Zastanawia mnie jak można być samotnymsinglem i cieszyć się z zycia?

Wracać deszczową jesienią z pracy i samotnie spędzać wieczór przed telewizorem z kubkiem herbaty(kubek też jest samotny). Tylko nie piszcie że mozna spędzać czas z przyjaciółmi. Ok- soboty tak ale komu się chce na tygodniu po pracy z kimś umawiać, każdy jest zmęczony, rano znów trzeba wstać a poza tym kumple nie mają czasu bo spędzają go z rodziną, z dziećmi. Zostają tylko puste ściany, ekran telewizora i deszcz kapiący cicho za oknem. I kubek herbaty na stole. Jeden kubek.

czy wiesz ilez tu tematów o tym było? np na 30stkach w postach same stare panny siedzą i udaja jakiez to zycie jest cudowne bo nie maja faceta , dzieci, nie musza prać im majtek, nie musza gotować, maja duzo czasu dla siebie czyli na siedzenie w spokoju z kubkiem herbaty, na oglądanie seriali, na rozmowy z kotem, na słuchanie jak bije zegar, czasami wyskocza na solarium, do pabu z jakimis starymi pannami bądz uda im sie zawrócić dupę jakiej męzatce która wyskoczy na piwo a zaraz cce wracac do męża i dzieci. Stara panna udaje ze cytryna jest słodka, mówia ze cudownie im samym, a tak naprawde marzą o kims kto je pokocha, kto za nimi zatęski, kto bedzie czekał, na slub, na dziecko.no ale cóz mają mówić? udają ze niechca ślubów, ze niechca dzieci....takie bajdurzenie. Jest tu taka rybka , która jedyna pisze zawsze ,że nie udaje , że marzuy o miłości, nie pisze o sobie singiel bo smiesznie to brzmi ale ze jest stara panną. chciałaby kochac ale nie ma nikogo na oku. Podoba mi sie jej podejście i nie udaje ze samotnośc jest taka słodka, gdyz kazdy z nas wie ze cytryna nie jest słodka tylko kwasna. To drazliwy temat i zaraz napadna na ciebie te szczęsliwe samotne singielki bo tak o sobie piszą.:D

A czemu miałbym na kogos napadać. A co do pytania, ilu jest twoim zdaniem nie samotnych i niecieszących się z życia ?

Oni poprostu oszukują sami siebie.Nikt nigdy mi nie wmówi,że tak mu jest dobrze i jest szczęśliwy.Ja to przerabiałam i też tak mówiłam wszystkim.Dziś mając męża i czwórkę dzieciaków jestem naprawdę szczęśliwa.Pomimo wszystkich trosk i kłopotów.Nie patrzę na to---cieszę się drobiazgami. Mam wrażenie,że pisałeś trochę o sobie.Życzę ci by już niedługo staly obok siebie dwa kupki z parującą herbatką

"Zastanawia mnie jak można być samotnymsinglem i cieszyć się z zycia?" A można być nie-samotnym singlem?

--> foleta A ja mam zasoba te \"dwa kubki\". Ale nie wiem czy obecny stan chciałbym zmienić.

każdy jest inny i ma swój sposob na zycie :) Niektórzy samotni wcale nie są z tego powody szczęśliwi. Ale bycie z kims tylko dlatego, żeby nie być samemu to dopiero chore ;) Hmmm... dla mnie na przykład czwórka dzieci to... przegięcie :D Każdy jest inny i czego innego potrzebuje... po prostu nie ma jednej recepty na życie dla wszystkich :) Zdziwi niektórych pewnie info, że istnieja kobiety pozbawione instynktu macierzyńskiego ;)

Myrevin ja mam w domu z 15 kubków :D I jak to kurcze zinterpretować ;)

--> Katarina Witt Jak nic poligamia. :o

Ja mam duzo kubkow :D I jestem niesamotnym singlem :P

i nigdy nie miałem dziewczyny :-)

Myrevin tego właśnie się obawiałam :D

A co mają robić? Jęczeć, płakac i rozpaczać, szukając na siłę faceta, żeby zdobyc sobie szacunek takich jak wy? Nie sztuka jest byc szczęśliwym, kiedy jest sie bogatym, pięknym i zdrowym, ważne znaleźć szczęście, gdy jest ciężko. Wiele samotnych kobiet to osoby w typie samotnika, z zainteresowaniami, umiejące sobie poradzić w życiu, które nie muszą wieszać się facetowi na szyi i rozmnażać, żeby znaleźć sobie miejsce w życiu. Wy jednak tylko potraficie czuć sie lepsze, bo udało wam się zaciągnąć chłopa do oltarza i dla wielu z was to największy życiowy sukces. I teraz kosztem innych staracie sie pocieszyc, bo wasze życie jest puste.

Ja tez miałam jeden kubek, posprzatane, mało zuzycia wody i gazu, pościelone łóżko, poukładane wszystko a teraz sa dwa kubki i nie zamieniłabym juz tego stanu rzeczy mimo iz łózko bywa nie złożone, ze jest więcej majtek do prania, ze skarpety leżą pod wersalką, ponarzekam na skarpety i zabierze je sam albo ja sama wezme i wypiore nawet. Wlos mi nie spadnie jak to zrobie ukochanemu. Ale mam kogo kochac, jestem kochana, ktos czeka na mnie, mam po pracy do kogo wracac, do kogo sie tulic i przy kim sie budzić. Nie słucham w samotności tykania zegara. Nigdy bym juz nie chciała miec jednego kubka na stole.

Katarina :) no, można być singlem i mieć 10 kubków, można gadać sobie z kotem i traszką nawet i być szczęśliwym przykre tylko jest to, że niektórym sie to w głowach nie mieści i koniecznie musza sobie wmowić i innym najchętniej też, że single tak naprawde to biedni, pokrzywdzeni przez los nieszczęsliwi ludzie no cóż... ja nic na to nie poradzę

tu niechodzi o szukanie na siłę , ale o to ze one poprostu udają ze sa w samotności szczęsliwe . Tylko o to chodzi.,

--->żachnęłam się na prawdę facet jest z pracy wcześniej od Ciebie i czeka na Ciebie w domu?

One nie udają, że są szczęśliwe, tylko są szczęsliwe. tak jak wiele mężatek udaje, że jest szczęśliwe, a tak wcale nie jest.

ciekawe dlaczego lepiej jest mowic o czyims wyimaginowanym nieszczesciu, niz o wlasnym szczesciu :)

cytat: Wiele samotnych kobiet to osoby w typie samotnika, z zainteresowaniami, umiejące sobie poradzić w życiu, które nie muszą wieszać się facetowi na szyi i rozmnażać, żeby znaleźć sobie miejsce w życiu. Wy jednak tylko potraficie czuć sie lepsze, bo udało wam się zaciągnąć chłopa do oltarza i dla wielu z was to największy życiowy sukces. I teraz kosztem innych staracie sie pocieszyc, bo wasze życie jest puste" czy męzatka juz nie moze miec dla siebie czasu tylko samotnica? chyba presadzasz. Pozatym ilez mozna miec te zainteresowanie chodzeniem po górach, czytaniem ksiązek, podrózowaniem. Przeciez to mozna tez robić z mężem . czuję się lepsza bo co? o zaciiagnełam faceta pod ołtarz? Widocznie chciał tego sam skoro do tego doszło. To oni nam sie oświadczają. A samotnej nikt tego nie zaproponował. Bywaja pechowe tracąc faceta po ilus latach związku i mając na karku 30stkę. Cięzko jest. No ale niech do licha nie udają ze sa takie super szczęsliwe. tez to znam z autopsji i wiem ze sól nie jest słodka.

mam to szczęscie ,że mój facet jest w domu gdy wracam z pracy gdyz ma swoją działalnośc i biuro w domu u nas.

ale one nie udają! one są szczęśliwe tylko Wy w to nie możecie uwierzyć i w tym wasz problem

Droga autorko- a nie mówiłam ,ze zaraz będzie napad samotnych starych panien które udają ze są szczęliwe:D mówiłam na poczatku :) Odzew jest. Zawsze jak jest temat starych ciotek to jest poruszenie:D

z jednej strony fajnie, z drugiej nie przerabiałam juz biuro w domu i wiem, czym to pachnie no, ale faktycznie, przynajmniej fizycznie siedzi w domu

Udają ewo udają. Poprostu nie da sie byc szczęsliwym nie będąc kochanym.

Niezgadzam się,że single muszą znaleśc kogoś do \"kochania\"na siłę.Też wolala bym być starą panną niż mieć w domu Pana i Władcę.Poznalam jednak wspaniałego czlowieka i jestem szczęśliwa. Życie to sztuka mądrego wyboru.

ewo - ale niedługo będe chciaa by jednak znalazł jakies biuro i będzie juz w biurze urzędował. jednak to nie zmienii faktu ,że jest KTOS kto czeka, kto kocha, kto tęskni:)

zachnełam się--- Mylisz sie, ze samotnej nikt nie zaproponowal zamazpojscia. Niejednej, niejeden zaproponowal ;)

cichopcia, skąd wiesz? wygłaszasz takie tezy i co masz na ich poparcie? własne przekonania ja mam inne i co teraz?

cichopcia---> A czy singiel nie jest kochany?? Jest, niekoniecznie przez meza ;)