Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

Gość nikolusia
dziekuje za odpowiedzi prosze opisz mi jak to badanie wyglada czy naprawde nic nie boli czy potrzebny jest cewnik czy trze\ba potrzekac po badaniu czy odrazy mozna isc do domu prosze bardzo sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolusia - przy hsg nie potrzeba cewnika:) Jeżeli nie dostaniesz znieczulenia ani \"ogłupiacza\" to jesteś na chodzie. Z niektórych klinik wypuszczają krótko po zabiegu. Ja zostałam w szpitalu do następnego dnia. Acha - i nie bój się to trwa tylko chwilę:) Serio - parę fotek i pozawodach:) Dosłownie kilka chwil:) Ja się pocieszałam tym, że hsg przy porodzie to pewnie bajka, a w końcu przecież o to w tych naszych starankach chodzi, żby do takiego szczęśliwego porodu dporowadzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolusia - opisałam Ci to z grubsza wczoraj - wróc do wczorajszego wpisu z godziny 19:40:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć !!! ja znów tak pózno ,ale jak wiecie dzisiejszy dzień był stresujący. Ale jak przyszłam i zobaczyłam zdjęcia naszych małych przystojniaków Dawidka ❤️ i Adrianka ❤️-to stres odszedł.Dianko i Justynko macie ślicznych syneczków kochajcie ich mocno jak tylko możecie. Justynko M-co do porodu to wiem jak to jest sama rodziłam 15 h.ale jak Miska zobaczyłam to zapomniałam o bólu.A jak sie potem okazało to przy porodzie złamali mi kość ogonową,w środku miałam 20 szfów,a z zewnatrz 7.Potem za wcześnie mi wyciagnęli szfy i 2 dni leżałam plackiem .Ale to nic w porównaniu do tego,że jest dzidziuś. Obie mamy ślicznie wyglądacie ,a tatusiowie widać dumni ze swej pracy. Jeszcze raz wielkie dzięki za pamięc. Voltarko-ja niestety co do badanek ci nie pomoge,ale są ekspertki na forum. Surfitko🌻 Martika-🌻 Ciekawe co z nasza paulą????odezwij sie:) Pozdrawiam wszystkie koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć !!! ja znów tak pózno ,ale jak wiecie dzisiejszy dzień był stresujący. Ale jak przyszłam i zobaczyłam zdjęcia naszych małych przystojniaków Dawidka ❤️ i Adrianka ❤️-to stres odszedł.Dianko i Justynko macie ślicznych syneczków kochajcie ich mocno jak tylko możecie. Justynko M-co do porodu to wiem jak to jest sama rodziłam 15 h.ale jak Miska zobaczyłam to zapomniałam o bólu.A jak sie potem okazało to przy porodzie złamali mi kość ogonową,w środku miałam 20 szfów,a z zewnatrz 7.Potem za wcześnie mi wyciagnęli szfy i 2 dni leżałam plackiem .Ale to nic w porównaniu do tego,że jest dzidziuś. Obie mamy ślicznie wyglądacie ,a tatusiowie widać dumni ze swej pracy. Jeszcze raz wielkie dzięki za pamięc. Voltarko-ja niestety co do badanek ci nie pomoge,ale są ekspertki na forum. Surfitko🌻 Martika-🌻 Ciekawe co z nasza paulą????odezwij sie:) Pozdrawiam wszystkie koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć !!! ja znów tak pózno ,ale jak wiecie dzisiejszy dzień był stresujący. Ale jak przyszłam i zobaczyłam zdjęcia naszych małych przystojniaków Dawidka ❤️ i Adrianka ❤️-to stres odszedł.Dianko i Justynko macie ślicznych syneczków kochajcie ich mocno jak tylko możecie. Justynko M-co do porodu to wiem jak to jest sama rodziłam 15 h.ale jak Miska zobaczyłam to zapomniałam o bólu.A jak sie potem okazało to przy porodzie złamali mi kość ogonową,w środku miałam 20 szfów,a z zewnatrz 7.Potem za wcześnie mi wyciagnęli szfy i 2 dni leżałam plackiem .Ale to nic w porównaniu do tego,że jest dzidziuś. Obie mamy ślicznie wyglądacie ,a tatusiowie widać dumni ze swej pracy. Jeszcze raz wielkie dzięki za pamięc. Voltarko-ja niestety co do badanek ci nie pomoge,ale są ekspertki na forum. Surfitko🌻 Martika-🌻 Ciekawe co z nasza paulą????odezwij sie:) Pozdrawiam wszystkie koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Jadirko - rany - to co oni Ci robili w czasie tego porodu? Ranyyy człowiek nawet nie wie jakie go przy okazji \"atrakcje\" mogą czekać...:O Mam jeszcze pytanko do Ciebie o ten test penetracyjny - powiedz mi jak to wygląda od strony technicznej (już czytałam o tym w necie, ale jeszcze mam parę wątpliwości) - wykonuje się go normalnie w gabinecie u gina tak? Oni tam powinni mieć do tego jakiś sprzęt odpowiedni? K. musiałby się stawić z \"materiałem\" i dopiero ode mnie pobierają ten śluzik? Jak to jest - odpowiedz mi jak możesz...:) Życzę miłej soboty Wam wszystkim:) Zajrzę później:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc wszystkim:) Voltarko-pytasz co oni mi tam robili???oj robili; mam taki mankamęt moja szyjka sie nie rozciąga jak powinna przy porodzie jak wiadomo skraca sie i rozciaga ,a w moim przypadku jedna strona owszem ,ale 2 strona ani drgnie .Po 15 h mieli mi wkońcu robić cesarke;ale Misiek był w kanale rodnym więc musieli mi naciać szyjke na całą jej długość.A co do kosci ogonowej ,odbywało sie to szybko mianowicie karzde łóżko porodowe sie rozsówa i pod plecy powinno podłożyć sie taką małą poduszeczkę jako wspornik,a u mnie zapomnieli z pospiechu.I to tyle z mojego porodu ,ale wiecie co to nic w porównaniu ,że po męczarniach jest taka ogromna nagroda,dzidziuś.Ja moge przecierpieć to jeszcze raz... Jest jeszcze coś ,ale niechce tu o tym pisać może skrobne wam meila. Odpowiadam na pytania-ja byłam w specjalnym gabinecie który niczym nie różni sie od gabin.gin.przeprowadzała to pani laborantka tz.diagnostyk laboratoryjny,która zajmuje sie tylko badaniem nasienia i właśnie badaniem sluzu.Co do sprzętu to materiał pobiera jak przy cytologi i do małej plastikowej rureczki,nic nie poczujesz,potem jak ci już pisałam obserwuje cały proces pod mikroskopem.Co do męza to najpierw pobierają śluz,a maz w miedzy czasie wiadomo co...ja robiłam to badanie 2 razy i za drugim zrobiliśmy to w domu i dowieźliśmy,bo tam byłt nieciekawe warunki dla panów.Kupisz pojemniczek w aptece i pamiętaj jak bedziesz wieźć żołnierzyki trzeba trzymać materiał przy ciele bo musi mieć temperature ciała.Tak mi to laborantka wytłumaczyła. Jeśli coś chcesz jeszcze wiedzieć to pisz.:) Pozdrawiam Wszystkie psiapsiółki bez wyjątku 10000 👄przesyłam i życze udanego weckendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votare
jadirko to się biedna nacierpiałaś - ale masz rację - dzidzia pewnie wynagradza potem to całe cierpienie:) Dzięki za odpowiedź - właściwie chodziło mi o to gdzie to się przeprowadza, bo myślałam że normalnie u gina, a u tego mojego, choć sprzęt miał super nowoczesny, to nie widziałam w gabinecie żadnego mikroskopu. To już na tym etapie wiem wszystko;) Pozostaje tylko znalezienie "chętnych" :D którzy by nam to przeprowadzili. No nic - zajmę się tym jutro - wyszukam gdzieś jakieś laboratorium albo gabinet albo nie wiem co i od poniedziałku zacznę wydzwaniać gdzie się da. To i tak dopiero chyba na następny cykl, bo czytałam, że to się robi w okolicach owulki, żeby ten śluzik płodny był jak należy. U mnie owulka będzie właściwie dziś - jutro albo jakoś tak. Nie zdążę. No ale przynajmniej zaklepię sobie wcześniej odpowiedni termin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolusia
czesc dziekuje wszystkim za odpowiedzi mój lekarz na ostatniej wizycie umówił sie za mne na droznosc i powiedział ze kilka dni przeb badaniem mam stosowac jakies glogulki i przed badaniem mam zarzys ibuprom max i załozy mi cewnik i nie rozumiem dlaczego cewnik? prosze opiszcie mi jeszcze jak to u was było czy to robi na fotelu ginekologicznym czy potem tylko USG bo u niego w gabinecie niema mozliwosci zrobienia zdjec i czy zaraz po badanie pusci mnie do domu bo za mna jest juz kilka osób zapisanych na wizyte niewiem czy moze takie badanie powinno sie wykonas w szpitalu a nie w zwykłym gabineci ginekologicznym Jeszcze czytałam na innym forum ze konus robiono lewatywe czy to prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolusia
i jeszcze jedno pytanie czy cewnik cos boli ja sie go zakłada??? czy wypada lekarzowi powiedziec ze nie chce cewnika???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolusia - ja to miałam normalnie w szpitalu, na oddziale ginekologicznym, w gabinecie zabiegowym. Zamiast fotela ginekologicznego - leżałam na stole z takimi podpórkami na nogi jak przy tradycyjnym fotelu. No a nade mną była ta cała aparatura do pstrykania fotek. I w moim przypadku cewnika nie było - całe hsg razem z wstrzyknięciem \"głupiego jasia\" i fotkami trwało może kilka minut. Potem posadzili mnie na wózek, odtransportowali mnie na salę i tyle:) Wiedziałam wszystko co ze mną robili, miałam pełną świadomość, tylko moje ciało jakby nie było moim własnym ciałem: język mi się plątał - wiedziałam co chcę nie dałam rady i musieli mi w tym pomagać. Moim zdaniem bez sensu to było - to nie było znieczulenie, więc mogli sobie darować również to co mi tam wstrzyknęli, bo w niczym mi to nie pomagało. Ale wiem, że niektóre dziewczyny mają hsg normalnie w gabinetach ginekologicznych i też bez znieczulenia i po chwili odpoczynku i odreagowania mogą iść po prostu do domu:) Acha - cewnik przy zakładaniu nie boli w ogóle (może być leciutkie szczypnięcie - miałam go zakładanego do laparoskopii) i potem jak już jest założony to w ogóle się go prawie nie czuje. Na prawdę - nie ma stracha!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja hsg mialam robione w specjalistycznym gabinecie do tego stworzonym. Raczej trudno uwierzyc zeby zwykly gin mial aparature do rtg w swoim gabinecie. Hsg nie ma zadnego zwiazku z usg. Hsg polega na wstrzyknieciu kontrastu w drogi rodne i zrobieniu zdjec rentgenowskich. Nie wiem po co cewnik czy lewatywe. Trwa to 5 min. Pozdrawiam was serdecznie. Odpukac w niemalowane ale poki co dobrze sie czuje i wogole nie czuje ze jestem w ciazy. :) Moze jedynie sennosc i cycuszki dokuczaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolusia
dziekuje ze odpowiedzi bardzo mi pomogły. Nartwi mnie jeszcze jeden problem opowiem wam bo niewiem co o tym myslec... Wczoraj byłam na wizycie , okres miałam 4 pazdziernika ,lekarz zrobił mi USG i zaraz na poczatku powiedział ze to raczej nie wyglada na ciaze tylko na okres spytał czy mam bolace piersi niewiem co o tym myslec Wiem ze jest bardzo dobrym ginekologiem juz niejedna para leczaca sie u miego ma swojego maluszka A czy jest moze ktos kto jest lub sie leczy w Krakowie pozdrawiam wszystkich papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martysiu..sprawdź pocztę:) Jadirko...normaalnie wycierpiałaś się....ja chyba już się ciesze z cesarki:) Justynko..Adrianek jest śliczny:) a Ty z mężem wyglądacie na szcześliwych ogromnie:) życzymy Wam samych radości...co do porodu - nie dziwię się, ze było ciężko w końcu synek trochę ważył:) Karolciu..witamy Cię serdecznie i czekamy na relację:) i czekamy na zdjęcia:) Nikolusia, ja miałam zakłądany cewnik do cesraki..nie bolało raczej nie przyjemne uczucie \"szczpania:, pieczenia. Przez chwilę masz wrażenie, że \"leci\" Ci po nogach..ale na pewno nic nie ma prawa kapać:) Surficiu..oby tak dalej z samopoczuciem..ciekawe co nosisz pod serduszkiem...syna czy córke? ja obstawiam syna:) chociaż fanie by było gdyby była dziewczynka, bo mało ich u nas pośród dzieciaczków:) Tryniu...a TY Słonko, tak mało się odzywasz..wiem, ze mężuś pisze program..ale smutno bez Ciebie:( Paula...odezwij si ę!!!zaczynam się niepokoic..może już urodziła? Dla pozostałych \"laseczek\" cmoczki P.s Katia, ja nie dostałam zdjecia pieska:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Aniołki, dzięki, że sie o mnie martwicie. Na razie jeszcze nie urodziłam, chociaż jak to powiedziała moja gin, że teraz to już może być w każdej chwili. Nie miałam czasu ani czytać ani pisać, bo po weselu do poniedziałku goście byli a potem w środę dopadła mnie chyba grypa żołądkowa. Dalej wymiotowałam niż widziałam (sorki), ale miałam pietra, że coś z małą nie tak jakieś zatrucie albo coś. Ale akurat miałam w środę wizytę i wszystko było ok. Przez 2 dni odżywiałam się kaszkami z owocami dla dzieci. Surficiu nawet nie wiesz jak się cieszę, że w końcu się Wam udało. I coś mi się kojarzy, że chyba ten cykl sobie troszkę odpuściliście. Czyli znowu sie sprawdziło. Jeszcze raz gratulacje i oczywiście czekam na następna taka wiadomość. Jak będę miała wolną chwilę i kompik to Was poczytam, bo ostatnio mój mąż zrobił taką okupację kompa, że się dopchać nie mogę a poza tym dopiero dzisiaj się troszkę lepiej czuję. 😘 [ kwiat] dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki odebrałam pocztę. Dziękuję za wszystkie maile i zdjęcia. Jak mój mąż zrzuci na kompika zdjęcia z wesela to też Wam wyślę. Ja tego nie zrobię bo mam słaby dostęp, żeby podłączyć kabelek, a jak na razie to mój mały bąbelek w brzuszku mi przeszkadza. Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam i chyba coś mi umknęło Karolciu-jakiś wyjazd,gdzie to się było,i prosze o fotki oczywiście. Paula-no naprawde się tu martwiłyśmy o Ciebie ,ale super ,że się odezwałas i już ze zdrówkiem lepiej,czekamy na zdjęcia z wesela.Ściskam Cię nie za mocno bo brzusiu przeszkadz,pogłaskaj tam malutką od cioci. Katia100-ja też prosze o fotki nic nie dostałam:( Dianko,Surfitko:)🌻 Życze spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane:) dianko dizękiuje za zdjecia, malutki jest cudowny, ale już duży:) Ja nie dostałam zjdeć od Justynki czy ktoś moze mi przesłac? mam niestety smutną wiadomosc w piątek kuzynka mojej przyjaciólki miała cesarkę na początku 8 miesiąca. Malutki ma 40 cm i wazy 1200, narazie odpukac wszytsko jest dobrze malutki lezy pod inkubatorem:( Trzymajcie kciuki aby dobrze sie skończyło Całuje was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Martyniu wysłałam zdjęcia. Trzeba być dobrej myśli, jeżeli chodzi o maluszka o którym pisałaś. Troszkę to za szybko pojawił się na świecie, ale w sumie medycyna dzisiaj sobie radzi z większością takich przypadków, i takie dzieciaczki mają naprawdę ogromne szanse na dalszy normalny rozwój:) Trzymam kciuki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voltare zdjęcia nie dosyzł, ta skrzynka na onecie jest ebznadzieje, mam pustą a nic nie dochodzi zaraz wysle ci maila z innym adresem jak mozesz to prosze przelsij mi jeszcze raz na tamten, dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz powiększyłam sobie ta pocztę na onecie, takze jak któras z dziewczynek wejdzie pierwsza na forum i ma zdjecia od justynki to poprosze, bo bardzo jestem ciekawa tego maluszka:) dziękuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity_27
Witajcie kochaniutkie :) u mnie swieci słonko i jest cudnie - pewnie zimno na dworku ale na razie nie wychylam nosa z domu ... wczoraj sobie leniuchowaliśmy - troszke zakupy, potem sprzątanie domku i pranie a potem wieczorkiem odwiedziny u rodziców, najpierw jednych potem drugich - kolacyjka i wódeczka bo przyjechała chrzestna mojego minia i tak zleciał dzionek ... dziś pospaliśmy sobie dłuzej - na razie nic mi się nie chce ale juz planuje obiadek ... potem jedziemy do lasu na spacer, i weczorewm basen ze znajomymi - niedziela z głowy ... martyniu - właśnie chciałam CI przeslać zdjęcia Justynki m. ale mi wrociły - może masz inny adres nic ten który mam \martynia2@onet.eu \- może wtedy przejdzie ? Buziaki dla naszych mamuś : Diani i Justynki M. 🌻 dla naszych "zabrzusiowanych" :D : Pauli, Ansika, Martysi, Akasi, Kukusi,Destination - \która wcale się ostatnio nie odzywa\ i naszej świeżo zafasolkowanej Surfitki ❤️ oraz dla wszytkich pozostałych dziewczynek czekających "na swoj czas " .... buziole po czole ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×