Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gospochaa

Na czym można zaoszczędzić w domu?... gaz, woda, co jeszcze???

Polecane posty

Gość sayid
A ja mam w pokoju stojącą lampę na 1 żarówkę halogenową. Daje dużo więcej światła niż żyrandol na 3 żarówki zwykłe i jest dużo przyjemniejsze, takie ciepłe. Telefon stacjonarny- abonament oszczędny-niecałe 30zł Komórka- abonament za 10zł-w tym 15 min-spokojnie mi wystarcza Telewizora nie oglądam, za to mam manię włączania radia w trzech pomieszczeniach na raz na tą samą stację, żeby nie stracić wątku jak np. idę do kuchni. Co do wody to niestety nie umiem oszczędzać.Ale muszę zacząć, bo właśnie przyszła podwyżka czynszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to jest,że dwie osoby pracują i muszą oszczędzać?Powinno się oszczędzać wodę,energię dla ochrony środowiska a nie dla kasy.Kuna,2 pracujące osoby i kąpać się po sobie?Kocham ten kraj!Naprawdę,bo jeszcze tu mieszkam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospochaa
Do>>> Amita>>> calkiem znośne te twoje rachunki, najbardziej mi się podoba woda:) Kochana, mi tam się jeszcze nigdy ser nie poślizgał:-P, chyba w miarę szybko jem:) A jak jestem w realu (bardzo rzadko) kupuję ścinki sera po 9,90 - są tam plastry wszystkich super serów tylko połamane lub z odłamanym rożkiem. Schodzi to na pniu zawsze ale czasami udaje sie dostać:) Pycha, uwielbiam! Co do mięsa to też się zgadzam w 100% - nawet smak znacznie lepszy. A chemia w lidlu - cóż, na następnych zakupach (jutro jadę!:)) sie zaopatrzę - dzięki!!! No, ząrówke kiedyś kupiłam w biedronce - takie gówno że nawet na korytarz się nie nadawała, ultrafiolet po prostu! Właśnie - moi znajomi oszczędxzją z myślą o ochronie środowiska, a ja tego nie mogę pojąć, chciałąbym oszczędzać tak jak oni w imię swojego portfela!;) Dają dobry wzór dzieciom, to fakt:) Do> Kot trzpiot>>> jak Ty, Kocie produkujesz tak mały rachunek za gaż i to jeszcze w 4osobowej rodzinie?? Załamuje się:( A żarówek też nie lubię energooszczędnych, najchętniej wsędzie setki, chociaż dzisiaj kapnęłam się ze mam w ulubionej lampie żarówkę 40! nigdy bym nie uwierzyła bo 40 toć to ciemności!!!:-P Chociż jeden plus w tym domostwie:) Do>>> Sayd>>> możesz sprawdzić jakiej firmy ta żarówka i jakie ma oznaczenia? Bedę wdzięczna:) Do>>> oh te rachunki >>> Ty to niezłe rachuneczki płacisz, naprawdę sporo, ale kiedy mieszkałam w wwieżowcu/na studiach też płaciłysmy z kumpelą 200 za wodę ciepłą i zimną! fakt, ciśnienie było po zbóju, woda tryskała jak szalona i nie dałomsię nad tym zapanowac:( Co do telefonów, mam w promocji 3numery z którymi po dokonaniu miesięcznej opłaty gadam do bólu, więc ogólnie sporo "plotkuję". Tu mi się udało:) To kompy Ci tak ciągną! Przy dwóch właczonych kompach rachunek za energię wzrósł mi o 100%! Koszmar. Jeszcze jak się coś ciągnie w nocy to zapomnij o oszczędnościach. Dzisiaj zmarnowałąm tyle wody żze hoho! w kuchni ta cała woda którą przelewam z pewnością starczyłaby na spłukiwanie kibelka z nadwyżką. Dziewczyny /chłopcy!;) mamjuż dołą na samą myśl, ze niedługo dojdzie ogrzewanie. Mam centralne gazowe, zimny strych nad sobą, z dwóch stron ścainy zewn, z trzeciej korytarz:( Tylko jedna sąsiadka mnie grzeje! Czy ktoś ma w domu od środka na ścianach zewnętrznych TAPETĘ STYROPIANOWĄ?? Zamierzam zakupić i wytapetować, podobno można trochę przykrócić ogrzewanie. Ma ktoś taki e dośwaidczenia? Za kaloryferami mam już ekrany ze styropianu pokrytego folią aluminiopwą. Pozdrawiam i dzięki za wpisy kochani!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja robie tak
Do AMITY: czy ty masz mnie za idiotke?chodzi mi o ten licznik z wodą,to nie ty tak robisz tylko ja,więc nie mądruj się tak.Robimy tak od 1/5 roku więc chyba wiem czy płacę za to czy nie tak?Sami wpisujemy w książeczkę mieszkaniową stan licznika i wiem czy oszczędzam czy nie.Logicznym jest chyba fakt że skoro licznik się nie kręci to stoi w miejscu prawda?!:-)Nie rozśmieszaj mnie bo wiem ile płaciłam przed tym a wiem ile mniej płacę teraz.Fakt,że to może trochę nie uczciwe,ale cóż..takie jest życie,każdy robi według siebie.Każdy dzisiaj kombinuje,ty napewno też.Nie krytykuj mnie,ja cię nie krytykuje. POZDRAWIAM:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot trzpiot
gospocha :) jesli decydujesz sie na zarówki energooszczedne to tylko dobrej firmy . Ja zawsze kupowałam Philipsa , Osram albo Kanlux. To dobre marki , zreszta pierwszą zarówke energooszczedną mialam właśnie z Philipsa była koszmarnie droga jak to na naowość przystoi , ale za to sluzyła mi przez wiele lat. Teraz kiedy dzieci mi podrosły i nie ma już problemu z gaszeniem swiatła wróciłam z powrotem do zarówek tradycyjych. Bardzo lubię lampy , mam ich po kilka w kazdym pomieszczeniu i zapalam zawsze tę która jest mi najbardziej potrzebna.Górną nad stolem , boczną < przy kanapie> do czytania , nastrojową na parapecie ... ha ha Sprawdziłam rachunek za gaz..nieznacznie się pomyliłam bo po podzieleniu kwoty przez ilośc miesiecy wyszlo mi 39 zł .Zaznaczam , iż nie mam ogrzwewania gazowego to tylko kuchenka i junkers. Pytasz o styropian.Moja sasiadka ma docieplona szczytową scianę ale tradycyjnym styropianem.To nie jest zbyt dobre rozwiazanie:(( lep[iej byloby popstawić cienką ścianke z regipsu i wrzucić za nią watę szklaną.Ale, hm to są juz koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do\"a ja robię tak\"Nie mam Cię za idiotkę,tylko za najzwyklejszą oszustkę.A ten licznik to wodomierz.Jak Cię zarządca złapie to nieźle zabulisz.U Ciebie się nie kręci,ale na głównym owszem.Zacznij kraść też prąd,proste do zrobienia,a jaka kara-5 tysięcy od ręki. Do gospocha,popytaj o to ocieplenie budowlańców lub w markecie .Kiedyś miałam to robić,ale okazało się,że nie trzeba.Ja bym zewnętrzne ściany bezwzględnie ociepliła.Napewno po jakimś czasie inwestycja się zwraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UIważam że ...
oszczędzac TAK , ale robic takie przekręty jak ktos kto opisuje tutaj z wodą - to mówię NIE. Mozna oszczędzac na wszystkim, np gasic światło w pokoju , w którym nikogo nie ma, ale to nie znaczy zeby siedziec o ciemku czy przy ledwo swiecacej żarówce , mozna oszczędzać na jedzeniu bo mozna zrobic obiad za 15 zł, ale też dobry obiad za 2 zł. :-D ... Ja np. za ktv kablowa placę 19 zł na kwartał, a nie 37,- na m-c :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospochaa
Do >>>uważam że>>> o ja poproszę o ten przepis na dobry obiad za 2zł!:) A na wodę znalazłm sposób, nawet próbowałam zawór przykręcić od spłuczki ale u mnie jaiś popsuty jest i ani w prawo ani w lewo to i zrezygnowałam bo jak się z nim posiłuję to gotów mi eksplodować fonntaną na moją śliczną łazienkę:) Ale przykręciłam zawór główny i teraz (o dzięki Ci...!!!) nie tryska już z kranu tak mocno! Hurra! Kot trzpiot>>> muszę zapolować na porządne żarówki:) mi się przydadzą bo palę nieustannie światło w 2 pomieszczeniach, tylko że te które generują najładniejsze jasne światło są takie poskręcane w ślimak a to mi się taaaak bardzo nie podoba:( zazdroszczę Ci tych wszystkich lamp. Ja mam tylko 2 w salonie, marzę o czymś romantycznym nad stołem ale obawiam się /ponieważ stół jest okrągły i nie stoi symetrycznie/ że bedzie nieładnei wyglądać, że naćpam:) najbardziej mnie przeaża ogrzewanie gazem:( Amitka >>> z zewnątrz planuję ocieplić w przyszłym roku, tearz już finduszzy brak, ale ściany zewnętrzne od środka chcę już teraz i znajomy inżynier mi polecał bo ma w domu tak zrobione i sporo podobno oszczędza na ogrzewaniu. Faktem jest, musi być szczelnie żeby mostek termiczny nie powstał. ja w marketowe porady nie wierzę, wiem jak i ch te pytania wk..., a później się nabijają z każdego klienta, eee...niee...:-P Pozdarwiam i życzę dużych oszczędności!:-D do >>> a ja robię tak>>> niestety każdy prawie kombinuje jak może, nas okradają z prądu (wiemy kto!) ale ponieważ jest to już za głównym licznikiem i nie można nikogo złapać płacimy wszyscy za zużycie na małej klateczce większe niż w mieszkaniu:( Pozostało założenie nowej linii, niedługo.:) Ale krew faktycznie człowieka zalewa. Ale sposób masz niezły:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama szpinakowa
ludzie skad wy macie tak tania kablówkę ??? a mamma mija to samo tyczy się neta :(( chocbym chciała taniej to sie nie da . Kablowy chodzi jak chce tym samym nie wart jest zachodu a radiowy w mej dzielnicy nie odbiera. Pozostaje zatem monopolista TP SA :(( koszmarny zdzierca , ale co robić ... chcesz mieć okno na swiat to płać . skandal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananke! Czyżbyś nie słyszała o japońskich obyczajach, gdzie cała rodzina kąpie się w tej samej wodzie? Kiedyś też mignęła mi informacja o tym, że w Japonii mają dwa rodzaje wody. Czystą i szarą. Szara to ta już trochę przybrudzona, ale świetnie nadająca się do spłukiwania kibelka. Załowałam ,ze o tym dowiedziałam się po remoncie łazienki, bo można by gromadzić wodę z prania do spłukiwania, ale z drugiej strony, nie bardzo widzę, jak to tecnicznie rozwiązać w małej łazience. Jak oszczędzam: wodą z mycia owoców podlewam kwiatki,kilka litrów wody, która jest zimna, nim doleci ciepła, też zbieram na kwiatki. Pralka zawsze chodzi pełna, zmywarka też. Nie zauważyłam, żeby mi wzrosły rachunki po zamontowaniu zmywarki. To jednak prawda, co piszą o zmywarkach, że się oszczędza przy nich. Prysznic jest oszczędny. wchocząc pod prysznic, zatykam odpływ, i tej wody, którą zużyję, do wanny by starczyło tylko na dno. Kiedyś \"podziwiałam\" bardzo ubogą znajomą, która ściągała skórkę z kiełbasy, a przy tej skórce zostawało ćwierć kiełbasy, i to wędrowało do śmieci. Mąż bardzo lubi chleb, u nas nie wyrzuca się NIGDY ani kromeczki. Z rodziną rozmawiam przez skype, więc rachunki telefoniczne mi maleją. Oszczędzają też bogaci - patrz Japończycy, a biedni są często marnotrawcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna marnotrawczyni
to nie ja!!! nie zgadzam się! Z obserwacji znajomych i życia gwiazd heheheheeee:-D mogę uczciwie powiedzieć ze najwięcej marnotrawcó jest wśród bogatych i bogaczy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kablówka za 50 zetów.A uczynny sąsiad założył sieć na nasz blok. Gospocha,ciągną z klatki?I naprawdę nie widać jakiejś rysy na ścianie gdzie prowadzi?A zgłaszaloście to do żakładu Energetycznego albo choć administracji?U nas kiedyś wstawiali zamrażarki do piwnicy,ale słabsze bezpieczniki załatwiły sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama szpinakowa
amito k... sie szerzy :( zawsze znajdzie sie taki co na krzywdzie innych się wzbogaca a bynajmiej nie ubożeje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospochaa
....Amitko>>>> Stary dom, oni kiedyś powiekszyli sobie mieszkanie o komórkę za scianą(miałą światło), robiac tam pokój, a było to za komuny, mieli wszędzie znajomych robotników. ehhh... Jesli kradna przed licznikiem - energetyka bierze się za tyłki, ale jeśli za licznikiem czyli już w naszym domu nie robią nic bo i tak za to płacimy, jako energię zużytą na klatce .Klatka nie widziała malowania 30lat., wygląda jak rudera -slams, same dziury, rysy i packi zaprawy. Jak ktoś idzie do mnie pierwszy raz, nie może uwierzyć że z takiej nory wchodzi się do cudownego mieszkania. Wzsyscy spodziewają się wejśc do slamsu hhehehhe:-D To jest nawet zabawne ale odbiegam od tematu;) Zgłaszaliśmy i robiliśmy wielkie larum z tego powodu dlatego teraz mamy korki przeciążeniowe - tak jak piszesz. mam nadzieję ze już tak łatwo im ta kradzież nie idzie. Ciekawe ile kosztuje założenie sieci tv na dom(y), tylko musiałby sie ktoś konkretnie zainteresowany znać trochę a u nas, eee lepiej nie mówić. Do >>>Albera>>> ekologiczne budownictwo to wspaniałą rzecz! Nawet tu na forum są topiki na których ludzie opisuja powstawanie soich eko-domów, oszczędzają energię, wodę we wtórnych obiegach, taka woda do kibelka z własnej oczyszczalni albo zbiorniki na deszczówkę. ehhh...:-P się rozmarzyłam jak gówniara;) Ja też mam ochotę na zmywarkę ale wszyscy krzyczą jak to drogo wychodzi, bo nikt nie wei tak naprawdę ile mi wody na zmywanie idzie! Znajomi z5osobową rodziną mają zmywarkę 40-stke im wystarcza ale pakują ją na maksa./Słyszałam opinie że 40 cm. to mało nawet na 2osoby ale jeśli ktoś chce ukłądac w jednej warstwie, to tak wychodzi. Mam na tym punkcie chyzia:-D nie takiego totalnego ale na moje mozliwości - bateria słoneczna to moje marzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospochaa
Damo szpinakowa>>> u mnie jak tp sa rzuciła promocję na neostradę 512 za 33zł. chyba, to ta sieć radioowa - żule jedne!!! nie opuscili ceny ale podnieśli prędkość, niech sobie to 250 wsadzą głęboko... a płacić 65 trzeba. W tv nie mam tvn i nie oglądam Magdy M! Chętnie bym dołożyła kilka złotych na taką sieć. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam że ...
Juz podaję tobie propozycję obiadu za 2,- zł. :-D na 2 osoby :-D Groch puree z kapustą kiszoną - bardzo smaczny obiad i tani SKLADNIKI: -1/2 kg kapusty kiszonej -1/2 kg grochu łuskanego - trochę oliwy - sól, liść laurowy, pieprz, ziele angielskie Ugotowac groch i oddzielnie kapustę kiszoną (po ugotowaniu do kapusty i grochu dodaje trochę oleju) Obiad gotowy i kosztuje grosze :-D SMACZNEGO ! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospochaa
Qrczę, nigdy nie jadłam! Może spróbuję ale nie w niedzielę:) Dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemiecki sposob
My mamy za telewizorem taka listwe na 6 kontaktow do ktorej sa podlaczone telewizoe,dvd,wzmacniacz,ta listwe z przelacznikiem wylaczamy na noc -super sprawa ten sposob podali w Niemieckiej telewizji a wiecie jacy oni sa oszczedni, ale tu mieki racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gospocha,no to masz nie fesior:(Sieć internetową zakładał informatyk,mamy okablowane bloki...a co dalej to pojęcia nie mam.Płacę 2 dychy,jak coś nie gra to dzwonię po sąsiada.Ale ogólnie jest fajnie,bo kiedyś miałam pakiet 30 godzin z TP i rozstaliśmy się we wzajemnych żalach i pretensjach.Z mojej strony,mam nadzieję,że na zawsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki obiad u mnie by nie przeszedł.Już sama zupa budzi protest,ale zarządziłam,że ma być.Ja mogłabym jeść tylko zupki,mężo i starsze dziecię-kotlecik:)Młodsze,oszczędne wielce,jada niewiele więcej niż chleb z masłem i ketchupem.A gotuję na zmianę,albo zupa,albo drugie. Czy z listwą chodzi o to,że na czuwaniu żre prąd?U mnie tylko telewizor czuwa,bo komp wyłączam na listwie,a z innych sprzętów korzystam sporadycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wjedzma
I tak mi sie niechcacy enter zrobilo:) Przepraszam. Wracajac do tematu, to fajny temat topica. Przylaczam sie, bo sama z siebie nie jestem bardzo oszczedna, ale staram sie. Kiedys gdzies czytalam przepis o wykorzystaniu suchego pieczywa do zapiekanki. Moze ktos go posiada? Ja sama staram sie wszytko co mi sie za duzo ugotuje pakowac do zamrazarki. Mam potem obiadek jak znalazl. Co do wody - jezeli myje naczynia w sposob tradycyjny, to nalewam wody do miski i troche plynu do mycia naczyn - w tym myje naczynia, a pozniej tylko splukuje biezaca woda. Zrezygnowalam z dywanow i odkurzania. Normalnie zamiatam i przecieram podloge na wilgotna sciereczka. Zrezygnowalam z firanek. Ale mam piekny widok z okna i brak sasiadow za oknem, wiec to bylo mozliwe. (Mniej prania) Na codzien staram sie uzywac niemnaca odziez. (Mniej prasowania) Wylaczam wszytkie urzadzenia z czuwania. Tzn mam taki przedluzacz z pstryczkiem do ktorego podopiety jest komp i telewizor i tym pstryczkiem wylaczam , obowiazkowo na noc. Podoba mi sie pomysl Albery z wykorzystaniem wody spod mycia owocow do podlewania kwiatkow:) Dzikekuje. Nawet male oszczednosci z czasem daja duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam że ...
Zobaczysz to bardzo smaczne danie. Jak będziesz gotować groch to możesz dodać 1 większy ząbek czosnku :-D, no i oczywiście kilka ziarenek pieprzu czarnego, 2-4 liście laurowe, pod koniec gotowania trochę oleju, sól . Musisz raz po raz mieszać groch, żeby się nie przypalił .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospochaa
Do>>> Niemeicki sposób>>> ja wyłączam na noc telewizor z kontaktu, włączam dopiero wieczorem jak chcę coś obejrzeć. Słyszałam że każda dioda /jak np w wyłączniku światła, przez cały rok zuzywa prądu za 20zł. Więc staarm się bardzo nie mieć takich diód włączonych. Amitka >>> co znaczy dokładnie "nie fesior" :) to chyba jakieś regionalne?:-D Myslałam przez chwilę czy nie odłączyć netu ale...... co to to nie!:-P U mnie taki obiad przejdzie jak oddam jakiekolwiek mięso:), jestem mięsożercą!!! Do >>> wjedzma>>> przesuszone bułki trzeba skropić wodą ze wszystkich stron, położyć co się chce i zapiec. Z twardych na kamień nic nigdy nie robiłam więc nie pomogę, ale chyba też w tą strone trzeba kombinować:) Żarełko zamrażam, chociaz jak coś lubię to mogę jeśc 3x dziennie aż się skończy!:-P Dywan zamierzam kupić, tak zanurzyć stópki w wełence... Firanki sa obowiązkowe (sąsiedzi ciekawscy i lubię nago biegać po domu, hhehe). Niemnąca odzież tylko do łóżka, w parcy muszę wyglądać! A codo wody do kwitkó to amm już 2 gary - nadwyżak a kwiatki podlane(???):-P Do>>> uważam że>>> robi się coraz smaczniej:), no! to chyba nie będzie taka postna kapusta na jaką się zapowiadało:-D WIĘ - CEJ szczegółów!!!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gospocha,nie fesior to znaczy,że masz przerąbane:)))I chodziło mi o sąsiadów z prądem.Cóż,słowo klikane,różnie bywa rozumiane:)))Nie znoszę ludzi,którzy tak kombinują.A uważają,że są zaradni.Znam takich co mają zniżkę na prąd,ale licznik w domu i kradną prąd.Dlatego w całym nowym budownictwie liczniki są na zewnątrz.Jak idę do koleżanki to muszę telefonem dryndnąć,bo nie otworzy w zimie.Pieczywo teraz tak chemiczne,że nawet nie można go wysuszyć.Ja mam \"marche\" pod nosem,więc kupuję tylko tyle ile potrzeba.A niedaleko tesco24h:)więc na brak zaopatrzenia nie narzekam.O tej wodzie spod owoców to muszę zapamiętać.W razie nadmiaru-spłukać kibelek! Wiesz,że dodaje się barwnika do instalacji CO,bo niektórzy używają wody z kaloryferów np.do prania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wjedzma
Gospocha, kazdy ma jakies inne uwarunkowania:) W moim przypadku to bylo mozliwe po prostu. Brak firanek i dywanow wynikl nie tylko z powodu oszczedzania. Staralam sie unikac wszytkiego na czym moze osadzac sie kurz. Oszczednosc wyszla sama z siebie z tego. Bylo mi na poczatku troche dziwnie, ale teraz juz bym nie chciala firanek. Fakt faktem mam przepiekne widoki, duzo ladniejsze niz firanki hihi:) Naomiast za dywanem mi sie teskni troszke, ale tylko troszke, zwlaszcza w zimie, bo lubie chodzic na bosaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mus to mus!Kurzowi mówimy stanowcze nie!Choć do końca nie wiem czy to on mnie wykańcza powoli,testy powiedziały,że możemy żyć w symbiozie:) I tylko wściekają mnie panele,po których nie można łazić boso.Bo potem ślady straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospochaa
Wjedzma >>> no to tak jak ja, kapcie precz!!! (albo dla gości) już mi stópki wykręca z zimna... hartuję sie chyba:) Co do firan - to JA CIĘ ROZUMIEM /sama jestem alergikiem, ale u mnie definitywnie odpada:) Amita>>> z tym praniem w wodzie z CO to już przesada! Ale znam takich, którzy by się połasili... oj znam:-P JA mam tylko biedronkę blisko bo mieścina mała:-( i juz patrzeć na te produkty nie mogę!), więc zawsze jak wyjeżdżamy po cokolwiek do innego miasta to robie spożywcze zakupy żeby się kulinarnie nie zanudzić;) Dzisiaj w muszkieterach kupiłam czerwoną, dużą i długą paprykę po 2,99. Pychaaa!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie mogłam uwierzyć.A jednak możliwe:)I to najzupełniej poważnie mówię.I dlatego jestem taka zła,jak słyszę o podkręcaniu wszelkich liczników.A najbardziej mnie wkurza,jak ludzie wychodzą z piwnicy nie gasząc światła.Bo spółdzielnia zapłaci,a oni na złość zrobią.A to,owszem wspólnota na rachunku,ale przecież nie z własnej kieszeni tylko z kieszeni mieszkańców.I tak samo jest z wodą.Każdą stratę,każdy zarządca ściągnie w opłacie eksploatacyjnej.dzieś na sąsiednim topiku było sporo o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędzanie jest mi obce...
Ale jak oszczędzamy to - na jedzeniu, co nie znaczy że jemy źle czy niesmacznie:) Po prostu staram się żeby nic się nie marnowało - np. czerstwe pieczywo uzywam jako zagęstnik do zup - zawsze jak jest za dużo niezjadliwego już chlebka to robię zupę cebulową - prostą, niedrogą i sytą. Jedzenie robię w domu, tzn. nie kupuję pierogów, frytek, gotowe mrożonki tylko od listopada do kwietnia, w lato dużo rzeczy zamrażam. Przy ostatnim kryzysie finansowym przekonałam się do sklepu Lidl i nie żaluję, ceny atrakcyjne a jedzenie naprawdę dobre, tzn. nie wszystko ale wiele rzeczy. Nie robię dwudaniowych obiadów i zawsze robię takie porcje żeby zamrozić przynajmniej na dwa następne - oszczędność czasu i gazu. Mięso kupuję zawsze w większej ilości co akurat jest w promocji w ulubionym sklepie mięsnym i też mrożę (błogosławieństwo dużej lodówki), nie kupuję wędlin - wolę upiec mięso, zresztą nie jesteśmy mięsożerną rodziną:) - chemia: kupuję tylko duże opakowania co pozwala mi uniknąc takich wydatków co miesiąc i wychodzi naprawdę taniej, poza tym zmieniłam ostatnio proszki na płyny do prania i wydajność jest nieporównywalna. - prąd - wszystkie żarówki energooszczędne i rygorystyczne pilnowanie światła, niestety mam elektryczne bojlery wiec i tak prąd wychodzi sporo:o co mogę to robię na gazie - np. zrezygnowałam z czajnika na prąd, żadko używam tosterów itp. nawet bez miksera potrafię się obejść bo przez rok ponad nie miałam, teraz mam i bardzo nieczęsto go wyjmuję;) - zakupy tylko w hipermarketach bo niestety osiedlowy sklepik jest horrendalnie drogi, więc tam tylko chleb:( Na wodzie narazie nie musze specjalnie oszczędzać bo mamy całą wspólnotą w ryczałcie, jak uruchomią wodomierze może być ciężko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×