Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

mini klub miłośników zwierząt-2

Polecane posty

Izunia Witaj w klubie, zwierzolubie ;) ! Afgan i fretka... Przymykam oczy i widzę tę parę.... Pięknie muszą razem wyglądać! A jak się wabią? Napisz coś więcej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Tak wiec stalo sie:-) moja sunia dzis zostala ostrzyzona:-)i wyglada jak prawdziwy sznaucerek:-) W ciagu jednej godziny z kudlatej kulki stala sie pieknie wygladajacym rasowym pieskiem. Byla bardzo grzeczna,stala cichutko i spokojnie,prawie caly czas:-) Po powrocie do domu jakby czula,ze jest calkiem inna,bo z wszystkimi sie witala dwa razy bardziej niz zwykle i byla bardzo radosna gdy slyszala zachwyty na swoj temat:-) Cale szczescie,ze zrobilo sie znow troszke cieplej,bo przynajmniej nie bedzie tak marzla na poczatku,a potem pewnie sie przyzwyczai:-) Pozdrawiam was wszystkie serdecznie❤️ jutro zrobie jakies fajne fotki to wam przesle:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. jutro moje maleństwo ma zabieg sterylizacji, boje sie strasznie. dzisiaj popoludniu zje ostatni posiłek i głodówka a jutro w samo południe.... chyba zwariuje z nerwów i ze strachu. Wiem, że niektóre z was mają to za sobą więc powiedzcie mi na co ma zwracac uwagę, czego mam sie spodziewac po zabiegu, jak powinna sie zachowywac przez pierwsze godziny dni itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Ale się uśmiałam twą opowieścią Kasik :D Widocznie twój kot zrobił ci niezłą reklamę w towarzystwie,że nawet obce się pchają do ciebie :) Tak naprawde to w moim domu żyją 4 ogonki - afgan,fretka,papużka falista i bojownik (rybka w kuli) Chart afgański to już moja trzecia charcica,ma 5 miesiecy i za każdym razem gdy się pojawiam z nią na dworze to zawsze wzbudza zainteresowanie i uśmiech przechodniów.Pewnie dlatego że na naszych ulicach trudno spotkać afgana,a może dlatego że ciągle jeszcze wygląda jak puchaty misiek ;) Fretka to 2 letni samczyk,z powodu \"cudnego\" aromatu wykastrowany.Przez większość dnia śpi sobie w klatce na hamaku :) Wieczorem zaś oboje urządzają sobie pogonie po mieszkaniu!! Tego co razem wyprawiają nie da się opisać,to trzeba zobaczyć!! Amelka,moi sasiedzi mieli sznaucera średniego pieprz-sól

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk --> a po zabiegu zabierasz od razu małą do domu? bo jeśli tak to zabierz ciepły kocyk, żeby ją zawinąć, bo po kroplówce ciało jest wyziębione :O będzie też dużo sikać, przez pewien czas do kiedy nie odzyska całkowicie przytomności i nie zacznie całkowicie kontrolować swojego ciała :) Kaja kiedy doszła do siebie nie chciała sikać w domu więc co pół godziny lub co godzina wynosiłam ją na dwór :) najlepiej przygotuj jej posłanie na podłodze :) i sobie też :) 9 listopada będzie 2 lata jak jest po zabiegu :) jeśli mi się coś przypomni lub jeśli masz konkretne pytanie to czekam :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu a co niepowinnam jej zabierac od razu? własnie po jakim czasie najlepiej? po godzinie, 2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi o to czy po zabiegu zostaje na noc w klinice :) bo ja od razu zabrałam Kaję do domu :) 🌻 Izunia 30 --> przyznam szczerze że z powodu pewnej suki tej rasy nie cierpię afganów :O u mnie w bloku była afganka i zawsze rzucała się na moją Kaję :O mimo że Kaja miała zaledwie 3 miesiące :) to samo było z labradorem koleżanki :O to była dziwna suka :( i prawdę mówiąc nie żal mi że jej już nie ma :O no ale nie wszystkie Charty afgańskie maja takie podłe charakterki :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu ale mi klina zabiłaś! Afganka z wrednym charakterm? Ta sunia,którą teraz mam to moja 3 afganka.Owszem,moja pierwsz wzięta ze schroniska przez pewien czas miała uraz i rzucała się na psy,ale były to zawsze psy średniej wielkości,czarne.Ale jest wytłumaczenie!Ona była w schronisku w boksie z takimi 2 psami,które ją podgryzały i niedopuszczały do jedzenia.Po ok 2 m-cach pobytu u nas przeszło jej to.Wyjeżdżaliśny z nia do rodziny gdzie były psy i nigdy zadnego nawet nie skubneła! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam to juz dzisiaj dzien zabiegu boje sie strasznie, a przed chwilą naczytałam sie durnot o komplikacjach i powikłaniach :( Gosiu kiedy ty swoją sunię zabrałaś do domu? po ilu godzinach po zabiegu?? będziecie zemną pożniej może bede potrzebowała jakichś rad???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaję zabraliśmy zaraz po zabiegu :) kiedy wet powiedział, że wszystko dobrze i że można ją zabrać :) mieliśmy już wezwać taksówkę żeby zawieźć Kaję do domu, ale dwaj doktorzy swoim samochodem nam ją przywieźli :) Pies jeszcze jest wtedy nieprzytomny i nie wie co się z nim dzieje :) i jeszcze raz przypominam o ciepłym kocyku, żeby sunię okryć, bo będzie się trzęsła z zimna :) a potem całą noc \"spałam\" z Kają na podłodze :) było to czuwanie :) i pilnowanie :) i nie czytaj o powikłaniach :) grunt to pozytywne myślenie :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk//:) Wszystko przez tę literaturę, źle się stało że ją czytałaś, nie robi się takich rzeczy :) dla Ciebie ❤️ Zachowaj spokój bo tego Twój zwierzaczek teraz potrzebuje - wsparcia od Was. Zabieg nie trwa długo, ale koniecznie zorganizujcie transport dla wygody suni. A!!! Piękna tego samego dnia wyglądała jakby miała zdechnąć, tak działały środki przeciwbólowe po narkozie no i sam zabieg. Ale po patu godzinach poczuła się lepiej a następnego dnia nie było sladu w jej zachowaniu, czego nie mogłam powiedzieć o sobie :O To że bedzie spała, leżała, nie będzie jadła, piła, ogólnie będzie tylko leżała to normalne :) pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi --> Piękna naprawdę spała i spokojnie leżała???? bo ja o Kai tego powiedzieć nie mogę :) musiałam je pilnować :) ciągle się wierciła :) ale to zależy od charakterku zwierzaczka :) bo moja poprzednia sunia po operacji spała spokojnie na łóżku :) tylko picie jej donosiłam od czasu do czasu :) i na to samo się przygotowałam z Kają :) a tu klops :) bo Kaja nie potrafi spokojnie poleżeć :) dlatego doradzam uszykowanie spanka na podłodze :D a kiedy już zaczęła kontrolować swoje ciało wtedy musiałam wyjść z nią na dwór :) i nawet nie dałam rady wziąć jej na ręce :) do widny doszła sama trochę się zataczając :) potem tylko ze schodów na samym dole ją zniosłam :) a tak ona nie pozwoliła wziąć się na ręce :) axxk--> o której godzinie jest ten zabieg? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie na zabieg pojechalismy o 12 jak ją uspiła to nas wygoniła i ma zadzwonic jak sie wybudzi tak około 2-3 nawet niewiecie jak mi sie te minuty dłużą straszne juz sie zwyłam bo ona tak strawsznie wyglądała z tym jezykiem na brodzie. teraz siedze z telefonem w reku i czekam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich U nas wszystko okey. axxk trzymam kciuki za twoją suńkę, a Ciebie pozdrawiam🌼 Pamiętaj aby cały czas myśleć tylko i wyłącznie pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju niewytrzymam juz jest po 3 a ona niedzwoni co sie dzieje? zaraz ubiore sie i pojade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk --> zawsze najgorsze jest czekanie :O też przez to przeszłam :O tyle, że Kaja miała zabieg po godzinie 20.00 :O a język wyciągnęli żeby się nie udusiła :) ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia//:) hejka:) ja sobie codziennie obiecuję, że posiedzę i popiszę, a ostatnio to nawet nie mam jak poczytać :O ale wszystkich gorąco pozdrawiam i topikowych pupili :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi --> :) własnie wyniosłam kotusiowi mleko :) pisałam wcześniej że kotuś ma młodsze rodzeństwo tyle że całe czarne :) mały diabełek ma ok 3 miesięcy :) i już nabiera nawyku wyglądania na mnie :) a raczej na jedzenie które mu zanoszę :) tak się przyzwyczaił, że kiedy zobaczył Kaję, która z rodzicami wracała z działki to wylazł przed bramę i czekał na jedzenie :) ufff :) to jedyne koty jaki znam, które reagują na cmokanie :) tak przy okazji ponieważ zawsze z Kają wychodzę to kiedy cmokam na koty nikt chyba nie bierze mnie za wariatkę ;) myślą że cmokam do psa :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonie odebralismy o 16 wogole niespi an poczatku lezała a teraz chodzi z pokoju do pokoju i piszczy bo chce na łózko cały czas pokazuje. niewiem co mam robic bo boje sie ze jak jej pozwolimy to potem zechce zeskoczyc i cos sie jej stanie i widze ze ten węflon w łapce jej strasznie przeszkadza jak tak dalej bedzie to jej wyjme chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny witajcie! axxk---> no, pisz dalej, jak tam Sonia? A w ogóle, to uszy do góry! Na tyle osób z topiku, które trzymają kciuki za Twoją milusińską, musi być dobrze ! Pomyśl - już obie macie to za sobą. Dla Ciebie 🌼 🌼 🌼 , a dla Soni duże głaski.. delikatne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk//:) Muszę znikać do malca ale zajrzam aby dowiedzieć się co z sunią, ale po co jej welflon zostawili???? :O pozdrawiam wszystkich i sorki, że nie piszę do wszystkich, kurcze... brak czasu...miłej nocki życzę wszystkim 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weflon zostawili na wszelki wypadek - czuje sie juz duzo lepiej. dałam jej jeść ale narazie niechce. właśnie zastanawi mnie co jej dać bo wsypałam chrupki iniewiem czy moze to jeść. Zastanawia mnie dlaczego ona się wogóle niezałatwia, wczoraj raz się wysikała i tyle. w nocy trochę kuśtykała po domu miałam wrażenie że chce sobie kości rozprostować. a jak coś ją zabolało to zakwiliła cichutko. Jest dzielna. dzisiaj rano już radosnie mnie obudziła :) zastanawiam sie tylko co bedzie jak leki przeciwblowe przestaną działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak myslicie samam mam jej wyjąć wenflon czy isc do weta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk --> wet go wyjmie, w każdym razie Kai wyjął wet :) a na zastrzyk nie kazał ci dziś przyjechać? bo Kaję na zastrzyk na drugi dzień zawiozłam :) zabieg miała 9.11 a zastrzyki 10.11; 12.11; 15.11 :) a wogóle co wet ci powiedział? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zastrzyk mamy jutro jechac na przeciwbolowy bo dostała jakis działąjacy 48h dostała tez antybiotyk. wet powiedział ze wszystko dobrze i ze musimy ją odchudzac bo na zewnatrz tego niewidac ale w srodku jest wszystko obtłuszczone :( i przez to zabieg był bardziej bolesny (tzn bedzie teraz bardziej bołalo) bo musiała wiekse naciecie zrobic i\"pogrzebac \" w brzuchu. w nastepny piatek zdjecie szwow Sonia była dzisiaj juz na dworze nawet na wysokie łózko wskoczyła wygląda duzo lepiej tylko coś postękuje sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk--> nie powinnaś pozwalać jej wskakiwać gdziekolwiek, a już najbardziej na wysokie łóżko :O bo pozrywa sobie szwy :O ja na ten czas tak pozastawiałam łóżko, żeby KAja nie mogła wskakiwać :) a ona jest większa od twojej suni :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Axxk....głowa do góry!! :) Najgorsze już za wami.Moja pierwsza afganka też niała operację,usuwano jej guza na sutku,pamietam że wtedy dostała od weta specjalny kołnierz aby nie mogła wylizywać i rozerwać szwów.Sonia też taki ma? Piesek wygląda trochę w tym jak ufo ale naprawdę spełnia swoje zadanie....szczególnie wtedy gdy musimy myjść z domu i zostawić psa samego w domu. Pozdrowienia dla wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonia dostała ubranko takie fajniutkie zielone bo kołnierz jest ponoć niewygodny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja Kaja wczoraj miała kłopoty jelitowe :O do tego parę razy wymiotowała :O musiałam przed 2 w nocy wstać i wyjść z nią na dwór :O dziś wygląda na to że czuje się zdecydowanie lepiej :) w każdym razie cały czas miała zimny nos :) więc nie była najgorzej :) ale nockę miałam z głowy :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×