kolejny topic ....od juztra zmieniam swoje zycie!!!ale tym razem................

czesc Dzis na sniadanie były grzanki potem kawa na obiad bedzie ogorkowa stokrotka 65 no ja wierze ze nam sie uda tez bym bardzo chciała aby waga szybciej spadała do swiat juz niewiele zostało a ja mam jeszcze co najmniej 4 kg do zrzucenia, musimy wytrwac trzymajcie sie:)

no normalnie nie wiem co sie tutaj dzieje:) po obiedzie zjadłam jeszcze snicersa i słone paluszki no i sie oczywiscie na siebie wkurzyłam słodycze wykoncza mnie nerwowo ale jutro pół dnia w szkole to pewnie bedzie lepiej miłej nocki:)

Dzień dobry dziewczyny!!!! Pobudka!!!! Od kilku dni wszystkie posnęły???? Ja jestem już po 15 minutowej gimnastyce i po śniadaniu: pół kromki chleba z żółtym serem + cieńka parówka +kawa Mam nadzieje że nie zostanę tutaj sama , no może tylko z klaaapką , bo ona też tutaj czasami zagląda - klaaapka dzięki . Pozdrawiam i czekam na wasze wpisy

:( :( :( Zostałam sama

Czyżbym została sama na polu walki??? Dziewczyny gdzie jesteście???? Dzisiaj rano weszłam na waga (piątek - dzień ważenia) i wreszcie coś się ruszyło.Utrata jest tak nieznaczna że nie będę jej wpisywała do tabelki. Straciłam 0,3 kg.- to prawie nic , ale jeszcze we wtorek waga pokazywała cały czas 62kg. a teraz 61,7 :D Na śniadanie było dzisiaj jajko i mała kiełbaska drobiowe + kawa. Mam nadzieje że jednak nie zrezygnowałyście ze wspólnego odchudzanie i że wkrótce zajrzycie na nasz topik. Pozdrowienia

Jestem po 15 minutowej gimnastyce. Ostatnio wspominałam , że będę ćwiczyła co drugi dzień - a ja ćwicze codziennie!!!(narazie) Gdy dzisiaj założyłam moje spodnie do ćwiczeń to uśmiałam się że zmalałam, bo spodnie wchodziły mi pod pięty. Prawda jest taka że kilka centymetrów zgubiłam i spodnie zjechały troche niżej (hura) Ja nadal czekam na was- myślę żę wkrótce ktoś się odezwie

czesc juz chyba nawet nie ma co pisac czesc dziewczyny tylko co najwyzej czesc stokrotka 65 :) wczoraj nie mogłam zajrzec dzis tez nie bardzo mam czas rano sprzatałam (takie wieksze porzadki mamusia sobie wymysliła) za godzinke mykam do pracy bede po 21 wiec nie wiem czy jeszcze tu zagladne. Na snadanie zjadłam jajecznice i dopiero potem sie zwazyłam ubyło 0,5 kg mysle ze nie jest zle choc myslałam ze lepiej mi to bedzie szło. stokrotka 65 tak trzymaj z tymi cwiczeniami :) ja cwicze jak mi sie zachce Moze reszta dziewczyn w koncu nas odwiedzi miłego dnia !

hej dziewczynki, ciesze sie z Waszego spadku i przepraszam ze tak rzadko zagladam ale naprawde jestem strasznie zalatana, przez co cierpi rowniez moja dietka bo jem w pospiechu i byle co ale wiecie co? 3 osoby mi dzis powiedzialy ze schudlamj wiec cos w tym musi byc, mysle ze jednak ten potrojny aerobic cos daje, zycze udanego weekendu pozdrawiam i caluski:)

czesc dzis na snadanie omlet, nie wiem czy nie przesadzam z jajkami:). Włanie skonczyłysmy z mama sprzatac teraz wcinam jabłko na obiad beda mielane ale zrezygnuje miłego weekendu:)

czesc klaaapka no chyba tak musze pisac:) gdzie sie podziewacie? ja własnie znalazłam chwilke wolnego zaraz bede sie szykowac, wychodze na imprezke andrzejkowa buzka

Ja też jestem, ale dzisiaj głownie mąż siedzi przy kompie. Z dietą jest ok. Odezwę się pózniej Pozdrawiam

ćwiczenia też dzisiaj zaliczone :D

W dalszym ciągu u nas pusto :( Ja jednak trwam na diecie. Na śniadanie był tost i kiełbaska drobiowa. Obiad to zupa fasolowa - zjadłam małą porcje bo była na kiełbasie i ze śmietaną , ale za to zrezygnowałam z drugiego dania.

Jestem po kolacji- jogurt aloesowy Dziewczyn nadal nie ma - smutno mi

Smutno jest tak pisać tylko dla siebie. Ale jeszcze spróbuje . Przez kilka dni będę tutaj zaglądała i opisywała swoje zmagania z dietą....może jeszcze dziewczyny wrócą???? Wczoraj oprócz tego co zapisałam , zjadłam kilka przekąsek: - cukierek czekoladowy - 3 małe biszkopciki - 1 jabłko -0,5 kotleta drobiowego -1 kieliszek likieru czekoladowego. Dzisiaj jestem już po śniadaniu : 1 kanapka z paprykarzem + kawa Na razie to wszystko

Musze się pochwalić. Nie wiem czy tylko sobie, czy wam, ale musze. Zmierzyłam się po 5 tygodniach .... i oto wyniki: biust - ubyło 5cm( nie rozpaczam bo i tak jest jeszcze duży) talia - ubyło 5cm biodra - ubyło 4cm Gdyby udało mi się taki wynik powtórzyć byłabym wniebowzięta :D Troche mnie to podbudowało.Mam nadzieje że do końca roku stracę jeszcze kilka cm i kg. Pózniej już tylko pozostanie utrzymać taką wagę.

hej wow stokrotka 65 gratuluje niezły wynik mi w pasie najwiecej ubyło biodra jakos nie chca a o łydkach juz nie wspomne choc kolezanka mi ostatnio mówiła ze jak ona sie odchudzała to tez jej łydki najmniej zeszczuplały. Wiem ze z łydek nie spadnie mi tyle co n w pasie nie o to chodzi tylko zeby choc troszke zeszczuplały. Na sniadanie dzis sobie pozwoliłam zjesc duza bułe z zerem szynka i majonezem teraz popijam kawe(juz bez cukru). Musze spadac bo mam multum nauki na kolokwium same ustawy i art. (bo to kolokwium z prawa) moze bede wieczorem. stokrotka 65 mimo wszystko pisz chociaz z toba sobie pogadam :) pa

czesc na obiad miałam krupniczek potem 2 jabłka kolacji miałam nie jesc ale tak mnie naszło na jajko w majonezie ze sobie ugotowałam. pa

Cześć klaaapka Widze że zostałyśmy same na polu walki . Mam nadzieje że będziesz tutaj zaglądała i nie zostawisz mnie samą> Po wczorajszym mierzeniu jeszcze czuje się podekscytowana. Nie wiedziałam , że tak może ucieszyć zgubienie kilku cm. Dzisiaj na śniadanie była kanapka z ciemnego pieczywa z twarogiem + kawka Przed chwilą wypiłam pół kubeczka zupy ogórkowej. Gimnastyki jeszcze dzisiaj nie zaliczyłam ale pobiegałam 15 minut z psem po parku - więc nie jest najgorzej. Wczoraj cały dzień chodziłam w spodniach , które dawno nie widziały światła dziennego (tylko raz odpiął mi się zamek :) ) I co najważniejsze ...od męża usłyszałam , że schudłam

Gimnastyka zaliczona - 15 min. Od przyszłego tygodnia postaram się ćwiczyć 30 min.(może się uda) Poza tym kupiłam sobie gorący kubek \" 8 warzyw z ziołami i oliwą z oliwek\"- będę miała na podwieczorek. W 100 ml zupy jest tylko 4 3kcal. a przygotowuje się ją w 180 ml wody. Myślę że w takie pochmurne i zimne dni przyda się coś rozgrzewającego.

czesc ja dzis na sniadanie zjadłam tosty na obiad kapusta z grochem miałam nie jesc ale baardzo lubie i trudno było zrezygnowac zjadłam jeszcze tego przekletego snicersa i fantazje. Jutro juz tak nie bedzie zaczynam cwiczyc na powaznie tym bardziej ze zostałysmy 2 a ty cwiczysz nie chce pozostac w tyle:) Ale u mnie mgła jechałam samochodem i niezle miałam w porach nic nie widac. Trzymaj sie pa:)

Cześć klaaapka. teraz pozostało nam już tylko takie powitanie.Raczej nie będziemy pisały : cześć dziewczyny . Ja jestem już po gimnastyce, ale tym razem zupełnie innej. Zywiołowo kibicowałam naszym siatkarzom podczas meczu. Były podskoki, okrzyki, siadanie i wstawanie z fotela......wszystkie mięśnie pracowały więc mogę to zaliczyć jako gimnastyke. Na śniadanie zjadłam tuńczyka w sosie własnym + ogórki kiszone +kawa.Było to sycące i zarazem niskokaloryczne. Na obiad planuje makaron z warzywami. Jutro w nagrode za trzymanie diety idę ze znajomą do kina na \"Babel\".Oczywiście z popkornu zrezygnuje. Pozdrawiam

czesc ja na sniadanie zjadłam jajko na twardo teraz kawa na obiad bedzie watrobka z surówka i to mi musi wystarczyc ok 16 pocwicze podobno to dobry czas na gimnastyke :) ale chyba kazdy jest dobry jak sie do tego przykłada pa

hej pocwiczyłam dzis 40 min az sama niewiezyłam ale takie spokojne cw w piatek pojde na basen do swiat coraz mniej czasu pa

Cześć klaaapka :D Ja na basen chodze bardzo, bardzo rzadko, bo nie za bardzo potrafię pływać ;) Na śniadanie była dzisiaj bułeczka z szynką + kawa (oczywiście). Właściwie była to połowa bułki, bo zjadłam tylko dół. Drugą część zjem w ciągu dnia. Obiad będzie chyba taki jak dla reszty rodziny:klopsiki w pysznym sosie pieczarkowym (pycha) Wczoraj wieczorem zrobiłam około 40 brzuszków (mój dotychczasowy rekord). Powoli zaczynam nabierać kondycji. Podziwiam ciebie że udaje ci się ćwiczyć 40 min. Zresztą niedługo i ja tyle będę ćwiczyła ;) Jutro piątek - wskakuje na wage..... Może jakimś cudem będzie 60kg. cuda się zdarzają :D Pozdrawiam

Jestem już po gimnastyce, ale postaram się dzisiaj jeszcze raz poćwiczyć. Przyczyna jest prosta... zrobiłam dzisiaj wcześnie rano blok czekoladowy (taki z herbatników i mleka w proszku) no i oczywiście już się skusiłam na kawałek. Jest taki pyszny i bardzo słodki.Jak dla mnie to nawet za słodki. Chyba odzwyczaiłam się od cukru. Postaram się poprzestać na jednym kawałku :D

u mnie dzisiaj typowo wiosenna pogoda -- słoneczko świeci --dużo mam wyszło z dziećmi na spacer --panowie grabią liście z trawników aż trudno uwierzyć że to ostatni dzień listopada. Taka słoneczna pogoda udzieliła i mnie się.Od rana jestem na \"wysokich obrotach\" :zrobiłam ciasto (wspomniany blok), wysprzątałam mieszkanie, zakupy zrobiłam i nawet byłam u fryzjera (skróciłam włosy). Na dodatek po raz trzeci zajrzałam na forum :D :D. Dzisiaj jestem jeszcze umówiona do kina. Mam nadzieje że jutro po ważeniu nie stracę tego dobrego humoru. Czego sobie i wszystkim odchudzającym się życzę

czesc niestety nie mogłam dzis wczesniej poł dnia pisałam bratu referat no i oczywiscie byłam w szkole. Sama sobie sie dziwiłam ale takie spokojne cw nie zmeczyły mnie i moze dlatego nie odczułam wysiłku. Wczoraj było długo dzis wcale mam nadzieje ze jutro waga wkaze mniej tobie tez tego zycze:) Dzis na sniadanie zjadłam mussli no obiad pmidorowa w miedzy czasie kisiel. pozdrawiam

Witam serdecznie. Cudu nie było. Waga nie pokazała 60 kg.......ale pokazała 61!!!!! Może nie jest to duży spadek wagi -tydzień temu było 61,7 kg- ale i tak jestem zadowolona, w końcu waga ruszyła. Na śniadanie było jajko + tost posmarowany odrobiną majonezu + kawa. Dzisiaj zaliczyłam już 60 brzuszków. Wczoraj po kinie był mały, ale przyjemny grzeszek :kawa + ciacho z bitą śmietaną - ups-

czesc na sniadanie były 2 kromki razowca z szynka i zółtym serem kawy jeszcze nie piłam ale zaraz zrobie:) . Do szkoły pojechałam w sumie na prózno wykład odwołali. Zwazyłam sie i u mnie tez waga nie pokazała jakiegos duzego spadku tak na oko jakies 600. Poniewaz w tamtym tygodniu nic nie zmieniałam w tabeli teraz wpisze za 2 tyg nick wiek waga start wzrost ubytek cel Pivcia...........23.............71................167...........0..........55 Klaaapka .......25.............60................169..........5..........52 Coooooleczka..22.............56................165.........2,3..........52 Stokrotka65...36..............66................162...........4..........58 Samarkanda....22..............59...............164............2..........53 Skowroneczek..19.............67...............171............0..........60 pozdrawiam