Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

W takich momentach widze jak ciezko sobie rade z takimi sytuacjami, jak mi zle ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu zaglądam a tu smutki! Nie smucimy się! Ja wieczorem myślę jak mam dołka \" pomyślę o tym jutro\" , a następnego dnia planuję żeby wypełnić dzień. Wspominam czasem ale zaraz doprowadzam się do pionu - to nic nie da, nic się na to nie poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkanie po miesiacu ... Takie wspomnienia sie wlaczyly...jak wrocialam po 2 tyg z wakacji to powiedzial ze tak mu mnie brakowalo, ze ma wrazenie ze to spotkanie po latach ... A teraz to ja sie wlasnie tak czuje ! O losie slodki ... Ide sie wykapac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałam wczoraj, w połowie chciałam tego spotkania, a wpołowie się bałam. Bałam się tego że znów usłyszę\" to koniec\" bo gdzieś w głębi duszy miałam nadzieję i bałam się samopoczucia po spotkaniu, że znów będą łzy. I gdy wróciłam do domu i zamknęłam drzwi, tak było, ale już nie tak boleśnie jak 2 tyg. temu. Jeśli gdzieś w głębi duszy masz nadzieję, a wydaje mi się że malutką ma się długo ,to nie idź, jeśli nie musisz. Trudno radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie... nie ide na to spotkanie z nadzieja... jest mi winny pieniadze, tak przyziemna drobnostka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę dołączyć do klubu? Ja ponad 2 miesiące po rozstaniu ( 6 lat związek) On nie odzywa się do mnie zupełnie. Najbardziej boli fakt, że przecież \" tak bardzo mnie kochał, na całe życie\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatj Loori 6 lat to ful czasu, jejciu wspolczucia, a co sie stalo, ze sie rozstaliscie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Loori :) Ale musimy pamietać że to że nas rzucili nie znaczy że jesteśmy gorsze albo felerne, to niestety oni mieli problem. A powód chociaż podał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie doczekałam się wyjaśnienia. Byliśmy zaręczeni, więc chyba nic dziwnego w tym, że coraz częściej mówiłam o wspólnym życiu i ślubie. Wydaje mi się, że to go przerosło i on nie chce dorosnąć, chociaż ma 27 lat. Tylko dlaczego nie chce mieć ze mną żadnego kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojecia jak bedzie wygladalo to spotkanie, co da mi kase i do widzenia ? Tak chyba byloby najlepiej ... Nie wiem, zmieszalam sie znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety i faceci to niby nie dziady ... 6 lat razem i brak wyjasnienia, oni na bank sa z Marsa, ufoludy jedne ... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesteś pewna ze nie miał innej? Nie powiedział, że ma wątpliwości ?To dziwne, nie podać powodu, nawet jak na nasze historie, choćby ze zwykłego szacunku do osoby z którą spędziło się tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie miał nikogo, nawet mi powiedział, że gdyby mnie zdradził - to był miał konkrety powód a tak- to nie potrafi wytłumaczyć. Sama nie mogę w to wszystko uwierzyć, przecież to był najlepszy człowiek pod słońcem - tak mnie bardzo kochał. I jak tu komuś teraz zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, no forsę oddać musi więc spotkanie nieuniknione, nie ma co się przejmować dzisiaj, wcale nie musi być źle, pokaż mu że się trzymasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie żądałaś wytłumaczenia? Bo Ci się należało wytłumaczenie. Ręce mi opadają, czy Ci faceci nie są pewni tego co czują? Zawracają nam głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez powiedzial, ze nie wie o co mu chodzi, ot tak sobie decyzje podjal. Ja juz sie wole nawet nad tym nie zastanawiac bo to bezcelowe. Myslalam ze chlop 28 lat to juz wie czego chce, ale nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że żądałam. Jak grochem o ścianę... Właściwie to zaczęło się od tego, że jakieś 3 miesiące wcześniej zaczął mnie traktować jak jakąś znajomą... To było straszne i bolesne i w końcu przystawiłam go do ściany, żeby się określił. No to się określił. ( Ale i tak to jest lepsze, niż te 3 miesiące - to był dopiero koszmar)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszke wiem co czujesz, tylko ja to mialm 3 tyg. Ale to jest nieporownywalne. Faceci to swinie!! Przynajmniej wiekszosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świnie okropne, które w dodatku potrafią się doskonale maskować.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze mniej więcej co 2 tyg. próbuję nawiązać kontakt w celu \"podziału majątku\" - bezsutecznie, chyba szkoda mu dla mnie 15 minut, albo nie potrafi spojrzeć mi w oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem jak mozna tak traktowac kobiete, jeszcze z ktora sie bylo taki kawal czasu. Nie moge pojac. Co za typ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×