Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Celavie----- wiem, ze czujesz sie rozaczarowana, ale jestes silna, i znow sprobujesz.badz dzielna i walcz czy ktos wie co sie dzieje z sysunia??? Peppetti------- ja Cie naprawde podziwiam.Ty jestes Matka Polka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Widzę że nie tylko ja mam doła... Dokładnie rok temu (nawet godzina się zgadza) wzięli mnie na zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczęłam od niedzieli pić ziółka :), mozzarella jak ty możesz je wypić duszkiem?? Ja piję powoli, dużymi łykami...masakra, duszkiem nie dam rady, a ta wolno tez niedobrze bo strasznie cieepię. Wieczorem mam czas na cierpienie, ale rano...a może to własnie chodzi o takie cierpienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ponownie teraz też króciutko, bo jestem padnięta. :) do jaaaaaaa - tej przyjaznej! Przepraszam Cię 🌻, że zrobiłam Ci przykrość moimi słowami. Nie miałam takiego zamiaru. Tak jak napisałam, takim nickiem początkowo posługiwała się Niebieska. Potem, po nieprzyjemnych wydarzeniach na topiku, w wyniku których niebieska przestała tutaj pisać, miałyśmy kilka \"ostrych jazd\" z pomarańczami. Było podszywanie się pod innych, ubliżanie niektórym z nas. Wiele przykrych słów padło właśnie od osoby podpisującej się nickiem -jaaaaaa... Niestety te naloty na nasz topik nadala pojawiają się co jakiś czas. I właśnie dlatego z takim dystansem podchodzimy (podchodzę) do pomarańczowych wpisów. Jeśli nie jesteś tą samą osobą, to bardzo się cieszę i bardzo chętnie zobaczę Cię w naszym gronie. Tak jak Celavie napisała - daj nam szansę na poznanie Cię. ... i - mała prośba - jeśli nie jesteś zbyt przywiązana do swojego nicku to zmień sobie na inny ;) taki który trochę lepiej się kojarzy :) .... oczywiście może być pomarańczowy :) mam nadzieję, że nie obraziłaś się na amen i popiszesz z nami. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka, piję zioła duszkiem, bo inaczej by mi w ogóle nie weszły. Ściskam Cię w związku z powrotem wspomnień ❤️ Takaja, też jestem zdania, że herbatę można wypić z kieliszka, a cała reszta sama się posprząta. Jeśli nie masz ochoty i nie czujesz się jeszcze na siłach na wyjście z żałoby, to nikt nie ma prawa Cię do tego namawiać, ani tym bardziej zmuszać. Masz do tego absolutne prawo. Z tego, co piszesz to chyba powoli chcesz opuścić to swoje, jak piszesz życie-nie życie. Myślę, że bardzo ważne jest, żebyś nie cofała się za tą swoją kotarę tylko dlatego, że będą gryzły Cię wyrzuty sumienia, że już pozbyłaś się żałoby. A przecież ani Ty, ani my się jej nie pozbędziemy. Najważniejsza w tej chwili jest pamięć o Aniołkach, ale nie rozpamiętywanie, nie rozdrapywanie ran i grzebanie w przeszłości, które do niczego konstruktywnego nie doprowadzi. Wszystko wokół nas idzie dalej, brnie naprzód, a po co nam zostawać z tyłu? Idźmy razem z tym życiem, które oprócz smutków i rozpaczy i nam w końcu przyniesie szczęście. Zostawanie z tyłu nic nam nie da, zniszczy nas tylko. Niech nasza pamięć zawsze pozostanie na straży tego, co się stało, ale błagam Cię nie zostawaj w tylnych szeregach, bo się tam zgubisz, zaplączesz i coraz trudniej będzie Ci stamtąd wrócić. ❤️ dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'Idźmy razem z tym życiem, które oprócz smutków i rozpaczy i nam w końcu przyniesie szczęście\'\' -Mozzarella piękne słowa, Takaja prosze weż te słowa głęboko do swojego serca, bo smutne jest to co piszesz. Ja wiem, każdej z nas jest trudno i już nigdy nie będzie tak samo, ale najważniejsze to mnieć wsparcie i zrozumienie drugiej osoby, chociażby ten topik, tu mamy wirtualne przyjaciółki, które potrafią wysłuchać i jeśli tylko są wstanie próbują pomóc i ukoić ból..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja popieram słowa mozzarelli. Nie ma sensu zatrzymywać się na tragedii. Potem możemy żałować, ze tyle czasu \"zmarnowałyśmy\" rozpamiętując...Ja tą smutną rocznicę przeżyłam, bardziej dołowałam się w sobotę, kiedy to dotarło do mnie że to już rok, a u mnie dalej nic...i to chyba to najbardziej mnie wkurza. Czas leci, nie ukrywajmy ale z miesiąca na miesiąc jestem starsza...ech. Musi być dobrze. No i niestety, ale pogoda już typowo jesienna. :(, za to można mieć gorące wieczory :). A jeśli chodzi o pomarańczowe wpisy, to niestety ja też nie mam zaufania. Wiem, ze ktoś może chcieć do nas dołączyć, więc pomarańczki przyjazne dajcie czas sobie i nam. Miłego dnia. Mój zaczął się bólem głowy. Dziewczyny jeszcze raz dziękuję wam za to ze jesteście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja druga...
wiecie ze ewka marchewka jest w ciazy? moe byscie sie taaaaak zainteresowal;y kolezanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"a ja druga\" juz kilka razy dziewczyny pytały o ewe bez odzewu.Jesli jest w ciazy to bardzo sie ciesze i szczerze gratuluje ale zarazem mi przykro ze ktos obcy ogłasza nam ta nowine:( a ty nie masz wogole taktu bo nie dosc ze piszesz anonimowo to jeszcze przekazujesz informacje ktore moze ewa jeszcze nie chciała przekazac. jaaaaaa szczerze mowiac ja tez na poczatku pomyslałam ze Ty to niebieska i raczej omijałam kontakt z Toba.Jesli jestes kims innym to bardzo sie ciesze i serdecznie Cie zapraszam do naszego grona:) Lidka dla Twojego aniołka takaja i szkocja uszy do gory dziewczyny to ze nie ma słonca to nie znaczy ze juz nie zaswieci❤️ Celavie wiem ze silna z Ciebie babka i nie poddasz sie i bedziesz walczyła dopoki nie ogłosisz nam ze na tescie ciazowym wyszły dwie kreski:) mocno trzymam kciuki:) Lidka zycze aby te ziólka szybko przyniosły efekty:) i jesli to tylko takie cierpienie ze sa niedobre a maja pomoc to mysle ze warto sie pomeczyc:) własnie tez zastanawiam sie co z sysunia:( witam nowe dziewczyny🖐️ a czy ktos wie co z malenka i jej synkiem,lepeij juz?? teraz lece gotowac obiadek.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i zmiana stopki:) ale ten czas leci:) ewa marchewa czekamy na wiesci od Ciebie:) Peppetti ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny potrzbuje porady.mowilam Wam ze pobolewaly mnie jajniki od piatku. zrobilam test. daje sobie glowe uciac , ze wyszly dwie mocne kreski( owulka) bylo mochanko w piatek , sobote i wczoraj. zrobilam dwa testy wczoraj. ale zrobilam tez jeden dzis rano i jest jedna kreska. czy to mozliwe?? wyszloby ze owulacja wystapila miedzy 9 a 11 dc????????? juz nic z tego nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkocja, oczywiście, że tak może być z Twoją owulacją. Po stracie mogło się poprzestawiać. Dobrze, że było maochanie. Kto wie co z niego wyniknie? :P Do pomarańczowej co to o Marchewce pisała. Moja droga, skoro Marchewa pisała, że idzie do gina, to można się było czegoś domyślać. Ale na razie nam nic nie pisała i oczywiście, że czekamy na wieści, ale nie od ciebie, tylko od Ewki :P Dziś z rana jak szykowałam się do pracy, to pomyślałam (nie wiem czemu, bo przecież myślę egoistycznie tylko o sobie :) ) o Graziabigos. Kochana, odezwij się!!!! Rudi, faktycznie czas leci. Zazdroszczę! :P Ja z kolei jestem przeziębiona. Na razie leczę się czym popadnie, bo nie mam potrzeby na siebie uważać, chociaż lekarz kazał nawet nie czekać na @ po zabiegu. Zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek!! A ja tylko melduje, ze na niedzielnym tescie owu pojawily sie 2 krechy, ale znowu ta sama historia co poprzednio, czyli niby widac wyraznie 2 krechy, ale jak sie przyjrzec dokladniej to ta testowa jakby troche ciensza od tej drugiej i chyba deczko jasniejsza...:( Wiec cos czuje ze nic z tego nie bedzie. Tak sobie myslimy z moim m, ze byc moze w momencie kiedy powinna byc owulacja, wzrasta mi poziom hormoniku, ale nie na tyle zeby byla prawdziwa owulka. No coz, widocznie jednak pisany nam powrot na ojczysta glebe juz teraz. Z jednej strony to sie nawet ciesze, bo przynajmniej bede mogla sie tam po ludzku przebadac, pogadac z jakims dobrym ginem...bo tutaj to my jak dzieci we mgle;) No, oczywiscie \"dzialania\" ida swoja droga, wiec tak na 100% wyjasni sie sprawa juz za jakies 2 tygodnie. Poza tym, weekend mielismy super milusny:) Oprocz intensywnych \"prac rozrodczych\",hehe, zabralam swojego Chlopa w niedziele do kina a potem na kolacje i spoilam dobrym winkiem - a to wszystko z okazji Dnia Chlopaka (ja z tego typu zabaw jeszcze nie wyroslam:) ) Kurcze, zastanawiam sie co z Sysunia...czemu nagle tak zamilkla?? Ona brala kiedys ode mnie moj nr gg, ale ja jej nie mam...A macie moze jej namiary na waszym blogu? moze by ktoras do niej na gg zapukala delikatnie?? Chociaz, moze jesli sysunia nie chce sama do nas pisac, to widocznie jest ku temu jakas przyczyna i nalezy to uszanowac... A moze po prostu necik jej wysiadl? hmmm. szkocja - tak jak mozzarella, tez mysle ze to mogla byc owulka, jak najbardziej. Troche Ci sie tam rozregulowaly \"maszyny\";) to i owulka moze byc w dziwnym terminie...No i moze cos, a raczej KTOS, sie z tego wykluje??? trzymam kciuki!! Ewa-marchewa - jesli to prawda ze zafasolkowalas, to gorace gratulacje!!!! No i odezwij sie!!🌼 Celavie - a nad czym ty tak sleczysz i mozolnie pracujesz, kochana? bo tylko kompleksow nieroba sie nabawiam czytajac ze ty ciagle cos tam dlubiesz i pracujesz jak mroweczka;) mozzarella - no to gin sie widze niezle za Was wzial, skoro od razu kazal dzialac! Mam przeczucie ze juz niedlugo oglosisz nam mila nowinke i tym razem wszystko pojdzie gladko:)) Gin- przystojniacha musi przyniesc wam szczescie!! 🌼 buziaki dla wszystkich babeczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babeczki Pozdrawiam Was Wszystkie, a szczególnie ciepło Te w dołach, dołkach i dołeczkach... Dziękuję też za wsparcie... Ale czy ja jestem silna? Raczej taka się nie czuję. Myślę, że bardziej motywuje mnie myśl, że mam jeszcze szansę i jednocześnie czas pracuje na moją niekorzyść :( Jeśli się poddam to nigdy nie będę miała pewności, czy nie za szybko zrezygnowałam. Ostatnio - nie licząc pojawienia się @ - czuję się dobrze, jestem wyluzowana i mogę wpełni cieszyć się i codziennością i tym, że obok mam wspaniałego przyjaciela i faceta. Może to dzięki temu, że dużo przebywam na powietrzu, że mam kontakt z naturą i słońcem? Ale fakt, że już żadne lęki, czy stresy nie blokują mnie, więc mogłoby sie wreszcie udać z tymi starankami!!! Żałuję, że nie mogę zajrzeć w szklaną kulę i sprawdzić choćby tylko tej jednej rzeczy: miesiąca, w którym zobaczę dwie kreseczki! A może któraś z Was ma taką kulę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyza, ciesze się, że się odezwałaś. Tęskniłam! :) No, a gin energiczny i \"z jajem\"-kto wie, co z tego będzie? Właśnie czytam na forum gazety, że dziewczyny po zabiegu zachodziły od razu w ciążę i nic się nie działo, a miały za sobą dwa poronienia. No, się zobaczy. Szkocja, pamiętam jak przed zajściem w ciążę miałam objawy owulacji (śluz, itp), test wyszedł pozytywny i gin potwierdził owu. I bolały mnie wtedy piersi. A ja zawsze uważałam, że jak bolą, to już jest dawno po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyza, aż wstyd się przyznać, ale mam jeszcze do oddania ostatni plan pracy. Bo u nas oddaje się odrazu wszystkie i na cały rok. Chciałam być twórcza ;) i zmieniłam w tym planie układ stron i tabelka pionowa wyszła pozioma, zmieniłam też wielkość rubryk i wyszło na to, że tekst mi sie rozjechał i muszę go ściągać do kupy. Mozolna praca, a przy okazji muszę nanieść zmiany na ten rok i dla tej klasy. Temat rzeka. Ale już mam końcówkę. Te krótsze już dawno oddałam, ale ta kobyła mnie przytłoczyła. Może dziś lub jutro wydrukuję wsio i oddam do dyrekcji. Muszę się uwijać, bo mam już do sprawdzania dyktanda i prace pisemne i przede mną nowe szkolne akcje, które trzeba przygotować, przeprowadzic i opisać. Dlatego korzystam z nadchnienia ;) i czasem piszę po 4-6 godzin. Szkocja, Myślę, że owulka między 9-11 dniem cyklu jest możliwa zwłaszcza, że były dwie kreski. Mochanko było- więc ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie, niezły z Ciebie pracuś! A co do szklanej kuli, to ja dwa lata temu byłam na tarocie. Koleżanka mnie namówiła. Było to w kwietniu, snieg nawet jeszcze leżał. Z tarota wyszło wyszło elegancko. Wg kart za dwa lata urodzę syna (czyli kwiecień 2008). Kiedy zaszłam w drugą ciążę, to właśnie w kwietniu był termin porodu. Bardzo się cieszyliśmy, tym bardziej, że wszystko wyglądało super. No, ale skończyło się jak się skończyło. Także szklane kule i tym podobne wynalazki można sobie o kant d... rozbić. Lepiej nie wiedzieć. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na imie
jak na imie ta dziewczyna ma takich oczu sie nie zapoomina bede pytac moze ktos ja zna bede szukal moze to ta jedyna... moze ty ja znasz taka sliczna twarz wracam czasmi tam gdzie zobaczylem ciebie moze niespodzianke sprawi los i przypadkiem wpadniemy na siebie .. jak na imie ta dziewczyn ma takich oczu sie nie zapomina bede szukal moize to ta jedyn warta jest szukanoi a warta zakochania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bede szukal... jak na imie ta dziewczyn ma takich oczu sie nie zapomina bede pytal moze ktos ja znma bede3 szukal moze to ta jedyna moze ty ja znasz taka sliczna twarz Dla mnie luty dla Ciebie maj Ty mi śnieg a ja słonce dam złociste promienie ode mnie dla Ciebie dzień za dniem... ooo Dla mnie róże dla Ciebie bzy Ty mi noce ja Tobie dni na wysokim niebie złociste promienie płonš Ładne tak oczy masz dziś kochanie a w tych oczach zakręciły Ci się łzy... ooo... Dla mnie luty dla Ciebie maj... Cały świat wielki świat mila moja podarować chciałbym Tobie właśnie dziś... ooo... jest tu taka jedna laska o ktorej marze dzien i noc...nareszcie ja znalezlem chociaz wirtualnie pisz malenka jak najwiecej ,przypomnij sobie mnie!! "jestes blisko mnie...nie zatrzyma mnie juz nioc bede biec do celu bez sil mam dla vciebie cos co chcesz... ja nawet czuje mysli twoje tu i kiedy spalas obok mnie to czulem mysli twe ja wpolam do ciebie ze kocham cie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O cholera, pomaranczki nam sie tu rozspiewaly,hehe, i to w dwoch jezykac, fiu, fiu! Szkocja - ja obecnie trzaskam testy, ktore moj m zakupil na ebay-u. Nazwy jakiejs chyba nie maja, zreszta nie wiem, sprawdze dzis wieczorem. To nie sa te paski, tylko takie plastikowe z okienkiem. A wczesniej tez kupowalam normalnie w sklepie, nazwyaly sie \"Quick -check\". A Ty jakich uzywasz? Nie planujesz, kochaniutka, zadnego wypadu do Polski w nablizszym czasie? Tam bys sie mogla porzadnie przebadac i poogladac z kazdej strony:) Celavie - kurcze, ta papierkowa strona belfrowania mnie przeraza...brrrr;) Szybkiego uporania sie z tymi wszystkimi planami i innymi klasowkami zycze! A czego uczysz?? mozzarella - ja tez kiedys bylam na tarocie, dawno, dawno temu, w zamierzchlych ogolniakowych czasach:) Wg kart mialam miec dzieciaka w trakcie studiow....srutu-tutu! hehe Ale za to babka \"wywrozyla\" mi mojego m...bo potem zaczailam ze sie sporo zgadzalo:) ale to pewnie pani sie tak udalo, raz na 100 przypadkow trafic z czyms,hehe. joka - a co u Ciebie?? Jak tam Borys -daje popalic? mmonikapie - jeszcze w dwupaku?? Jak samopoczucie - bomba tyka?:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłosiłam pomarańczkę do moderatora. Że też się komuś chce! Podziwiam. Ja równie nachalnie będę to zgłaszać moderatorom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wolę te testy z okienkiem, niż paskowe. Ten drugi to nawet nie ma wyraźnie zaznaczonego miejsca - końca do trzymania. A do pierwszego, żeby zastosować nie trzeba większej filozofii ;) Pyza- ja klasy młodsze 1-3. Papierów jest od gromaaaaaaa. Jak kichnę to muszę odrazu zdać relację na piśmie! ;) Porównując, już na poważnie, czasy kiedy zaczynałam ponad 15 lat lemu pracę to nawet jak musiałam codziennie pisać na zajęcia konspekty to i tak było nic w porównaniu z dzisiejszym ,,tworzeniem tego co już stworzone" i nie tylko... Czasem nawet nie widzę sensu w pisaniu jakiejś dokumentacji. Ale czasem widzę i owszem, ale jest tak żmudna, że jej nie cierpię. Wolę bezpośrednią pracę z dziećmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×