Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Witam Drogie Paniusie ;-) Jestem już w domku, choć na krótko bo zaraz ruszam w odwiedziny do teściów, ale choś troszkę zaglądam. Potym jak i mnie pokłuły jajniczki badanie USG wykazało że na lewym nadal rozwija się pęcherzyk dominujący - dziś już 18mm .. ech... i śluz mam super i endometrium też 10 mm :-).. Powiedział że mamy dziś się wieczorkiem pokochać z moim Skarbem ;-), ale jutro rano mamy się zjawić w Klinice na inseminację.. Czy może któraś z Was miała ten zabieg? Trochę się tego boję..

..ja niczym się na razie nie stymuluje i niczego nie biore prócz Prenatalu ... także moje objawy są chyba rzeczywiste ... też nigdy mnie nie bolały tak piersi jak teraz ..po prostu mam lekko zaróżowione końcóweczki surkow ... co do tego śluzu to zawsze miałam ale jakiś żadszy niż ten ?? sama nie wiem dobrze że za 10 dni bede wiedziec bo chyba umre od tego naktęcania sie ..jajniki mnie przestały bolec ..i brzuch na razie też choc od czasu do czasu czuje coś tak jakby na @ ale zobaczymy ..teraz znikam bo ide na spacer z mezusiem..zajrze moze jeszcze wieczorkiem ..pa

to nie jest bolesne z tego co wiem od kolezanki która go miała po 2 zabiegach jej sie udało i pewnie niedługo i ty bedziesz miec piekny brzunio ... Lenko trzymam kciuki

Nie Lenko ja go nie miałam ale nic się nie bój podobno to nic nie boli. Ja też ostatnio jeden z jajeczek miał 18mm i na drugi dzień dostałam pregnyl. Ciekawe ile przez jeden dzień może urosnąć? W zeszłym cyklu miałam jajko 24mm i wydaje mi się że to troszke przerośnięte. Kochana trzymam za ciebie kciuki za jutrzejszą inseminacje

Piękne te imiona wybrałyście dla swoich maluszków ...o jej.. a ja marzę o dziewczynce.. a imie..takie jaki nick wybrałam ..będzie Lena, tylko dla chłopca nie umiem się zdecydować.. Ale te któe wymieniłyście są śliczne może więc wśród nich znajdę natchnienie i jakieś wybierzemy.. :-)

Agatkaa a ty się nie wpisałaś na liste? Ale cię przyłapałam hhihhi;-)

Dziękuję kobietki za słowa otuchy.. Super bylby gdyby udało sie nam w tym cyklu .. Echh... tymczasem zajmuję mysli czymś innym- tak dla równowagi.. ;-) Opowiem Wam jeszcze jakie wczoraj miałam przygody z tym ciastem które sobie wymysliłam że zrobie ;-) Zaczęło się od zakupu skaładników.. nie miałąm przepisu bo to z książeczki świątecznej wydanej przez Panią domu (chyba) . Nie mogłąm nic kupić dopóki nie znajdę tej książeczki .. Znalazłąm.. :-) w 3 z kolei sklepie.. potem pomarańcze.. jeden zieleniak zamknięty.. drugi.. jakies nieładnie i drogie.. jeny ponad 6 zł .. myśle sobie widziałam gdzieś 2 dni temu po 3 ..lece do następnego owszem są 3,50.. zadowolona myśle już tylko market i z głowy... taaak Tylko że nie ma cukru zelującego..jeny obleciałam całe osiedle.. nie ma !!! Ąz wsiadłam w samochód i pojechałam na inne osiedle dopiero tam dostałam.. Przyjechałąm do domu mam wszystkie produkty zadowolona popisałam z Wami.. :-) Potem wziełam sie za przygotowanie.. ułozyłam petitki. zrobiłam serek .. potem część z pomarańczy i cukru żelującego... suuuupriseeee ;-) potrzebny będzie robot do rozdrobnienia owocó !!! :-O No cóż.. I tak trzeba go kupiś przy dzidzi będzie niezbędny.. :-) też nie chce tylko ze słoiczków karmić.. No i dziś u mami przed wyjazdem do Białegostoku rozdrabiałąm go na prędce.. no i JEST !!! Cudownie pachnie i wygląda.. Ciekawe jak smakuje.. ;-) Tyle przeszkód mnie spotkało przy robieniu jednego prostego sernika na zimno.. hihi.. Ale tak pomyślałąm to dobry sposób by nie myśleć tylko o TYM JEDNYM..

no ładnie Lenka. Sernik \"po przejściach\" ;) ja kupuję gotową mieszankę, mieszam z mlekiem i serkami, dodaje galaretki i owoce i już. Cukru żelowego nigdy nie dodawałam. Co do zabiegu, to nie słyszłam aby był bolesny. Ciekawa jestem jak Ci pójdzie.

Zmykam i ja może później zajrze...echh nie wiem.. jutro o 6.00 musze wstać by być w klinice około 9.00 ... całuski Dla Was miłe wirtualne przyjaciółki.. Trzymam i ja kciuki za Was.. Teraz wiem i ja co to kłucie w jajniku oznacza..Ja po CLO tego nie miałam.. Zmykam papatki

hhihi czasami coś prostego a wymagającego składników dziwacznych ale na pewno jest pychotka :-)

Ja już na Twoim miejscu Lenka chyba bym nie zmrużyła oka z nerwów ale cię pocieszyłam ale ja taka jestem. Jak robie test ciążowy rano to przez całą noc się budzę i o niczym innym nie myśle :-(

idę na film, narazie !

Widze że nie jestem sama z tym problemem

ja już fortune wydałam na testy ciażowe a tu dlej nic i niewiadomo gdzie jest tego przyczyna

no to i ja się przyłączam. Tylko nik zmienie

hej

Super że jesteś naprawdę nie jesteś sama ztym problemem. Ja cię rozumiem i wiem co czujesz

Asia i reszta dziewczyn - trzymam za was kciuki żeby wam się udało!!!;) ciesze się asia że jesteś teraz wśród swoich;) powodzenia!

Pazia ja jestem z trójmiasta moze znasz jakiegoś dobrego lekarz którego możesz mi polecic

Bulinka bardzo ci dziekuje za słowa otuch

bulinkaka nie dziękuje żeby nie zapeszyć Asiu jestem z Wawy więc niewiem ale może coś poszukam to dam ci znać. Ja akurat leczę się u endokrynologa-ginekologa. Badania hormonalne mam o dziwo wporządku ale moim problemem jest brak owulacji. Teraz mam owulacje bo się stymuluje. A ty jak z owulacją?

Ala i Asia to te same osoby. Jeżeli nie to witam was dwie :-)

Jeżeli tak miało być

ja z mazur. U mnie wszystko jak w zegarku.tylko co miesiąc nic. Poczekam jeszcze miesiąc-dla uspokojenia psychiki-może tam jest problem i będziemy się badać. Używam testów LH i niby wskazują nadchodzącą owulację ale dalej nic. śluz taż taki "ubogi". Kiedyś miałam taki obfity-jak to mó facet mówił-przeżroczysty skrzek, a teraz ledwie lepiący. To chyba początek, choć tak na serio próbujemy od maja, z testami od lipca.

Alu bierz wiesiołka od 1dc do owulacji on pomaga na śluz

dzięki. a jak to dokładnie się nazywa?

Ja też chodzę do endokrynologa-ginekologa podejrzewała ze może tarczyca kieruje moim organizmem ale badania na obecnośc tarczycy wyszły wporzadku tak jak pewnie już czytałaś ta mam taki problem że od 3miesiecy nie mam okresu a nie jestem w ciązy bo byłam u lekarz robiłam test i wyszło że nie ma dzidziciężko mi cokolwiek powiedzieć o mojej owulacji

mam regularny 26 dniowy cykl.Niby wszystko OK. Mam jednopytanie: czy test LH może wykazać że zbliża się owulacja, a realnie może jej nie być? Coś tam czytałam że tak ale nie jestem pewna bo jeszcze wtedy tak się nie martwiłam.Kiedyś cykle mialam 28 dniowe i zawsze"widziałam" swoją owulację

Alu dokładnie to nazywa się tak oeperol kupisz w sklepie zielarskim Alu a ty ile się starasz, brałaś jakieś tabletki anty.? Mi się raz zatrzymał okres nie miałam przez ponad 60 dni miałam wywoływaną proszkami i przez rok miałam cykle bezowulacyjne. Teraz biore proszki od 5-9dc. na rośnięcie pęcherzyków, później zastrzyk i owulacja jest

Alu z tego co wiem to może LH rosnąć ale pęcherzyk może nie pęknąć i nie będzie owulacji