krew z nosa

no mika, ty to masz doswiadczenie. ale powiem ci, ze z piekarnika tez wychodza pyszne, takie ronomiernie miekkie. jak sie je dzien wczesniej w jakiejs zalewie pomoczy... mmmmmmmmmmmmmmmm

1. ja nogi nawolę :P dusić czyli na masle i wodzie w garnku pod przykrywką - pychotka 2. caprese kroisz mozarelle ( nie wędzoną) na plastry oraz pomidor w pastry układasz plaster pomidora, plaster mozarelli, plaster pomidora plaster mozarelli i tak do końca plastrów posypujesz bazylią i wpierdalsz

z piekarnika wychodza najlepsze :) ale mi sie nie chce piekarnika odpalac dla 2 nozek i to dlatego :)

kurcze nie mam adresu furki, bo sobie nie zapisalam

no trzebaby go mieć

znaczy piekarnik:D:D:D:D:D

aha i oliwa z oliwek najlepiej czosnkowa ;)

BOSZ, MIKA, drazliwy temat. no ja czasem dla kaprysu zmarnuje troche energii elektrycznej ;) bo mam piekarnik elektryczny. ale w sumie gazu tez wypuszczam duzo jakbym tak miala te nogi smazyc. a jeszcze musze stac nad nimi. nie!

furka, no kurde nie mam twojego adresu! i nikt mi nie chce wyslac!

ja nie mam adresu:(

ok,juz znalazlam w jakims mailu

ja mam juz wysylam

o zesz kurwa

what

odebrałam wyniki i tak: za dużo mam: *krwinek białych *MCH *RDV za mało: *krwinek czerwonych *hematokryt :o:o:o:o:o:o:o:o a w moczu to jużw ogóle nie wiem o co chodzi :o dobrze to czy źle ???

a już nic już znalazłam tą zwrotkę ...

niesia, ja się nie znam:( mysz, kiedy będziesz miec net?

Niesia sama nic nie interpretuj,zostaw to lekarzowi - sama sie nie nakrecaj poziom krwinek czerwonych zwykle spada u kobiet w ciazy,dlatego musisz jesc duzo gadgetow bogatych w żelazo

np. stojak na kwiatki z kaltki :P:P:P

miało być z klatki i tak mnie on drażni :P:P:P:P

np. rurki jakies, kaloryfery zeliwne niesia ;):P:P

może byc i stojak:) mozesz też wrócić do tej wątróbki:P no i wiesz szpinak,buraki,marchewka:)

a usmażysz mi wątróbeczkę:P:P ja ją lubię, ale tylko jeść :)

popros Toma:) w nagrode za pierwszy kopniaczek powinien Ci ja usmazyc:)

tez lubie jesc watrobke. smazyc, a raczej myc przed smazeniem nie :O

po zeliwne kaloryfery to muszę iść do rodziców :P:P ale po drodze zalicze akurat nieużywany plac zabaw dla dzieci :P:P taka karuzela i poziom żelaza wzrasta na bank :D

obys tylko nie lizała tego na mrozie:P

moja koleżanka wbijała w jabłko gwoździe, a potem jadła to jabłko z zostawioną w nich rdzą:D

o bobie Iv. to zawsze ma takie hardcorowe pomysły:)

o matko iva :D pójdę szybko, póki mrozu nie ma :P i jak z wami się zamartwiać ?? nie da rady kochane nie da rady :P:P:P :) a jeśli o T. smażącego wątróbkę....... hmmmmmmm prędzej chyba zobaczę Świętego Mikołaja z reniferami :P:P:P