Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Asiulko doskonale Cię rozumiem jaki ból sprawiają Ci te pytania, a jeszcze trudniej sklecić jakieś odpowiedzi. Ja dziś odpowiedziałam na policji na krocie takich pytań i udzieliłam krocie odpowiedzi dokładnie co do godziny, koloru, wyglądu, odczucia. Gdzie, kiedy, jak i kto. I czuje się jak pusty worek, jakby ze mnie ktoś powietrze spuścił i zostawił. I znów wraca to poczucie winy, dalczego tak zrobiłam, a nie inaczej. Wiedziałam, że tak bedzie i byłam tego świadoma, że oskarżając lekarza oskarżam również siebie, że nie powiedziałam, że nie krzyczłam, nie walczyłam o naszą córunię. Że nie wyczułam, że coś złego sie dzieje. Że nie rządałam, nie wymagałam, no nic nie mówiłam po prostu. Nie moge sobie tego darować. Na ale nic ja już jestem na \"ławie oskarżonych\" i czekam teraz na towarzystwo, bo sama to ja winna nie jestem! Jeśli w ogóle jestem winna. Wierzę, że jakoś damy radę i bedę dużo spokojniejsza, że zrobiłam tak jak należało. Nie dam sie ustawić jak pionek w szeregu. O nie tym razem nie. Będę krzyczeć!!!

EvaWer - i tak trzymaj nadal! Każdy z nas ma równe prawa i nikt nie może ich pozbawiać. To robią ludzie, którzy czuję się równi i równiejsi, a z jakimi grupami takie postępowanie mi się kojarzy, to ja nawet pisać nie będę ;) Zawsze drugi może napisać, że się nie zgadza, ale jakiś poziom kultury powinien być utrzymywany. Buziaki dla Ciebie! takaja79 - ojej, kurczę no to zaczęła się Twoja walka. Rozumiem co czujesz i podziwiam Cię! Nie oskarżaj się!!! Poczekaj na realny, prawomocny wyrok odnośnie lekarza. I mam nadzieję, że będzie on oczciwy i sprawiedliwy! Trzymam kciuki za Ciebie mocno, mocno! Powodzenia!

I wcale nie chodzi mi o wygraną, żeby była jasnośc co do intencji. Choć miło by było nie przeczę:) Z nimi i tak się nie da wygrać. No cóż.

Wybaczcie, Dziewczyny, że nie odniosę się do wszystkich wpisów, ale podczytuję w wolnych chwilach, a nie bardzo mam czas na odpisywanie wszystkim po kolei. EvaWer - cieszę się, że urlop się udał. Teraz w Gdańsku pogoda kiepska, siąpi, wieje i jest ogólnie niefajnie. Chciałabym wystawić Małą na powietrze, ale trochę się boję tego wiatru. Gablis* - powiem tak: poród to bolesna sprawa, więc jeśli możesz zdecydować się na znieczulenie, to bierz. Uważam, że jeśli można uniknąć niepotrzebnego cierpienia, to nie ma się nad czym zastanawiać. Zresztą, jak kobieta nie cierpi, to lepiej współpracuje z personelem. Tego uczucia ulgi w chwili, kiedy znieczulenie zaczęło działaś, nie zapomnę chyba do końca życia. Szkoda, że dopiero po 10 godzinach bólu. Co do kupowania bez opamiętania - to chyba ogólna przypadłość mamuś :) Jak już zaczęłam kupować, to kupowałam wszystko, co mi się spodobało. Pogoda taka, że obawiam się, że z większości tych ciuszków pożytek będzie miało inne dziecko, ale cóż... Fajnie jest chociaż na nie popatrzeć. Co do mebelków - mnie się spodobały takie, których zestaw (łóżeczko, szafa i komoda) kosztowały w sumie 8 tysięcy. Niestety, to nie nasz pułap cenowy :):):) Ech, wysyłam Peppetti nowe zdjęcie Matyldy. Wygląda na nim słodko. Może znajdzie się w galerii (za jakieś poprzednie).

gablis pieknie wygladasz z tym brzuszkiem:) Powiedz mi czy nie ba.łas sie opalac tak ze wystawiałas brzuszek na słonce? napiszcie mi jak to jest bo ja wyjezdzam teraz za granice i nie wiem czy mam kupowac taki jednoczesciowy czy moge normalny dwuczesciowy? wolałabym nie kupowac tego jednoczesciowego bo ja tak go nie lubie. i jeszcze jak mozecie to napiszcie mi jakie sa najlepsze kremy do opalania w ciazy? dziekuje za odpowiedzi:) Dawna Justy Ty jestes niemozliwa:) na drugi dzien po zakupy? to tylko Ty mogłas tak zrobic:) jestes wielka:) a corunie macie przesłodką:) a czy ktos wie co sie dzieje z aneczką12 bo juz baaaaaardzo dawno nie zaglądała? pyza trzymam kciuki zeby były efekty staranek a infekcjami sie nie przejmuj na pewno dzidzi nie zaszkodza:)

rudi - ja znalazłam taką informację: Kobiety w ciąży nie mogą przebywać w pełnym słońcu. Prawda! Po pierwsze, powinny unikać przegrzania organizmu, bo może to spowodować skurcze macicy i doprowadzić nawet do poronienia. Po drugie, z powodu zmian hormonalnych zachodzących w organizmie w czasie ciąży skóra kobiety staje się wrażliwsza na działanie słońca. Szczególnie łatwo powstają wtedy brzydkie przebarwienia, których trudno się potem pozbyć. Nie znaczy to, że kobieta spodziewająca się dziecka nie może wcale korzystać ze słońca. Powinna jednak zabezpieczyć skórę kremem z faktorem powyżej 30 (tzw. sunblokerem), często odpoczywać w cieniu i raczej spacerować, niż leżeć plackiem na plaży. Ale może inne dziewczyny będą wiedzieć coś więcej na ten temat. Buziaczki.

helo "laski" mam haslo do waszego bloga i poogladalam sobie was.

a czy moze dojsc do poronienia jesli wachnelo sie z calej sily amoniak? jak myslicie?

Ometko - PRZESADZIŁAŚ !!!!!!!!!! drwić i wysmiewać się z poronienia (które naprawde jest tragedią dla kobiety) ! Jakim Ty człowiekiem jesteś ?? :( Dobrze Ci z tym ?

Nabijać się i krytykować innych za ich mysli i poglądy, wyzywać i szydzić, że ktoś ma inne zdanie i czuje inaczej jakoś zniose! Ale robić polewkę ze straty dziecka ???????? Nie napiszę tu słów ktore przyszły mi na myśl.........................

tiki to ty przesadzilas .ja k chcesz dokladnie wiedziec to ja tez poronilam i wcale nie jest dla mnie to smieszne .pytam bo w tamtym czasie jak bylam w 6 tyg to w pracy a pracuje w cukierni szukalam w sloiku kwasku cytrynowego ale najpierw wachnelam czy to aby nie sol a to byl Amoniak po tym wlasnie zaczelam sie zle czuc i okazalo sie ze moja ciaza obumarla niewiem czy to od tego i penie nigdy sie nie dowiem ale chcialam podpytac was co o tym wy sadzidzicie ale widze ze tu odpowiedzi nie uzyskam.tiki jestes bezczelna piszac ze sie nasmiewam z poronienia .jesssu jak mozna po jednym wpisie osadzac ludzi? niewiarygodne jakie teraz ludzie sa.niedostepne hamskie od razu "z progu wala" i oceniaja kogos!

omenka wez daj juz sobie spokój! to ty jestes bezczelna bo juz wczoraj zaczełas wypisywac bzdury i obrazasz kazdego kto odpowie nie tak jak bys tego chciała.Załozyłas swoj topic to idz tam i wypisuj te brednie!!!!! a tiki to ty do piet nie dorastasz wiec jej nie obrazaj!!!!!! a co do hasła to akurat ci uwierze ze je masz.

nie wierze, że sama przez pomyłke napijąc sie amoniaku nie poszłaś do lekarza od razu, nie poszłas do gina sie zbadać, a teraz nas pytasz czy to mogło byc przyczyną! ??? I że po i w trakcie pobytu w szpitalu z zadnym lekarzem nie pogadałas - bo to dla mnie oczywiste, taką sytuację skonsultowac z lekarzem - na ten temat tylko nas pytasz o cos takiego. I jak ja miałam nie otraktowac tego jako nabijania? Kto o zdrowym rozsądku zadaje takie pytanie jakims obcym ludziom zamiast - jesli to prawda choc nie wierze - poradzic sie poprostu lekarza!

Hejka! ja jestem dopiero na 517 stronie, ale doczytała,ze jakas pomarańczowa miala jakieś wąty!a więc moja droga zgadzam się z dziewczynami, że wypadek tego autokaru to wielka tragedia, ale codziennie na drogach gnie tyle osób, wydaje mi się, że więcej niż 26, codziennie umiera mnóstwo dzieci, małych niewinnych istotek!i absolutnie nikt o tym nie pisze!nie ogłasza żałoby narodowej, nie obiecuje pieniędzy! jak już powiedziałam, to co spotkało rodziny ofiar to niewyobrażalna strata i ból, ale w czym im maja pomóc te pieniądze?życia ich bliskich im nie wrócą! moja droga pomarańczko,Twojego wpisu nie czytałam, bo gojuż nie ma, ale z wypowiedzi innych widzę,że obrażałaś dziewczyny, a więc pytam jakim prawem?dlatego, ze ktoś ma inne zdanie na ten temat i jak widać nie jest w tym zdaniu osamotniony! Przepraszam kobitki, ale się zdenerwowałam! Wracam czytać dalej!

Jezeli tak jest ze jakas Omenka ma hasło na blooga to ja sie domagam zeby znowu je zmienic. Mam nadzieje ze blefuje, ale nigdy nic nie wiadomo. Czyzby któras z nas udawała pomaranczkę albo co gorsza dała komus bez naszej wiedzy hasło?! Ja własciwie to sie pomaranczowymi wpisami nie przejmuje tyle tylko ze sa wkurzajace i jednak przykre. Bo ktos kto mnie dobrze nie zna - ocenia mnie i jeszcze pisze że \"nikt mnie przeciez tu nie lubi\". To raczej miłe nie jest. Ja jednak wiem że napewno jest tu kilka dziewczyn co do których jestem pewna ze nie oceniaja mnie pochopnie i lubia ze mna gadac. Inaczej napewno bym wyczuła ze jestem niemile widziana i bym tutaj nie pisała. Straciłam ciaże, i znalazłam ten \"kącik\" i nawet nie przypuszczałam ze tak sie tu \"zasiedzę\". Przeciez niedługo rocznica mojego nieszczęscia. A ja tutaj nadal piszę i doczekałam sie juz wiadomosci o tylu ciazach dziewczyn które własciwie zaczeły pisac w tym samym co ja czasie. To takie fajne i wzruszajace. Dawna Justy bardzo ci zazdrosze tych zakupów dla dzieciatka. Takie to wszystko malutkie i pachnace. A dzidzius tak ładnie pachnie oliwką. Co do wystawiania na dwór to faktycznie teraz nie ma ładnej pogody wiec lepiej uwazac bo dzidzi malutkie i jeszcze nie do konca odporne za wirusy w powietrzu. Jak byłam w Budapeszcie na basenach - temperatura chyba z 38 stopni to widziałam kobiete chyba w 8 m-cu bo brzuch miała duzy i siedziala w samym kostiumie w pełnym słoncu. Bardzo mnie to wtedy zdziwiło, bo ja bym tak nie ryzykowała.

Cześć dziewczynki wieczorową porą. Proponuję nie zwracać uwagi na wpisy kogoś - bo nie mamy pojęcia czy to on, ona - kto to jest ten nick Omenka, bo wrzuciłam sobie w google ten nick i zobaczyłam że aktywnie uczestniczy też na innych forach: to do Raarii na forum Ruszamy w maju ze starankami ktoś z nami??????????? 23:18 Omenka a ta wiecznie gdzies jezdzi z ta mama Anielka nie mozesz poprostu powiedziec mama tylko zawsze mama anielka smieszne to troche na forum Po stracie- staranka i ciąża też bierze udział Pewnie więcej bym znalazła, ale po co?! Człowieku musisz mieć bardzo puste życie, że jedynym jego celem jest czepianie się ludzi na różnych forach. Przypuszczam, że musisz się czuć strasznie niedoceniony/a skoro musisz w ten sposób się dowartościować. To straszne leczyć w ten sposób kompleksy. Współczuję Ci bardzo. Poza tym nawet jak ktoś wchodzi z Tobą w dialog, to naucz się panować nad emocjami i miej trochę pokory. A z tym hasłem - poprosimy bis - tylko tym razem jakiś lepszy! tiki - nie przejmuj się, nie warto, ja uważam, że należy kategorycznie przestać odpowiadać na wpisy takiej osoby. Ona "chodzi" po różnych forach i jedynym jej celem są zaczepki. To zbyt małe żeby się tym denerwować i zwracać na to uwagę. Mi wydaje się, że jeśli ktoś coś takiego od siebie daje, to dokładnie coś takiego dostanie spowrotem z nawiązką - nie tu, to w realu. Po co więc zawracać sobie tym głowę. Nie ma sensu uczyć kogoś, kto innym zarzuca, że są śmieszni, hipokrytami, bezczelni... itd. a nie wziął najpierw lustra do ręki. Najczęściej takie osoby piszą o sobie samym.

http://interia360.pl/artykul/wypadek-autokaru-czy-ja-nie-mam-sumienia,283 Tak jak pisałam - nie tylko ja tak myslę, wielu ludzi na necie wyraza podobne poglady.

Jakis dziwny mi sie ten adres wkleił. Ale na tej stronie jest własnie artykuł o tej wycieczce.

Cześć! My się zaraz wybieramy na kręgle, więc nie mam za bardzo czasu, ale jeżeli jest cień podejrzenia, to tez jestem za zmianą hasła na bloog... Dzięki za kciuki odnośnie pracy męza- dziś dostał telefon, w piątek jedzie na II etap rozmów, tym razem do Warszawy... chyba dostanie tę pracę, bo po co wzywaliby go na kolejną rozmowę? A stara się o posadę w firmie Velux- jest to firma duńska, więc daje spore perspektywy... te z Was, które mają pokoje na poddaszach, na pewno wiedzą o jaką firmę chodzi... prosimy o dalsze trzymanie kciuków:) zajrzę, jak wrócimy z kręgielni...

Wypadek autokaru - czy ja nie mam sumienia? kkaroll (zredagowany przez: Magda Głowala-Habel) Msza za ofiary wypadku w Grenoble / fot. Nabrdalik/East News/SE Za każdym razem gdy przy okazji jakiejś tragedii na ekranie telewizora pojawia się prezydent, który obiecuje finansową pomoc dla rodzin ofiar, pogrzeb czy sprowadzenie ciał na koszt państwa lub na dole ekranu pojawia się pasek z nr konta to ogarnia mnie wściekłość. Oczywiście rozumiem ból rodzin i bliskich ofiar, szczerze im współczuję, bo wiem jak boli strata kogoś bliskiego, ale w momencie gdy na ekran wkracza prezydent, premier czy instytucje charytatywne obiecujące pomoc, to nie mogę myślec o niczym innym jak tylko o tym, że to jest poprostu niesprawiedliwe. I pomijam już tutaj kwestię, że dla polityków jest to tylko kolejna okazja do poszerzenia swego elektoratu. Chcę tylko zwrócić uwagę na fakt jak oszukane, niezauważone i nieuszanowane czują się osoby, których bliscy zginęli w zwykłym, nie medialnym wypadku. Jak muszą czuć się źle, że śmierci ich rodzin, przyjaciół nikt nie zauważył, nikt im nie pomagał, a prezydent nie ogłosił żałoby narodowej. Przecież to największa tragedia jaka ich spotkała, złamała im życie, a w telewizji, prasie nic, cisza... Tego samego dnia, którego doszło do wypadku autokaru z polskimi pielgrzymami w Grenoble w Szwecji w wypadku samochodowym zginął mój przyjaciel. Dlaczego jego żona i osierocone dzieci nie mogą liczyc na wsparcie prezydenta, czy współczucie narodu? Dlaczego musi myśleć o zdobyciu pieniędzy na sprowadzenie ciała swego męża do Polski? Dlaczego jej zapłakanej twarzy i twarzy dzieci nie pokazują wszystkie stacje, a caritas nie uruchomi specjalnego konta gdzie możnaby ich wspierać...? Współczucie, pomoc i wsparcie są tylko tam, gdzie ktoś może coś zyskać - telewizja oglądalność, a politycy poparcie. I takie smutne przekonanie towarzyszy mi przy każdej tego typu sytuacji. Pojawia się zawsze, gdy na ekranie pojawia się prezydent, premier czy inny polityk, a na dole ekranu przewija się pasek z numerem konta... Wkleił w rezultacie cały artykuł . Znalazłam go na necie. Zreszta nie jeden tam jest o podobnej tresci. Zeby nie było ze tylko ze mnie jest jędza co to sie cieszy ze ludzie giną................................

Dziewczynki, wydaje mi się, że naprawdę nie ma możliwości, żeby obca osoba miała nagle hasło na bloga. Możemy zmienić, ale przestrzegam przed tym, żebyśmy nie wpadły w taką pułapkę, że za każym razem, jak ktoś z pomarańczowych napisze że ma hasło, to my będziemy zmieniać. Niektórzy będą mieć niezłą zabawę wówczas - nie sądzicie? Może nie dajmy się zwariować i nabrać, zwłaszcza że jak pisałam Omenka na różnych forach zadrażnia ludzi. Chciałam tylko napisać swoje zdanie. Buziaczki

Doczytałam! moim zdaniem Omenka nie ma hasła na blooga, inaczej już pisałaby tu jakieś złośliwe komentarze na nasz temat! Ewa nie przejmuj się tymi wpisami!pisałam, że nie jesteś osamotniona w swoim zdaniu, bo tak jak Ty uważa mnóstwo osób! Dawna justy ja to się nie mogę napatrzyć na Twoją Matysię :) normalnie cudo!i żebyś Ty wiedziała jak ja Ci zazdroszczę! tiki Ty to się absolutnie nie przejmuj pomarańczami :) i wogóle dziewczyny, ja wiem, że to trudno, ale najlepiej wogóle nie odpowiadać na ich wpisy!wtedy znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej róźdżki :) Buziaki

ewa daj juz spokoj tym biednym ludziom naprawde , zrob sobie minute ciszy a nie jeszcze wklejasz jakies linki po co to?? niby jestes nauczycielka ale...a zreszta szkoda gadki a amoniaku sie nie napilam tylko powachalam tiki.czytaj uwaznie. a ze nigdy bym nie pomyslala ze to moze byc przez to to dlatego nie skonsultowalam tego z lekarzem .bo o obumarlej ciazy dowiedzialam sie 3 tygodnie pozniej. ale ok wiecej nie pytam widze ze tu sie nie da normalnie.szkoda.

ewa idz do prezydenta i mu to powiedz . zeby oglaszal przy kazdej smierci zalobe narodowa. a nie tu rozwijasz watek.daj w spokoju odejsc tym ludziom.pomodl sie za ich dusze. a nie roztrzasasz .zastanmow sie co ty soba reprezentujesz?

asiulka dzieki za informacje na temat opalania w ciazy:) zapytałam o to bo na zdjeciu gablis sie opala w dwu czesciowym kostiumie i tak sie nad tym zastanowiłam:) dziewczyny na pewno nikt obcy nie ma naszego hasła do blooga bo na pewno juz by były jakies nie miłe komentarze,nie ma sie co denerwowac:)

Eva Wer tłumaczy sie winny!cay czas teraz sie tłumaczysz!Daj boze żeby nigdy cie to nie spotkało!jestes bardzo pewna siebie a jutro idąc rano do sklepu np po bułki mozesz z niego juz nie wrócić!czego oczywiście ci nie zycze

Hej, Chciałam się tylko przypomnieć: żyję :) Justy, Matysia jest przepiękna!!!! Gablis, cieszę się, że się odezwałaś. Bardzo za Tobą tęskniłam :) Nie mam za bardzo czasu, żeby się rozpisywać, ale postaram się zajrzeć jutro. Dziś mój Krzyś ma imieniny, więc idziemy świętować. Pozdrawiam Was wszystkie (oprócz pomarańczek :P ). Buźka

Dawna Justy jesteś naprawdę dzielna, wręcz niewyobrażalnie Szkoda ze nie mogę zobaczyć fotek Matysi, ale musi być cudna skoro wszyscy ją tak wychwalają :) A ja umęczona strasznie jestem, kończymy juz remont, moze na przyszły tydzień uda się przeprowadzi :):):):) W końcu na swoim EvaWer super że pogoda Ci dopisała i urlop sie udał. Ja też chciałam jechać na urlop nad morzem, ale z tego co widzę to pogody teraz nie ma nad morzem, ciekawe jak bedzie dalej. Nie wiem już kiedy urlop brać. ciekawe czybędzie w sierpniu słoneczko nad naszym polskim morzem. Evawer mieliście wcześniej zamówione noclegi, czy w ciemno jechaliscie? A mi w pracy założyli monitoring internetu i nie mogę już odwiedzać forum w pracy chocby na chwilę. najgorsze jest to że o tym monitoringu dowiedziałam sie dopiero teraz a podobno już jakiś czas jest. i teraz się boje czy nie bedę miała z tego powodu jakis problemów. Teraz sie marwtię jak na to zareagują no i w ogóle na to że planuję ciążę.

Kamilka ja szukałam bardzo pózno kwatery bo pod koniec czerwca. Dzwoniłam w wiele miejsc i wszedzie było juz zajete ale udało mi sie zdobic nr telefonu na prywatne kwatery w Mielnie i akurat był wolny pokój. Jak ja bylam to akurat była pogoda i w Mielnie nie było wolnych pokoi. Co chwila ktos podjezdzał i pytał. Ale jak ja wyjezdzałam to sie dwa zwolniły a pani chetnych nie miała , mówiła ze z drogi przyjmie jak bedą chetni. W ogóle duzo ludzi jezdzi bez wczesniejszego rezerwowania. Ja jechałam z dzieckiem to nie chciałam tak jechac w ciemno. Pozdrawiam.

Witam. Jakiś czas temu pisała do Was moja siostra, zmartwiona moim ponownym pobytem w szpitalu (już po zabiegu). Minęło 2,5 miesiąca i powiem Wam Kobietki, że czuję się naprawdę dobrze :) Zrobiłam badania, które nic nie wyjaśniły, dostałam dziś @ i myślę, że wkrótce będziemy się starać ponownie. Poprzednim razem udało nam się dość szybko więc :D Napisałam do Was (choć czytam regularnie), bo mam pytanko. Na ostatniej wizycie pan doktorek powiedział, że przy kolejnej ciąży radzi pójść od razu na zwolnienie. Jakie jest zdanie Waszych lekarzy? Moja praca jest super ale jeśli zajdę w ciążę nie zawaham się nawet przez moment, co zrobić. Zastanawiam się tylko dlatego, że musiałam zmienić lekarza i do tego, który mi tak doradził nie mam 100% zaufania. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę powodzenia!