Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

Moj ex to znowu fan pilki noznej, Boze ! Mowie Wam, jaki to swir na tym punkcie, zabral mnie na mecz kiedys, no nie myslalam ze to dla niego takie przezycie ... szedl tak szybko na stadion ze ja za nim bieglam, takie kroki stadzil i wciaz \"Karola szybciej bo sie spoznimy\" ... bylismy godzine przed rozpoczeciem meczu ;) Taaa...A potem dobing w jego wykonaniu - padlam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też lubie sport ale aktywnie... a smieszy mnie gdy slysze, ze chlopak interesuje sie skokami narciarskimi - co sam skacze? nie Małysz! motoryzacja - Kubica? i siatkówką ... damską :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HHHAAAAHAHAHHAHAHAHAHH KArola Ja też to przeżyłam!! I tez nie miałam pojęcia że ten football to taki ekscytujący. Jakie ja dopingi słyszałam z jego ust...szok....i dlatego mężczyxni żyją krócej. Po co sie tak denerwować o jakiś mecz - to tylko gra. Jutro bedzie nwa itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam wiatru we włosach nie lubie... wole mieć pozorny ład na głowie:) ale rozumiem te zabawki. Brodka tylko nie zapominaj o kasku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrde ja ryk silnika jego motorku na kilometr wyczuwałam... a teraz jak wiecej przy nim robi to tylko rzęży ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
blanqua też mam takie podejscie do sportu :) ale dobrze wiem kto to jest Dudek ;-) ale czesto mam obciach przed znajomymi płci meskiej bo nie wiem kto z kim gra albo kto to jest jakiś tam Frankowski ;-) ja tam wole wyskoczyć i zrobić 50km na rowerze albo 2000m na basenie albo ubrać rekawicie i iść na sparing z kolegą :) ... telewizyjny sport to strata czasu - w ogole telewizor to najchetniej bym wyrzucił :P no ale czasem idzie coś godnego uwagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie te sms świąteczne dobijają!!!! non stop , naet od ludzi których widziałam na oczy i osobiscie im składałam. niedługo zapisuję sie na TAI BO - mój kolega wf-ista organizuje takie cudo dla singli hahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłac Wam fajną piosenkę :P?????????????????????? Polske disco lat 70 :P od razu Wam sie humor polepszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My kobiety nie musimy tego czytać. Dajcie to naszym eks......jeden eks naszej koleżanki nie dokończył podobnej książki..... bo ..\"trzeba miec takt by skończyć trzeci akt...\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieee :P cos lepszego,-- Univers....no tekst piosenki świadczy tylko o tym jacy faceci są trzepnięci,i że raz chcę to a za chwile tamto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewna kobieta była obrażona na partnera, ponieważ nie współczuł jej, że ma problemy w pracy, i na dodatek nie chciał ich bez przerwy wysłuchiwać. Na czym polegało nieporozumienie? Mężczyzna, słysząc o problemach, podchodzi do nich jak do zadania, które powinno zostać rozwiązane. Myśli w kategoriach kompetencji i statusu. Jednak dawanie rad i podsuwanie rozwiązań powoduje, że relacja staje się asymetryczna. Ten, kto udziela rad, ma jednocześnie status posiadającego większą wiedzę, większy rozsądek i opanowanie – słowem, zajmuje wyższą pozycję. Tego nie oczekuje mówiąca o swoich problemach kobieta. Dla niej ważna jest przecież zażyłość. Zamiast rad oczekuje współczucia, zrozumienia – na zasadzie: „Wiem, jak to jest, przydarzyło mi się coś podobnego, czułem podobnie”. to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
jak moja była miała kłopoty w pracy to jej współczułem ale uznałem to że coś co da sie rozwiązać ... bała sie ale w koncu namówiłem ją na zmiane pracy :) ja mam podejście "żadne problem to nie problem" :) ... teraz na pewno sie cieszy że zmieniłą prace ... ja sie już tak nie ciesze :D hehhe lol ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
no ale taka jest prawda .... chłopcy inaczej sie wychowują i mają całkowicie inne podejcie ja tym bardziej jestem ciezkim przypadkiem bo fascynuje mnie fizyka i technika ... dla mnie wszystko jest w cm kg i litrach ... jak coś nie dziala poprawnie tzn że gdzieś jest bład ... znaleźć poprawić i już oki :) ... WIEM ŻE ŻYCIE TAKIE NIE JEST :P a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się pakuję, biorę kotkę pod pachę i niedługo ide do rodziców. Jest piękne Słoneczko - trzeba to wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja poiosenka na ten czas to LIFE TO LIVE the Attic polecam i idziemy wszyscy do przodu, tak jak nasz Brodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
agusia1986 widze za oknem :) ale ja na spacer iść i taki nie moge :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
karola doszla wkoncu ta ksiazeczka? moj tez zapaleniec pilki noznej :P hehe Karola:D jakbys opisywala mojego:P ale z czasem ja na to patrzylam jako na cos uroczego odrobine ;) Gracja opowiedz cos o tym sporcie u mnie w stolicy tez marna pogoda a slonca jak nie bylo tak nie ma :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
ja niby moge wziąć swoje kule i iść ale zejście 3 pietra może spowodować że złamie drugą nogę :D hehehe wole nie ryzykowac ;-) siedze wiec muzyczka leci praca na mnie czeka .. . i wcinam góre makaronu z sosem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
kurcze no wszyscy tu sa z krk 😠:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dajcie spokój z tą pogodą...AGUSIA, ja myślałam zebyśmy sie na spacer przeszły...ale tak to chyba spac pójde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
ja na szczęscie nigdy nie choruje :) jak sobie sam nic nie zrobie to raczej małe szanse że wyląduje w łózku ... ale współczuje ... życze szybkiego powrotu do zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
agusia1986 katar przejdzie - podoga bedzie lepsza :) a mysli sio sio pogoń niech lecą gdzieś indziej :) włączyć pobudzająca muzyke filma zobaczyć dobrego ... i wszystko lepiej wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
i tak trzeba ... zrobić coś przyjemnego ... teraz to nawet bym sie cieszył jakbym mógł sobie podskoczyć pod sufit :) jak to ludzie nie doczeniają jak mają nogi sprawne :) ... macie zdrowie ... macie dach nad głową ... bliskich - życie jest piękne !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
oj to współczuje ... ja zawsze jestem jak kot ... spadam na 4 łapy ale tym razem mi sie nie udało ;-) i spadłem tylko na jedną :D hehe zobaczymy jak to bedzie w środe może sie pozbede gipsu ale jeszcze kolano coś ... mogą być porblemy, może na rower szybko nie wroce ale mam nadziej że w przyszłym tygodniu bede już mógł "chodzić" samodzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×