NORMALNI !!! Pogadajmy

Halo halo, co tu taka cisza?

Miałam troszkę pracy wiec nie miałam jak tutaj byc. Dziudziusia powiadasz?? Macie w planach rozumiem?:)

Zapomniałam dodać że w tym tygodniu i w przyszłym z racji tego że informatyk jets na urlopie pracuje od 8 do 14. krócej śpię, ale za to wczesniej jestem w domku:)

Jak ja jestem to Kasiulaa jest zajęta;)

Czas pracy powoli dobiega końca, pewnie Kasiulaa tez kończy o 14;) Chyba całe popołudnie dzisiaj przespie, taka jakś niezywa jestem...

O rany znowu taka pogoda!!! A mnie na dodatek zaczyna boleć węzęł chlonny pod pachą!

No pogoda cąłkowicie do bani! Cały czas kaszle i kicham więc podejrzewam że mnie tez jakaś choroba bierze. Do tego dzisiaj mam dentystę o 17:30 i już mam stresa na maxa. Echhh. Idę zrobić kawkę.

Dziś ból głowy dał mi popalić...już wiem chyba jak boli głowa przy migrenie...dziękuję już tak nie chcę... :(

Mnie też coś zaczyan głowa boleć...To pewnie przez tą durną pogodę...

Dula witaj w klubie, ja też dzisiaj do dentysty na 15,30. bo wczoraj mi się lewa jedynka ułamała!

Ja idę z lewą piatką. Ale w lewej jedynce chyba cos mi się zaczyna robić zapytam się dzisiaj mojego dentysty. Spać....!!!

Jeść!!!!!

Ja nawet pojedzona dzisiaj jestem bo naszykowałam sobie do pracy dwie pyszne bułeczki:) Jeszcze tylko albo aż 2 godziny i koniec dniówki Kasiulaa...:)

No hurra!!!! Ale wizja wizyty u dentysty nie nastraja pozytywnie :-O

Ja to se pocieszam że wieczorem bede już spokojna, będzie po wszystkim... Ale też się strsuje strasznie...

Kurde byłam w bufecie, mialam ochotę na gołąbki, ale nie ma będą dopiero od poniedziałku! :-(

do domuuu!!! i do dentysty!!!:-(

Cześć dziewczyny. Dzisiaj kolejny dzień pluchy za okenm brrrr. Do tego średnia prędkość na drodze którą się poruszam do pracy to 60km/h wiec muszę sobie wczesniej wyjeżdżać bo drogą zajmuje mi więcej czasu. Byłam wczoraj u dentysty z piatką, okazało się że w czwórce też coś się zaczyna dziać....więc miałam zrobione dwa naraz. 30 min i po problemie. Troszkę bolało ale tak znośnie:) Zapraszam na kawkę:)

Cześć dziewczyny. Gdzie się podziwacie??:) I znowu dzisiaj poniedziałek. Ja chyba muszę się wybrać do lekarza, mam powiększony węzeł chłonny z tyłu głowy. Nie boli mnie, ewentualnie leciutko jak odwracam głowe, nie jestem przeziębiona wiec nie wiem od czego. Jak naczytałam się na necie to już mam takiego stresa że koniec świata.... Zapraszam na kawę...

Witam na kawie, jedynka zrobiona, bez bólu było na szczęście! I znowu poniedziałek

Dula kobieto, ja w piątek brałam urlop bo mi węzeł wyskoczył pod lewą pachą :-O

Mam nadzieję, że Nam tydzień szybko minie. Jeszzce mnie w weekend czeka impreza bo mam imieniny. Wszyscy pytają co bym chciała dostać...a ja nie mam pojęcia...

Byłaś u lekarza?? Bo ja sie strasznie denerwuje o czym to świadczy, bo jak poczytałam na necie to stwierdziałam że już chyba umeiram:)

Nigdzie nie byłam, bo jak w styczniu mnie złapało to dostałam tabletki przeciwzapalne Pabi-Naproxen czy jakoś tak, i brałam se po pół tabletki rano i wieczorem, no i cały czas w łóżku leżałam i zakaz antyperspirantów i jakoś zeszło. Mam nadzieję, że skutecznie. A boli Cię?

A co na necie pisze?

Nie nie boli, jedynie jak głowę odwracam to troszke go czuje. A na necie różnie pisze, że może być rakowe itd. Wiesz jak jest jak cżłwoiek jest przewrażliwiony. Ja miałam nieraz powiększone węzły chłonne ale na szyi. Z tyłu głowy niegdy w życiu. Dlatego sie martwie. Wyczułam go w piątek...Zobacze bo jak coś to muszę biec do lekarza. Tyle ze teraz sama jestem w biurze wiec nawet nie mam jak wziąść urlopu...

Koleżance z pracy węzeł wyskakuje z tyłu głowy jak ją przewieje, przeważnie przy myciu okien, może gdzieś Cię przewiało?

Wiesz co okien nie myłam, ale możliwe ze mnie gdzieś przewiało. Tata mój mi mówił że najważniejsze żeby nie przeziębic węzłów chłonnych. Także dzisiaj jak wróce do domu opatulę się szalikiem i bede wypoczywać:) Niech Mój się dzisiaj mną opiekuje. Tym bardziej , że dzisiaj jest 6 miesięcy jak razem mieszkamy:D

Witam ! Edyta odrzuć czarne myśli, to na pewno na skutek przeziębienia...Oszczędzaj się troszkę...U Inez po zapaleniu oskrzeli wystąpił guzek na szyi po lewej stronie...Wielkości połowy groszku...Mamy go obserwowac czy się nie powiększa i to wszystko....Będzie dobrze...Dziś wraca Dziulaa z wojaży.... My na weekend uciekamy do Charzykowy, ponoć pięknie tam i liczę, że popgoda nam dopisze... P.S. Chwalę się, że dwa pokoje można uznać za gotowe...jeszcze drobna kosmetyka...

No, to proszę się oszczędzać, u mnie też pokoje gotowe, tylko czekamy na szafę, zamówilismy na wymiar.