NORMALNI !!! Pogadajmy

Mam mam mam! Wiecie co śmiechu warte, żeby na targu dostać śliczny stanik ecru, bardotke z takim delikatnym kwiatowym wzorkiem. Przymierzyłam go w pracy (bo na targu nie było jak) i na szczęście pasuje! Za 15 zeta! Mam nadzieje, że ślub wytrzyma!

Napewno wytrzyma.Widzisz jak to jest:) Dobrze ze już masz biustonosz. Teraz już możesz spokojnie ejchać się \"mierzyc\":)zajadam chipsy:)

Dula!!! A ja szaleje i do przymiarki (do wtorku) chce jeszcze trochę zjechać z wagi ale dziewczyny mi mówią, że przesadzam. A mnie się chyba na tym punkcie psycha krzywi! :-( Baaardzo lubię chipsy!

Kasiulaa a ile ważysz?? Ja też starałam sie troszkę zrzucić, ale tak uwielbiam jeść że muszę sobie czasem pozwolić na szaleństwa...:) Starsznie ciężko wychodzą mi jakeikolwiek diety...nie umiem się do konca zmobilizować?

Jestem niska mam 158 cm a ważę teraz obecnie 53 kilo. Moim marzeniem jest zjechać poniżej 50 ale że lubię strasznie jeść to mi się to nie uda. I tak zjechałam już z 58, była ze mnie taka mała kluseczka, moją zmorą są grube uda. Ale teraz obczaiłam naprawdę fajną dietę bez wyrzeczeń powaga, i to na niej schudłam 5 kilo bez efektu jojo!

No to podziel się Kasiu tą dietą. Bo tez bym zrzuciła 5 kg:) Ja mam 175 cm wzrostu. I zawsze ważyłam 58 kg a teraz waże 66:) Nie to żebym była gruba, ale brzusio mi troszke urósł:)

o rany!!! to se pomyśl ja i Ty przy naszym wzroście ile ja waże i jak wyglądam!!!! :-O

chcesz zrzucić z ości na cień?

No coś ty nie przesadzaj, moja koleżanka ma 160 cm wzrostu a wazy 55 i fajnie wyglada, nie jakiś kościotrup ani nie gruba:) Jaka to dietka?

z kości na ości:) A tak na poważnie to bardzo mi posżłow brzuch, i piersi. Jak mam jakąś bluzkę taka dopasowana , która sie nie rozciaga to sie dopiac nie moge:/ Chciałabym tylko to brzuszysko zrzucic

No dobrze ważysz...Ja waże 13 kg wiecej niz Ty:)

nie wiem czy słyszałaś o diecie montignaca, ja od zwsze się odchudzająca się zawsze odrzucałam tą dietę bo gdzie ja będę sie bawiła z jakimiś indeksami glikemicznymi i takimi tam. Ale na jesień ubiegłego roku postanowiłam się trochę wgłębić w temat, znalazłam forum gdzie w diecie pomagają Ci ekspertki ogólnie chodzi o to żeby nie łączyć węglowodanów z tłuszczami i są dwie fazy w tej pierwszej jest trochę rygorystyczniej ale mówię Ci ja się wcale nie głodziłam i nie chodziłam głodna, a jadłam jeszcze lepiej niż na dietach głodówkowych gdzie nic nie jesz!

13 kilo ważysz więcej ale jesteś ode mnie sporo wyższa!

oczywiście są tam jakieś ograniczenia, że chleb z mąki z pełnego przemiału i tylko 100 g na śniadanie, ale powiem Ci, że ja się tego nie trzymałam, aż tak ściśle i kupowałam se ciemne pieczywo, czasami takie pomieszane te mąki były a i jasny czasami chleb się przyplątał i waliłam po cztery kromy na śniadanie a waga i tak leciała!

Muszę poczytać o tej diecie:) No tak jestem wyższa i więcej waże więc sie wyrównuje:D

wpisz w google DIETA ZUZLA to jest to forum o którym piszę, jak masz jakieś pytania to tam se wchodzisz i zadajesz pytanie a na pewno ktoś Ci odpowie, ja tam siedziałam przez 2 miesiące, teraz już sama se zmodyfikowałam troche tą dietę pod siebie, że nawet jak zależy mi tylko na utrzymaniu wagi a nie na chudnięciu to i zdarzyło mi się 2 razy w tygdoniu frytki, obowiązkowo na weekend piwo (a jest zabronione bo ma maltoze)nie mówiąc o lodach w te upały!

Dzięki Kasiula. Dopadła mnie jakaś niemoc, głowa mnie zaczyna boleć...i nawet ruszać mi się nie chce... Spać!!!

Dula zacznij od odstawienia chipsów...:P A gdybyś wytrawle ćwiczyła z Nestle fitness już byś brzucha nie miała...:P hihi...ja jestem już w programie E... Kasiula, ja mam 160cm, 52-53kg i miseczkę 75A...Witaj w klubie:) niskich desek...:P Też jeszcze niedawno ważyłam 58...schudłam dzięki wyeliminowaniu grzeszków kulinarnych z mojej diety (teraz zero białego pieczywa, chipsow, orzeszków ziemnych, ktore kocham, frytek, smażonych kotletów, zero żarcia po 16...itp...na mnie podziałało...) Ale wichura sie zerwała... co do urlopu, nadal w sferze marzen...Obstawiam wrzesień...ale co będzie czas pokaże...Pisząc \"urlop\" mam na myśli wyjazd na wakacje, bo na urlopie jestem od ponad 2 lat, tylko macierzyńskim...:P Czy ja się już chwaliłam, że zaliczyłam sesję i zakończyłam semestr ze średnią 4,2..:) Idę ćwiczyć, póki Mała spi...

jeronie Dziulaa dobre hasło niskie deski hihihihihi a gdzie to jest na nestle umiesz podać link? a po co ja se mam odmawiać tych pyszności które wymieniłaś skoro mogę je jeść i ni tyć! trzeba sobie pomagać co nam zostało z tego życia!

to jest to co se kupujesz płatki i na telefon zamawiasz trenera?

Uciekam do domku!! Miłego popołudnia :-)

Kasiula, ja loguję się w necie na stronę Nstle fitness...to wygodniejsze...:) I ćwiczę z animowana panienką...:P we dwie raźniej:))) miłego popołudnia...

http://trainer.nestle-fitness.com/home.php kup płatki w promocyjnym opakowaniu z kodem w środku, loguj sie i ćwicz...:P

chcesz mi powiedziec, że objadasz się orzeszkami i nie tyjesz? to ja przechodze na Twoją dietę...;)

Dziulaa powaga! Czasami zdarzy mi się że przez cały tydzień codziennie jem popołudniu lody, jak kupimy paczkę litrową to potem kusi i dzień w dzień się coś podjada, a przy tej diecie jeżeli cały czas ją trzymam (chociaż nie weim co to za trzymanie bo przestawiasz się na taki sposób odżywiania i już) nie grubne po prostu no! :-D teraz schudłam 5 kilo i trochę se daje luzy ale już od poniedziałku znowu bardziej się pilnuję, ale loda chociaż raz w tygodniu se nie odmówię!

Dziulaa a ile takie płatki kosztują?

coś koło 5 zł. Tanio:) Właśnie oglądam z Moim świetny fil m na DVD ale sasiad przyszedł żeby mu pomógł coś przenieść więc mam chwilkę przerwy:) Miłego wieczotu wam życzę i do jutra:)

Dostałam z rana oświecenia i porę dziwnych pytań: Dziulaa i Dula sa bardzo podobne nicki czy Wy się znacie dziewczyny? Fajnie, że czwartek witam na kawusi :-)

Tak znamy się z kafe:D A tak na poważnie to miałam keidyś inny nick i zmieniłam, a że wszyscy wołają w domu na mnie Dula to mamy z Dziulą podobne nicki:) Zasiadam do kawki...Spóżniłam sie do pracy 15 mniut:D

Dopiero dotarłam do swojego biurka tyle wszędzie klachania było! Ale cóż w końcu kiedyć trzeba odreagować!