Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

mini klub miłośników zwierząt-2

Polecane posty

Amel_ka ----> to masz dobrą taktykę, najpierw czesanie potem spacerek:) mój niestety już się wycwanił i nawet dawane smakołyki nie pomagają przy czesaniu, jedyne co daje sobie bezproblemu czesać to brzuch...można go miziać po nim cały dzień :) czesanie łap idzie jeszcze jako tako ale nogi i broda to koszmar a silny ten mój uparciuch jak diabli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja aż tyle nie waży :) na szczęście :) waży ok 15 kg z tendencją do tycia gdzyz jest po sterylizacji :) dlatego jeśli ma ochotę coś przegryźć poza normalnym obiadkiem to jest to karma light :) Kaja niestety też gubi sierść niezależnie od pory roku :) i szczeka gdy ktoś wchodzi do mieszkania, kręci się po korytarzu lub gdy leży na balkonie i zobaczy psa :) amel_ka --> w sąsiednim bloku jest pewien mały sznaucer :) nigdy nie słyszałam żeby szczekał :) właściwie robi co chce, bo jego właściciele to starsi ludzie, wypuszczają go na dwór a on biega gdzie chce :) a kiedy go już wołaja do domu to idzie kiedy ma na to ochotę :) czasami pogania się z moją Kają :) a tak w ogóle to systematycznie jest strzyżony :) kolega mówił że w przeciwnym wypadku chodzi osowiały :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty włochaty
a ppo jakie licho te linki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak uratować sparaliżowanego jamnika.Może ktoś miał podobne doświadczenie.Nie chcę go uśpić.Czy da sie mu pomóc Ratunku!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Dla przypomnienia ja mam też pieska sznaucerka, taką wyrośniętą miniaturkę. Mój Tytek również nie gubi sierści, ale czesania nie znosi, czego skutkiem jest częste robienie się kołtunów. Dzisiaj się wybieramy do fryzjera na ostatnie strzyżenie przed zimą. A mój psiak mało szczeka w domu, ale jak zadzwoni dzwonek to odzywa się w nim groźne zwierzę. są to kochane psiaczki pozdrawiam również innych właścicieli zwierzątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie do wlascicieli sznaucerkow:-) ja mam moja sunie od sierpnia,jest mlodziutka,ma 4,5 miesiaca. Czasami jak na nia patrze i porownuje ją z innymi ,co prawda doroslymi sznaucerami,to ona wydaje mi sie taka krucha i wiotka:-(czy to normalne u szczeniat tej rasy? czy ona nabierze jeszcze masy i miesni? czy juz bedzie zawsze taka delikatna? az boje sie pojsc z nia na pierwsze strzyzenie:-(bo obawiam sie,ze po ostrzyzeniu bedzie wygladala juz calkiem chudziutko:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amel_ka 🌻 są 3 linie sznaucerów: amerykańska, niemiecka i duńska. Sznaucerki duńskie są najmniejsze ze wszystkich miniatur, niemieckie są postawniejsze, takie właśnie bardziej umięśnione, natomiast amerykańskie są delikatne, wiotkie. Widocznie Twoja sunia jest z linii amerykańskiej, napewno jak dorośnie to trochę zmężnieje ale nie będzie taka umięsniona jak sznaucerki niemieckie, bedzie poprostu drobniejsza. P.S. Mój łobuziak też jest z linii amerykańskiej jest zdecydowanie drobniejszy niż te z niemieckiej a po strzyżeniu wygląda super, taka mała kózka. Co do fryzjera to proponowałabym Ci znależć takiego u którego możesz siedzieć cały czas przy psiaku bo wielu fryzjerów niestety każe zostawić psa i aby spokojnie go strzyc usypiają go...zwróć na to uwagę!!! MeganJot 😘 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netta---DZIĘKI!!!Kochana jestes:-) USYPIAJĄ??????????????? No nie,teraz to juz na pewno bede siedziala caly czas z moja sunia i nie wyjde pod zadnym pozorem!!! Slyszalam,ze sznaucerki lepiej trymowac niz strzyc,masz jakies zdanie na ten temat? Chyba moja suczka jest rzeczywiscie z linii amerykanskiej,bo ma tez delikatniejszy lekko falowany wlos,a pamietam,ze kiedys moja tesciowa miala sznaucerke i ona byla taka ostrowlosa:-) Wczoraj to ja nawet zmierzylam i zwazylam:-) wazy 4,6 kg i mierzy 32 cm kiedy porownalam to z wzorcem rasy to wyglada raczej ok:-) moze zechcialabys przeslac mi na maila zdjecia swojego pieska:-)? odwdziecze sie oczywiscie moimi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik999
Witam wszystkich miłośników zwierzaków! Co prawda, widzę że w przewadze są "psiarze", ale to nic... Ja mam kocura. Czarnego jak smoła. Jest już seniorem- ma ok. 10-11 lat. Piszę około, bo u mnie jest 10, a kiedy go znalazłam miał nie wiadomo dokładnie ile. Weterynarz twierdził,że 8-9 m-cy. I powiem tak: nie wiem skąd biorą się czasami niepochlebne opinie o kotach. Pewnie wygłaszają je ludzie, którzy ich zupełnie nie znają. Albo nie mogą zaakceptować ich indywidualizmu. Tak, tak.. Koty to indywidualiści i takimi ich trzeba brać. Nie bez powodu ktoś kiedyś powiedział: psy mają właścicieli, a koty służących :) Lubię mieć do czynienia z indywidualistą :) Ale nie myślcie sobie, że jak jestem wielbicielką kotów to nie lubię psów. Psy też kocham, i innych naszych braci mniejszych również (przyznaję się bez bicia,że nienawidzę wszystkich które mają więcej niż cztery nogi- za wyjątkiem biedronek) Pozdrawiam wszystkie zwierzyńcowe domy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. Popierwsze to jednak zdecydowałam się na sterylizację Soni i chyba 7 będzie zabieg. boje się strasznie :( ale ostatnio dowiedziałam się, że suczki moich 2 znajomych są bardzo chore i są wściekli na siebie, że niezrobili zabiegu kiedyś, więc to mnie przekonało. Niepokoję się też o Pysię wymacałam u niej na boczku jakieś zgrubienie. Ma to juz ze 2 tygodnie, wydaje mi się że jest to pod samą skórą, co to może być? w dotyku jest jak plaski guzek około 1 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk//:) Musisz pójść z Pysią do weterynarza, samiczki niestety mają skłonności do różnych takich... nie będę kończyć, aby nie zapeszyć :) pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ranyyyyyy u mnie takie wiatrzycho, że wszytsko dookoła fruwa :O tylko nasłuchuję, czy coś w szybę nie rąbnie :) bo niedawno słyszałam tłuczone szkło :O a jeszcze wyjście z Kają na ostatni spacer mnie czeka :) rano nic takiej pogody nie zapowiadało :) było cieplutko :) tylko mały deszczyk siąpił :) kotuś oczywiście pojawił się z samiutkiego ranka :) okazało się dziś że jest on strasznym samolubem :( po południu kiedy wyszłam z Kają na dwór wzięłam ze sobą kawałki karmy z puszki i kawałek kiełbaski :) jak już wcześniej pisałam kotek ma małe rodzeństwo :) i oba kotki sobie skulone spały :) cmoknęłam i \"mój\" kotek łaskawie spojrzał w moją stronę :) rzuciłam kawełek karmy z myślą o tym żeby ten mniejszy też sobie podjadł :) ale gdzie tam ten \"mój\" tylko prychnął na małego i sam zeżarł wszystko :O a potem przyszedł pod okno w krzaki na jeszcze :) ale latające pudła go wystraszyły i zwiał na swoje \"śmieci\" :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Amel_ka o tym usypianiu u fryzjera też słyszałam, dlatego zachęcam na wizytę u sprawdzonych albo poleconych fryzjerów. Ja mam taką fryzjerkę sprawdzoną.Chodzimy do niej prywatnie do domu i mogę być cały czas przy nim.A kiedyś jak go zostawiłam w salonie, to był jakiś wystraszony i miał cała szyjkę w strupkach(podejrzewam że się wiercił, a one za mocno założyły mu smycz). Amel_ka gdzie mieszkasz?? Netta🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:-) jakos tak pustawo tutaj:-(dziwne,przeciez co trzeci statystyczny Polak ma jakies zwierze:-) ruchy,ruchy;-)wpisywac sie prosze:-) wybieram sie w przyszlym tygodniu z moja sunia do fryzjera,cala jestem w strachu:-(i mysle,ze po ostrzyzeniu trzeba bedzie jej kupic jakies ubranko zeby nie marzla:-)rety!!!!co za wstyd-chodzic z psem w sweterku:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Niestety ja znalzłam się z grupie czytających :) amel_ka//:) 🌻dlaczego obciach? Przecież, one przeslodko wyglądają w tych sweterkach :D Po sąsiedzku mieszka coś małego z serii ratlerków, ale to jakiś słodki mix i powiem Wam, że jest tak cudny, że to mój ulubieniec:) I ów dzentemen chodzi zimą w sweterku - rewelacyjnie wygląda :) MeganJot//:) 🌻 ja z topiku swego czasu dowiedziałam się, że usypiają przy strzyżeniu, w życiu bym na coś takiego nie wpadła :( Gosia🌻Netta🌻 axxk🌻 Napisała do mnie Tulipanna🌻 że ma problemy ze zdrowiem i na razie nie ma głowy do pisania. kasik999🌻 kafeteryjka🌻 shirusia🌻 swinkowa24🌻futrzaki🌻 ksenofarynka🌻 Loża_Szyderców🌻 z kur..iera wycięty🌻 pomarańczowe wpisy 🌻 i dla czytających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MeganJot🌻ja jestem z Trojmiasta-ogolnie mowiac;-) psich zakladow fryzjerskich jest tu cale mnostwo:-)ale jak znalezc ten najlepszy??? Emmi🌻kiedy nie mialam wlasnego psa zawsze smieszyly mnie takie poubierane pieski:-)przeciez to zwierze a nie czlowiek!!! Niedaleko mnie mieszka york:-)czy wiecie,ze on od jesieni przez cala zime chodzi w bucikach i czapce:-)??? dla mnie to przesada i naprawde to smiesznie wyglada;-) ale teraz jak sobie pomysle,ze moja sunia-taka obgolona-ma marznac to juz nie wiem co mam zrobic:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amel_ka ja mam namiar na fryzjera ale w W-wie.(fajna i tania) A ty poprostu popytaj innych właścicieli sznaucerków, gdzie chodza i czy są zadowoleni. Napewno coś wybierzesz, ja właśnie tak zdobyłam tel.do obecnej. pozdrawiam wszystkich a szczególnie sznaucerkomaniaczki;)(na tym forum jest nas trzy) papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po wczorajszym huraganie dziś cieplutko i słonecznie :) 🌻 ja mogę dać namiary na dobrego fryzjera w Płocku :) 🌻 postanowiłam trochę mniej dawać kotusiowi jeść :) sam też powinien sobie poszukać jedzenie :) w końcu nie zawsze będę mogła go dokarmiać jak tylko pojawi się pod krzakami :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jednak Warszawe i Plock sobie daruje:-)TROSZKE ZA DALEKO;-) mysle,ze znajde kogos blizej,juz zaczepiam wszysstkich posiadaczy sznaucerow i pytam o namiary na fryzjera,tym sposobem mam juz kilka adresow:-) moja sunia gubi zeby i chyba troszke cierpi z tego powodu:-(wczoraj miala cieply nosek i nic nie chciala jesc:-(a potem na dywanie znalazlam duzego zęba;-) dzis juz jest znacznie lepiej:-) pozdrawiam wszystkich miloscikow i milosciczki zwierzatek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ja mam kocura, 3 letniego Gucia. jest bardziej niż szalony, uwielbia biegać i polować na balkonie na wróble :D jest bardzo radosny, ruchliwy. niestety niszczy trochę sprzętów w domu (ostatnio wykładzine podjada)..zawsze marzyłam o psie, mam kota i nie zamieniłabym go w tej chwili na żadnego psa (chyba że piesek dodatkowo;)). koty są urocze i to wielkie pieszczochy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot to typowy atrybut
starej panny.Zawsze się trzymam z dala od kobiet ,które mają conajmniej 2 koty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik999
oj, aż muszę tupnąć nogą! Jaki atrybut starej panny? Niby kot?! Jeśli już to czarny kot był zawsze atrybutem czarownic! Tak że uważaj sobie, bo za chwilę rzucę urok! (mój kot jest jak smoła) A na marginesie- u mnie w pracy jest nas w dziale 7 kobiet-mężatki, rozwódki i wolne panie, i tak się jakoś składa, że tylko jedna nie ma kocura- reszta posiada, co najmniej jednego. A na drugim marginesie ( ;) ) przypomnę, że w starożytnym Egipcie (który stawiam najwyżej wśród cywilizacji) kot był zwierzęciem świętym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara panna to przenosnia
Kobiety z kotami są zazwyczaj dewotkami, z którymi można pogawędzic jedynie o kwiatkach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik999
i jeszcze coś dodam... Mój kolega( nie stary kawaler- żonaty) często słyszał o moim kocie. Kiedyś mnie odwiedził.. I zauroczył się. Teraz już sam jest szczęśliwym posiadaczem kota- przybłędy i w ogień by za nim wskoczył. A ponieważ obecnie przeprowadza się z bloku do własnego domu, stwierdził, że niewątpliwie "zorganizuje" sobie jeszcze z jednego.. I jak to się ma do starej panny..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy kolega ma skłonnosci
homoseksualne?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik999
no to jeszcze dodam: ten kolega to taka dewotka, że jest powszechnie lubiany, a pogadać z nim możesz najlepiej o... rachunkowości- jest dyrektorem finansowym, a ja jego zastępcą. Faktycznie ... rozmawiamy ze sobą jak stare dewotki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik999
każdy mierzy według siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik999
ok, koniec tej bezsensownej debaty. Każdy może mieć swoje "zwierzęce" upodobania. Nawet się nie przywitałam Emmi 🌼 MeganJot 🌼 Gosia 🌼 Netta 🌼 axxk 🌼 jeżeli kogoś pominęłam to też 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik999 --> :D masz rację, że każdy mierzy według siebie.... ;) szczególnie jeśli nawet się nie przedstawił :P ja sama posiadam już drugą sunię rasy mix: www.kaja20.pupile.com oprócz tego dokarmiam kociaka, który pojawił się pod moimi oknami czerwiec/lipiec i od tamtej pory zjawia się regularnie :) teraz jeszcze czasami dokarmiam jego młodsze rodzeństwo (brata lub siostrę) :) nigdy wcześniej bym nie przypuszczała, że żal będzie mi jakiegoś kota :) ale kociak był mały.... i to chyba dlatego :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×