Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Akasiu piękne zdjęcie. ale znów wyglądasz inaczej. chyba każda z was za każdym razem przysyła zdjęcie gdzie wygląda zupełnie inaczej

Dianko dziękuję za pozytywną opinię, ale mimo wszystko wolę być jeszcze dziewuszką i mam zamiar powrócić do poprzedniego wizerunku, lepiej sie tak czułam i miałam mniej roboty w łazience. Triniu ja słyszałam że teraz jest taki wirus że biedunka i wymioty ale myślałam że dopada tylko dzieci. dobrze że ci przeszło. a szparagi, żal byłoby mi je wyrzucać bo je uwielbiam z masełkiem i bułką. Kseniu zacznij częściej pisać, może będzie ci lepiej Ale pomieszałam z tymi @. myślałam że to Trini a to Akasia. no więc czekam na dobre wieści Martyniu wiesz że ja też przeczuwam u ciebie synusia? ale to nieważne, byleby zdrowe było. dbaj o siebie Co do zachcianek w ciąży to moja mama jak mnie nosiła w brzuchu to jadła słojami ogórki kiszone. więc myślę że różnie to bywa

Bardzo dziękuję za zdjęcia, Karolciu i Akasiu. Bardzo mi sie podobaja :) Az mi głupio, ale w koncu muszę zgwałcic tego mojego pana żeby mi coś pstryknał aktualnego. W sobote najwazniejsze były ryby- złapał 3 piekne węgorze. I ani w głowie robienie zdjęć. Ale cos wymyślę, obiecuję, zanim z powrotem nie utyję ;) Kukusiu, mi sie podoba i nowy i stary wizerunek. A to ty się musisz dobrze czuć i to jest najważniejsze. :) U mnie cisza, biorę progetseron i bardzo dobrze sie czuję. Relaksuję sie ostatnim dniem wolnego.... Dbajcie o siebie, nie chorujcie i trzymam kciuki za owocne staranka. Pasowałoby nadgonić ta dolna tabelkę. I czemu w maju nie miałoby byc dwóch albo i trzech dziewczyn zafasolkowanych? A w czerwcu proponuję zakończyc tabelkę ;) Ależ to byłoby piękne....

Oj Surfitko, pomarzyć to ci zawsze wolno, ale chyba te marzenia są nierealne. Bo na przykład ja wcześniej niż z końcem czerwca starać sie nie będę więc jeśli coś to najwcześniej w lipcu. Zrób koniecznie zdjęcie bo chce zobaczyć cie teraz. wiecie co, doszłam do wniosku że ja to chyba po tym duphastonie tak tyję, bo zaczełam sie odchudzać, a waga idzie w górę. totalna załamka z każdej strony, dziś sobie trochę poryczałam do męża i nawet sie dowiedziałam że on się już też bardzo martwi czemu tak mamy. no cóż, jak w wakacje nic nie wyjdzie to zaraz później klinika dobranoc

wwiem kukusiu, ze to marzenia, bo ja tez na czerwiec odpadam. Zanim dostanę @ będzie pewnie przy dobrych wiatrach oczywiście 10 czerwca, i nawet nie jesetm pewna czy w tym cyklu dostane juz coś na owu, bo najpierw musze wszystkie badania zrobić. Jeśli nawet będę cos brać to wyniki starań będą w lipcu :D A klinkę polecam, inne podejście do pacjenta...:D

Witam moje aniołki. Uf ale gorąc dzisiaj był na dworzu, normalnie nie było czym oddychać. Dianko ja nie wiem jak Ty w takie upały żyjesz z większym brzusiem, bo ja płynę od stóp do głów. Zadzwoniłam rano do pracy i powiedziałam, że nie przyjdę. Nie były zachwycowe, nawet bym powiedziała, że złe, ale jak sobie pomyślę, że w ten upał miałabym siedzieć w pokoju od południowej strony to już mi się gorąco robi. oczywiście jak to zwykle bywa całą noc nie spałam z nerwów, że rano muszę do pracy zadzwonić. Trini czasami tak bywa, że wsyscy jedzą to samo a tylko jedna osoba się pochoruje. Ale ja sobie jeszczę myślę, że może po prostu za dużo słońca na raz \"zażyłaś\", bo twoje objawy pasują do \"przedawkowania\" słońca. Albo może bierzesz jakieś lekarstwa po których nie wolno wystawiać się na słońce. W każdym bądź razie całe szczęscie, że już lepiej. Ksenia ja na początku miałam takie dziwne uczucie jakby mi ktoś od środka wnętrzności rozciągał, ale przeszło nawet nie zauważyłam kiedy. Kurcze ja to bym już chciała wiedzieć czy smerfik jest dziewczynką czy chłopcem, bo wtedy będziemy się zastanawiać nad imieniem dla maluszka. Moja gin powiedziała, że płeć ustalić około 22 tc a teraz jest 18. Chyba, że ją zbałamucę w środę jak pójdę na kontrolę, tym bardziej, że mężuś ze mną idzie, bo musi się z pracki zerwać, żeby mnie odwieźć.

Surfitko najważniejsze, że masz do całej sprawy zdrowe, rozsądne podejście. Zobaczy ani się nie obejrzysz a będzie niespodzianka :D Dianko, to twój maluszek widzę spokojny aniołek, bo mój \"szaleje\" ile wlezie. Dzisiaj pierwsze szaleństwo było o 5 rano a potem o 8. No i oczywiście w ciągu dnia wystarczy, że usiądę i chwilę spokojnie posiedzę nie mówiąc już o położeniu się to już czuję łubudu w brzuch. Czasami lekko a czasami jak mi parę razy przyłoży w to samo miejsce z całej siły to aż boli. Matko w kogo ta mała wiercipęta się wrodziła. Ja czekam na dobre wieści, która następna spadnie z radosnym hukiem na dolną tabelkę. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko, trzymajcie i się i proszę nie chorować . Ps. Martyniu te bóle szybko miną, zobaczysz.

Witajcie sloneczka :D dzis ja jestem rannym ptaszkiem - bo wczorajszy dzień caly przespalam - takze dzis juz jestem wyspana ... do tego miniek dzis ma urlop i zalatwia formalnosci zwiazane z firma ... Paulisiu - faktycznie opis mojego wiruska pasuje do udaru slonecznego - tylko ze ja w niedziele na dworek wyszłam dopiero po 17 na rower - także odpada przedawkowanie słońca - po prostu albo cos z powietrza albo zatrucie nowalijkami ... wazne ze dzisiejsza noc przespalam normalnie i juz jestem zupelnie zdrowa ... :) dziewczynki ciesze się niesamowicie ze Wasze bąbelki kopią i pieknie sie rozwijają ... mam nadzieję ze niedługo kazdej z nas bedzie znane to uczucie! Paula - niestety upały sa straszne dla cięzarnych i naprawde nie miej wyrzytow sumienia gdy bierzesz sobie wolne - kurcze zastanawiam się jak to mozna byc złym ze ktos kto źle się czuje musi odpocząć w domu ... ale widocznie juz tak jest ze nie wszyscy potrafia sie wczuć w sytuację! mykam jeszcze na chwilke do łozeczka - zycze wszystkim udanego dzionka!

Dzień dobry wszystkim. Ja dziś jestem drugim rannym ptaszkiem. wstałam o 7 i nawet niewiem czemu bo poszłam spać przed 12 więc powinnam jeszcze spać. Ale to dobrze bo będę mieć dzień dłuższy. jak jest słoneczko to tak lubię. Paula cieszę sie że sie odzywasz i że z maluszkiem wszystko w porządku. może ci już coś powie na temat płci. ja chyba obstawiam chłopca, bo tu na topiku to chcą nas chyba zdominować. najpierw Diany maluch, potem Justyny. zobaczymy co u ciebie będzie. byleby było zdrowe. Daj znać w środę co sie dowiedziałaś. Trini kupiłam sobie m jak mama i przyznaje że jest naprawde rewelacyjne. można je przeczytać od deski do deski, bo wszystko ciekawe. ale niestety, jestem jeszcze chyba za bardzo wrażliwa bo dużo płakałam przy tym. A dzisiaj śnił mi sie mój Marcelek. szkoda że to tylko sen...... Dzieci podobno śniją sie na problemy, ale ja chce żeby mi sie śniły, bo to takie piękne. Aha jeszcze mam pewną sprawę o której chcę wam napisać ale to muszę na maila, rozumiecie. Życzę miłego dnia

dzien dobry ufff...dobrze Trini,ze juz lepiej! ale mięlismy w nocy burzę !! w tabelce termin @ był na niedzielę - ale juz czuję jak nadchodzi... sufitko - ja w sobotę złowiłam tylko 5 krasnopiórów i jednego okonka :D mam do Ciebie Sufitko pytanie w związku z naszymi lekami,ale to pozniej...............

Akasiu u mnie nie było burzy, na szczęście, bo się jej bardzo boję

Akasiu a czy tobie sie @ spóźniał? miejmy nadzieje że nie nadejdzie, tylko będziesz drugą majówką.

kukusiu przyznaje ze ta gaztka jest fajowa - dlatego o niej Wam tyle pisałam - nie martw się ja tez jestem taka wrażliwa i czasem becze jak zobaczę jakiegos ślicznego maluszka i nachodza mnie dziwne mysli dlaczego nie ja ... dlaczego - czy ja cos takiego złego zrobiłam ze nie mogę ? zaraz pedzimy z mezulkiem do Urzedu skarbowego ... U nas wczoraj troszke grzmiało .... ale w sobote to była burza - lalo ja z cebra ... dziewczynki podziwiam Was za to ze lubicie jezdzic na ryby i łowic - ja jestm taka ruchliwa ze nie usiedziałabym tyle godzin z wędką ... ale za to mój mezulek on ma cierpliwosci za nas dwoje :D mykam pa..pa ... akasiu ... ładne zdjecie - faktycznie troszke inaczej wygladasz - ale my kobiety jak kameleony - ciagle inne ;)

akasiu - trzymam kciuki by @ nie przylazła :)

Dziewczynki napisałam wam maila Trini ja najczęściej wzruszam sie w kościele, jak widzę tyle dzieci, jak rozrabiają, jak rodzice muszą biegać za nimi, to takie piękne

Tabelka nr 1 oczekujące Pazia/Warszawa..........26.............18............... ..... 05.06.07 Trinity /k.Łowicza........30.............17.............ok.17-18.06. 07 Lenka/Ostrołęka........ .28...............10..................15.06.07 akasia/ZielonaGóra.......26.............25.............. ....ok27.05.07 sysia111/k.Ostrowa wlkp.26............37.....................15.05.07 Surfitka/ Kraków............27.............30....................11.04 .07 kukusia ......................25...............6.................ok. 10.06.07 karolcia_26...................27 ............12 ................ok.09.06.07 Eliza333/Kraków.............30.............9............ ..... ok06.06.07 Monia80/ Kutno..............27.............30 ...............ok.21.05.07 lidka-kitka...................25..............3......... ..........ok 01.05.07 Tabelka nr 2 zaciażone NICK/ Skąd...............Wiek........tydzień ciąży.........termin porodu Diana24/Olsztyn..........25..............23............ . ... ..07.09.2007 Justyna/Londyn...........26.............18............ .........04.10.2007 Paula76/Olsztyn...........31.............12......... ......... ...27.10.2007 anisik/Wrocław..............28............9............ ..........22.12.2007 (lub 26.12.2007) Martynia/Legnica...........26............5.............. .koniec stycznia Witajcie kobietki :-) Nie zaglądam do Was ostatnio, bo miałam trochę ze sobą problemów i wylądowałam z depresją u lekarza...(gdyby nie koleżanka za nic bym nie poszła...na nic nie miałam ochoty i siły) Chyba jednak nie była zbyt głęboka, bo po tygodniu od przyjmowania lekow odeszła jak ręką odjąc i tak jest do dziś...a to już ze 3 tyg. Lek nazywa się LEXAPRO. I zawiera syrotyninę także doładowuje optymizmem. Kto wie czy Pani doktor nie uratowała mojego życia osobistego...bo odtrącałam wszystkich ludzi wokół siebie. Kolezanka straszy mnie żeby nie odstawiać leków bo będzie nawrót. Podobno leczenie depresji powinno trwać przynajmniej pół roku....ale ja mam dosc tabletek.... i je odstawiłam...narazie jest dobrze. jakby się pogorszyło wróce do leków i pani doktor. Kurcze mam 28 lat i biorę garść tabletek dziennie. Mdli mnie przed i po jedzeniu. Myślę, że rozumiecie. Pozatym za tydzień wyjeżdzam na urlop. To dodatkowo postawi mnie na nogi. No i staram się o zmianę pracy, także trzymajcie kciuki....mam dużo nauki w zwiazku z tym. Ściskam Was mocno i pamiętam.

No więc pewno zostałam sama na placu boju. ale to nic, odrobię zadanie i też będę uciekać. myślę żeby w któryś dzień okeinka przemyć, bo od Wielkanocy już sie zabrudziły. może dzisiaj?

Lenko miło że sie odezwałaś. szkoda że musiałaś poprawić tabelkę tą samą. Jeju, depresja, jakbyś omnie pisała. ja chyba mam ciągle depresje, bo objawy na to wskazują , ale jakoś nieumiem iść z tym do lekarza, lekiem na nią może być tylko dzidziuś bo z tego powodu jestem w takim stanie. a gdzie sie będziesz urlopować?

Sysia , Surfitka, Monia i Lidka - trzeba poprawić tabelkę

Witaj kukusiu... będe urlopować w Polsce... Nic nadzwyczajnego, ale wyjazd raczej rehabilitacyjny. Niestety nie moge popisać na topiku bo piszę z pracy i mam cała masę obowiazków teraz. Co do depresji.... to nie postawię nikomu diagnozy, tak jak postawić nie umiałam jej sobie. Poprostu od jakiegos czasu źle wyglądałam...nic mi się nie chiało.... na niczym mi nie zależało... i dobry człowiek z mojego otoczenia to dostrzegł... gdyby nie ona nigdy nie poszłabym z tym do lekarza...chodziąłbym taka przybita...a moze nie chodzila. Kup sobie jakąś książeczkę o depresji...albo poczytaj w necie.. Warto mieć świadomość że to choroba, która się leczy. papapap

Lenko rozumiem że nie masz czasu. a gdzie do Polski jedziesz? Ja chyba jednak wolę nie czytać o depresji i nie wdrażać sie w to jeszcze bardziej

Hej :) Paulko, ale masz małego szaleńca w brzuszku :) a pracą się nie przejmuj, gdyby coś się stało dziecku to nikt z pracy Ci tego nie zwróci, także myśl tylko o sobie i dzidziusiu Akasiu gratuluje połowów, ja bym nie wytrzymała, zanudziłabym się na śmierć i pewnie nic nie złowiła :) aha i piekne zdjęcie, ładna z was para :D Trini dobrze że już się lepiej czujesz, nasze czary podziałały Surfitko koniecznie musisz kogoś zmolestować by zrobił Ci zdjęcia i nam wyślesz :P Kukusiu odpisałam Ci :) Martyniu właśnie napisz nam jaki to lek brałaś Dianko a ty kiedy masz obronę ???

Wysłałam Ci maila Kukusiu. A teraz zmykam naprawdę....

Kukusiu - odpisalam Ci ... Leneczko jak to dobrze ze sie dezwalaś - myslę ze jakbyś do nas czesciej zagladała - my tez potrafilybyśmy CIę troszke pocieszyć - zobacz nasza kukusia teraz jest juz weselsza - i naprawe super jej z tym :) wierzę ze zycie bywa okrutne i daje nieżle w kosc - poza tym rozumiem CIe praca może przynieśc wiele bólu - ja teraz pomimo ze jestm na zasilku - czuje ze zyję - po prostu ten mobing mnie wykańczał !trzymam kciuki za nowa prace - by Ce ceszyła i spelniala wszystkie Twoje oczekiwania! Kukusiu - u mnie w miescie epidemia ciąż i malutkich dzieci - co się nie obejrze jakas kobieta z brzuszkiem lub z wozkiem - ale staram się trzymać i obiecuje sobie ze niedługo ja też ... u mnie w miescie otwarli super sklep z ciuszkami ciązwymi -takimi ektra fajnymi ... juz nie moge sie doczekac by kupc sobie spodnie z taka szeroką gumką w pasie lub bluzeczkę zapinana portfelowo :D

witaj Lenko, dobrze że się odezwałaś, dobrą masz koleżankę, depresji nie można lekceważyć, inaczej mogło sie to skończyć ale dużo zmian u Ciebie, trzymam kciuki za udaną zmianę pracy i życzę udanego wypoczynku :) Kukusiu, ty napewno nie masz depresji, tak to byś nie siedziała tu z nami, nie pisała

Trini ja też marzę o takich spodniach, kupiłabym ze 3 pary, jeansowe i bardziej eleganckie :) o bluzeczkach, tunikach i sukienkach nie wspomnę, bbuuu bo płakać bede

Trini a myślisz że u mnie z tą epidemią jest inaczej? w tamtym tygodniu koleżanka urodziła syneczka a reszta koleżanek to prawie wszystkie w ciąży albo jeszcze karmiące. naprawde zostałam tylko ja. i ciągle wypytują a ty kiedy wkońcu sie ruszysz bo ci latka uciekają.uff, okropieństwo!!!!! KArolciu piszę tu bo trzeba mieć sie komu wygadać, skoro na żywo niemam komu. ale mimo wszystko bardzo czesto dopada mnie smutek i żadko sie uśmiecham. bo po prostu nie potrafie sie cieszyć

Akasiu zrób teścik skoro termin @ już minął, mam y jeszcze 3 dni maja więc może TY ??? :D

Kukusiu w takim razie dobrze że do nas zaglądasz, spróbuj przestać a my już Cię odnajdziemy :D

Nic się niemartw na razie nie mam zamiaru odpuścić ani w jeden dzień. a co do ciuszków ciążowych to je uwielbiam. mam kilka tuniczek w których tak fajowo sie wygląda ja w ciąży. Akasiu ja też jestem za zrobieniem testu jutro rano