Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba baba

waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

Polecane posty

Wioli a ty w przeliczeniu zarabiasz 300 funciaków na miesiąc??? bo jak na tydzien to całkiem przyzwoicie:D w Anglii najlepsze to, ze co tydzien wypłata, ale ...i co tydzien czynsz:) Eulalio no sklepy fajne chociaz spodnie mało mi sie kótre podobały- te miasto bylo do tyłka włożyc.. Jedzenie tez takie, albo juz dodany tłuszcz, albo gotowce tylko do SMAŻENIA.. a czekolada Cudberys najmniejsza podajrze 160 g a tak z orzechami to i ponad 200g;) jak sie tam odchudzac? ja nie potrafiłam sie tam zawziąść i poniosłam porażke:) choc długo to nie trwało po przyjezdzie... powiedz jeszcze Eulalio jesli moge zapytac? ile tak +/- zarbiasz w Londynie? bardzo mnie ciekawi jaki jest odrzut w centrum anglii a gdzies tam na bocznych miastach.. no i co robisz w jakim czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
yohimm ja tyle zarabiam w polce przez miesiąc, pewnie jakbym tyle miała w polsce nie myślałabym o Anglii, ale jak sie nie myle to Ty chyba chcesz dołączyć do swojego chłopaka tak??? W tym kraju to na wiele liczyc nie można, musze się przyznać że lubie odwiedzać ciucholady i tam jest starsznie dużo rzeczy z Anglii, to czasem coś znajde ciekawego na siebie:)) Jakbym miała iść do sklepu i kupic sobie coś za 200zł np jakąś bluzke to bym chyba oszalała, takie są ceny dla puchatek:)) Szczerze mówiąc nic mnie tu nie trzyma, już dawno powinnam wyjechać, już bym tu wracała i miała swoej mieszkanko a tak to... musze sie tłuc jeszcze w domu rodzinnym, a sytuacja to jest taka sobie, szkoda gadać. yohimm a Ty gdzie planujesz jechać??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Kurcze jakie Wy ładne jesteście, a ja to jak wieloryb normalnie wyglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Chcesz wiedziec jak sie pisze twoje imie po rusku? Kliknij na linka, http://www.callme.nm.ru wpisz swoje imie potem kliknij na guzik albo wcisnij ENTER Uśmiejecie sie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioli wiem wiem..zartowałam ze na tydzien zarabiasz te 300 funciaków..wiem ze jest tu trudno zarobic na mieszkanko a co dopiero je urządzic:( tak masz racje chce dołączyc do chłopaka...pojade na pewno jeszcze na ferie na 2 tygodnie a potem jak zaraz skoncze szkołe bo ostatni rok to jade tam na 3-4 lata...choc powiem szczerze tylko i wyłącznie pracowac i cos przywieżć pieniążków tutaj..ale nie chce tam mieszkać..bardzo mi sie tam nie podobało!!!! a bede jechała do Blackpool bo tam jest mój chłopak, tam tez bylam na wakacjach u niego, ale bede go namawiała na zmiane miasta, bo jak pisałam wczesniej nie podoba mi sie!! ale nie wiem czy uda mi sie go namówic-ma dobra prace w fabryce i nie chce mu tego odbierac... zobaczymy jak to bedzie...ciesze sie jedynie, ze mam mozliwość tam pojechac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KURDE Wioli nie mogłaś uprzedzic z tym imieniem po rusku???:D prawie zawału dostałam...słuchawki na uszach, bo czekam na chłopaka na skypie a tu mi ... to tajemnica dla dziewczyn ktore nie były ale ty wiesz o co hodzi:) matkoooo... uh ale sie wystraszyłam:) i usmiałam uhuhuhu dupką kręć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
No to co Ty słuchawki na full wziełaś czy co???:))) Faktycznie jak się tak właczy to może wystarszyć ale pewnie na tym też to polega:))) A tak wogóle to jak Ty wytrzymujesz tą rozłake?? Podziwiam takie osoby, a mnie to czeka bo on chce wyjechać wcześniej, ja znowu musze skończyć semestr w szkole żeby wziąć dziekankę, bo inaczej to musiałabym tu siedzieć jeszcze rok, a to jakoś mi sie nie widzi być tak na odległość, wolę chyba nie ryzykować, gdybym mogła pogodzić szkołe z wyjazdem??? no ale niestety marzenia ściętej głowy, jak wróce to dokończe, bo za dużo zainwestowałam w szkołe, to moja już trzecia z kolei:) Ile można studiować:)) My znowu liczymy że to Nam zajmie tak ok 2 lat, mamy już jakieś plany gdzie kupić mieszkanko i jakich cen się spodziewać, zresztą co tu mówić nigdy nie wiadomo jak się potoczy, może człowiek na dłużej zostanie, cholerka wie. Oby nam coś tylko wypalił, mój chłopak już ma dość tu siedzenia, mi już też praca powoli się nudzi, bo ile można siebiedzieć na słuchawce(pracuje w Call Ceter, jednej z firm fiansowych) i być miły jeśli Nas opieprzają, czasem trudno się nie zirytować:) o Matko ide spać, jutro tu zajrze bo musze sie rano pofatygować na pocztę, bo nie chodzili to musze iść odebrać osobiście a co najlepsze to na zupełnie inna niż ta pod którą podlegam:)) Kolrowych Snów dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Fotkę wysłałam z moim chrześniakiem bo tam jakoś sensownie wyszłam, na innych to jak jakiś wypłoch, sssssssssstarsznie nie lubie swoich zdjęć:))) Brrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioli no jakos tak głośno miałam ustawione:) ale serio, wystraszyłam sie i to nie mało:) jak wytrzymuje?hmm... moze to kwestia przyzwyczajenia??? nawet teraz sie z tego smiejemy razem ze jestesmy 2 lata ale tak ze soba to moze pół roku... juz przezyliśmy wojsko, od marca anglia.. jakos jest ok... na poczatku bylo ciezko no i jak np.jest pierwszy tydzien po wyjeżdzie..ale teraz spoko... nawet ci powiem ze czekanie, te emocje są bardzo przyjemne:) lubie kiedy po tak długim nie widzeniu sie znowu sie spotykamy...to jest takie uczucie zakochania sie na nowo:) cały czas spedzamy razem... po prostu jakos to jest, ja musze sie z tym pogodzic, ze nie ma go tak blisko mnie na codzien i jakos nie mysle o tym...mam duzo zajęć:) choc powiem ze jesli juz to smutek przychodzi wieczorem gdy czas spowalnia i masz czas by pomyślec o chłopaku... wtedy zal m, ze nie ma go obok, ze mnie nie tuli... no i jeszcze czasem przykro jak znajomi w parach a ja taki singiel miedzy nimi... ale jakos jest ok... nie narzekam...byle do świąt:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioli a nie da sie zrobic czegos takiego, ze oni na tych studiach posyłaja ci materiały na kompa internetem, a ty do polski tylko na examiny musisz przyjechac... nie da sie tak? jestes na dziennych czy zaocznych? bo kuzyn mojego chłopaka pojechał do anglii tydzien temu i wiem, ze był na zaocznych i załatwił jakies nauczanie indywidulane czy cos takiego i materiały bedzie dostawac internetem a do Polski tylko na zaliczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
mhh ja jestem na zaocznych, i jak mam byc szczera to się nie dowiadywałam nic jeszcze na ten temat na przyszłym zjeździe co nie co zasięgne informacji, może będzie taka możliwość, wtedy tylko po powrocie napisałam bym licencjata i byłoby po ptokach. Musze się nad tym zastanowić, tym bardziej że to rok mi został i tak troszke mi szkoda, bo wiadomo może zostaniemy dłużej i co wtedy??? Dobrze mi podpowiedziałaś muszę się dowiedziec, to przynajmniej jakiś tok indywidualny usle i coś by z tego było:)) Dzieki Wielkie nie myślałam o tym w ten sposób, może faktycznie szkoła choć raz pójdzie mi na ręke:)) Teraz mam cichą nadzieje że nie byłoby tak źle, tylko widzisz jak ja planuje jechać tak ok marca, kwietnia to nie wróce na egz w czerwcu, najwcześniej byłoby to możliwe pewnie we wrześniu. Teraz to musze sie dowiedzieć co i jak, bo może faktycznie nie będę musiała nic tracić, a jeszcze kumpele z roku bb mi pomogły:) Dzieki za rade, może da sie jakos to załatwić. Ale popisałam jakisz misz-masz totalny z tego mi wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
A co do rozłąki to masz racje, że człowiek wtedy jaknajwięcej czasu spędza z tą osobą. Wiesz ja ze sowim chłopakiem nie mieszkam, ale staramy sie spotykać jak tylko możemy a wtedy to nie możemy sie nagadac, zreszta mam darmowy numer do niego to nie raz truje mu do słuchawki, tylko on starsznie lubi rozmawiać przez telefon:) Tak czy siak niedługo się spotkacie i nadrobicie zaległości:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Uciekam do łózia papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ DOBRY WSZTYSTKIM MIŁYM PANIOM!!!!!!!:) Wioli no koniecznie sie dowiedz co z tymi studiami, bo to moze ci jakos pomóc w tym wyjezdzie...po roku faktycznie mozesz chciec dłuzej zostac w anglii i co wtedy??? bedziesz musiała wybierac. ale mysle, ze na kazdych studiach jest taka mozliwosc... a to ze w marcu pojedziesz a w czerwcu wrócisz to jest loozik:) ja chce sama jak tam pojade co 5 miesiecy jezdzic do domu chocby na 2 tygodnie... dobra lece... pa miłego udanego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełeczka szczuplejsza
yohimm k👄 ja juz w pracusi ciezki dzien wogóle jakies przygnebienie nerwiki od wczoraj za mna chodza czepiam sie wszystkiego :( i ryczec mi sie chce ale łez brak :( dobra zabieram sie za prace bo mase tego lezy na biurku 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Witam Wszystkie Skowroneczki i Sówki też:) Ja zaraz zmykam na poczte, kupie coś po drodze na sniadanko. Mam nadzieje że następnym razem jak bedziemy wpisywać wagi będę mogła sie pochwaliś jakimś spadkiem, bo ostatnio to same wzrosty notowałam:))) Odezwe sie pozźniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Perełko głowa do góry, w pracy zawsze będą jakies wymagania i czepiactwo:)) Ja to przechodze na codzień, ale że już się przyzwyczaiłam to spływa to mnie. Pomyśl lepiej jaka niedługo będziesz laska(mam nadzieje że nie przesadziłam z określeniem) :) Ja licze że w Wakacje 2007 będę mogła swobodniej pokazać sie na plaży:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...witam.... odchudzaczki.... u mnie nie widać spadku wagi... nic a nic... zero!!! dobrze źle/ dobrze!!! hehehe ale co Was słychać??? no czekam na same dobre info !!!! pozdrawki z pochmurnej Warszawki... hehehe co ja jadam, że tak gadam!!!! A co z małyn Antkiem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Wow to już wiem kto jest z Wawki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko :) Własnie połozyłam Antiego napierwszą drzemkę. Śpią sobie z tatusiem i chrapią aż się ściany trzęsną. :D Co so pigułek to rzeczwiście jestem tym 0,01%. :) Bynajmniej nie żałuję. Brałam 3 lata Logest a wcześniej 2 lata Hormonet. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nigdy nie zdarzyło mi się zapomniać pilsa, w tym czasie nie miałam problemów żołądkowych ani nie przyjmowałam antybiotyków... no wszytko było w normie. Poprostu pamietanego czerwca 2005 nie dostałam okresu. Z tym, że ja podejrzewałam od tygodnia tylko jakoś nie chciałam do siebie dopuscić tej myśli i czekałam na termin @ żeby potwierdzić ciążę testem. Poprostu tydzień przed spodziewaną @ zaczęły się ze mną dziać \"dziwne\" rzeczy... zawroty głowy miałam za każdym razem jak zmieniałam pozycję... kiedy wstawałam z krzesła, podnosiłam się z łóżka, schylałam się... jak na rollercosterze, aż mroczki przed oczyma miałam i zimny pot mnie oblewał... no i zadyszka, zadyszka, zadyszka... ja uwielbiam chodzić i często spacerowałam na długie dystanse... a wtedy po kilku krokach dostawałam takiej zadyszki i kolki, że musiałam usiąść bo oddechu nie mogłam złapać... Czułam, że coś jest na rzeczy. Więc w dniu spodziewanej @ zrobiłam test i wyszły II kreski, później zrobiłam z mężem następny i jeszcze następny i wszytkie były pozytywne. Po 4 tygodniach poszłam do lekarza potwierdzić ciąże i na usg zobaczyłam moją kropkę. Już miał rączki i nózki i serduszko słyszałam... niesamowite uczucie:) Lekarz się śmiał i powiedział, że mogłabym koncern Schering\'a pozwać... ale teraz to jednynie mogłabym im podziękowac za wspaniałego synka :D Jeśli chodzi o wyjazd za granice to ja bym się chyba nie zdecydowała na Anglię. Tam tylu Polaków, że i z pracą zaczyna być kiepsko. Niemniej marzy mi się wyazd na zarobiek... zarobić na jakiś malutki domek z ogródkiem, na lepszy samochód i może na rozkręcenie jakiegos własnego interesu... Jakbym chciała to moge jechać chocby w tej chwili bo mój tato i teść siedzą w Rejkiaviku i mają tam super zarobki... co więcej po 3 latach ciągłej pracy dostajesz mimimalną emeryturke czyli 2000 PLN. Ale niestety ja Antka nie zostawię... a mąż pracuje w budżetówce także On też pracy nie rzuci i nie pojedzie z nami... :O Strasznie żałuję bo okazja jest świetna. Uciekam mieska na obiad nastawić. Dziś gulasz z wołowinki z papryką i pieczarkami a do tego kopytka. Tzn. obiad mojego męża. Ja zjem cycka kurzęcego z warzywami z patelni... a jeśli będę miała lenia i nie będzie mi się chciało robić dwóch obaidó to zjem samego gulaszu z surówką... bez koptyek. Kupiliśmy tę choinkę. Jutro ma przyjść kurierem. Nie mogę sie doczekać. :D Kupiłam też Antiemu prezent gwiazdkowy. Poczeak do świąt w szafie. :) Mam nadzieję, że mu sie spodoba. http://www.allegro.pl/item144954541_nowy_stolik_edukacyjny_od_chicco_2_w_1_express_.html Do później. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Stoliczek super, Antoś się pewnie ucieszy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×