czy on/ ona wróciła?

O piosence, a to macie też książkę jakąś? :) Oj wiedziałam kiedy się tu zakręcić.

Natka piosenka poszla...

MM juz Ci wysylam...

Hehe, ja tu dobry uczynek robie i Ci wysylam a Ty mi sie tu wypinasz, aty aty ;) MM, mail poszedl :)

Kabarety na tvp2 ... :)

Daj linkę do stronki :)

To siusiakowo ! Wiecie co znikam, bo czuje ze zaraz bede smecic, ale lepiej nie... wiec lece. Nie wiem czy jeszcze bede ;) Takze jakby co to kolorowych snow

Nie no nic, fala uderzeniowa ;) Wiesz jak jest ;) Ale lepiej o tym nie pisac aby nie rozgrzebywac ;)

Stać! Dzięki Karola za piosenkę, doszła, ale nie mogłam do Ciebie wysłać, a może jednak doszło? Jak nie, to jutro moę popróbować:) Coś mi poczta muli

Siora!!!!

Co się dzieje, zeżarło tekst !!

I zgodnie w ironią losu, kiedy wychodziłam z kumpel z knajpy, w drzwiach pojawił się były. Cholerny świat. I znowu widzimy się w poniedziałek.

Jak ja pisze.. pozeram literki.. \"w\" = \"z\" \"kumpel\" = "kumpela\" Idę coś zjeść na kolację :D

Kici-kici i tak bywa :P Ja sie z dziadem w przyszlym tygodniu zobacze...Plan jest jeden : Zimna, obojetna, zabieram co moje i wychodze...

Karola, to brzmi jak dobry plan :D

I chcialabym aby sie powiodl...Nie chce zadnych emocji, choc wiem ze ciezko bedzie... Miesiac niewidzenia, ale chce to zalatwic szybko i w miare bezbolesnie... Spijcie dobrze, ja w koncu znikam ;) DOBRANOC

Natia - uprzedzam, że I cz. Mrocznej W, musisz przetrwać, bo średnia jest, ale potem coraz lepiej :-)

Dzien dobry ! :)

cześć Natia dzięki, ale ja nie lubię strasznie czytać w komputerze książek. Moje oczy tego nie trawią.

kiedyś czytałam, całkiem niezła książka

strefy śmierci nie kojarzę, a czytałaś Desperację?

Wielki marsz faktycznie dobry, z resztą jak będę miała trochę czasu, to muszę sobie poprzypominać, bo dużo Kinga czytałam jeszcze w liceum ( a to prawie 100 lat temu ;-) ) Pa Pa Idę sobie sama urządzić Wielki marsz do lasu

Natka odpisuje Ci ... napisze Ci tez o jednej rzeczy o ktorej tez nie wiesz ...

Poszlo... :)

Siorka

Natia - dobre ja właśnie wróciłam z lasu z nową świadomścią, dziwne, że wcześniej tego nie zauważyłam. Po naszym rozstaniu - prawie wszyscy znajomi się ode mnie odwrócili. Wiem, że on nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu, a ze mną kilka razy się spotkali i cześć. Przestałam inicjować, bo ile można? W wersji solo im nie odpowiadam? A może nie jestem dostatecznie wesoła? Jak człowiek jest w takim okresie życia, kiedy ludzi potrzebuje - to oni się odwracają...

no ale dlaczego ludzie tacy są? Ja tego zupełnie nie rozumiem. Wcześniej było nam razem świetnie - taka paczka, a teraz nie pasuję do obrazu? Wszystko pięknie jak jest fajnie. Z powodu takich \"przyjaciół\" latam po lesie w samotności a wieczór spędzę w domu.

masz rację, tylko ja zupełnie sama zostałam ( całe szczęście jedna przyjaciółka ratuje wiarę w człowieka ) A kiedy się wybierasz do Łodzi?

To miło! jeszcze jedno spostrzeżenie - co druga piosenka w radiu jest o mnie, o nas, - o naszej przeszłości, albo teraźniejszości. Słucham tego i sama się dziwię, że ktoś wyartykułował moje uczucia.