Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

Gość Plemnik.
trinity 27 nie zalamuj sie ale juz napewno nie gniewaj sie na plemnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze nic nie piszecie wiec ja uciekam idę pod prysznic a potem na m jak miłośc do jutra buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martyn--iu kochanie ...namów prosze swojego mezusia na badanie ... my czekalismy z tym az do pażdziernika tego roku ... prawie przez rok się staraliśmy wczesniej i nic -- a badania wyszły nie najlepsze takze - nie zaszkodzi-to tylko wylkuczy w razie czego Twojego meżulka i da Ci poczucie ze jak ty się wyleczysz to juz nie bedzie przeszkod ... takze namawiam ... gorąco PLEMNIKU kochany nie gniewam sie oczywiscie ... widzisz to tylko nie od CIebie zalezy ze nie mam dzidzi ..ale tez ode mnie takze ... także nie skorzystam ... bo bajbusek mojego mezusiajest moim największym pragnieniem także sorki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki! Dopiero wróciłam do domu, byłam u lekarza i zahaczyłam o rodziców. Martyn--ia -- u mnie też owu się opóźnia, już 25 dc i nic! pokuło parę dni temu, ale śluzu nie było ( a powinien, bo zawsze jest i po tym poznaję szanowną panią owu). Jeszcze tego brakuje, że będę teraz miała cykle bezowulacyjne :( mam nadzieję, że to wyjątkowo - przez tą alergię i nadciśnienie. Ale by było jakbyście wszystkie naraz zaszły jednocześnie w ciążę! Bomba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki ja dopiero teraz mogłam się odezwać. Lenka co do temp. to u mnie podwyszyła się jeszcze przed braniem luteiny dopiero 4 dnia wyższych temp. zaczęłam brać luteinke. Ja też się bardzo boje że przyjdzie ta wredniucha @ i niewiem jak sobie z tym poradze. Znowu leczenie, starania, nakręcanie się i płacz i tak wkółko. Dzisiaj już mnie prawie nic nie boli tzn brzuch mnie nie boli. Niewiem poprostu co o tym wszystkim mam myśleć jeszcze w tym tygodniu w niedziele u mnie będzie wszystko wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, dzis paskudny dzien:( nie dosc ze ta pogoda, to jeszcze zadzwonila moja kumpela, ktora studiuje w Paryzu, ze jest w 3 miesiacu, ze facet ja zostawil a ona tak bardzo nie chce tego dziecka...Rany, ile ja bym dala, zeby byc na jej miejscu, oczywiscie jesli chodzi o ciaze, bo faceci ktorzy zostawiaja babki tymbardziej w ciazy to palanty :/ pozdrowionka kochane i slodkich snow :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane Jak tam u was? Ja dzisiaj będę udzielała się częściej bo wziełam sobie w pracy dzień wolny tzn. przysługiwał mi więc cały dzień w domku. martyn--ia ja na twoim miejscu bym się cieszyła że miałaś owulacje to już połowe sukcesu przynajmniej masz z głowy stymulacje itp. więc już niedługo pewnie się uda. A duphaston bierz w takim przypadku jak masz sama owulacje to skróci ci cykl i może owulacja zacznie przyłazić przed 16dc. Trinity, Lenka a jak wy się czujecie? Mluwa w sumie jakbyś miała różyczke to byś to miała z głowy ja też jej nie przechodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki :-) Witaj Paziu. Ja jestem w pracy także będę tylko w miarę możliwości zerkać na forum.. o ile dzień będzie spokojny, a narazie tak się zapowiada :-) Ja czuję się dobrze.. nic mnie nie boli no może lekko piersi, sutki mam takie bardziej czułe. Przyjmuję Luteinkę i narazie czekam , chciałoby się napisać cierpliwie...aaaale oczywiście tak nie jest ;-) Pierwszy test ciążowy robię w poniedziałek zgdnie z tym co zalecił mi Profesorek. Echhh.. Będę sie bardzo bała :-/ Mluw-ka ma pewnie to samo co ja kiedyś.. do dzis nie mam pewności od czego je miałam.. Myśle że od jakiejś chemii w pomidorach albo w czymś innym.. choć przy dzisiejszym zanieczyszczeniu środowiska to i z powietrza takie rzeczy można złapać.. :-( Jejku a z tą różyczką to drżę jak myśle.. bo ja też nie chorowałam jeszcze, a moja mama przez to świństwo straciła dziecko, także wolałabym mieć ją za sobą. Ściskam Was mocniutko .. A jak Wy się czujecie ? Hmm :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Lenko Ja czuje się dobrze tak jak pisałam wczoraj brzuch już nie boli. Od wczoraj troche piersi się powiększyły ale nie bolą pewnie to cisza przed burzą czyli przed @ :-( Lenka tylko nie zrażaj się jak ci testy bedą pokazywać negatyw bo przecież często wychodzą dopiero 14 dni po owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Paziu dziękuję.. no tak.. masz rację ..a ja już się nastawiałam, że jak nie wyjdzie pierwszy to klapa..choć Profesorek kazał mi robić nadal choćby były negatywne.. mam ich ze 20 i mam zużyć wszystkie .. mam do wykonania 2 na dobę , rano i we wieczór.. Jakoś to będzie. A jeśli chodzi o nasze bolące bimbałki to jak to jest.. czy one się nie powiększaja i nie są bardziej wrażliwe w ciąży.. czy to oznacza tylko @ ? Choć u mnie to pewnie sprawka Gonalu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiar
cześć dziewczyny, jestem tu nowa:) Tak sobie weszlam na to forum i widze, że nie jestem sama ze swoim problemem. Do Martyni: w tym miesiacu też zaniechalam starań, a tu proszę owulację mialam dopiero w 32 dniu... Kiedy już sie spodziewalam@. Wiecie co? Trzymam kciuki za nas wszystkie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cię Asiar. Jak długo się starasz? Lenka no właśnie nie ma się co zrażać. Bo test może ci wyjść dopiero później a może wyjdzie ci np.10 dni po. Zobaczymy. Wiesz co sama nie wiem czy warto sugerować się cycuszkami. U mnie to zależy raz mnie bolą przed @ i są większe drugi raz nie bolą wcale. Ja juz się pogubiłam z tym wszystkim. Chociasz teraz rzeczywiście są duże ( to może jakąś nowość mi zrobią). Ahhh zgłupieć można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejki babeczki ... na chwilke wpadłam ale jestem w pracy takze musze uwazać :) ja tez jestem pełna nadzieji ..nie wiem czy coś przeczuwam ale mam jakas schize - cały czas sugeruje sie tymi cycuszkami które nigdy mnie mnie bolały - ale moze to oznaczec nowy problem- sama nie wiem ... do tego gesty śluz biały wczoraj był taki przeźroczysty -z elementami ciągutek ale takich mini ?? niepokoje sie cały czas i jestem juz tak podkrecona ze chyba eksploduje jak przyjdzie @ ...ze złosci :) casły czas mysle ze to moze jakiś znak ze Was poznałam i niedługo nasz topik zmieni się w topich oczekujących?? Witaj Asiar ....nasze gronko się powieksza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trinity ten twój śluzik jest obiecujący. Ale nic więcej nie pisze żebyś się nie nakręcała bo odpukać jak przyjdzie @ to będziesz gorzej cierpiała. Ja też niewiem co zrobie jak nawiedzi mnie ta wstrętna @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj można Paziulku.. Mój A. to mi już powiedział, że czasem tak się zachowuję, że zaczyna się o mnie martwić.. mam trochę żal do niego.. nie wiem, ostatnio jest jakiś odległy.. wczoraj wieczorem to płakać mi się chciało, chciałam zeby mnie utulił do snu a on grzebał w internecie, za jakąś elektroniką.. echhhh... Ja bym się teraz mogła cały czas przytulać.. taka jestem jakaś bezpieczniejsza i spokojniejsza w jego ramionach.. ooo Witaj Trynity :-) Asiur zaglądaj do Nas ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przecież musi nam się kiedyś wkońcu udać ile można czekać.!!!!!!! Ja to ostatnio zastanawiam się jak to zrobiły te kobiety że mają dzieci? Wiem że głupie bo przecież wiem skąd się biorą dzieci ale dla mnie ciąza to jest jakiś cud. Cud na który ja czekam i wydaje mi się taki nieosiągalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paziulku ja mam dokładnie tak samo.. od zawsze nie umiałam sobie wyobrazić siebie w ciaż.. myślałam to CUD .. mnie to pewnie nie dotyczy.. Może to więc jakaś blokada również... Staram się to w sobie zmieniać .. i powoli powoli przełamuje to w sobie.. Przecież wszystko mam JESTEM KOBIETĄ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sobie tak mówie Lenko że jestem Kobietą i napewno zajde w ciąze. Może to blokada ale ja niepotafie o tym nie myśleć poprostu nie potrafie. Zawsze sobie obiecuje na początku cyklu że podejde do tego na luzie ale niestety to się zmienia gdy nadchodzi owulacja. I później to czekanie i zastanawianie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierze goraco że nam się uda - niedlugo:) Lenus mój mezulek tez czasami ma mnie dosyc jestem taka podekscytowana - ewentualna ciaza ze świruje ... on tez mowi że bedzie się cieszyl ale musze w niej byc jest opanowany - a ja jakś smutna - mamy podobnie Lenko ..takze obym nie zwariowala do 21 listopada ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak.. byle nie zwariować kobietki. Aaaaa wiecie, że dziś rano mialam lekkie mdłości.. ;-P hihi.. Niedługo wymyśle sobie wszystkie możliwe objawy.. oj zdystansować mi się trzeba :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż to zawsze mówi że od tego schizowania to strasze dzidze i ucieka i że zawsze sobie wykrakam @. A sam co się nie nakręca dzisiaj widzi moją temperature bo sam wpisywał do programu i mówi ooo jaka wysoka, co to znaczy? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trynity.. ja też ciagle jakaś smutna chodzę.. ale nie dajmy się.. Nasrój też jest istotny.. Trzeba coś z tym zrobić. Opowiem Wam żart : Rozmawiają Plak z Ruskiem o wyczynach ich lekarzy: U nas w Rosji to jak jednemu Ivanowi wypłynęło oko to lekarz wszczepił mu oko od barana i dobrze wszystko na nie widział... -Hooo hooo to jeszcze nic - mówi Polak- u Nas To jednemu takiemy ptaszka oberwało i lekarze przyszyli mu wymie od krowy.. no i super wszystko działało.. kochał się z żona .. dzieci miał.., ba nawet litr mleka dziennie dawał ! - Ho ho..- na to Rusek- A kto to widział ??? Na to Polak : - Ten z baranim okiem ! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidziuńka*
dziewczyny, jestem tu pierwszy raz..........podczytuje was i musze w koncu cos napisac. pazia.........Ty tak bardzo chcesz miec dziecko ze wpadłas w jakąś paranoje albo...obsesje:-) nie obraz sie.:) wiedz jednak...i kazdy lekarz ci to powie.....ze takie myslenie ciągle o tym, zadreczanie sie czy to juz....czy dostaniesz okres itd wywołuje blokadę psychiczną i.......dlatego nie mozesz zajsc. Po co sie tak zamartwiac??? po co chcesz oszukac nature?? słuchaj ja mam 27 lat. Tez bym chciała miec dziecko, nawet bardzo. Ale.......nigdy nie mierzyłam temperatury, nie obserwowałam sluzu.......nie kupowałam zadnych testów owulacyjnych...nic! po prostu uznaje zasade ze bedzie co ma byc! :-) wszystko jest gdzies tam w górze zapisane:-) do lekarza poszłam tylko dlatego ze mam powazne zaburzenia miesiączkowania i musze to wszystko ustabilizowac. A seks traktuje jako przyjemnosc.......a nie jako mozliwosc zajscia w ciążę:) kochamy sie wtedy kiedy chcemy a nie wtedy kiedy MUSIMY:-) lekarz powiedział ze mam bardzo zdrowe podejscie i oby tak dalej:) nie chciałabym tez straszyc mojego faceta ze zaczynam wariowac na tym punkcie, ze dziecko stało sie moją obsesją, ze kazda miesiączka przyprawia mnie o płacz i zgrzytanie zębów.:) tak nie moze byc. Wiem ze jesli nawet na głowie bym stawała to jesli w moim przypadku nie jest mi dane posiadanie dziecka to i tak nie bede go miała. natury nie da sie przechytrzyc, oszukac. Bedzie co bedzie. i biore przykład z mojej siostry. Miała tyle problemów z zajsciem w ciążę, miała chyba wszystko co tylko mozliwe zeby móc przeszkodzic w zajsciu. Urodziła 1 dziecko w wieku 19 lat i potem juz lekarz powiedział jej ze nie ma mozliwosci raczej zeby mogła miec drugie. Chyba ze zacznie sie leczyc. Dala sobie na luz. I po kilku latach po prostu wpadli....z drugim bobasem:) dlatego wierze ze wszystko bedzie dobrze. I wy tez wierzcie! odrobine optymizmy dziewczyny!!! cieszcie sie zyciem, swoimi partnerami....czerpcie radosc z zycia intymnego...nie dajcie sie zwariowac!!!!! 🌼 dla was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidziuńka* My to wszystko wiemy.. Tylko to jest trudne do wykonania.. Są różne szkoły, niektórzy uważają że należy obserwować wsłasny organizm.. po to by sobie pomóc. Ja tez mam nieregularne miesiączki, ba więcej teraz poprostu mam wtórny zanik chyba bo bez leków nie miałam jej około 1 roku... więc jestem nonstop na lekach.. Ja podziwiam Pazie za jej konsekwencje z tym mierzeniem tempki i wogóle.. Choć rację masz o tyle że to napewno odrobinę wycieńcza. Mnie sprawia pewną trudnosć bo nie jestem systematyczna i brak mi konsekwencji.. Dzięki za dobre słowo :-) Spróbuję może wrócić do remonciku mieszkanka.. bo ostatnio terochę sobie odpuściliśmy z moim A. A jeszcze przedpokój nie zrobiony fajniebyłoby przed świętami go odświeżyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidziunka jakby tak było to wszystkie kobiety ktore mierzą i sie obserwują miałyby problemy z poczęciem a tak nie jest. Wiem że za dużo myśle ale niestety inaczej nie potrafie. Tak jak kiedyś pisałam kochałam się na początku z moim męzęm dla przyjemności a nie bo była owulacja i co i też się nie udało. Blokada psychiczna to pojęcie względne. A nam z mężem i tak seks sprawia przyjemnośc bo mimo tych starań nie zapomnieliśmy co to jest orgazm, pieszczoty itd. Pozdrawiam cię i życze tobie jak najszybciej dziciątka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodo77
Witajcie Jestem tu nowa , mam 29 lat i mieszkam nad morzem. Ja równiez jak wy bardzo pragne dzidziusia i niestety mam problem z poczęciem. Staramy sie juz 12 cykl ,dziś mam 20 d.c i czuje że nadchodzi wielkimi krokami @. jak tylko dostane @ to dzwonie do invikty i umawiam się na pierwsza wizytę , nie chce juz dłużej czekac . Narazie wiem tylko o prolaktyne ,mam podejrzenie mikrogruczolaka i chyba po nowym roku będę maiła rezonans magnetyczny. Mąż zrobił badanie nasienia i okazało się że ma nieprawidłową budowe . Troche sie podłamalismy bo androlog powiedział że będzie ciężko. A na dodatek ja mam strasznie bolesne i krwawe miesiaczki , i ciągłe bóle podbrzusza ,przechodziłam 2 x zap. przydatków tak więc niewiadomo jeszcze czy nie mam zrostów pozapalnych a może nawet endometriozy. Od miesiąca mam takiego doła ,na dodatek straciłam pracę i chciałabym podjąc nową ,ale niemiałabym mozliwości zwolnienia bo do Gdańska do kliniki mam 2 godziny jazdy. jest mi tak zle ,niewyobrażam sobie zycia bez dziecka . Pozdrawiam Was i zycze ślicznych dzidziusiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×