Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesciowa

niedojrzała synowa do roli matki i zony

Polecane posty

Gość tesciowa

czy wy tez takie jestescie jak moja synowa, brudas nieprzeciętny, jej nie przeszkadza brudne gary w zlewie, na szafkach w kuchni, nie odkurza, jeżeli syn lub ja nie umyjemy naczyń lub nie odkurzymy to jej nie przeszkadza, myje wtedy gdy jest jej potrzebny dany talerz lub cos innego. Ciuchy porozrzucane po całym pokoju. Jak uiperze to ciemne rzeczy z jasnymi i te jasne zmieniaja kolor na inny. Jak może takie poruństwo zakładać rodzine, nic nie umie poza leżeniem, plotami i jeszcze najlepiej jakby jej ktoś jeść ugotował i podał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaa22
To moze ja nauczysz! a nie narzekasz! Takie to sa wlasnie wredne tesciowe. Zamiast pomoc to jeszcze beda dowalac! nie chciałabym miec takiej tesciowej! Naucz ja ! MOze nikt jej nie nauczyl tego w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkacie razem
?? jak mieszkacie to musicie ustalić jasne reguły - choćby grafik kto którego dnia sprzata, kto ma jakie obowiązki, wszystko musi byc jasno ustalone bo inaczej ty zaczniesz gderać, co ma akurat odwrotny skutek i co popsuje układy małżeńskie twojemu synowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej to jak byście mieszkali oddzielnie,nie rokuje wam owocnwgo wspólnego zycia.Zresztą nie każda żona od samego p;oczątku jest tak idealna jak teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkaaaaaaaaaaaaaaaa
przestań narzekac,rozumiem,że przeszkadza Ci balagan, porozmawiaj z Synową i z synem ,że może lepiej byłoby się wyprowadzić. ]Jeśli nie mieszkacie razem to się nie wtracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mMasumi
Zapytaj syna czy jemu to przeszkadza, jesli nie to sie nie wtrącaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszar z nią
W konfliktach teściowa-synowa, zazwyczaj biorę stronę synowych, a to teściowe uważam za wredne i nieczułe, aczkolwiek w tym konflikcie muszę wziąć w obronę teściową. Po co ma ją uczyć pracować, skoro widać, że synowa potrafi, tylko jej się nie chce?! Człowiek musi umieć po sobie sprzątać. Rozumiem, że można nie umieć gotować czy prasować, ale jak można nie zmyć po sobie talerza czy nie odkurzyć, chociaż raz w tygodniu? Lepiej, żeby Twoja synowa nie miała dzieci, bo kto te maleństwo umyje i nakarmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerzy wityk
"Człowiek musi umieć po sobie sprzątać" Nie, nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowa-----
U mnie jest odwrotnie, hehe, to moja teściowa jest brudasem i nic jej wkoło nie przeszkadzaChoć mieszkamy pod jednym dachem, to mamy oddzielne mieszkania,ale wspólną klatkę schodową.Z jej domu wypływa niezbyt miła woń, wogóle jest mi wsytd , że ona jest taka dziwna:O Tak samo bardzo lubi plotkować i przeinaczać zdanie innych, a najczęściej moje:O.Nie wiem czemu to robi:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkacie razem
włąśnie jeśli nie mieszkacie razem to sie nie wtrącaj, jeśli mieszkacie, ustalcie zasady i szczerze pogadaj, bez napaści i ataków z miejsca i zaczynania dyskusji od ty brudasie człowiek może nie musi po sobie sprzatać, ale powinien, bo nikt nie musi robic tego za niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś jestem no name
Ja mam taką teściową:D Na serio - mieszkaliśmy z nią:o kobieta w życiu nie robiła nic w domu - 60 lat ma - gary stoją do zapleśnienia w zlewie chyba że któraś synowa przyjdzie i pomyje, albo synowie albo mąż robią:D Jak sie do nich przeprowadzilismy po slubie to trochę próbowała coś robić bo jej wstyd chyba było, ale to była masakra, brudne gary na szafkach w kuchni, niedomyte naczynia na suszarce, jej brudne gacie wywalone na pralkę albo rzucone koło wanny:o pranie to był horror - nie wiem jakim cudem wyjmowała z pralki rozciągnięte koszulki które ja wcześniej prałam dwa lata i takie nie były:o Bałam się wkładać brudne rzeczy do kosza na brudną bieliznę bo jak ją naszło na pranie to nie miałam w czym chodzić - pofarbowane, pokurczone albo niedoprane:( gotowac też nie potrafi, ochyda jej wychodzi nieziemska, na szczęscie teśc gotuje świetnie bo by chłopaki chyba z głodu dorosłości nie dożyli:D Także nie tylko synowe są fleje i nieroby teściowo droga:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowa-----
Dziewczyny, ja myślę , że "teściowe"-"synowe", to teat rzeka. Ale...., ja uważam , że nie powinno sie ingerować w życie innych.Moja teściowa jest panikarą, plotkarą i totalnie nie ma taktu:O.Nie raz przez nią cierpiałam i płakałam. Do tego mieszka z mojego męża bratem, który lubi sobie wypić, uwieżcie stamtąd śmierdzi papierosami, skarpetkami , kurzem itd.Smród jest niesamowity:O Mam dziecko(2, 5roku), udaje fantastyczną babcię-taką na pokaz. Bardzo tego nie lubię. Nie pomaga mi ani troszkę, czasmi jest mi b.ciężko, ale nie narzekam i sie cieszę , że sobie radzę, co bym później nie słuchała, że mi dziecko wychowała. Rozmowa w jej przypadku-bez sensowna, bo ona nie umie rozmawiać tylko dawac rady, które czasem są na prawde śmieszne:D Oj ,dzwczyny, pisać by i pisać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla synowa
a ja mialam taka tesciową jak pani która zalozyla temat- nie za pania synowa wyszla za maz i nie pani to sprawa jaka ona jest a jaka nie. moja tesciowa tez byla taka fajna mamusia co chodzila na spacerki nic przy sobie nie zrobila bo uwazala ze ma pomoc domowa, wtracala sie wewszystko lazila mi po rzeczach i torebce, a jak maz poscielil laskawwie to pytala od czego ma zone. daj spokuj swojej synowej nie kazdy jest doskonaly we wszystkim to twoj syn ja wybral i skoro on nic z tym nie robi to ty nie masz zadnego prawa- a najlepiej to jeszcze go podjudzaj zeby z wlasna zona sie klucil i kto ci dal prawo obrazac kogokolwiek nawet jezeli nie sprzata- uhhh juz widac co z ciebie za babsztyl- przekaz swojej synowej kondolencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednym słowem współczuje pani. To nie tak że każda teściowa jest wredna a synowa kochana. Mojej mamy znajoma ma właśnie taką synową.Jak patrzę na tą dziewuchę to aż mnie kręci w środku .Nic nie robi ! Jak teściowa nie posprząta w ich pokoju to by się przewróciła idąc po dziecko bo synowa nawet do dziecka nie wstanie jak płacze.Nie umie gotować.Tak wogóle to nie umie nic a najlepsze w tym wszystkim jest że nie chce się nauczyć.Moim zdaniem w takiej sytuacji już nic nie pomoże,strach tylko jakby została w domu sama z dzieckiem.Dziecko chodziło by głodne i nieumyte bo ona nawet się o nie nie zatroszczy.Szkoda dziecka. A tatuś ? Jest w rozjazdach,pracuje na leniwą zonkę. Najlepsze jest to że ta kobieta nie wymaga żadnych opłat od \"swoich dzieci\" uwierzcie ta kobieta to skarb.Szkoda że ja nie mam choć w połowie takiej teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tesciowa ! one nie maja czasu na porzadki, na gotowanie bo pisza blogi !!!! hahahah i cała dobe siedza na kafe No wiec kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sobie tak czytam zale tesciowej, to prawie jak bym o sobie czytala :D Faktycznie nie umiem gotowac- malo co potrafie zrobic w domu, bo po prostu czuje sie niepowolana do pracy domowej. Moj maz nadrabia za nas dwoje - gotuje, sprzata, chodzi za mna i upomina mnie- to on jest u nas \"pania domu\". Mieszkamy z tesciami, ale mamy swoje pietro. Oni nie wtracaja sie nam i nie robia inspekcji czystosci w naszych pokojach. To nasza sprawa, czy sobie posprzatamy, czy nie. I ja- taka nieprzygotowana do roli zony i matki- jestem szczesliwa w malzenstwie. Poki co maz dba o to, zeby w domu byl porzadek. Tesciowa tez pomaga (zamiast narzekac na mnie). A ja planuje zatrudnic sobie kiedys pomoc domowa- bo sama nie zamierzam marnowac weekendow na szorowanie tak duzego domu. Mysle, ze kazdy ma swoj pomysl na zycie. Postronni nie powinni sie do tego wtracac, tylko zajac sie swoimi sprawami. Niech tesciowa tez zajmie sie swoimi sprawami. To jej syn wzial sobie taka dziewczyne za zone i to on ponosi konsekwencje tego. To mloda para i na razie wszystkiego sie uczy. Nie od razu Rzym zbudowano! Takze ta synowa kiedys dorosnie do tego, zeby zorganizowac sobie wszystko w domu. Poki co wydaje sie ona jeszcze zbyt mloda.... Albo po prostu jest jej tak wygodnie? Moze nie czuje sie odpowiedzialna za utrzymywanie porzadku? Jesli mieszkacie pod jednym dachem, moze sie po prostu krepuje swobodnie poruszac po domu? W kazdym razie, zamiast narzekac, zajmij sie Tesciowo swoimi sprawami. Przez zrzedzenie niczego nie osiagniesz, a byc moze tylko zepsujesz swoje relacje z synowa. Sprobuj przymknac oko na jej niedoskonalosci i zaprzyjaznij sie z nia! Od zaprzyjaznionej osoby latwiej przyjmowac rady, niz od baby, ktorej wiecznie cos nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noe
hm moze nikt nie dał jej przykładu za młodu.....wydaje mi sie ze nic nerwami tu sie nie załatwi...trzeba na spokojnie ... a lubiłyscie sie kiedys? a moze to celowe takie nieład i bałagan...a jej rodzice was odwiedzaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A topik zyje bez autorki-- teściowej , pewnie poszła posprzątac po synowej, albo obiad za nią ugotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noe
wogóle to pewnie jakas tesciowa która chciala powzucac sobie na synowa zeby nie było zo tylko tesciowe sa takie beeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna żmija jadowita
a moja teściowa przyjeżdża do mnie i jeszcze podbiera mi moje przetwory kóre ja całe lato pichcę, dżemy, powidłą, marynaty, bo ona uwża ze to strata czasu, kurwica mnie strzela :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leee Rola matki..zony..jak to pieknie brzmi.. Ja tez nie jestem najbardziej zorganizowana osoba pod sloncem..i mam meza i mam dziecko..nie sprzatam codziennie..nie gotuje prawie wcale..piore ciuchy razem(tylko dzieciece oddzielnie) nie sciele loza..i jakos przez glowe mi nie przeszlo ani mojemu facetowi ze jestem niedojrzala.. kocham mojego synka..bawie sie z nim..opiekuje..ubieram..karmie daje mu milosc..podobnie z mezem.. co ma do tego sprzatanie..i pranie maz tez ma dwie rece ..i tez moze sprzatac..ja jestem za podzialaem ..on cos i ja cos..i razem cos.. a tesciowe i tak prawie zawsze mysla ze synowe nie sa dostatecznie dobre i stad konflikt..ja nie patrze w szafe mojej tesciowej i w zlew.. i nie mowie czy dojrzala do roli babci.. uchchhc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w stanie uwierzyć autorce topiku, moja sąsiadka ma identycznie, gdyby na d wszystkim nie czuwała, ich mieszkanie pleśnią by zarosło, a dziecko i mąż świerzbu conajmniej by się nabawili - noe zdarza się, zdarza ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie tammm ........
nie wpierdalaj sie jej zycie - jej balagan a ty sie zajmij swoim porzadkiem tesciowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAPOMNIAŁ WÓŁ JAK CIELĘCIEM
BYŁ!!!!!1 :p po cholerę się wpierd.............asz? jakby synalkowi działa sie krzywda to by zostawił żonę ! zazdrosy babsztylu odwal się od tego małżeństwa i zajmij swoim chłopem i swoimi sprawami ! może oboje są szczęśliwi w takim brudzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czemu w Was tyle nienawiści. Ja też mam teściową jaką mam.Na jednym topiku wypowiadałam się na ten temat.W domu ma niby ładnie,czysto ale jak jadę do niej w odwiedziny to biorę dla siebie i dziecka papcie,bo ona chyba nie wie że podłogę sie myje. Do WC chodzę z niechęcią bo tam brud.Raz podała mojemu synkowi uświniony nocnik i chciała go na nim posadzić.Dopiero jak uwidziała moją mine to szybko go wzięła i jako tako obczyściła.(ma swój nocnik na wypadek gdybyśmy ją odwiedzili) Mój synek bawiąc się pootwierał u niej szafki(ona mu na wszystko pozwala)i przez przypadek zobaczyłam jam ma \"pięknie\"wszysto poukładane-zgroza. Mimo tego że mam taką teściową,wiem że synowe też są flejtuchami,no i jak powiedział jedna z dziewczyn wyżej\"ona też kiedyś była synową. Z drugiej strony:czasmi nie mam siły sprzatać(gg zalecił mi leżenie i odpoczynek),tym bardziej w dziecinnym pokoju i nie była bym zadowolona z nagłej wizyty tesciowej i jej uwag,tak że dziękuje sobie i mężowi że mieszkamy osobno z dala od teściowej. Hmmm...sorki,ale się rozpisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwiu tu nie chodzi o to
która jest flejtuchem a która czyściochem, tylko o wpieprzanie się teściowej! Jeśli jej syn nadal jest z żoną, tzn,że taka niechlujna kobieta mu odpowiada i oboje są szczęśliwi! A teściowa nie ma prawa pisać, ze synowa nie nadaje się na matkę i żonę , bo jest brudasem!!!!!!! żałożę się,że buntuje syneczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja czasami tak robi (nie musiałam słyszeć bo ja to wiem)tzn buntuje mi męża.Nie podoba jej się że jej synek tak pomaga mi w wychowniu dziecka i w porzadkach domowych. A jeśli chodzi o wtrącanie się to przyznam rację.Mnie np.wkurza jak teściowa dzwoni po synka żeby prosto z pracy przyjechał do niej bo ona ma pyszny obiadek dla niego.Pewnie by chciała żeby wróciłił do niej. Uciekam,piękna pogoda,trzeba wykorzystać bo niewiele takich dni Nam pozostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa się wtrąca i przekręca wszystko co powiem i zrobię na swoją modłę, żeby mieć pretekst do oszukiwania się, że tak naprawdę cierpi po rozstaniu z synem ):-( Dlatego jeśli chcesz być lubiana przez synową nie wtracaj się w porządek jej i syna, to ich życie, co nie znaczy od razu że jak synuś coś umyje lub odkurzy to się przepracował... Kiedyś to ona będzie cieżko pracować nosząc w brzuchu dziecko - itd. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×