tupperware

Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. A ile dodatkowych prezentów jeszcze manager dostaje. Konkursy tylko dla managerów, dystrybutorka też nagradza. Mam fajne dziewczyny w grupie, spotykamy się na kawie, po mitingu idziemy gdzieś do knajpy, wszystko sobie obgadamy. A jak się poczuje, że z tego jest pieniądz to chce się pracować. Super praca.

Do Pani z 21.48. Nie 100 zł nie leży na ulicy, ale marżę mamy zagwarantowaną, a bonus może być. Nigdzie nie jest napisane, że ma być co miesiąc.

Nie rozumiem co to znaczy darmowa siła robocza. To jakaś błazenada. Przecież każdy ma marżę od obrotu, taką jaką sobie wypracował. Jeżeli uważam, że to mało szukam innej pracy.

Czytam,że nie wszyscy zrozumieli co to znaczy bonus za zrobioną formułę sukcesu.Ktoś ją wymyślił po to aby grupa pracowała razem,solidarnie ,aby kilku konsultantów było aktywnych w tym samym tygodniu.Czyli menadżerka pracuje ze swoją grupą,rozmawia,robi spotkania grupy,motywuje,wspiera,pomaga i jak już po jakimś czasie udaje się jej to zrobić,osiągnąć to jest zabierana dodatkowa niewielka nagroda.Za jej czas poświęcony, za wykonane telefony,za paliwo , nawet za tzw. dobre chęci ,że ma jeszcze siły i motywację do tego aby tupperware się rozwijało.Chyba nie wszyscy rozumieją co to znaczy , bo nie każdy jest lub był menadżerem.

Ktoś z zarządzających w tupperware miał taki gest i wymyślił ,że można dodatkowo zmotywować i zachęcić do pracy menadżerów ale szybko z tego się wycofuje.Według mnie nie jest to dobry pomysł bo ciągłe zmiany, brak bieżących informacji wprowadzają chaos,ludzie się denerwują,zniechęcają .A przecież o to chodzi,że jak ktoś jest już w miarę długo w firmie,zna zasady , ma swój staż to jest również dobrym opiekunem dla tzw. nowicjuszy.Menadżerowie wiedzą ile muszą wykonać pracy aby nauczyć nowych konsultantów , przekazać wiedzę,informacje o produktach.Szanujmy siebie i wszystkich.

Tak jest, Szanujmy. W każdym wpisie jest trochę racji. Tylko wziąć trzeba pod uwagę jeszcze to, że w dystrybucjach jest różnie. W niektórych dystrybutorzy staja na wysokości zadania i motywują, Wiem, że są tacy, którzy na mitingach maja profesjonalnych kucharzy, przynoszą produkty i gotowanie odbywa się jak należy. Są też tacy, u których kompletnie nie ma warunków i pokazy przyrządzanych potraw zlecane są właśnie menadżerom, a dystrybutorzy z łaski za przygotowanie nagrodzą gadżetem. Nie porównywała bym pracy menadżerów w różnych dystrybucjach. Bo jest różnie. Co do zamówień... nie macie takich konsultantów, którzy są nie komputerowi. I zamówienie trzeba zrobić za nich? Ja mam. I myślę że większość z nas ma. Poza tym, plan marketingowy tupperware nie jest motywujący. W żadnym marketingu tak nie ma, żeby wypuścić grupę i dostać za to jednorazowy bonus. I "tyrać" od początku, żeby premia była jako taka. To plan dobry dla dystrybutorów. Bo nowy jeszcze nie bardzo wypracuje tą premię, a wypuszczający grupę osłabiony, że albo też mu nie trzeba płacić, albo niższy procent. No motywacja jak nie wiem co! I dlatego jest takie parcie na wypuszczanie grup. Bo to złoty interes dla dystrybutorów. Jak większość zasad, które są w tupper... Dobrze zarabiają dystrybutorzy. To pod nich są ustalane zasady. I to większości z nich się poprzewracało... albo bąbelki uderzyły...

Dlatego do wszystkiego trzeba podchodzić zdroworozsądkowo. To ja decyduję o wszystkim, a nie inni. Nikt niczego nie może mi narzucić. To jest praca w której ja ustalam zasady, a nie góra, czy dystrybucja. Nie wolno sprzedawać na stoiskach, a w Krynicy jest, ma się świetnie. Koleżanka, która je ma znalazła doskonały sposób na życie. Zarabia tyle, że nie jeden w dużych korporacjach jej nie dorówna. Nie ma jej czego zazdrościć, bo pracuje solidnie. Ale górze nic do tego, jak kto sprzedaje, to Ona ustaliła zasady. Nasze umowy są tak zrobione, że góra umywa ręce jak np. jest problem z reklamacją, bo nie jesteśmy jej pracownikami. Dlatego nic nam nie mogą zrobić. A największą głupotą jest robienie tego co oni karzą. Muszą się nauczyć, że oni są, bo my jesteśmy. Ale niestety wiele z nas dla byle jakiego prezentu sprzedałoby skórę diabłu. Tak to już jest w życiu, narzekają i nadal się o wszystko zabijają.

Pytając menadżerki, jak Wam się podoba pomysł a raczej decyzja zabrania nam bonusu za formułę sukcesu myślałam,że choć raz będziemy solidarne i zajmiemy w tej sprawie jedno stanowisko . A tutaj czytam ,że niekoniecznie .

Na stoiskach to sprzedaje 99% konsultantek.I dobrze,mają rację.Teraz ciężko jest o party.Chwalić te panie,które chcą stać na stoiskach.Reklamują firmę i docierają do wielu klientów. Miłego dnia.:)

Kupujmy oferty marcowe,bo podobno kwiecień jest do bani.Oferty do bani a tg-całkiem porażka.Wiem tyle i nie pytajcie o więcej,bo nie wiem.

Koleżanko dwa wpisy wyzej jest wiele dziewczyn ktore cudownie pracuja ty tu piszesz ze niewolono sprzedawac na stoiskach ale inni i cala reszta tak robi niewspomne o kolezance z Szczecina ktora na fb zakresla na czerwono ceny o pniejszone 23% moze czep sie tych i popatrz na siebie i swoich ludzi otaczajacych co oni robia .Kolezanka z Krynicy Ma dobrze bo trafila dobrze a wam najwyrazniej zal ze to nie wy. Kazdy kombinuje jak tylko moze byle sprzedac

Wszyscy sprzedaja na stoiskach olx a nawet menadzerki z Szczecina na fb zaznaczaja ceny -23% na czerwono.Niejedna zazdrosc***ani z Krynicy ze ma taki super punkt bo ma klientow turystow ale kto wam broni otworzyc taki punkt w takim dobrym miejscu ??? Droga wolna.

Ok. Skoro tyle Mr się wypowiada,to może któraś zdradzi czy będzie a jak tak to jaka aktywność dodatkowa w nadchodzącym tygodniu?

Po prostu nie będziemy robiły tak często formuły i rekrutacji co za tym idzie. Nie wiem tylko dlaczego z jednej strony tak naciskają znowu na rekrutacje, a z drugiej zabierają coś co sprawia, że menedżerowi bardziej opłaca się motywować zespół i robić rekrutacje.

Skąd ta myśl że wiemy co bedzie za ak ,my niewiemy takich informacji chyba że są lizuski -wyjątki

Oferta kwietniowa może sobie być kiepska, oferta swiateczna jest super i świetnie się sprzedaje. Juz kilka razy czytalam na tym forum, że oferta będzie tragiczna, a później pojawiała się ulotka, z której rzeczy rewelacyjnie się sprzedawały. Więc nie wierzę w te złe oferty, bo to bardzo subiektywna ocena.

Ciekawi mnie czy tak w takiej Warszawie robią party chetnie czy ludzie wpuszczają do domów

Dziewczyny co najlepiej sie sprzedaje na party.?chodzi mi ktore rzeczy w promocji mają zawsze "wzięcie".Podobno obieraczki sie zawsze dobrze sprzedają.

W Warszawie umówić party jest tak samo ciężko jak wszędzie.:( Robimy party w biurach,w pracy w mieszkaniach w bloku,ale to są raczej szybkie party.R0bimy też party w domkach jednorodzinnych w Warszawie.

U mnie na party sprzedają się różne produkty, najwięcej te które są aktualnie w promocji. Obieraczki niekoniecznie. Dużo sprzedaję ścierek, maselniczek i cheesmartów.

Co najlepiej się sprzedaje?Ja robię party na wsi. Takie spotkanie trwa ok.3 godzin. Sporo gotujemy,robimy drinka i panie nie spieszą się do domu. Sprzedaje się to co prezentujemy,tzn.w czym robimy na danym spotkaniu.Robię kompot w dzbanku-sprzedaje się dzbanki,sałatkę serwuję w płaskich miskach jak Allegra,perła-sprzedają się miski.Robię kluseczki szpinakowe lub inne-sprzedaję-kluseczkomanię,obieraczki i ścierki do szyb sprzedają się zawsze.Ciasto robię w misce-kupują miski.

Wiadomo cos o zapowiedziach nowej oferty?

Bedzie na zapowiedzi w Łodzi

Zerknijcie do systemu, do wzorów ofert specjalnych. Są już oferty na kwiecień i znowu sprawdziła się zasada, że nie warto słuchać tych co narzekają na oferty. Moim zdaniem wszystko sprzeda się super : kubki termiczne, łyżki silikonowe, mega trójka itp. Razem z ofertą świąteczną będzie można zrobić całkiem duży obrót :)

będzie w tym tygodniu aktywność dodatkowa?

mam nadzieje ze cos katalogowego jest do wyboru TG i nie ma tego we wzorach- bo to warmie tup im sie nie sprzedaje to wypychaja na siłe

monim zdaniem powinna byc- bo wszyscy zyja zapowiedzia - to i zamówien bedzie mniej

Do Gość dzisiaj 08:42 Chyba jesteś dystrybutorką, że tak zaciekle bronisz tych beznadziejnych ofert. No ale w pewnym sensie Cię rozumiem, boisz się o utratę zarobków, tonący i brzytwy się chwyci. A dla plebsu nawet aktywności nie ma? Cóż , można w takim razie brać się spokojnie za domowe porządki :) Panie na Allegro zarobią na pensje dla "góry", a o resztę nie chodzi

dzis nic nie dochodzi aktywnosci tez niema?? to moze chociaz jakis nowy prezent do wyboru za RE???

nie ma sie co spinac - kazdemu sprzedaje sie cos innego mnie sie sciereczki tak sobie sprzedaja - moje klientki wola konkrety a moja siostra pracuje w nauczycielskim srodowisku i sprzdaje scierek najwiecej oferta jest dobra na to na co mam klienta