Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

surfitko ty jutro masz zrobić wszystko, żeby przyjść do nas z cudowną wiadomością

Widzisz kukusiu, mysle ze ja juz wszystko zrobilam w tej kwesti, przynajmniej jak na razie ;) Ale nie zapominaj, ze lutowy termin z tabelki juz zajety, wiec nastepna dopiero w marcu :( Ja sobie wiele nie obiecuje, chcialabym tylko zeby wszystko z powrotem bylo OK.

ja nadal trzymam kciuki.a w marcu też bym chciała.tak prawie na urodzinki mężusia, bo na moje to niewyjdzie, bo mam zaraz na początku.modle sie żebym mogła mojemu skarbusiow dać prezencik taki najpiękniejszy na urodzinki.a jak niewyjdzie, to napewno się załamie.jestem bardzo wrażliwą osobą i ciężko mi z tym wszystkim

Kukusia, przeciez ty jeszcze nawet nie wiesz co ci jest.Spokojnie, mi dojscie do tego dlaczego nie mam dziecka zajelo bardzo duzo czasu i wciaz nie mam pewnosci do konca dlaczego. Musimy byc spokojne bo to bardzo pozytywnie wplywa na staranka. :)

uciekam skarby, bo musze jeszcze troszke matematyczki powkuwać a już późno.do jutra. surfi będe cały czas trzymać kciuki żeby było dobrze.pa

znowu się spoźnilam ... jestem zabiegana - bylam u teściwej - bo jutro mam imieniny tescia i pomagałam jej ... dopiero wróciłam ... padnieta jestem ze hej ... a jutro do pracy :( oj mam nadzieje ze nie będe tam dlugo kwitła ... chce troszke pobyc ze swoim miniem - bo on w niedziele pracuje - poprzytulac się - dziś 9 dc - ale sluzik juz się pojawia ... troszke wczesnie ale ciesze sie ze sa jakies objawy podnosci ... tak wiec zabieramy sie z kochaniem do przytulania :) Paziulku - co jest - nie lubisz nas juz ? a co z Lenka - tak za Wami dziewczynki tęskimy ... odezwijcie sie predziutko :) zmykam do łóżeczka ... jeszcze tylko prysznic - robie kanapeczki i luzik - pa kochane moje ...

Alez ty Trynitko rozimprezowana jestes :) Moze jak sie skupisz na imprezkach to wlasnie ci cos z tego starania wyjdzie, fajniutko by bylo :) Dobranoc.

To chyba niechcący wyłaczyłam Pazię z kafe pozyczjąc jej ksiązkę \"Sąsiadlka\" i się pewnie dziewczyna zaczytała;) Surfitko, mam nadzieję, że jednak jutro gin potwierdzi swoje pierwsze słowa i jestes w ciąży!:) Wszystko, to co piszesz nato wskazuje, tylko te testy. Ale Justynie M. testy 4 razy pokazały ciąże, a w ciązy nie była, zaszła dopiero w nastepnym cyklu. Także z tymi testami różnie bywa. Najlepiej jednak betę zrobić... Pozdrawiam wszystkie, nie wymieniam z imienia, żeby żadnej nie pominąć. No i Plemnika też...

Warto poczytać: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=747&w=32838897&v=2&s=0 to chyba dla Trinitki http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=747&w=50034923&v=2&s=0 http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=747&w=54110918&v=2&s=0 ten chyba Pazię powinien zainteresować

dzień dobry dziewczynki.u mnie piękne słoneczko na niebie roztapia śnieżek.a ja pije kawke i zabieram się za pieczenie ciasta, a potem porządki. Trini ty to jesteś jakaś kucharka czy coś,niedość że zrobisz w domu prawie wesele to jeszcze teściową wyręczasz.dobrze mają z tobą. ja to nigdy teściowej niepomagam, bo pewno nawet by niechciała, zresztą ja też. a paziula to nam będzie musiała wynagrodzić to nieodzywanie sie.myśle że najlepszą karą będzie żeby nam streściła co wyczytała w tej książce, bo ja też jestem ciekawa, skoro ona już przy prologu sie popłakała.

hejki dziewczyneczki ... ja imprezowa? :) no chyba jednak nie - ostatnio tak sie sklada tylko ze teraz mam troszke imprezek ale takich typowych rodzinnych ... potem bede miec troszę przerwy i zacznie się od kwietniowych moich imienin aż do końca sierpnia - bo wtedy wszcycy moi bliscy maja urodzinki i imieninki .... ogólnie bardzo zadko gdzies wychodzimy potańczyc - mój miniek jest domatorewm ale od czasu do czasu go namawiam i wychodzimy gdzieś ze zanajomymi ... jak zacznie się lato to na pewno bedziemy czesto jeżdzic nad jezioro - moje kochanie uwielbia plywac ... moze namówie go na wypad w gory w maju i tyle - teraz musimy się skupic na leczeniu - a to pochłania mase pieniedy - do tego inne wydatki :( no tak zycie jest pełne niespodzianek ... siedze wlaśnie w pracy a myslami juz jestem w domku ... wieczorkiem do teścia na imieninki - także kolejny wieczór bez Was :( przeczytam jednak wszystko uważnie i jutro rano bede już z Wami :) Dianeczko - ani mi się waż - masz pisac o swoim maleństwie i zarażać nas tym szcześciem - wiadomo jest nam troszke smutno - ale to nie z zazdrości - tylko z bezsilności ... także pisz smiało o swoim fasolinku :) Pozdrawiam wszystkie forumowe słoneczka i Ciebie Plemniczku też :)

witaj kukusu, ja tylko wpadłam na chwilke poczytac co wczoraj pisałyście i zmykam na zakupki.U mnie od rana śniezek pada i jest zimno brr. Nie lubie takiej pogody, U mnie dziś 20 dc, śluzu żadnego:( w poniedziałek wizyta i nieststety wychodzi na to, że dr miał rację, ze ja poprostu nie mam owulacji:(

Witaj Trinity:)

Kukusiu - moja teściowa jest kochana - jak mamusia dosłownie - kocham ja bardzo - ona mnie tez uwielbia ... a co do wyręczania - to nie tak - ja tylko skroilam jej składniki na dwie sałtaki i zrobiłam sernik na zimno :)

trini zaraz ci wyśle maila.baw sie dobrze Dianka ja też chce wiedzieć co sie dzieje z dzidziusiem, wszystko.więc pisz ile możesz, tylko niezadługo siedz przy kompie bo niewolno! chcemy wszystko wiedzieć.

wiecie ja dochodze do wniosku ze chyba mam niedrożne jajowody - bo śluz jest i to piekny zawsze - do tego oceniony przez gina - wyniki meza prawie w normie i bejbuska nadal nie ma :( pewnie czeka mnie to cholerne hsg :(

Martyniu ja też ten cykl mam jakiś dziwny.od wczoraj mam wyższą temp. a to dopiero był 14 dzień,dziś 15.tempki po 36,8. cykle 28,29dni.niewiem co jest grane.a śluz miałam tylko w 12 dniu.

mykam kobietki bo dużo mam dziś roboty

kukusiu ja nie mierze temp. , ale w tym miesiacu mam monitoring, więc i tak wszystko wiem, niestety wszytsko bez zmian, do tego te torbiele, brak owulacji, cykle co 40-50 dni i wyniki takie sobie:(Już chyba straciłam nadzieje na dziecko w najbliższym czasie, aż mi sie chce płakać:(

ja tez juz uciekam jade na zakupy, pa, bedę poźniej, cłuski Acha Dianko, pisz dużo i o wszytskim my naprawdę cieszymy się Twoim szczęściem

Hej dziewuszki..Martysiu, jaki śnieg? u mnie słońce jak na wiosnę świecie:) Moje kochanie w pracy..a u nas same nieszczęścia, pisałam wam o babci, a teraz wczoraj pojawił się problem z mojego kicia dziadkiem!Pojechał wczoraj z mamą do niego..a tu szok! gorączka, wymioty, omdlenia..zabrał go do szpitala..nie dość że na izbie przyjęć wszytsko trwało od 15 do 21..to jeszcze wypuścili go do domu, dali kroplówke..i mają wszystko w d...nie mówiąc że przez cały czas siedział, na twardym krześle, a pielęgniarka która pobierała mu krew to prawdziwa sadystka!!!normalnie jestem wstrząśnieta:(jak tak mozna ludzi traktować! Okazało się , ze dziadek ma kamienie i miał ataki, dostała skierowanie na operację pod koniec lutego..Ja dziś sprzątam w domku, a po południu jade do babci do szpitala. Pozdrawiam Was moje kochane i całuję

cześć Diano to naprawde masz jakiś ciężki okres ale nie przejmuj sie miejmy nadzieje że wrócą do zdrowia czego im bardzo życzę a ty mysl tylko o przyjemnych rzeczach i o swojej fasolce Pozdrawiam i sciskam mocno

Dianko przykro mi, ale bedzie dobrze-mijemy nadzieje. No tak u mnie od rana sypie raz snieg, raz deszcze-okropna pogoda.

diana niedenerwuj sie.napewno jest ci przykro ale teraz musisz myśleć o maleństwie zwłaszcza.tak długo na nie czekałaś, oszczedzaj je. Martyniu, przykro mi z twojego powodu, ale nie jesteś sama.my też mamy takie problemy.może jakoś damy rade. zazdroszcze wam że macie przy sobie mężusiów, mogą byle kiedy przytulić, pocieszyć.ja sie musze sama jakoś trzymać.chyba przez to już zapadam w chrobe psychiczną.śpie z miśiem i wyobrażam sobie że to mój marcelek. zwariowałam już przez to wszystko.

dziś 10dc a mnie juz mnie kłuja jajniczki ... czyżby owu była w tym miesiącu wczesniej? no to moj miniek się cieszy ... bedzie mizianko - codziennie :)

ale wam fajnie trini.

oj skarbie ..fajnie to zawsze jest ale co z tego ... czasem trace nadzieje ze w końcu nam się uda!

Witam i miłego dnia zyczę. Dwa dowcipy skopiowane z innego topiku: Zajęcia z przyrody. Pani prosi dzieci, aby powiedziały jakie znają zwierzęta prehistoryczne. Zgłasza się jedno dziecko: - Proszę pani, ja słyszałem, że były pterodaktyle. - Bardzo dobrze - odpowiada Pani - Jakie jeszcze znacie zwierzęta? - pyta. Zgłasza się drugie dziecko: - Prosze pani - mamuty. - Bardzo dobrze - odpowiada znowu Pani. Może jeszcze jakieś znacie? Zgłasza sie Jasiu. - Proszę Pani - ja jeszcze wiem - tatuty. Pani się zamyśliła - patrzy na Jasia i mówi - pterodaktyle - tak, mamuty - tak, ale tatuty? - No tak prosze Pani, były - odpowiada Jasiu - ktoś przecież musiał bzykac te mamuty. Wraca kobieta pracująca z zakupami. Siaty ciężkie, ręce jej się do ziemi wyciągnęły. Wchodzi na klatkę przez ciężkie drzwi do bloku, a tam wyskakuje przed nią ekshibicjonista. Staje przed nią i teatralnym gestem rozchyla płaszcz. A kobieta patrząc w wiadomy punkt: - O masz! Jajek nie kupiłam hi, hi:)

mam problem, moj mezczyzna nie zawsze sie spusci!!! nie wiem dlaczego tak jest!!!! Wszystko jest ok, gra wstepna i tak dalej. Czasem nawet opadnie podczas stosunku!!!! Czy powodem moze byc to ze staramy sie o dzidzi, jakies psychologiczne podloze? Rozmawiam z moim partnerem, mowi ze jest wszystko oki, ze tez chce dzidzi ... wiec skad takie zachowanie penisa??? Prosze o Wasze opnie!!!!!!!!!!

ogólnie ... zdaża sie to - podłoże psychiczne ... nic na siłę ... mozliwy ez jest mały poziom testosteronu :( przeszłam przez to!