Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nefretette70

jezu jak ja czuje sie samotna

Polecane posty

Gość GranD
nefretette ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
"jak jest jakis zalozony topik ktory ma juz z 5 stron i prubuje dolaczyc do rozmowy to zbywaja cie .bo jest juz z 5 forumowiczek ktore ze soba pisza i tworzy sie mala klika" hmm, widzę, że już się utworzyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefretette70
oj prawdziwe. tylko powiem wam szczeze z moich obserwacji to ludziom sie w dupie przewraca.mogliby stworzyc fajne zwiazki pisze tu o zwiazkach w ktorym juz sa ,a i tak zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...tak sobie Was czytam od pewnego czasu i z przykrością stwierdzam, że podpisuję się tu rękoma i nogami....niestety...nie mam żadnych porad \"cudownych\", mój związek jest w stanie rozpadu od jakiegoś czasu, po prostu beznadzieja...pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groch z kapusta
Grand, Ty masz prawo tak teraz myślec to wszystko jest bardzo świeże, ale jak będzie to czas pokaze. Nie wykluczam , ze za troche będziesz sie dziwił, podobnym myślom, zachowaj ten topik tak dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefretette70
wlasnie sie klika stworzyla tak jak piszesz,ale moge sie chociaz w rozmowe wciac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GranD
groch z kapusta: "Zobaczysz w niedługim czasie bardzo ci si e obecna sytuacja spodoba" No nie powiem coś w tym też jest ja postanowiłem sobie, że zacznę realizować swoje plany - może mimo braku realizmu kiedyś się uda ....You never know ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GranD
w każdym razie żadnych kobiet !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się wcięłam...:) ale czy to jest zabronione? Gdyby nikt się nie wcinał topiki świeciłyby pustkami...ale wiem, co macie na myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GranD
beti31 - siadaj i pochlipuj z nami.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GranD
DLACZEGO WILK WYJE DO KSIĘŻYCA???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GranD tylko teraz tak mówisz...i wcale nie ironizuję...to normalne...ale przejdzie, szybciej, niż Ci się wydaje, a nawet jeśli nie, przejdzie na pewno, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GranD
BO JEST SAM.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toć siadłam :) i wierz lub nie, nie jest mi do śmiechu....inaczej by mnie tu nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GranD
beti31 - dzięki za dobre słowo, ale po tylu cyrkach w życiu już nie wierzę w takie rzeczy i nawet nie chcę wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefretette70
ale powiem wam jeszcze z wlasnego doswiadczenia ze jak zwiazek sie psuje to sie to czuje ,pierw czlowiek tlumaczy,potem oklamuje siebie,potem przychodzi zwotpienie i godzi sie z tym jak jest ,albo zwiewa..ja jestem zqa opcja zwiewac i to lotem blyskawicy,bo jak rozmowa 1,2,3 nic nie daje to sie nie naprawi.jestem pewna ze sie nie naprawi.potem jest takie godzenie sie z losem.tylko ze zycie jest jedno.mnie gonie za ksieciem,ale napewno chcialabym czuc sie jeszcze kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groch z kapusta
Bo nie można być tylko ukierunkowanym na druga osobę, tak jak nie mozna zyc tylko sobą i swoimi przeżyciami. wiem, ze dobrze jest troche pobyc samemu, nabrac dystansu, miec czas dla SIEBIE, i zając sie tym co nam sprawia przyjemności. RER skrytykowała tu pomysł Wolontariatu,a ja właśnie tam poznałam wspaniałych, wartościowych ludzi, z którymi przyjaznię się do dzisiejszego dnia, nie wspominając o satysfakcji jaka dała mi tam włożona praca. Dla egoizmu warto było. Ja generalnie jestem przeciwniczką uzalania sie nad sobą, jest sytuacja bylejak to jutro moze byc tylko lepiej taka jest moja dewiza, a oberwałam tez sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GranD
....a jeśli Ci nie do śmiechu to płacz - nic tak podobno nie oczyszcza jak łzy - nie wiem nie sprawdziłem (nie potrafię)!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrozja333
ja będę strzelać do zakochanych par! dlatego, że każdy z nich, będący w szczęśliwych w związkach, mówi mi "dobrze, że odszedł, on był beznadziejny, marnowałaś sobie życie". a teraz nie marnuję... siedzę w 4 ścianach w sobotnią noc ale to ponoć dla mnie lepsze od tego, że zawsze o tej porze miałam z kim pogadać a rano przy kim się obudzić... bo on był taki a taki, więc mnie samotnej w 4 ścianach ma być lepiej, zdaniem członków zakochanych par, którzy tego co ja dziś, nie czują... nie dla mnie są rady, że trzeba wyjść. był czas, że wychodziłam na siłę... wszyscy rozczarowują mnie szybciej niż ten beznadziejny, z którym sobie marnowałam życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefretette70
grand a mozesz poscic mi oczko bo ja ci ma reke oddaje i cnote :), a ty nic normalnie czuje sie jakbys mnie porzucil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
groch z kapusta --> skrytykowałam tylko pomysł wolonariatu jako uniwersalnego sposobu na samotność. Tak poza tym nie jestem przeciwnikiem wolontariatu (chociaż specjalnym zwolennikiem też nie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groch z kapusta
ambrozja nie wiem jaki on był, ale jezeli byłaś z nim tylko, zeby we sobote nie siedziec sama w domu, i byleby miec sie przy kim obudzic, to ja juz wolałabym byc sama. Ja jednak mam inne wymagania wobec partnera, jezeli juz to musze kochac i to mocno , bycie dla tego tylko zeby nie byc samej jest dla mnie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefretette tu się z Tobą zgadzam....nie wiesz nawet, jak bardzo...ja też jestem jeszcze młoda i chcę normalnie żyć, chcę być szczęśliwa...chcę też, żeby mój mąż był...ale On chyba nie przyjmuje do wiadomości, że tego nie da się już uratować, a pieprzenie (sorki), że jest się razem...bo dzieci, między bajki można sobie włożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GranD
kurde generalnie z moim typem wyksztąłcenia to ja powinienem tutaj Was wyciągać z doła, a tymczasem wychodzę na największą ofiarę losu. Aż mi wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GranD
nefretette ;-) ;-) ;-) ;-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrozja333
dzisiaj, gdy moi doradcy spędzają z sobą 2x tyle czasu, ja biorę 2x tyle tabletek nasennych. no ale to oczywiście, zdaniem zakochanych par, dla mnie lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GranD
pestka - witaj w moim wilczym stadzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×