Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

Natia, dzięki Aniele 👄 Jak tylko dojdzie na moje konto, to chyba padnę z radości :D Ty szczwana bestio, a jak sie z zastrzezonego wysyła sygnały?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, Wiem ze dawno tu nie zagladalam, jakos tak wyszlo dzis byly oklamal, dzwonil do mojej koleznki i to akurat jak z nia rozmawialam, wypieral sie tego jeszcze, klamaca.... ech....szuka sobie nowej:( teraz zasatanwim sie czy wiecej razy mnie nie oszukiwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fitness 🖐️ olej takiego gałgana :-( Czemu oni po rozstaniu zawsze dają się poznać z jak najgorszej strony? A może zawsze tacy byli, tylko my zakochane tego nie widziałyśmy?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc wam
oczywiscie życzę powodzenia wszystkim dziewczynom, ktore na tym topiku się znajdują :) Mam nadzieję, ze wszystko wam się ulozy :) ze znajdziecie wspanialych chlopakow, ktorzy obdarza was takim uczuciem na jakie zaslugujecie :) POWODZENIA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia, poszukam na sieci akademickiej, powinno coś się znaleźć.. A jak humor? Lepiej niż rano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzisz jakas odmiana ;) No to jutra Natka dzwonisz, dostajesz fajna prace, lapiesz wiatr w zagle i z dnia na dzien jest coraz lepiej... Mowie Ci to ja jasnowidzka Karolina :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka naprawde jak zaczniesz cos robic, zajmowac sie z czyms to odzyjesz... Powaznie! Jak sie ma duzo na glowie to sie nie mysli. Tez sobie ten kult sciagam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 2 m-ce po rozstaniu z Bartkiem poszlam do pracy ... Na poczatku kapec totalny ale to mi pomoglo. Do niczego nie namawiam, nie naciskam, mowie na wlasnym przypadku... Zreszta ja szybko poplynelam i kolejne uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka ... Nie o to mi chodzi ... Rob wszystko we wlasnym tempie, napisalam Ci ze mowie to na wlasnym przykladzie, ja wiem co mnie pomaga / pomagalo ... Nic wiecej. Przeciez nawet jakbym chciala to do niczego Cie nie namowie, ani gonga dla otrzezwienia nie sprzedam ;) . Musisz sie wziac w garsc ( wiem jakie to trudne !! ja tez juz nie jedno przezylam ! ) ale ciagle cierpienie przez najblizsze kilka m-cy Cie wykonczy zupelnie ... Ja sie martwie po prostu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorsza ? Nie zartuj ? Przeciez to nie chodzi o prace konkretnie ... Pamietasz kiedys wybieralas sie na areobik...tak planowalas...pisalas cos o basenie. Tu chodzi tylko o to by czyms sie zajac, by oszukac choc na chwile te mysli. By miec inny cel niz ON ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nigdy nie uwazalam Cie za gorsza, az mi sie przykro zrobilo jak to przeczytalam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laniami to raki sa :P Zadreczasz sie, zameczasz sama siebie, to Cie wykonczy ... nie wkurza Cie ze on moze juz sobie normalnie funkcjonuje ( bron Boze nie mowie tu o jakis innych wstretnych babach ) a Ty zamykasz sie w domu, poddajac sie tym myslom ktore zabieraja Ci cala energie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ok, pisalam wszystko we wlasnym tempie, rob tak aby dla Ciebie byloby lepiej a mna sie nie przejmuj i juz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie sny dzisiaj Siora ? Ja zle spalam, wciaz sie budzilam, okropnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie cos sie tam snilo, ale nie pamietam juz co... Zadna dżungla w kazdym razie ;) Ja tez widzialam parowki u siebie w lodowce :P Ale zjadlam serek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilkarzyk_gks
mam podobny problem tez byłem w związku 4,5 latek a ona jakies 3 miesiace temu zaczeła cos krecic i powiedziała że nie jest pewna czy mnie kocha itp. co sie okazało zdradziła mnie i a ja głupi nadal pomagałem jej jakoś to odbudowac lecz z jej strony zero inicjatywy niby cos sie wypaliło starałem sie i starłem bo każdy człowiek popełnia błędy lecz normalnie w takich sytuacjach 90 procent osób które zdradza wtedy próbuje przeprosić itp lecz w tym wypadku było nA odwrót miesiąc temu wyjechałem bo rzecz ta działa sie za granico jest mi smutnu czuje ogromną samotnośc i wciąz mam nadzieje ze przedzwoni lecz od miesiąca nic. wydaje mi sie ze nie ma juz nadzieji jak i w moim i twoim związku prawdopodobnie odszedł bo ma kogoś innego i jak ,mu sie znudzi to może wtedy będzie prubował wrucic do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Natią. Niech zobaczy, co straciła. :-) A u mnie zdecydowanie buduje się niechęć do szanownego eksia. Brrr, jak on mi zalazł za skórę, naprawdę mam ochotę go w ucho walnąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia 🌻 Przypominanie sobie tych negatywnych zachowań pomaga. Może w tym metoda na znalezienie ulgi? I tak się zastanawiam, czy po długim czasie bardziej tęsknimy za eksiami, czy za po prostu byciem blisko kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moglam sie dzis tu dostac...cos mi komp a potem chyba kafe nawalalo.Ale jestem :) i mam dzis mega dola:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem glodna jak diabli ide cos sobie zrobic... Natka ja sama nie wiem jak to jest z tym traceniem, ale na logike to biore, ze jak ktos nie odpowiada to ja tez juz pozniej nie probuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah mialam niepopelniac bledow a nawalilam po calosci znowu..... bezsensu bo to wspolne mieszkanie prowadzi do wiele ekstremalnych zachowan ktorych sie potem zaluje...juz bylo tak dobrze...i tak nawalilam....i sama sobie jestem winna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×