało by powiedzieć, że w jednym układzie :P Ciekawe czy nas już nagrywają, czy już tylko za wariatów - heretyków jeszcze mają? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inny Szatan
Dreamer- dobrze. Będę szukał tego co pozytywne. Poza tym cieszę się że jestem w jakimś układzie , nie tylko Słonecznym :) ;) Pozdrawiam Was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała, ja kopiowałam to co uważam za dobre i poprawne. To co ty skopoiwałas nie pokrywa sie z moimi poglądami i dobrze znasz moje przekonanie na ten temat. Zyjąc trzeba umieć rozróżnić pszenicę od kąkolu, tak jest z poglądami, z przekonaniami i z ludzmi. A Słowo Boże jest wzorcem który ma służyć byśmy potrafili dokonywać dobrych selekcji. Dobrych wyborów. tak tez uczyniłam. , umię rozróznic kąkol od pszenicy, bo Pan dał mi swojego Ducha Swiętego by kroczyć pewnie i nie potykać się w ciemności. dreamer nie zastanawia cię ze Bog jest nazwany \"Dziwnym Doradcą\" Dziwne czasami mogą się dla nas wydawać Jego drogi i Jego postanowienia. Nie wiemy dlaczego w Księdze Izajasza napisano o Nim: \"Syn nam został dany i nazwą Go: Dziwny Doradca, Ojciec Odwieczny, Ksiązę Pokoju\". Tu Syn jednocześnie jest nazwany Ojcem , Dziwnym i Księciem. Po ludzki moze i nie do pojęcia, ale Bóg wie co powiedział i wierzę ze dla Niego jest to sprawą prostą i kiedyś objawi nam do końca samego siebie, bo taką dał obietnicę.:) Czasami Boze decyzje naszym ludzkim rozumem wydają się absurdalne i niemożliwe, tak jak próbujesz dowieść tego, ale czy chcesz być mądrzejszy swym ziemskim ludzkim rozumkiem od Bozego rozumu. chcesz Boga zamknąć w ludzkich ramach pojmowania. My pewnie wielu spraw zroumieć po ludzku nie jesteśmy w stanie. Wiec pokora wobec Siły i Mocy Pana jest wyrazeniem unizenia przed Nim. bo to On jest Bogiem. On objawi nam to wszystko w swoim czasie. Na tyle na ile Duch daje zrozumienie otrzymijemy je, ale jak Słowo mówi: 1Kor 13:12 Bw \"Teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w zagadce, ale wówczas twarzą w twarz. Teraz poznanie moje jest cząstkowe, ale wówczas poznam tak, jak jestem poznany.\" wiesz jak wyglądały zwierciała w tamtych czasach? był to wypolerowany metal, można było zobaczyć jedynie zarysy odbicia, obraz bardzo zamazany, bez żadnych szczegółow tak jak w dzisiejszych lustrach. Nie zobaczysz Bożych spraw tak jak Bóg na to patrzy, bo \"Myśli Boże to nie myśli ludzkie\". jesteś daleko od Bozej prawdy. Postawa pokory wobec Bozej mądrości i proste dziecięce zaufanie MU jest gwarantem ze kiedyś poznasz to wszystko tak jak jesteś dziś przez Boga poznany. On zna dokładnie twoje myśli, twoje serce, twoje przekonania, wie nawet ile masz włosów dzisiaj na głowie. \"Uniż sie przed Nim, a on cię wywyzszy swego czasu\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inny Szatan - hmm Słoneczny to może być właśnie ten układ, który wytrwale tropią nasi władcy. Nie pomyślałem o tym wcześniej. (Może dostali do ojca Muchomorka wytyczne, że należy go obalić i wrócić do starego, dobrego, \"prawdziwie katolickiego\" z płaską Ziemią i innymi takimi :P - taką sobie wymianę zrobili - oni Muchomorkowi znajdą stary układ słoneczny, a on za to wspaniałomyślnie przyjmie te \"żydo-masońskie\" 15 dużych baniek z Unii :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Czasami Boze decyzje naszym ludzkim rozumem wydają się absurdalne i niemożliwe, tak jak próbujesz dowieść tego, ale czy chcesz być mądrzejszy swym ziemskim ludzkim rozumkiem od Bozego rozumu. chcesz Boga zamknąć w ludzkich ramach pojmowania. My pewnie wielu spraw zroumieć po ludzku nie jesteśmy w stanie. Wiec pokora wobec Siły i Mocy Pana jest wyrazeniem unizenia przed Nim. bo to On jest Bogiem.\" Z tym pierwszym się zgadzam, że to co nazywamy Bogiem (ja to inaczej pojmuję) jest dla nas nie pojęte i nie jesteśmy w stanie zrozumieć tego wszystkiego dlaczego tak ma być. A jednocześnie wydaje mi się, że to wszystko ma sens i cel - że wszystko jest takie, jakie być powinno. Nie próbuję \"być mądrzejszym\" od żadnego Boga - moje wypowiedzi odnoszą się do m.in. Twojej jego interpretacji (także tego, że Ty uważasz , że masz rację, bo twierdzisz, że to za sprawą Ducha Św., ale jeśli Twoja interpretacja jest błędna - to i ów Duch Św. nie istnieje albo nie jest takim jak Ty sądzisz). To zwyczajne ludzkie poszukiwania - rozważania. Jeśli Bóg jest taki lub inny, to od moich rozważań \"nic mu się nie stanie\". Tak samo jak gdybym rozważał, czy Ziemia jest płaska, od samego tego rozważania płaską by się nie stała. Sądzę, że przed kochającym Bogiem nie trzeba się uniżać (tak jak przed kochającym rodzicem). Nie potrzebuję też wywyższenia - bo skoro by mnie wywyższono, to co z tymi których nie? To była by boża miłość? Nie sądzę. Wszyscy zostaliśmy stworzeni czy \"stworzeni\" równie ułomnymi i nie sądzę, żeby Bóg robił różnice w tym zakresie. Tak jak kochająca matka czy ojciec równo kochają wszystkie swoje dzieci - nawet te, które wydają się mniej mądre czy utalentowane (a mi się wydaje, że to też nie prawda - że to raczej kwestia tego, że niektórych talentów nie odkryto, nie dano im jeszcze szans wzrostu i rozkwitu). Widzisz Kamelio. Gdyby nie \"niepokorne\" pytania i działania to nie było by także np. Twojego wyznania. Reformacja była właśnie aktem zadawania pytań - pewnego nieposłuszeństwa wobec tego co uznawano za nie do końca dobre (wobec hierarchii) . Gdyby nie było reformacji i innych podobnych ruchów był by jeden Kościół Katolicki - jak wiemy twór równie niedoskonały jak i wszystko na Ziemi. Gdyby ludzie wciąż chodzili tylko starymi ścieżkami, nie poznali by ogromu rzeczy na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inny Szatan
żle się dzs czuje... Jestem rozdrażniony jak to wszystko czytam, wczoraj byłem u dentysty bo psują mi się zęby i starsznie wali mi z buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj raczej rozmawiamy na tematy religijne. Sparwy z dentystą nie wiele mają wspólnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×