Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

to ja zaraz idę spac dziewczynki - jutro wstaje po 6 ...a dzisiaj jestem jakas padnieta!!Buziaczki i usciski :-) i głowy do góry :-) :-) p.s paziu,trinity ma racje.Łatwiej jest życ kiedy najblizsza rodzina wie o problemie z zajsciem :-) Uwazam,ze to nie jest powod do wstydu wcale nie jestesmy gorsze--- :-) bo i tak zajdziemy w te ciąze :-)

tak ja tez dostałam sumemed ...ale u mnie zacina deszcz ....

Trinity mąż dalej pali, ale boierze wsyztskie witaminki które mu daję, ja powiedizalam poprzedniemu ginowi ze staram się od czerwca(też przyjęłam tą taktykę w obawie ze mnie oleje) ale jak widac i to nie poskutkowało. W sumie to ja nie narzekałam że nie moge zajsć bo tak naprawdę to zaczełam we wrześniu, chciałam tylko zeby w zwiazku z moimi vyklami zrobił mi ten monitoring i wyrównał @, ale jak widać sie nie przejął.Bo obawiam sie. że nie będę mogła długo zajsc przy takich cyklach

już uciekłyscie wszystkie? to ja też ide sie położyc, bo zaraz m jak miłosć:) do jutra kochane

mojego minika androlog opierniczyl za noszenie dzinsów ... mówił ze temperatura bierze duży udział w wytwarzniu plemników ... jest ich wtedy mniej ..maja slaba zywotnosc , ruchliwośc i zaburzona budowę ... ale łyka te prochy z uporem ... kupiłam mu sztruksy i bokserki ... i wyniki sa o niebo lepsze ... do tego stres ... nie sprzyja ... dziekuje bogu ze nie pali ... bo to tez dziala zle ... teraz tylko musimy sprawdzic co to za komórki pozaplemnikowe i k\\jak jakies zapalneie to wybrac antybiotyki ... potem zostaje tylko ja ...

kurcze chyba nie ma m jak miłosć bo są telekamery:(

dzis nie ma m jak miłosc - bo sa telekamery ...

martyniu ale telepatia :)

Trinity mój maz na szczescie nie nosi dzinsów, bo na codzień do pracy nosi garnitury, ale niestety nosi slipki, bo mówi ze do garnituru bokserki się odznaczają, na weekend tylko je ubiera.

:) no faktycznie:) wiesz co ja chyba będę musiała nad moim trochę popracować, ale to od marca jak powtórzy wyniki, teraz muszę zając sie sobą w takim razie

to masz szczescie - moj maz jest informatykiem i caly czas grzeje swoje ... klejnociki :( ale wiesz firma cornette i atlantic wydala takie fajne boksereczki blisko ciałka ...nie sa obcisle i nie odznaczaja się pod spodniami - bo moje kochanie tez tego nie cierpi jak mu się cos w spodniach roluje ...

no to bede musiała się rozejrzeć po sklepach. Idę teraz sie położyc bo brzusio mnie pobolewa, życze miłej nocki, buziaki - do jutra:)

myśle ze Twoj mężus dorośnie i dojrzeje do tego by choc troche ograniczyc palenie - bo zobaczy lub dostrzeze ze to wplywa negatywnie na jego plodnosc na to potrzeba czasu ... moje kochanie tez byl twardzielem a teraz łyka proszki jak kaczuszka - powiedzial ze zrobi wszystko byśmy mieli tego bobasa ... troche się wsydzil chodzic do tego androloga bo mu ogladal \" wacusia \" z wszystkich stron ale ciesze się ze jest mężczyzną w kazdym słowa tego zanczeniu ...

ja tez zmykam ...pa pa

Mi coś internet nawalił i nie miałam chwilowo. Widzę że już wszystkie poszłyście. Ja zaraz ide z psem na spacer i akurat po mężusia bo zaraz wraca z pracy. To pa, zajrze pewnie jeszcze poźniej

Od jakiegoś czasu wchodze tu sobie i czytuję wasze wpisy i postanowiłam, ze tez cos skrobnę.A to tak odnośnie wpisu martynii.Staramy sie z mezem tez od jakiegos pół roku i wybrałam sie ostatnio do pani gin,powiedziałam co i jak i rzeczywiście kazała mi przyjść za pół roku jezeli nic sie nie zmieni.No i żałuję ze nie "wydłużyłam "sobie tego czasu starań.No cóż,może ma racje że o niepłodności można mówić po roku regularnego współżycia, ale jezeli przez te pól roku nic sie ie zmieni to bede zła na siebie ze zmarnowałam ten rok.To tyle dziewczynki. Ach,odnośnie palenia mężów....Mój od tygodnia nie pali,zobaczymy czy wytrwa...Miłej nocki

podoba mi sie Magda M.zdobyła telekamerę

Cześc Dziewczyny dawno nie odzywałam się bo byłam bardzo zajęta. Przeczytałam wszystko co do tej pory pisałyście. My też mamy problem z powiedzeniem rodzinie o naszych problemach. W rodzinie i u znajomych rodzą się dzieci a my z najdłuższym stazem małżeńskim i nic.:( Ja jak słysze o kolejnej ciąży u najbliższych to dostaje gęsiej skórki i zamykam się w sobie, udając że nic nie wiem o tej cudownej wiadomości.Bardzo przykre to ale taka jest prawda. Mąż ma kiepskie wyniki trochę się podłamał ja ide jak skończy mi się @ do gina na USG u później w lutym mamy ustalony termin do kliniki i zaczynamy leczenie. Modle się zeby wszystko dobrze się skończyło. Nie wiem jakie witaminki podawac mojemu miskowi aby miał lepsze wyniki . ja teraz mam taki problem ze @ zaczyna mi sie plamieniem a pózniej rozkręca się na dobre i oczywiście na koniec znowu marudzenie więc od dwóch cykli mam @ prawie 10-11dni .Nieźle nie :( . Jeszcze jedno bo strasznie się rozpisałam _ co to z ziółka pijecie i na co one są bo może i ja spróbuje .Dzięki Pozdrawiam :)

Czytam was regularnie i od czasu do czasu coś tam piszę. Chciałam tylko powiedzieć, że u mnie jest dzisiaj 29 dc i tak się boję, że nie wiem co. Ale już nie doszukuję się jak w tamtym miesiącu objawów ciąży. Staram się sobie mówić :co ma być, to będzie, jednak cały czas - same wiecie jak to jest - żyję cichą nadzieją, że @ się nie pojawi. Na dodatek mój mąż cały czas mówi, że nie mam się przejmować, bo to dopiero 2 cykl starań, a mi się chce po prostu czasami tak ryczeć i nie mogę tego robić przy nim, bo on twierdzi , że się dołuję niepotrzebnie. Ale jak sobie pomyślę, że miałam przez wiele lat nawracające stany zapalne, a teraz znowu pojawiły się torbiele i przez to mogą być problemy z płodnością, to jak się tu nie przejmować?!

czesc kochane :-) dopiero wróciłam,a może juz...to i tak wczesniej niz mialam w planie :-) mój misiu chyba podłapał moje zarazki chorobowe,bo cos nie najlepiej sie czuje :-) zaraz aspirynka i do wyrka :-) buziczki dla wszystkich obecnych i nieobecnych :-) głowki do góry -

duuzo usmiechu :-) u mnie zima,ze ho ho ...rano wycieraczki mi tak przymarzły do szyby,ze chyba z 15 min musialam je odmrażac :-) i rączki mi zmarzły :-) Paziu-a czy Twoj mąz mial badanie nasienia??bo to wazne by zrobic przed Twoim hsg.

witajcie, dzowniłam dziś do nowego gina i wizyta 100 zł, a za kazde usg monitoringu zapłacę 50 zł, szkoda myślałam, ze choć może z 20-30 zł. Ale trudno idę 1 lutego na wizyte(to bedzie 11 dc) i robię w koncu ten monitoring.Dowiem się wreszcie czy jest u mnie wszytsko ok:)

i tak trzymać Martyn--iu ! oby do przodu = a lekarzowi ładnie sie wyspowiadaj,ze swoich cykli :-) trzymam kciuki :-) :-)

dzięki akasiu na pewno tak zrobie:)

cześć dobrze robisz że idziesz do ginia bez niego to ani rusz może powie ci wszystko kiedy masz dokładnie owulacje i gotowe i nie powiedziane że będziesz musiała chodzić tam codziennie jak dobrze wycyrkluje to odwiedzisz go może z dwa razy

Cześć, już właśnie wróciłam byłam na zakupach i kupiłam to co chciałam:-) Akasiu mąż w piątek robi badanko nasienia więc wyniki będziemy mieli w środe za tydzień więc zdążymy przed hsg. U mnie brak @, jak narazie nic się na nią nie zapowiada jedynie to cycki troszke bolą i troche urosły. Temp. nadal ok36,9 i narazie nie spada, brzuch na @ też nie boli. Ciekawa jestem ile dni będzie trwał ten cykl? Cóż znając siebie to jak do końca tygodnia nie przylezie to pewnie znowu:-( zrobie testa

paziulku trzymam kciuki za wyniki meża, mam nadzieje, że chociaż u Was będzie wszystko ok:)

Paziu kochanie a może nie przyjedzie@ może nie będą potrzebne badania??

mnie dzisiaj znowu niedobrze gdyby nie to że właśnie koniec z @ to mogłabym mieć nadzieję żę......... ale to mało prawdopodobne chyba ten cholerny wirus jeszcze nie przeszedł

Sysiu, fajnie by było ale raczej @ przyjdzie tylko niewiem kiedy. Jakbym miała być w ... to wczorajszy test raczej by to pokazał. A zresztą poczekamy zobaczymy. Martyn--iu ja też mam taką nadzieje że chłopaczki są ok.