Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Gość asia b
JoaślaPelaśka ja również dołaczam sie do gratulacji, przepraszam ze tak późno ale mam urwanie głowy z tymi łobuziakami. Serdecznie G R A T U L U J E!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Kilka dni temu napisała do Was moja siostra z prośbą o pomoc. Chciałam Wam podziękować za odpowiedzi i słowa otuchy. Wczoraj wróciłam ze szpitala...po raz drugi...Zabieg miałam 14 maja, 16 zostałam wypisana, a 18 znów szpital i obawa, że zabieg będzie trzeba przeżyć po raz kolejny. Na szczęście skończyło się tylko na kroplówkach...Wizyta, na której dowiedziałam się, że niestety nie jest dobrze miała być zwykłą wizytą kontrolną. Czułam się dobrze i nawet przez moment nie przeszło mi przez myśl, że może być coś nie tak. To był koniec 9 tygodnia. I tak naprawdę z tego co widziałam na usg wynikało, że zarodka nie ma, pomimo tego, że do szpitala trafiłam z powodu ciąży obumarłej. Teraz czekam na wyniki histopatologiczne. Jeśli wszystko będzie OK to nie mam zamiaru się poddać i będę starać się o dziecko za kilka miesięcy. Cieszę się, że mogę to wszystko tu napisać...Chciałam się Was poradzić...ponieważ opinie lekarzy są różne...Czy rzeczywiście trzymiesięczna przerwa wystarczy? Aha i napiszcie jakie badania robiłyście, bo niestety ja uzyskałam bardzo rozbieżne informacje od ginekologów: jedni podali b.długą listę, inni natomiast odradzali... Pozdrawiam Was gorąco i jeszcze raz dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Anik, przykro mi, że Cię to spotkało i ściskam Cię mocno, jeszcze będzie dobrze. Jeśli chodzi o przerwę po stracie, jeżeli po 3 cyklach będziesz się czuła na siłach,szczególnie psychicznie, wydaje mi się, że nie ma żadnych przeciwskazań. Oczywiście jeśli od strony ginekologicznej, też będzie wszystko ok. A z badaniami to jest różnie, po I stracie nie miałam żadnych - bo tak się czasem zdarza, dobrze jest jednak zrobić toxo,cmv, sprawdzić tarczycę, poziom hormonów. Po prostu, tak dla własnego świętego spokoju. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moje kochane, dziękuję, jesteście WIELKIE, tylko w Was tak na prawdę jest zrozumienie i te uśmiechy, które potrafią odgonić złe chmury. Nie tylko wtedy kiedy jest dobrze, ale przede wszystkim wtedy, gdy smutek sięga dna i nie wiadomo co dalej... Jesteście niezstąpione!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nic nie czytałam. Zaczęłam od bloga - wkleiłam zdjięcia Raarii do galerii - jej zdjęcia, jej chrzestnicy i pieska, zdjęcia ewymarchewy - króliczków i jej rewię mody :) a teraz biorę się za czytanie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joaśka - no co Ty? Też masz takiego cukierka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki no słodki to on jest, ale lekko kopnięty:) z resztą ta rasa tak już ma:) musze zmontować, jakiś kilka zdjęć i podesłać Wam na bloga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no doczytalam dogonilam jestem na biezaco! :D i tak jak przeczowalam ze bede komus znowu gratulowac... faktycznie epidemia.. joaska pelaska - gratulacje!! odezwij sie do mnie na gg jak tam badania ci wyszly... ja tez uwazam ze osoba ktora pisze do miki dziwne maile powinna sie pochwalic.. chociaz z drugiej strony ktos kiedys napisal zeby nie pisac na forum co komu w kim sie nie podoba tylko wlasnie na maila .. zreszta nie wiem.. ja was wszystkie ardzo lubie i tak sie od was uzaleznilam ze pranie nie poprasowane pierogi co mam robic na obiadek nawet nie zaczete :) a ja sobie siedze i klepie w klawiature... nie wspomne juz o balaganie :D ale co tam musialam wiedziec co u was nowego.. a dzialo sie dzialo rudi , joaska pelaska ciesze sie ze spotkania sie udaja fajnie by bylo jakbysmy sie kiedys spotkaly wszystkie ... hmmm tylko ze ja mam chyba najdalej z was wszystkich.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anik81 - ❤️ Tak jak napisał Ci Joasia. Jeśli po trzech cyklach bedziesz czuła sie psychicznie na silach i jesli tam ginekologicznie tez wszystko bedzie gralo - to do dzieła! A jesli chodzi o badania - tylu ilu lekarzay, tyle opini i zalecen.Jedni wysyłają na całą mase badań, inni na zadne, inni przepisuja tylko kilka. Napewno dla własnego spokoju i wiary ze nastepnym razem cię to nie spotka warto kilka zrobić. Na stronie http://www.poronienie.pl/ znajdziesz liste badan po. Wogóle duzo na tej stronie znajdziesz. poczytaj koniecznie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoaśkaPelaska - gratuluję!! Fantastycznie!!!!! Trzymam mocno kciuki. Jeszcze tylko dwa dni do feralnego dnia ciąży, w którym urodził się i zmarł mój Łukaszek. Czy myślicie, że potem mój strach będzie mniejszy??? .. pewnie nie, jak przypomnę sobie historie dziewczyn, które straciły dzieciątka tuż przy terminie, bo coś poszło nie tak podczas porodu, to ciarki mnie przechodzą....... asia b - cieszę się, że wszystko dobrze i super, że brzusio już rośnie :) MIka23 - jestem w szoku!!!! Mam nadzieję, że kiedyś wyjdzie szydło z worka i wszystko się wyda. A może ta osóbka będzie miała tyle odwagi i przyzna się do błędu?????? I przeprosi????? Ale pamiętaj to nie topik jest nieszczery, tylko ta osoba!!!!! A to wielka róznica. aneczka - hejka!! NO to kiedy wybierasz się do ginka!!?? susia - domek jest rzeczywiście super. W ubiegłym roku byłam tam leczyć złamane serce po stracie dzidziusia, ale pod koniec września, było już po sezonie. Wtedy ceny były zupełnie inne niż są latem. Jeśli dobrze pamiętam płaciliśmy 100 za dobę. rudi - widoczne żyły mam ale dopiero teraz. Na piersiach też późno mi się pojawiły. Chyba nie ma reguły - każda ciaża jest inna. Ale żyły to nie rozstępy. :) Mimo to smaruj się, smaruj. Na pewno nie zaszkodzi. Ja na szczęście na piersiach nie mam rozstepów. Ciąże obeszły się bardzo łagodnie z nimi. :) :) Natomiast w pierwszej ciąży przytyłam 21 kg!!! i mam kilkanaście drobnych rozstepów na biodrach. Ale tam się nie smarowałam kremem, bo do głowy mi nie przyszło, że tu mogą się zrobic rozstępy. Asiulka - czytam o Twoich przebojach nocnych i myślę, napewno już wszystko ok.. czytam dalej i widzę, że dalej Cię trzyma. jejku współczuję Ci bardzo i ściskam kciukasy aby ból opuścił Cię jak najszybciej!!!! Balbinka - W poprzedniej ciaży w pierwszym trymestrze ograniczyliśmy się, bo wiadomo strach! Potem na początku czwartego miesiąca miałam krwotok to miałam zakaz seksu. Nie ustalono przyczyny krwawienia. W piątym miesiacu lekarz zniósł zakaz, bo ciaża przebiegała bez zakłóceń. Wszystko było pięknie i wspaniale. Synuś był duży i zdrowy, ja czułam się fantastycznie. No i mialam wieeeeelką ochotę na seksik. Oczywiście nie było żadnego szaleństwa - było miło i delikatnie. Ale jakoś mam wrażenie, że to mogło być przyczyną... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzoli
Dzień doberek kobitki! Tiki- dolegliwości sa okropne, ja mniałam okropna zgagę w czasie której latałam do kibelka bez przerwy. Ale czy jak wezmiesz tego pięknego bobaska pierwszy raz w swoje ramiona, czy nie stwierdzisz że warto było przez to wszystko przechodzic :-) Anik- Bardzo mi przykro, jestem z Tobą... Zgadzam sie z Joaśka Pelaśką, jeśli będziesz czuła sie dobrze fizycznie i psychicznie to 3 cykle wystarczą, przynajmniej mi lekarz tak powiedział. Ja zrobiłam sobie po 6 tyg. usg macicy, cytologie i gin. zbadał mi piersi. Kobitki, jeśli chodzi o Dzień Matki to poproście kogoś znajomego, który mieszka w tej samej miejscowości co Wasze mamy (jeśli wy nie mieszkacie tam) niech idzie do kwiciarni dzień przed i zamówi piękny bukiet kwiatów z liścikiem i jeśli ta kwiaciarnia ma takie oferty to niech posłanic zaniesie kwiatki waszym mamom w Dzień Matki, zobaczycie będa wzruszone. Mój brat tak zrobił w Dzien Kobiet swojej mamie i teściowej. A pieniądze znajomemu też można dostarczyńć przesyłką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżoli
Tiki poleciła Anik strone http/www.poronienie.pl, ja tez ją przeczytałam, choć w moim przypadku to nie było poronienie ale śmierć dziecka po porodzie, i utkwiły mi w pamięci słowa: ,,Masz prawo być mamą i cieszyć się z oczekiwania na swoje kolejne dzieci, nawet jeśli oczekiwanie to nie zawsze będzie radosne. To że będziesz je kochać nie przekreśla twoich uczuć do zmarłego dziecka."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peppetti bede dzwonic do tego twojego lekarza ale mam stracha ze oj!!!!! masakra!!! chyba jeszcze tak sie nie balam przed wizyta jak teraz!!! jak nabiore wiecej odwagi to wam napisze, na razie jeszcze sie zbieram :) wiem ze to az smieszne ale sie boje :( chyba sie poloze na chwile , kacper spi to ja tez poloze :) :) dżoli piekne slowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Balbinka - mam nadzieje, ze to nic wielkiego. w pt maja byc wstepne wynik, rzn, czy cos "rosnie". Jesli chodzi o ruchy to ja tez tylko puk puk i to glownie wieczorem, czasem w ciagu dnia. Peppetti - mysle, troche sie uspokoisz. chociaz ja do do 38 tygodnia bede wymyslac glupoty. tak juz mam. sa momenty, ze czuje, ze powinni zamknac mnie gdzies w psychiatryku :-) anik81 - wg mojego lekarza to juz po pierwszej @ mozna. ja zaszlam po drugiej, a moja poprzednia ciaza trwala prawie 17 tygodni :-( jesli chodzi o badania, to roznie mowia. czasem dla wlasnego spokoju mozna poszukac przyczyny. ja nic nie robilam. tutaj moj gin mowi pare zdan o poronieniu a on sie zajmuje poronieniami i trudnymi ciazami. http://www.poronienie.pl/poronienie_art1.html wlasnie trafilam na jeszcze jeden artykul o moim ginku, a ktoras z dziewczyn o niego pytala, wiec wysylam link :-) http://www.poronienie.pl/lekarze_ml_hist1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
cos nie dziala, ale jak ktos bylby nim zaintersowany, to mzona przeczytac na stronie www.poronienie.pl. w zakladce "lekarze" a potem artykul "lekarz z dyzuru". ide na obiadek a potem koreczki. caluje Was mocno. Bylam przed chwila u kolezanki z podstawowki. ma dwoch juz duzych chlopakow i lada dzien bedzie rodzic.ladnie wyglada, tylko pileczka z przodu, ale panicznie boi sie porodu :-) poko co, to ja w ogole o tym nie mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle napisałam i oczywiście był jakiś problem z wysłaniem, a teraz widzę, że wszystko, co chciałam napisać, już zostało napisane. Anik, witaj wśród nas, choć jednocześnie szkoda, że przyłączasz się do nas z takiego powodu... Ja kolejne starania zaczynałam po 3 cyklach, choć za drugim razem lekarz dał zielone światło od razu po kontroli po zabiegu, czyli po pierwszej @. Ale ja chciałam najpierw zrobić badania, więc odczekałam 3 cykle. Po pierwszym poronieniu zaciążyłam w drugim cyklu starań, i po drugim również. Teraz jestem w 33. tygodniu. Na pewno się uda, dobrze, że się nie poddajesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No skleroza, skleroza Joaśkapelaśka - WIELKIE, WIELKIE, WIELKIE GRATULACJE :) Jejku, coraz nas więcej na tym końcu tabelki... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Justy - napisz mi jakies byly u Ciebie objawy grzybka. u mnie na razxie ustapily (dziwne), ale i tak chcialabym porownac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sosry za przejrzenie dzisiejszych wpisów na aby aby ale zaraz wychodze więc pózniej doczytam dokładnie. Wiem ze tutaj ostatnio same radosne chwile, natomiast u mnie jest tak że nic nie wiem nadal. Byłam u ginki i dała mi skierowanie na usg z napisem pilne. Tyle że to pilne bede miała zrobione w poniedziałek dopiero bo maja takie godziny przyjec na usg kiedy ja jestem w czwartek i w piatek w pracy. A nie mam co juz prosic o kolejne zwolnienia z godzin bo juz mi głupio nawet. W poniedziałek wziełam opieke na syna bo ma przedstawienie w szkole i w związku z tym uda mi sie zrobic to cholerne usg. Narazie dostałam ta mocniejsza nospę i jakis lek na wzdęcia bo lekarka stwierdziła ze to prędzej są jelita niz jajniki. A jezeli jajniki to mogły sie poplatac tam gdzies z jelitami i na usg i tak nic lekarz nie zobaczy. W kazdym razie - bo juz nie chce wam przynudzac - ide na usg w poniedziałek a w wtorek znowu do gin pokazac wyniki. Oczywiscie pytała czy mogę byc w ciązy bo jak stwierdziała nic nie mozna wykluczyc i narazie mi nic bardzo mocnego nie przepisze. I to tyle. A co tam Lidka u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co oznacza wynik z badania his-pat. Residua decidua compacta et spongioza. A obok: widoczne limfotyczne nacieki zapalne... Dzięki za odpwiedź. Zaraz zabieram się do czytania Was bo właśnie wróciłam do domku. W pracy dzisiaj byłam krótko, ale za to nadrobiłam w elektrowni. Miałam tam 3 tyg. temu zgłoszoną reklamacje bo od jakiegoś czasu chodziły nam razem dwa liczniki (mamy dwa przez strefę nocną) i nabiło nam kupę kilowatów. Przyjechała ekipa, sprawdziła, powiedziała, ze liczniki od 4 lat chodzą razem, od ostatniej legalizacji i że trzeba sładać reklamację. No to złożyliśmy, zajeżdżam tam po 3 tyg. a tu nikt nic nie wie. Czeski film.... Odsyłali mnie od pokoju do pokoju a jedna pani była na tyle bezczelna, że powiedział mi ogromną kwote którą mamy w najbliższym czasie zapłacić, a jak zapytałam co z reklmacją to powiedział, że ona nie wie... no i nie wytrzymałam ....rozpętałam burzę. Oparło się nawet o kierownika. Mają do mnie w najbliższym czasie zadzwonic. Że b..... jest w oświacie, wiem, że w służbie zdrowia też wiem, ale teraz to on jest już chyba wszedzie... Jestem taka wściekła, że krew się we mnie gotuje.. A na dodatek dostałąm @. Równo 4 tyg. od zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje kochane! Anik mogę Ci powiedzieć tylko to co dziewczyny już napisały :) Jeżeli będziesz czuła się na siłach to staraj się staraj :) A co do badań to ja polecam zrobić jak najwięcej. Dla własnego sumienia :) Ja po pierwszym poronieniu zrobiłam tylko kilka, bo wierzyłam, że był to przypadek, ale jak poroniłam drugi raz to dla mnie już to nie przypadek :( Ja dwa raxzy miałam puste jajo płodowe :( a do szpitala tez trafia,łam z ciążą obumarłą. jeżeli mogę coś doradzić to zróbcie badanie nasienia - spermiogram i posiew, ponieważ mój lekarz twierdzi, że właśnie za puste jajo bardzo często odpowoadają bakterie w nasieniu :( Buziaczki dla Was wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Poszłam z koleżanką na długi spacer - bo powietrze lepiej mi robi, zaszalałam w sklepach :). Ale właśnie usłyszałam newsa w tv i muszę się nim z Wami podzielić: pokazali amerykankę, która mając już trójkę dzieci właśnie w wieku 60 lat urodziła bliźniaki i czuje się dobrze! W wieku 60 lat - no szok, ale buzia mi się uśmiecha, bo to optymistyczna wiadomość, prawda?! anik81 - bardzo Ci współczuję. Lekarze każą czekać tak od 3 miesięcy do pół roku, w zależności który to był tydzień ciąży. Przytulam Cię ❤️ Peppetti - dzięki! :) EvaWer - no właśnie mi kiedyś lekarz powiedział, może to nie jajniki panią bolą, a jelita? Ja już sama nie wiem. Lidka79 - jak się czujesz po wizycie? Idę na blog z kompa męża dopóki go nie ma. Całuję Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja niestety z nawału róznych zajęć nie mam czau Was dokładnie czytac i cwykazywac sie katywnościa na forum ale cały czas o Was pamiętam. Gratuluje nowym przyszłym mamusiom, będe cały czas trzymała za Was kciuki. U nas przeszła straszna nawałnica z gradem, wichura i ulewa brrrrr Oki mąz po mnie przyjechał, no to sie rozpisała hihihihi Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikapie No właśnie problem z tym, że te objawy mogą być różne. Generalnie główny objaw to zółtawe lub zielonkawe upławy, a potem świąd sromu. Ale było i tak, że nie miałam żadnych objawów, a lekarz stwierdził - że użyję tu jego obrazowego określenia - że jestem wytapetowana grzybem. Oczywiście byłam wtedy w ciąży. Teraz nic mnie nie swędzi, a czy mam upławy, trudno mi nawet stwierdzić, bo stale stosuję globulki dopochwowe, a po nich są wycieki. Przekonam się w piątek na wizycie, ale coś czuję, że ta nystatyna z natamycyną przestały juz na mojego \"przyjaciela\" działać. A poza tym to krzywa cukrowa wyszła mi źle, więc albo czeka mnie ścisła dieta, albo insulina... Buuuuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ale upał!!!! Wzięłam się za robotę! Najpierw w pracy, czasem na działce a potem w domu... No i przy tych upałach padam na nos. Zaraz biorę się za papierki, bo mam pracę twórczą ;) , a pomysłów zero. Joasia Pelasia, cieszę się razem z Tobą! Dużo zdrówka dla Waszej Dwójeczki! Czyli ten elevit jest niezły, bo ma dużo kwasu foliowego, prawda? Ja folik łykam od paru lat! A ostatnio po dwa, bo czuję że trochę słabo się odżywiam, no i woda mineralna i napoje pite w ogromnych ilościach wypłukały ze mnie sporo minerałów :( A czy brałyście kiedyś tran w tabletkach???? Ja kupiłam kiedyś tran i brałam go na spółkę z mężem, a wkrótce byłam w ciąży. Więc może też ma niezłe własciwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem. Nadrobiłam czytanie. Czy ktoś umie powiedzieć coś o moim wyniku :(((((((((((((( JoasiaPelasia - musi być dobrze i tylko taka myśl ma Ci towarzyszyć!!! Lidka, EvaWer - jak po wizytach u ginka? Ja też muszę iść jak tylko skończy mi się @ to się umówie. Bryyyyyyyy!!!! Dziewczyny mnie też teraz tak dziwnie pobolewają jajniki. Muszę Pogadać z ginkiem, tylko tyle, że mnie zawsze na owulację bolały... Balbinka - skad jesteś. Ja często bywam w Katowicach. Jestem z Będzina. Czy wiecie, gdzie ostatnio byłą tabelka. Na której stronie. Moze się dopiszę....... anik - kochana ścisam Cię mocno, ja wczoraj odebrałąm wynik ale nic z niego nie rozumie. Mmie różni lekarze też różnie mówili, ale generalnie po @ można zacząć i ja zaczynam, ajk oczywiście bedzie dobrze.. U mnie minął miesiać, a psychika zdecydowanie mi się poprawiła... Z czasem każdy ból mija... Madusia trzymam kciuki w sobotę? O której ślub? U mnie niedługo rocznica, ale ten dzień pamiętam jak wczoraj.. Stres ogromny, przynajmniej dla nas był najgorszy w kościele, później już ok. Dawna Justy może obejdzie się bez insuliny... Oby!! Pozdrawiam Was wszyskie. Zmykam już bo M zgrzędzi, że sam musi siedzieć.. i nie ma się do kogo przytulić... Całuski!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki, z całego serca dziękuję Wam za dobre słowa i porady. Nie wiem z czego to wynika ale myślałam, że będę się gorzej czuła...psychicznie. Nie twierdzę, że czuję się tak, jakby nic się nie stało, bo bywa, że łzy same cisną się w oczy...gdy pomyślę, że na Boże Narodzenie miałabym moje Maleństwo przy sobie...Widocznie jestem silniejsza niż się spodziewałam. A teraz jest we mnie taka siła, która mówi, żebym się nie poddawała...i wiem, że się poddam, będę walczyć o moje prawo bycia mamą! I uda mi się, wierzę w to bardzo mocno. Czasem przychodzą takie myśli, że w krótkim okresie czasu za wiele dobrego mnie spotkało. W przeciągu 1,5 miesiąca: zostaliśmy z moim menem inżynierami, potem szybko znalazłam fajną pracę, zaręczyny i ciąża...Wiem, że nie powinnam tak myśleć... A jeśli chodzi o badania, to poczekam na wynik histopatologi, a później zrobię inne badania. Mój narzeczony sam zaproponował, że też się przebada, nie musiałam nawet sugerować. Szczególnie, że pomimo, że do szpitala trafiłam z powodu ciąży obumarłej, było to w rzeczywistości puste jajo płodowe. Jeszcze raz Wam bardzo dziękuję i mam nadzieję, że nie Będziecie mieć nic przeciwko jeśli tu zostanę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×