Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mazepcia

20latki do nauki, 30latki do ołtarza

Polecane posty

a teraz Was zaskocze. Ankiety nie dały jednoznacznego punktu spojrzenia na sprawy jaki kieruja sie mlode kobiety, gdy wychodza za maz..moze dlatego, że były imienne. wykorzystałam pomysł prowokacji mojej pani promotor. Zastanawiałam się, czy niektore z Was, droga mailowa zgodziłyby sie na wypełnienie ankiety, ale doszłam do wniosku, skoro imienne były mylace, to Wasze bedą jeszcze bardziej :) W kazdym razie dziekuje za wziecie udziału w prowokacji ( nie tylko ten topik). i dla waszych troskiwych serduszek: mam 28 lat, stworzyłam udany zwiazek z mężczyzna, któ¶ego poznałam u dentysty :) jestesmy razem prawie 3 lata, jestesmy po zaręczynach, ślub bierzemy 21 kwietnia :) i z radości ugotuje mu pomidorówke, ale na 3 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozna wiedziec które
to były te inne topiki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlode
dziewczyny odbijaja mezow ,bo nie maja nic lepszego do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna. np.: \"odwołany ślub\" miał sprawdzic, czy mlode kobiety sa w stanie wybrac miedzy swoim oczekiwaniami a otoczenia i stereotypami. \"to będzie ślub\" - sprawdzenie kreatywnosci mlodych panien. Ale w piatek stwierdziłam ,ze duzo wiecej informacji daja topiki bez podłoza prowokacji. i teraz im sie musze przyjrzec dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do męzapcia
28 i dopiero praca dyplomowa? chyba że to 2 fakultet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałam taka nadzieję że
ten "odwołany ślub" to była prawda, z kolei liczyłam, że "60 tysięcy " to Twoja sprawka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca doktorska :) taki temat to był ciezki wybór. ale powiem wam szczerze, na podstawie badan wielkich polskich psychologów: 80% mezatek w wieku 20 -23 to osoby z rodzin wielodzietnych ,patologicznych , czy z tkz klasy robotniczej, mezatki z powodu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a topiki w stylu
"kiedy jest odpowiedni czas na małżeństwo" itp na ogólnym to tez Twoja robota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika ----
Autorko masz racje, ale i tak nie wygrasz z tymi napalonymi pannami, bo one wiedzą wszystko najlepiej, pchaja sie do ślubu, jak tylko mogą, a najgorzej jest z tymi 20 letnimi, podniecone małolaty powinny sie do nauki wziąsc a nie do żeniaczki. A i zeby nie było ze jestem zazdrosna, bo zaraz mi te napaleńce to zarzucą, mam 29 lat i dopiero od pół roku jestem mężatką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"kiedy jest odpowiedni czas na małżeństwo\" itp na ogólnym to tez Twoja robota? >>>>> nie..to nie jest moja robota :) a może jednak któraz z dziewczat poda mi przyczyny tak wczesnego zamążpójścia? bo ja juz wyczerpałam limit swoch pomysłów, które i tak sa banalne same w sobie, poki nie zostana poprte badaniami: 1. ciąża 2. tradycja rodzinna/wzgledy kulturowe 3.chęć wyrwania się z domu (>>rodziny wielodzietne, patologiczne) 4.chęc podniesienia swojego statusu spłecznego ?????? 5. co udokumentowałam..10% >.>>> bo nie zdało na studia/ nie wykazuje chęci dalszej edukacji 6.aspekty materialne i jeszcze mi kliku brakuje...dodam ,ze zakres mojej pracy obejmuje przedział wiekowy 18-23 lata chętnie poczytam wasze sugestie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym jeszcze dodała
zapatrzenie na koleżanki, jak jedna z grona wychodzi za mąz to inne zapatrzone w blichtr z tym związany i zwyczajnie zazdrosne tez zaczynaja dążyć do ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) ciekawy topik, ciekawe wypowiedzi:) mazepciu, mam nadzieję, że podzielisz się wynikami swoich badań z nami tutaj. Trudno wypowiadać się w czyimś imieniu;) powiem więc wyłącznie we własnym: dla mnie okres okołotrzydziestkowy okazał się optymalnym na małżeńskie plany.Przed trzydziestką zdążyłam skończyć studia, popracowac tu i ówdzie, trochę się \"miotać\" w poszukiwaniu swego miejsca i wreszcie jakoś siebie ulepić w taki sposób, by móc wejść w związek sfinalizowany ślubem. Uważam, że łaczyć się powinny nie dwie połówki, ale dwie całości, a na ukształtowanie siebie potrzeba trochę czasu. Mnie to zajęło akurat tyle:) pozdrawiam serdecznie Autorkę i Bywalczynie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna jest
beznadziejna jest autorka tego topiku. Jeśli zawsze idziesz po trupach do celu, to mi Ciebie żal. Wiecie co, ja myślę, ze jej argumentów zabrakło i nagle wymysliła, że stworzyła prowokację. Beznadziejna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna jest
a nie przyszło Ci do głowy, że powodem zawierania małżeństwa jest po prostu głębokie uczucie, chęć bycia razem na dobre i na złe, pomagania sobie, stworzenie rodziny. Skoro takie badania prowadzisz, to dziwię się, że nie wpadłaś na taką oczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazepciu, bardzo dziwny jest zwrot akcji tego topiku, z resztą przyznam, że jak na prowokację \"naukową\" to dość marnie przygotowana, ale nie moją sprawą jest ocena Twoich kompetencji. Kilkakrotnie powtarzałaś mi, iż \"generalizujesz\". Wydaje mi się, że prowadząc jakiekolwiek doświadczenie naukowe przydałoby się być obiektywnym, a nie doążyć do tego, by wyniki badań móc dopasować do założeń. Jeśli wyniki są inne, to założenia były błędne... Piszę, to gdyz wiem, dlaczego starałaś się uciąć polemike ze mną. Nie pasuję do obrazu, który założyłaś jako właściwy. Jestem 24-letnią mężatką, kobietą po studiach, pracującą, dokształacającą się, z rodziny niepatologicznej... Ja mam taką pewną myśl, może nie próbujmy świata dopasować do swoich założeń, obojetne czego te założenia dotyczą, tylko naprawdę otworzyć oczy i nie tylko patrzeć, ale widzieć... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkamarchewkaa
dopiero teraz ponownie trafiłam na ten topik --mazepciu--- a i owszem, poszłam do szkoły rok wcześniej, trudno ci uwierzyć, że nie każdy jest przeciętniakiem? czyżby kompleksy?dopiero teraz ponownie trafiłam na ten topik --mazepciu--- a i owszem, poszłam do szkoły rok wcześniej, trudno ci uwierzyć, że nie każdy jest przeciętniakiem? czyżby kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm zastanawiający jest jedynie ton pojawiających się tu wypowiedzi \"za\" i \"przeciw\", każda ze stron broni tu swego zdania z gorliwością godną lepszej sprawy;):);) a tak naprawdę nie ma zwycięzców ani przegranych;) osobiście przedstawiłam swoje doświadczenie, moje, jednostkowe i na tym poprzestanę. Spór o to, czy lepiej wyjść za mąż w wieku 20+ czy 30+ czy 40+ czy 50+ to jak spór o wyższość świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Może odrzućmy zerojedynkowy sposób oceniania ludzi i sytuacji ? On się raczej nie sprawdza;):) Mazepciu, daj znać co z wynikami Twoich badań. pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba do Kiedyś >>>>pewnie, że marnie przygotowana. gdybym zwróciła sie do wiekszosci słowami platona, karola wielkiego to nie otrzymałabym wyniki zgodnego z poziomem intelektualnym, tylko pseudonaukowe wypowiedzi. mam duzo czasu na opracowanie wyników ( 3 lata). Dodam , tylko dla rownowagii. kolega mój po fachu, własnie obronił doktorat na podobny temat, tylko dotyczący płci męskiej. Teraz podam autentyczne wyniki: 81% w wieku 19-23 żeni się bo partnerka jest w ciązy 78,34% , by stworzyc rodzinę, co ma umożliwić wyjazd do usa!!!! fakt 20% zaklada rodzine i stara sie o dziecko, w strachu przed wojskiem reszta to niuanse Badani sa w duzej mierze przypadkowi (na studiach dziennych pewnej uczelni warszawskiej - na 3 roku studiów - (98% deklaruje stan panienski przez najblizesze 3-4 lata) Ale nudze Niestety moi drodzy, badania, statystyki dowodzą, że zaledwie 5% zwiazków w tym wieku zawieranych jest z powodu miłosci i chęci dotrwania z partnerem az do smierci. w tym przypadku sa to decyzje przemyslane, ale co najsmieszniejsze z tych 5% ponad 3% to małzenstwa z roznoca wieku do 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suma procentów nie musi się równać 100% gdyz wzielam tabele z dwóch róznych srodowiski i wyszedł bełt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Ewkimarchewki >>>>>dodam jeszcze , że zarzzucanie komuś kompleksów, jest próba leczenia swoich :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DavidaGuetta
Moniko, w twoim wypadku nie zgadza sie, że zamiast wcześnie wychodzić za mąż, uczyłaś sie:D:D:D:DTyle błędów w jednym poście:Dto co ty robiłaś w wieku 20 lat????:D:D:D:DLUDZIE, ZASTANÓWCIE SIE CZASEM, ZANIM COś NAPISZECIE:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychodzi na to, że i ja mieszcze sie w niewielkim procencie:)Nie jestem w ciąży, nie jestem z patologicznej ani wielodzietnej rodziny, z rodzicami mam świetny kontakt, i nie potrzebuje sie od nich \"odrywać\".:)Mąż nie musiał uciekać przed wojskiem, nie planujemy tez od razu dziecka:)Jestem na ostatnim roku studiów,mam 23 lata i nie rozumiem, jakie ma znaczenie, czy wyjde za mąż teraz, czy po obronie? Skoro czuje, że chce teraz, to co komu do tego???Gdybyśmy mieszkali razem bez ślubu, to tez byłoby źle...Niech każdy zajmie sie sobą, a nie ocenianiem innych. Za chwile bedziecie sie czepiać, dlaczego nie mamy jeszcze dziecka, albo dlaczego jeszcze nie planujemy...Gdyby każdy patrzył na swój nos, świat byłby o niebo piękniejszy:) A, i nie ma między nami 10 lat różnicy, a 5 :)Naprawde, nie macie większych problemów, tylko roztrząsanie czyichś decyzji?:) Straszne:) Pozdrowienia dla dzielnego Kiedysia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Skoro mam zamiar specjalizować się w pewnej dziedzinie wiedzy, to chyba muszę poznać zapatrywania także zwykłych ludzi :) nie pisze pracy o kosmitach, a o zwykłych dziewczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracuje w poradni małżeńskiej jako psycholog(na czesc etatu, bo jeszcze doktorat) i uczelnia. nie mozna komuś pomóc, skoro nie zna się przyczyn. Chciałbym przekuć problemy na cele. niestety, nawet jezeli juz ktos przychodzi do nas z problemem, to w połowie albo nie mówia prawdy, albo widza tylko problemy meza. malo jest ludzi którzy przyjda i powiedza: MAMY problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myślisz, że forum to dobre miejsce na jakiekolwiek badania? Tutaj nikt nigdy nie powie całej prawdy, będą Ci obrzucać błotem i bronić sie rękami i nogami przed tym, co sie zarzuca...nawet jak były w ciąży, to powiedzxą, że nie, bo i tak tego nie udowodnisz:) Nie tylko \"one\", ja również nie musze mówić prawdy:) Ty także:)Oto miejsce magiczne-FORUM:)Gdzie każdy może być kimkolwiek zechce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23studiująca
mam 23 w kiwetniu ślub nie pochodze z rodziny patologicznej,wielodzietnej,nie mam potrzeby wyrwania się z domu,dostłam się na studia,nie mam potrzeby podnoszenia statusu-nie wiem o co chodzi-ja gdzie indziej upatruje swych wartości,ucze sieb.dobrze mam stypendium,pracuje, w ciąży nie jestem, koleżanki-jedne męzatki inne nie, a ślub będzie bardzo się kochamy badania socjologiczen czy psych? hmmm troche przekombinowane z tego co wiem pierwsze odchylenie standardowe wynosi ok 70%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23studiująca
studiuje psychologie i od początku studiów -na warsztatach w szczególności -jesteśmy nastawieni na to, że ktoś przyjdzie i powie "mam problem" to oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×