Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

Cześć mycholki!!!! Ale wczoraj tu było małe zamieszanko,ale od czasu do czasu musi być goręcej.Kwestia przyzwyczajenia. Akasiu pytasz o wyniki Tsh.. 7,58.. normy.. 0,25-5,0 ft3... 2,96.. normy.. 4.0--8,3 ft4 .. 11,22.. normy.. 9,0--20 Biore euthyrox 50;jutro jade do endo .zobaczymy co dalej Ostatnie tsh miałam 0,73. Dziś jeszcze ide na pogrzeb zmarł mój chrzestny . Potem wyśle Wam fotki. Pozdrawiam Was skarby wszystkie bez wyjątku.Całuski 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. cichutko tutaj od wczoraj, piszcie co u was..!! Olawd a jak ty się czujesz?? wszytsko wporządku? pozdrawiam i życze miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadirko rzeczywiście ci się pokonocily te hormonki :-( A tak wogóle to dlaczego cytrynka się nie odzywa już od dłuzszego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje wyrazy wspolczucia jadiro.......co do euthyroxu ...to jaka dawke łykasz? pada i pada.........musimy z hania smignac dla niej po druczki do ksiazeczki rum; az sie z domu nie chce wychodzic w taka pogode....bbbrrr paziu a jak Ty sie czujesz? apetyt dopisuje ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :-) Nooo dzis zdecydowanie spokojniej na topiku - ale wczoraj tez nie było tak źle , przynajmniej coś się działo :-) - a nikt si,e chyba nie obraził i to najważniejsze !!!! Katia - jak smopoczucie dzis ???!!! - lepiej.... Jadirko - przykro mi z powodu hormonków - szczerze mówiąć to jak się wogóle w tym nie orientuje - widze tylko , ze się w normach nie mieszczą i tyle - ale nie przejmuj sie napewno se wszystko ułoozy. Ja jak w zeszłym roku badaam hormony - to wyszły super - ksiązkowa - a co dziecka jak nie była tak nie ma :-( - takze chyba nie ma reguły..... Akasia - u nas tez pogoda do bani :-( ale co słysze w radiu to mówią , ze własnie w twoich okolicach najcieplej...... Martyniu - a ty gdzie się podziewasz ????? Paziu - faktycznie , cos Cytynka ostatnio nas opuściła, hmmm - Cytrynko gdzie jesteś ??? Voltare, Ola, Tryni i dla Calej reszty po buziaku !!!!❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już prawie wszystko jem akasiu, może inaczej wszystko jestem w stanie ugotować bez żadnych sensacji żołądkowych ale np. mam opory przed mięsem czy to smażone czy gotowane, pół kotlecika i koniec:-( Właśnie lece kupić coś na śniadanie pewnie to będą parówki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej slonka jadirko --- wyrazy wspolczucia 👄 i dziekuje za zdjecia - sliczne paziu--- ja czuje sie hmmm... jako tako , meczy mnie suchy kaszel (maluszkowi zafundowalam niezle wczasy-mam nadzieje ze mu nic nie bedzie) . tamta plamka krwi byla jednorazowa wiec mam nadzieje ze wszystko ok , jak tylko wroce do pl od razu smigam do lekarza... buziaczki kochane 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadirko ja nie dostałam żadnych zdjęć:-( i oczywiście wyrazy współczucia:-( To dobrze ola że wszystko ok aby to się nigdy już nie powtórzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadirko - dziekuje za fotki - sliczne !!!! Tak sobie przypomniałam - prawie zawsze jak jade do pracy przez taka wioske to taka kobieta ( pewnie babcia ) chodzi na spacer z wóżkiem z bliźniakami - ale są słodkie. Maja moze tak z pół roku , moze troszke wiecej - zawsze tak samo ubrane i tak słodko zawsze wygladaja z tego wózka i ogladaja świat. Fajnie to wyglada i tak sobie pomyślałam , ze chciałabym miec bliźniaki....... Z tego co zauważyłam - to dziewczyny , które jeszcze nie sa matkami - to spoko się wypowiadaja na temat bliźniąt - bo te co juz maja dzieci - toooo z reguły nie sa tak optimistycznie nastawione ..... , ale one juz wiedzą co znaczy miec jedno male dziecko a co dopiero dwójke naraz :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane:* dzisiaj mam juz lepszy humore aczkolwiem umieram bo @ sie rozkrecila na maksa i na prochach jade bo bym niedala rad w pracy no i smigam dzisiaj do apteki po logest:) rozmawialam wczoraj z Ł. opowiadalam mu a tym co na forum pisalysmy o tych rozwodach ciazach itd , heheh zalamaj sie tym prawem.... poprostu msiech na salo....zreszta szkoda gadac jadirko - wspołczuje z powodu chrzestnego... :( buziaki i miłego dnia 🌻👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katia - już zdążyłaś byc u gina po tebletki ?? Szybko udało Ci sie to załatwic !!! Dobrze , ze humor masz dziś lepszy - i prosze się nie dołować ani nic z tych rzeczy - zobaczysz wszystko sie ulozy .... !!!!! A tak wogole to nic Nam sie ni pochwaliłas jak poznałaś Ł. i takie tam ... :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka - ja 8 lipca jak bylam u gina to mi odrazu dala recepte na tabletki:) dzisiaj ida wykupic:) a jak poznałam Ł.... heheh a wiem kolezanka z ktora pracuje pochodzi z pod Łodzi miała mnie na nk w sowich znajomycj i Łja tam skads zna i znalazl mnie i napisal do mnie ze mam piekne oczy ize moj maz to prawdziwy szczeciaz bo na naszej klasie mam 2 nazwiska wiec sie zorientowalale neiwiedzial jaka mam sutuacje jak zaczelismy pisac powiedziala mu ze jestem rozwdka zeb sie obylo bez zbednych pytan wkoncu obcy facet mieszka 300km odemnie i napewno sie nigdy nie poznamy poszedlam do tego ze i tak mi sie nudzi bede miala z kim popisac na gg wieczorami hehehe i ktoregos dnia zacdzownil gadalismy chyba do 1 w nocy ze 3 h:P i tak przez dwa tyg dzien w dzien tzn dalej tak jest heheh ale po tych dwuch tygodniach przyjechal pierwszy raz...... ah niezapomne do konca zycia jak stanal jak wmurowany na dworcu jak do niego podeszlam hehe no i potem wieczorem nasz pierwszy pocalunek az caly drzał chlopak heh no i tak to weyglada od pon do pt 2-3-4 h na telefonie do puznej nocy a co weekend razem:) i tak juz od prawie 3 meisiecy:P w ogole dziewczyny moze sie pochwalicie jak wy poznalyscie swoje drugie połowki;>:)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie Katio :-) My już kiedyś pisalyśmy z dziewczynami jak poznałyśmy swoje połówki. Ja poznałam swojego na dyskotece ale za czym zaczeliśmy być razem minęło 7m-cy;-) to nie była miłość od piewrszego wejrzenia z mojej strony. Ale teraz wiem że własnie to był znak i tak naprawde to jest miłość. Bo ja zawsze miałam tak że szybko się zauraczałam i jeszcze szybciej oduraczałam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katia - ale romantyczna histotia.... az sie rozmażyłam :-) Więc ja swoja połówke poznałam w barze - byłysmy na piwku z kolezankami pare dni przed studniówką. On znał moja kolezanke i z kumplem sie przysiedli. Potem spotkalismy sie znowu w tym samym bare i tak sie zaczeło.... Potem przyznał sie , ze zawsze jak wracał z pracy to widział mnie jak wracam po szkole do domu i strasznie mu sie podobałam i sam sobie powiedzial ,ze kiedys bedzie mnie miał :-) :-) W moim przypadku to była miłośc od pierwszego wejrzenia :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas od pierwszego uslyszenia heheh.... jak rozmawialismy te 2 tyg przez telefon i jeszcze niewidzac sieani razu na zywo ja sie czulam jakby zakochana i on tez i powiedzialam mu ze juz mi niezalzy jak wyglada na zywo itd natimoast Ł sie bardzo obawial ze sie nim rozczaruje ze po spotkaniu wsyztsko sie skonczy..... ale wyszloinaczej niewiem ja nigdy bym nienapisalla do kolesia ktory mieszka dalej niz 10km odemnie heheh a on napisal bo wiedzial ze jestemmezatka chcial tylko napisac ze mam ladne oczy bo gdzie tam laska ze slaska hheheh moze to bylo przeznaczenie zobaczymy to narazie 3 miesiace ale tyle rtozmawiamy poruszamy takie tematy itd z moim mezem nigdy tak niebylo...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubie sluchać takie historie kto jak się poznał, niektore są romantyczne, niektore śmieszne ae najważniejsze że wiekszość z nich się kończy happy endem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez lubie sluchac takich histori..... To jeszcze Nasza świezo upieczona mezatka ( Jadirka ) musi Nam opowiedziec swoja historie !!!! :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam nadzieje ze moja historia sie tym razem skonczy haapy endem:P własnie jadirka napisz jak to u ciebie bylo:) buziaczki dla was wsyztskich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie ...my juz prawie wszystkie zdazylysmy sie pochwalic jak poznałysmy naszych mezow....jadira teraz Twoja kolej :-) chyba,ze zapomnialam to przepraszam i prosze o odswiezenie ....zreszta nie pamietam jak martyn--ia poznała swojego.../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadirko dzięki za zdjęcia bardzo ładne i taki torcik bym zjadła;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadirko wyrazy współczucia:(co do zdjeć są śliczne akasiu ja też poznałam swojego meża na disco, a co do posiłków Lenki to ja jeszcze 2 tyg przed 4 miesiacem wprowadziłam jej słoiczki, nie bawiłam się jednak najpierw w jednoskładnikowe tylko dawałam wszytsko od razu i od razu po pół słoika a nie po łyżeczce, do tej pory daję jej słoiki bo nie chce mi się gotować, zresztą kiedyś czytałam że takie słoiki to są nawet zdrowsze bo warzywa i owoce są specjalnie hodowane ekologicznie itp a te kupne są psikane Justynko a ty co - raz się nie odezwałam i już mnie szukasz:)haha żebym to ja nie zaczeła pilnować listy obecności;) katiu nic się nie martw wsyztsko się ułoży voltare jak tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jusytynko ja też bym chciała żeby Lenka miała siostre czy brata bliźniaka, wiem ze to kosztuje wiecej pracy ale wychowuje się dwójkę od razu no i NIGDY NIE MUSIAŁABYM BYĆ JUZ W CIĄŻY!- bo chcę dwójkę dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za słowa otuchy,a śmiałam się tydzień temu ,ze jak 2 śluby w kup...ie to i pogrzeb będzie i wygadałam.:( Nie byliśmy z chrzestnym blisko choć mieszkał 2 bloki ode mnie,więcej z jego zoną miałam wspólnego i z kuzynami,ale o zmarłych źle się nie mówi. Nie wszyscy jesteśmy ideałami. Co do poznania mojego męża opiszę jutro ,bo teraz mamy wyjście do świadków ze zdjęciami. Akasiu ja nie wiem jak ty swoją połówkę poznałaś,ani wiele innych babolek z topiku.Dlatego kto może niech opisze ten dzień. Wysyłam Wam jeszcze drugą turę fotek nie zamieszczanych na NK. Takie tylko dla Was. Martt-❤️pisz częściej!!!! Elizko333-a co z Tobą??? Dianko i reszta mamuś odezwijcie się🌻 Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , dziewczyny czy wiecie co oznacza wysoki progesteron w 23 d c. Max to 25 ng / ml mój wyszedł 39 dzięki z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkarolina-A jak odbieralas wynik to lekarz Ci nic nie powiedzial,dla czego masz taki wynik wysoki? Ja jak zawsze wyniki odbieram to lekarz mi mowi czy wynik jest dobry czy zly a jak nie to zawsze sie pytam.Jak bedziesz u lekarza to sie go zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×