Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

hej i ja sie melduję dzis :) Trini dobrze że już jesteście, cali i zdrowi i napewno wypoczęcie, szkoda ze się nie udało; ale napewno wkrótce sie uda 👄 Anisik, no to musisz dużo wypoczywać, kazdy dzień coaraz bardziej zbliża sie do punktu \"0\", oby mała nie zechciała wyjść wczesniej. Akasiu, napisz coś więcej co u ciebie, będziesz chodzić na zajecia, czy może jakiś urlopik wzięłaś; jak się wogóle czujesz i czy wszystko w porządku??? Joanna - lepiej nie biegaj od razu się myć,niby plemniki są juz w środku, ale jak piszesz ze dokładnie się płukasz to moze to przeszkadzać w zajściu w ciąże; napewno wytrzymasz do rana :P Justynko, pisz nawet rano, my odpiszemy później, szkoda ze cie nie bedzie :( Jadiro - sprzatam, sprzątam, ale to nie znaczy że nie dotrę na spotkanie. Ostatnio sypiam po 5, 6 godzin. Chodzę z rana w miarę wyspana, później mnie troszkę muli, ale co dziwne, o tej porze jak np dziś nie chce mi sie wogóle spać, i znów pewnie do 1 mi zejdzie ze sprzataniem i tak w kółko. Ale w niedziele sie wyśpie :D Dianko, buziaki dla Dawidka, napewno wszystko mu się unormuje, ja sie nie znam, bo i skąd ale może jakieś herbatki mu pomogą??? Surfitko, odezwi sie jeszcze przed sobotą :) narazie spadam, bo dopiero co do domu weszłam :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martiko, wiem co czujesz. Gdy dookoła tyle dziewczyn w ciąży i z wózkami, a niejedna to nie bardzo na matkę sie nadaje, a my z niczym :( ale mam nadzieje cały czas ze w końcu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ostatnio na nic nie mam czasu. Chyba już o mnie zapomniałyście ;) Z mężem staramy się po pracy wyluzować i póki co udaje nam się :) Ale w dzień mamy zapiernicz, ale to chyba jak wszystcy :) Zgadzam się, że jest zimno !!! brrrrrr i chyba do tego mojego męża łapie jakieś przeziębienie :( Trinity witaj serdecznie w kraju :))) czekamy na jakieś ciekawe opowieści i zdjęcia oczywiście :) anisik- trzymaj się dzielnie i leż w łóżeczku. Wszystko będzie dobrze 👄 martika- jak ja Ciebie rozumiem. Ja też się odtatnio dowiedziałam, że żona dobrego kolegi mojego męża jest w 6 tyg. ciąży. Jak mnie w sercu zakuło. Ale poprosiłam mojego męża, żeby mi o tym nic nie opowiadał, bo nie chcę się dołować i nakręcać i szybko zajęłam się czymś innym. Pomogło. Więc i Ty spróbuj poznajdywać sobie zajęcia żeby nie mieć czasu na myślenie. Na pewno pomoże. I głowa do góry. No wreszcie Dianka się odezwała. Napisz co lekarz powiedział o synku. Koniecznie. Bardzo się cieszę, że jesteście we trójkę szczęśliwi i życzę Wam samych pogodnych dni 🌻 Dla wszystkich moich topikowych koleżanek 👄 🌻 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja w sumie niedawno wstałam, wyspałam się za wszystkie czasy, coby jutro nie ziewać na spotkaniu :P dziś mam później do pracy i stad to lenistwo :) Martt nie zapomniałyśmy o Tobie, dobrze, ze miło spedzacie z mężem czas. Mojego znów nie ma w domu, konferencja w W-wie :( Justynko M dzięki za maila, super te roślinne kompozycje, czego to ludzie nie wymyśla :) Pozdrawiam wszystkich, może dziś Trini napisze cos więcej i prześle nam foty Justynko 👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki! u mnie juz lepiej, mnie pomaga to jak sie wypłacze i wtd troche lepiej, musze sie troche nad soba pouzalac. Zaczynam powoli oswajac sie z mysla ze zasze bedziem tylko we dwojke, kurcze naprawde jak nadzieja opuszza czlowieka to jets koszmar. W kazdym razie juz sie nie łudze bo sama sobie tylko szkodze. Te dziewczyny c teraz urodzily lub w najblizszym czase urodza tez poroniły wtedy co ja czyli 2 lata temu i co one juz mamusie a ja nawet nie jestem blizej tego zeby zajsc w ciaze. Nawet ostatnio zaliłam sie Bogu ze nie rozumiem dlaczego nas tak aze, przeciez byłybysmy takimi dobrymi mamami. Zreszta jak zobaczyłam jak moj maz odpisał koledze ze mu gratuluje zostania tatusiem i ze mu strasznie zazdrosci poczołam sie aka gorsza. Widze ze moj maz tez juz ma dosc tej walki, ale on mnie cały czas wspiera. Dziewczynki ja naprawde mam dosc, chcialabym zasnac i obudzic sie w innym zyciu. Zreszta to jets takie dziwne bo m z mezem mamy jeden cel w zyciu, rodzina dzieci itd. Odkad sie poznalismy rozmwialismy o tyc celach i co.... nawet jedenego dziecka nam Bognie chce daci za co?? ile trzeba jezcze zcierpiec w zyciu?? Ja zasze mialam w zyciu pecha, zawsze az moi rodzice mowia ze mnie jakies fatum przesladuje i co nadal trwa. Moze ja mam jakies egzorcyzmy zrobic... Eh przepraszam ze sie zale ale nie wytrzymuje juz... Od paźdzernika ide do tego pogotowia dla dzieci, bede czola sie potrzebna. Nakarmie przewine wezme na spacer to sa akie niemowlaki, moze wtedy na sercu bedzie mi lżej.... Lece na miasto zaplacic rachunki, wpadne po 12... BUziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życze udanego spotkania w Krakowie!!!! Fajnie Wam.... Czytam Was ale nie pisze bo nie wiem co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane ... faktycznie po tej podrozy przydałoby mi sie zapasc w zimowy sen - bo dzis zimno brrr - ze wcale sie nam nie chcało wstawac z lozeczka -przespalismy pół dnia a potem zakupy i odwiedzanie znajpomych - znowu jestem padnięta - nie moge sie bardzo zaklimatyzować - brakuje mi słońca i tego ciepełka - no tak szybko mozna przyzwyczic sie do dobrego ... ;) nadal nie nadrobiłam zaległosci w czytaniu - nie mam po prostu czasu - kitek przegrał zdjecia to moze jeszcze dzis Wam cos poprzesylam ... Jestem bardzo zadowolona z urlopu - bo było swietnie - na pewno kiedys jeszcze odwiedze jeszcze Egipt tylko z drugiej strony połwyspu czyli Sharm El Sheikh - bo tam sa delfiny ... Fajny hotel-w samym centrum miasta , super jedzenie , poznalismy duzo ludzi - mamy kontakty z miejscowymi egipcjanami i wieloma europejczykami ... wszystkiego nie da się opisac słowami - po prostu trzeba to zobaczyć - na pewno jest egzotycznie - a fakt ze się ma jasne włosy sprawia ze jest sie uwielbianą ;) - było pare \" przystojniaków\" - naprawdę milo popatrzeć na tak piekne ciała i twarze - do tego sporo zabawy i smiechu - słowem wakacje na piatkę ... zalliczylismy wszystkie atrakcyjne wycieczki - Luxor, Kair , rajd safari i rejs jachtem na wyspę gdzie były przepiekne rafy koralowe ... oraz wycieczke po Hurghadzie ... Wrzesien jest naprawde odpowiednim miesiacem na pobyt w tak cieplym kraju - przez 2 tygodnie nie widzialam chmurki na niebie a temperatura w ciagu dnia nie była nizsza niz 34 stopnie - wcale nie czuc tego żaru bo sa zefirki od morza i naprawde jest przyjemnie ... na razie to na tyle ... zabieram się za wysylanie zdjec - mam nadzieje ze poprzechodza wszystkim ... przesyłam pozdrowionka dla wszystkich - pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kseniu, odzywaj się cześciej, co tam w pracy??? Dzieci grzeczne? :) i jak wasze staranka, podjęliście już decyzję? Trini, wiem o czym piszesz, słowami wszystkiego nie da sie opisać :) fajnie ze wam sie podobało. Przesyłaj foty. Czyli jesteście zadowoleni z Sun&Fun??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolciu - ja jestem bardzo zadowolona z biura - na prawde nie było sie do czego przyczepic - rezydentka nawet w nocy słuzyła pomocą - jak rozbolały nas brzuszki - za dosłownie 20 minut mielismy fachowa pomoc - w sume troche pewnie na wyrost ale nie chcialam ryzykowac bo nad ranem jechaliśmy do Kairu ... wysyłam fotki ale sie strasznie mi wlecze ... sprobuje dzis przesłać wszystko ale nie obiecuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w Hurgadzie bylismy w mini oceanarium ... tak samo jak ten meczet - to okolica - bo to wycieczka po miescie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, my nie bylismy na tej wycieczce, tylko sami na własną rękę jechaliśmy. Aż mi się wszystko poprzypominało i marzą mi się juz wakacje, a tu wrzesień dopiero :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wycieczka nie była droga po 5$ od lepka - także grosze - wysyłam i wysylam ale wlecze się okropnie ... od martyni mi odbija nie wiem ale wywalilo mi komunikat ze ma przepelniona skrzynke ... tak samo jak justynka M. musicie sobie od razu zżucac zdjęcia na dysk - bo duzo zajmuja a ja wam sle niezłą porcyjkę - bo az 20szt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mi sie wiesza ... powinno byc 5 wiadomosci - przed chwilka mnie wywaliło także jutro dajcie znać - ile i co dostałyscie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam że się wam wetnę w topik, nie czytałam go od początku - przepraszam - ale chciałam tym jeszcze nie zaciążonym dodać otuchy i nadzei. Laseczki ja tteż dłuuuugo nie mogłam zajść w ciążę - parę lat, pierwszą poroniłam ale nie dałam za wygraną!!!!!!!!!!!! Po poronieniu odczekałam 3 cykle i zdecydowałam się na kurację hormonalną - czułam ze mój zegar biologiczny tyka i to głośno - teraz moja córcia 17,09 skończyła roczek i jest cudowna, najważniejsze to nigdy się nie poddawać!!!!! pamiętajcie o tym !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trini, ja dostałam 3 maile, super fotki, dziękuję :) Giga, dzięki za słowa otuchy. Ja nadal wierzę, ale niekiedy widzę to jak za mgłą, jakby to nie mnie dotyczyło :( co ja będę w życiu robic, jak nie będę mamą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
giga - cudownie ze jestes mamą - ja powoli trace nadzieje - nie wiem -chyba moje psycho za bardzo pragnie dzidzi - tak więc chyba na razie sobie odpuszczam ... lecze tarczyce i czekam - chba na cud ! karolciu wywaliło mi ze dwie wiadomosci nie przeszły takze dziele je na mniejsze i jeszcze raz probuję - chyba teraz powinno byc razem wszystkich 6 ... jutro dajcie mi znac co i jak ... jeszcze tylko kapiel w nawilzającej piance , balsamiki - bo moja skóra ciagle chce pic - tak ją sobie zbrazowiłam ze szok - nigdy w zyciu jeszcze nie miałam takiej opalenizny - tylko gdzie ja tu pokazac jak jest tak zimno - chyba przejde sie kilka razy na basen ;) tymczasem na razie spadam i zycze wszystkim udanej nocki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UWAGA!!!!! Informuje tu na forum, ze spotkanie zostało przeze mnie i surfitke odwołane. Jadirka i Eliza które miały być, nie dają znaku życia. Może jeszcze kiedys nam się uda, w większym gronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki dziewczynki - spadam - wysłałam ile moglam - ale zawiesza m się system - także moze jutro wysle wam ostatnie 2 partie zdjec - ma byc ich razem 20 - także - jutro mi dajcie znac - ile dostałayście ... pa pa - bo oczy mam od tego siedzenia przy komputerze jak 5 zł ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) Ja tylko na moment dosłownie - zaraz biorę się za porządki, bo jutro przyjeżdża w odwiedziny chrzestna mojego K. z rodzinką;) Tryni - dziękuję za śliczne fotki (ja dostałam 4 maile = 15 sztuk). Super wyglądacie, a opalenizna piękna - faktycznie aż żal ją skrywać pod stertą ciuchów jaką trzeba na siebie nałożyć przy obecnej pogodzie. U mnie dzisiaj wietrzycho takie, że mało głowy nie urwie - ale przynajmniiej mi pranko ładnie wysuszy - wywaliłam na działkę, poprzypinałam po 5 klamerek żeby mi nie porwało i zaraz robię kolejne! Wracając do tematu - cieszę się, że wakacje się Wam udały:) I oby tych dobrych wrażeń zostało w pamięci na jak najdłużej:) karolciu - o qrcze - z tym spotkaniem to serio? A ja się cieszyłam, że chociaż sama nie dam rady, to chociaż kilku dziewczynom z naszego grona uda się spotkać. Zawsze to tak inaczej poznać się w realu niż w necie. być może zbyt późno zrodził się pomysł tego spotkania, albo sama nie wiem... Mam nadzieję, że to nie była ostatnia próba:) I mam nadzieję, że jadira i Eliza zdążą w porę przed wyjazdem przeczytać informację o odwołaniu:) giga - dzięki za słowa otuchy, ale jak tutaj czasem nie popaść w beznadzieję, kiedy po raz kolejny pojawia się znienawidzona @, kiedy po raz kolejny dowiadujemy się, że kolejni z naszych znajomych zostają rodzicami... Martiko - rozumiem Cię bardzo dobrze - właśnie z takich powodów m.in. jak podałam powyżej - jest nam czasem smutno i mamy żal do całego świata. Ja też wyłam prawie tydzień, jak dowiedziałam się o ciąży bratowej - dowiedziałam się okrężnymi drogami - tak jakby wszystcy uważali to za temat tabu, którego nie wolno przy nas broń Boże poruszać. No cieszę się, że przynnajmniej oni takich problemów nie mają, ale co z tego, skoro przychodzą takie chwile, że wolałabym się nie urodzić, niż przechodzić przez to wszystko... Staram się po każdej @ wykrzesać z siebie choć trochę nadziei i sił do dalszych prób, ale jest to coraz trudniejsze. Właśnie teraz ostatnio - podczas tej naszej 3-4 miesięcznej przerwy w leczeniu uświadomiłam sobie, że w zasadzie od początku naszego małżeństwa nie mieliśmy wcześniej nigdy takiego psychicznego luzu - żeby o tym nie myśleć. Że od samego początku każda nasza decyzja w jakiejkolwiek sprawie była podejmowana przez pryzmat leczenia, kolejnych wizyt itp. To tak jakby nie mieć własnego życia! Wiecie - ja na studiach o mój dyplom nie walczyłam tak intensywnie i z takim zaparciem i wytrwałością jak teraz o dzidziusia...:O życzę Wam wszystkim miłego dnia i dobrego humoru:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć!!! U nas dziś ładny dzionek,słoneczko świeci i szkoda ,że nie spotkamy się dzisiaj.Ale co się odwlecze to nie uciecze:) Pisałam Karolciu wczoraj do Ciebie smsa,co do spotkania sorki ze tak późno ,ale jak wczesniej Ci mówiłam miałam mieć klijętke na pazurki ,prosiłam ja czy mozemy z soboty przełożyć to na piątek i wczoraj o 19.zadzwoniła żebym przyszła.Wróciłam późno bo dobrze po 22.i czytam ,że ze spotkania nici.Strasznie mi głupio i czuje się winna,ale na pewne rzeczy niema się wpływu.Może to zrozumiecie i nadal będziemy w kontakcie.Jeszcze raz bardzo przepraszam,ale to była siła wyższa😭 Trinitko-super ,że juz jesteś .Za zdjęcia bardzo dziękuje dostałam 4 meile,pisałaś chyba o 5???? Slicznie wyglądasz,krajobrazy piękne,no i ładna z Was para. Mam pytanie wysłałam Ci meila od Justynki24-dostałaś???? Martiko-nie smuć się tylko wyszalej na pańieńskim:) Pozdrawiam Was gorąco Wszystkie i słonecznego i mile spędzonego łikedu🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie sloneczka moje ! jadirko - dostałam e-mila od Ciebie z informacja od justynki ... - dzieki za pamieć ... dzis znowu bieganina - rano ryneczek i kupowanie warzyw i owocow -bo tam troszke się balam ze wzgledu na zemste - teraz wcinam bułke z salami i pomidorem - mniam :) postaram się zaraz dosłać Wam ostatnie 5 zdjęc ... w razie czego krzyczcie kto nie dostał ... ze względu ze mi się komputer strasznie wiesza - moze to troche potrwać ... tymczasem zmykam na kawusię ... pa pa - buziole dal Waszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZień dobry dziewuszki:) Tryni, dziekuje za zdjęcia - pięknie tam...a z Was naprawdę świetna para:) U nas w Olsztynie dziś łądna pogoda..więc szybko sprzątam..i na spacer zmykam:) Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki ... wszystko poszlo - najlepiej bedzie jak sobie pozapisujecie zdjecia gdzies na dysku - bo skrzynki pocztowe bedziecie miec przypchane ... do martyni moze spróbuje wysłac ze 2-3 zdjęcia - ale nie wiem czy sie uda bo mi ciagle wracają ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tryni -dzieki za zdjecia - są boskie a wy wyglądacie kwitnąco,wydaje mi sie ze wrzesien to super miesiąc na taką wycieczkę. Karolciu - dzieci jak to dzieci,raz grzeczne raz rozrabiają.Od środy byłam na zwolnieniu bo jakies choróbsko mnie dopadło.A jezeli chodzi o nas to na razie nie chcę nic pisać moze za jakis czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Jadiro, nie czuj się winna, poprostu myślałam że coś ci wypadło, że nie dajesz znaku życia, Eliza też się nie odzywała. Więc odwołałysmy, tymbardziej że ja też godzinke jadę do krakowa, wstać trzeba wcześnie, a nie chciałam do ostatniej chwili czekać. Ale mam nadzieje że jeszcze nam sie uda :) Trini, zdjecia piękne, chyba dostałam wszystkie :P ale oczywiscie więcej możesz posłać. Podoba mi się wasze na wielbłądach, wydają się takie czyste. Nasze takie niedomyte i obklejone były :D I wy też byliście na tej pięknej wyspie, z taką woda ślicznego koloru, tam był tylko taki bar na środku i nic więcej??? Kseniu, już cie dzieci zaraziły?? Niedobre :) Pozdrawiam i spadam do sprzatania, prania i prasowania 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×