Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Witajcie Lola u - dziękuję za komplement dla mojego Kamilka. Zdjęcie jest z maja ubiegłego roku. Teraz niestety już nie wygląda tak anielsko :( Bardziej łobuzowato :) Jesteś jedną z niewielu osób, które mówią, że jest podobny do mnie. Większość mówi, że to mały M. A w niedzielę byłam w kinie na Smoczym Wzgórzu. Jeśli któraś z Was jest w okolicy 3 latek to polecam :) :) Bardzo przyjemna bajeczka. gablis - fajny pomysł z tymi Walentynkami. Ja lubię gdy mój M jest troszkę zazdrosny o mnie. :) Może za rok skopiuję to z Ciebie hihihi W tym roku było zupełnie praktycznie i przyziemnie. Ja mu zapach(mój ulubiony), on mi zapach. iza iza - korzystaj z takiej opieki ile możesz, bo nie wiadomo kiedy Mu się znudzi :) Balbinka- 2 gratuluje auta!! Ja nie wiem skąd Wy wzięłyście takich facetów. Co chwilę, któraś dostaje autko od męża!! No, no, no! Asiulka29 - fantastycznie, że znów odkrywasz uroki życia. lola u - odnośnie \'męskich\' pasji to jesteśmy już trzy! Całe moje dzieciństwo to trzepak, granie w kapsle, łażenie po drzewach, rozbieranie zegarków, aparatów fotograficznych i sprzętu RTV. Trochę mi zostało tego z dzieciństwa. Wiecie przypomiałam sobie fajną historię. Jak można się poświęcić dla miłości?? Poznałam kiedyś chłopaka, któy bardzo mi się podobał. Wiedziałam, że interesuje się motoryzacją. Poszłam do księgarni, kupiłam gruuubaśną książkę pt. \"silniki spalinowe\" Przeczytałam ją od deski do deski (kilkalrotnie)!!! Chciałam mu zaimponować swoją wiedzą. O chłopaku dawno już zapomniałam, ale wiedza zdobyta z tej książki przydała mi się jeszcze nie raz. Och, jakie oczy robili faceci, gdy miałam coś do powiedzenia na temat samochodów!! lola u - co to za wygłupy z tym żegnaniem?????? Czy Wy oszalałyście??? Jak macie doła to żalcie się tutaj, przytulimy Was, pogłaszczemy, pocieszymy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość massa
Hej Dagga, Ja rowniez nieznam. Ale mialam przed ta ciaza napiecia przedmiesiaczkowe dosyc uporczywe. To wynika z problemow hormonalnych. Jasli mialas bardzo dokuczliwe napiecia przedm. i poronilas przed 11-12 tyg, to moglo byc byc zwiazane z niewydolnoscia cialka zoltego ktore wazne jest do produkcji progesteronu. Nie jest to choroba mozna sobie w miare szybko poprawic te hormonalne anomalie przed kolejna ciaza. Ja biore Vitex i cwicze codziennie rano i wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość massa
Hej balbinka-2 W takim razie podnos pupe po bara bara (pol godziny) by te cenne killery dotarly do celu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małe zmarło w połowie 6 tyg. Ginek stwierdził, że w tym czasie obumierają te zarodki które maja jakąś wadę genetyczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pepetti ja się już pożegałam i nie będe teraz sie wygłupiała z wracaniem !!! Ja poprostu nie wierze że zajde To forum jest dla wierzących w to a ja do takich przestaje chyba należeć po co mam Wam smucić !!! Oczym bede z Wami pisała jak wszystkie bedziecie mieć brzuszki ?? O tym jak to fajnie mieć @ ?? Pożegnałam sie i nie ma odwrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki.... dziwny dzien dzisiaj...cały w pracy po pierwsze przeprosinki dla rudi ❤️ niestety dzis w pracy zostałam wykorzystana..... siedziałam na wszystkich kasach po kolei, włacznie z kosmetykami i zbieraniem koszyczków...bałam sie napisac smska bo wiedziałam ze za 15 minut kaza mi znów kogos podmienic.... ale dowiedziałam sie przynajmniej ze mnie maja za rozsądną hehe ;) tylko ze zmęczona przez ten rozsądek jestem.... jutro mam nadzieje ze posiedze sobie cała zmiane na 1 kasie... a i zmieniam prace...znaczy sie nie branże....ide jednak do tego auchana...kiedys wam pisałam ze gosc proponował mi pół etatu....zastanawiałam sie tylko czy warto bo \"moze jestem w ciązy i takie tam\"....teraz nic mnie nie trzyma jutro jade na rozmwe dzis znow do mnie dzwonili....tam jest umowa o prace a to jest ważne....nie jakas ta umowa-zlecenie.... nieprawdaż??? mój walentynek daleko...ale ja mam dwóc przy boku hehe mojego psiura i kroliczka... oboje maja takie milusie futerka i kochane spojrzenia.... pisałam wam ze dzis mija poł roku od zabieu... płakałam tylko 3 minuty...szybko sie pozbierałam... nie chce płakać....chce byc silna :) choc daje sobie prawoo do gorszyc dni... to tyle bo sie rozpisałam...musze jeszcze przeczytac co dzis napisałyscie ;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość massa
Hej Lola i Daga, Nie poddawajcie sie. Cwiczcie regularnie, lykajcie Vitex (to jest ziolowy lek z niepokalanka mnisiego) i wypatrujcie dni kiedy macie sluzik ladny i ochote na bzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Massa - ja się spóźniam już tydzień więc pewnie już niemuszę wypatrywać...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wróce to zrobie z siebie jakąś niezdecydowaną idiotke i wszystkie mnie wyśmiejecie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niuuusia - zawsze to umowa o pracę. Dbaj o siebie kobieto i niepłacz! MYŚL O PRZYSZŁOŚCI!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Wam wszystkim za anielską cierpliwość do mnie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolu .... 🌼 Nie zostawiaj mnie tylko.... Zobacz ile czasu ja się staram.... Ja też już przestałam trochę wierzyć. Ale nie możemy się poddawać....... Nie wiem czemu się nie udaje.... Może za bardzo chcemy.... Może to nasz psychika. Ja jutro dostanę @. Na 100% wiem. Brzuch mnie już boli bardzo mocno. Zawsze tak jest.... Mam dość ale wytrzymam to i będę miała swoje maleństwo i koniec. Jakoś musimy przeżyć te nasze doły i bezsilność.... Musimy wierzyć że nam się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
Lola w nos dostanie za takie gadanie brak mi tych naszych "uciekinierek" wszystkie serdecznie sciskam.Przyjaciel byl problemy ma wiec sobie pogadal teraz ide do lozka z kjsiazeczka buziaczki i do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamacia
jak obiecalam pisze wyszedl mi wyniki bety 4,52 w ciazy moge byc dopiro ok 5 6 dni jkay co co sadzicie o wyniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kobitki!Nie uciekajcie stąd!!!W końcu zostaniecie mamusiami!!! Mój mąż mi tu podpoiwada, żebyście nie uciekały, bo my tu fajne łobuziaki jesteśmy :) z nami jest fajnie :) A tak na poważnie to jesteśmy tu po to, aby się wspierać!!!!I jeśli któraś łapie doła to jesteśmy tu od tego, żeby ją pocieszyć!No tak mi się przynajmniej wydaję! A teraz jeszcze moje pytanko do Was!Jak sądzicie dlaczego niektórzy lekarza po poronieniu jak zajdzie się kolejny raz w ciążę do 12 tygodnia zabraniają się kochać?Jeżeli nic się złego nie dzieje?nie ma plamień, silnych skurczów, no po prostu człowiek czuje sie dobrze? Buziaki i dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
Hej Dziewczyny!Tak zescie mnie zmobilizowaly tymi "uciekinierkami" ze sie musze odezwac;-)Narazie fasolki nie mam nadzieje.W tym miesiacu troszke bardziej sie "postaramy" z mezem niz w zeszlym;-)A w marcu to juz na calego!Martwie sie 100krocia bo sie nie odzywa ani tutaj ani na 28dni w jej wykresiku zadnych zmian od kilku dni:-(Odezwij sie 100krociu.Ja ciezko pracuje ale nie w pracy a w domu lazienka pelna para.Kafelki juz ladnie sie prezentuja na 3/4 scian:-)Jak ukonczymy postaram sie zamiescic jakies fotki jak mi sie uda(prosze o jakies podpowiedzi jak sie to robi):-D Pozdrawiam i sciskam Was wszystkie serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
o kurde w tym drugim zdaniu to jakos dziwnie zabrzamialo;Prostuje: Narazie fasolki nie ma.Ale mam nadzieje. reszta bez zmian......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa33
Cześć dziewczyny! ...i po Walentym! Mój M.też mnie zaskoczył,przyniósłmi różyczkę i perfum...a ja pierwszy raz robiłam karpatkę,i nawet mi wyszła.(z pudełka,he,he)..i tak posiedzieliśmy sobie,pogadali..mały juz spał. Potrzebna nam była taka rozmowa.... Kamacia...niestety niewiem jakie są normy...,ale jeżeli to ciąża,to pewnie będziesz musiała szczególnie uważać,no i odrazu idz do gin... Jak kiedyś pisałam podobny mam problem..,ale zaczynają boleć mnie piersi..więc na to wskazuje,że zbliża sie @..No i to mnie cieszy!! tak za m-c,dwa,to już mnie nie będzie cieszyła.. Buziaczki dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laski A nam się Walentynki średnio udału...:( Na początku było miło - mój M przyniósł mi piękną czerwona różę... Potem były lody :) A na koniec pokłóciliśmy sie o to że ja chcę w weekend na narty a on musi pisać pracę mgr... Niby głupota a skończyło się że usnęlismy obróceni tyłkami do siebie - aż mi się popłakało - faceci czasami są okropni... Muszę się Wam wyżalić - bo teraz nie wiem co robić - zblizają się nam TE dni i nie możemy chodzić obrażeni... Kurde wszystko to pogmatwane. Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !! Jednak wróciłam ale dziś znowu nie zadobrze ze mną !! Balbinka gratuluje tej drugiej choć słabej krechy- zrób drugi test dla pewności i jeż bedziesz miała mocną czerwoną kreche !!!! TRZYMAM KCIUKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbina i Kamcia jesteście naszymi kolejnymi przyszłymi mamusiami!! Madzia tak to niestety jest, walentyki to taki dzień, gdzie niby wszyscy powinni spędzic romantyczny wieczór ale czasami wychodzi dowrotnie.Mam nadzieje, że się pogodzicie:D:D:D, no i coś zdziałanie. :P:P:P w tym miesiącu. U mnie był to dzień jak codzień, czyli walentynki przez cały rok:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello lola u - cieszę się, że nie jesteś konsekwentna 🌻 na pewno jeszcze będzie dobrze. kamacia - nie wiem co sądzić o tym wyniku, zrób jeszcze jedno badanie. Jeśli wzrośnie to napewno ciaża. gawit- ja uważam, że lekarze zalecają wstrzemięźliwość ze względu na ryzyko poronienia. Teoretycznie seks nie jest zagrożeniem, ale jeśli ciąża jest na granicy utrzymania się to wszystko może jej zaszkodzić. Podczas seksu szyjka macicy może zostać pobudzona, a skurcze macicy, które występują podczas orgazmu mogą pobudzić macicę to tych \'właściwych\' skurczy. Ja mam zakaz seksu przez całą ciążę!! Nie wiem jak to wytrzymamy, tym bardziej że mam coraz większy apetyt na mochanko. Moj zakaz spowodowany jest tym, że ciągle nie wiem dlaczego doszło do przedwczesnego porodu. Zanim to się stało kochałam się z mężem, być może to było przyczyną pęknięcia błon płodowych...... betty - cieszę się , że się odezwałaś. Czekamy na zdjęcia łazienki Oj Madzia, Madzia - kłócić się w walentynki???? Jak macie inne plany to co za problem? Niech mąż zostanie i pisze tą pracę - przecież to bardzo ważne, a Ty bierz koleżankę, siostrę czy kogoś tam i jedź na narty. Balbinka - trzymam kciuki. Nie wiesz co myśleć?? Ciesz się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobirty. Odebrałam wyniki badań i okzałao się, że jestem zdrowa jak koń...to czemu doszło do poronienia??? Balbinka - jak druga kercha jest to dzidzia w drodze. Gratuluję!!! A ja chyba w urojonej jestem (dalej niema @ i dwóch krech też nie, ale mdłości są i wrażliwość na zapachy tez jest... ???...co to znaczy?) W pon mam wizytę u gina to moze po sexie z usg będę coś wiedziała ;) co do seksy w ciąży - to jesli zarodek jest słaby to sperma może wywołać obumarcie lub poronienie - słowa mojego gina - podobno ma w sobie jakiś składnik przyspieszajacy poród. Nam mówił, że możemy się seksić pod warunkiem, że nie do końca ;). Ale jak jest w rzeczywistości to niewiem... Co do Walentynek to mój M zrobił mi na kolacje spaghetti ( niedobrze mi było)... heheheheheh...niewdzięczna zona jestem ;) Kamacia - cośik któraś pisała, że od 5 do 50 jest w 3 tygodniu (ale czy po zapłodnieniu czy licząc od @ niewiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, przepraszam, że tak ługo mnie nie było, ale byłam w szpitalu. Znowu mam śluz brunatny. To co tam przeżyłam to był horror. Poszłam w piątek. Robili usg. Był pęcherzyk ciążowy. W niedzielę drugi usg. Diagnoza, brak echa płodu ciąża się nie rozwija. “Jadła pani śniadanie?”. Myślałam, że umrę. Na szczęście jadłam, to lekarz kazał w poniedziałek nie jeść, powtórzymy usg i jak nic dalej to zabieg. Na szczęście w poniedziałk był ordynator. Zrobili usg, dalej nie ma echa, ale ordynator kazał zjeść śniadanie i powiedział, że jeszcze poczekamy. W środę kolejne usg, ten durny lekarz od razu swoje gadki, że to trzeba wyjaśnić, bo dalej tak być nie może. Naszczęście było serduszko. Na dodatek zawalili z zastrzykami bo miałam dostawać co 2 dni, a raz mi nie dali. Dzisiaj mnie wypisali i kazali leżeć. Jeszcze się boję, bo ten śluz mnie denerwuje. Na szczęście nie jest to taka normalna krew. Idę do łóżka. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Balbinka - gratuluje :-). bedziemy sie wpierac lola u - cos Ty chciala zrobic??? to ja jestem tu najwieksza maruda. poza tym mam nadziej, ze to forum bedzie istnialo az wszystkie zaciazymy (albo wydamy nasze dzieci za maz, czy tam ozenimy :-) ) 100krocia- serce mi zamarlo. niektorzy lekarze sa naprawde beznadziejni. rozumiem, ze bierzesz cos na podtrzymanie. bedzie dobrze. trzymam kciuki. musimy jakosc wytrzymac te 8 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co?? Dochodzę do wniosku, ze cześć lekarzy to debile. No przecież jakby 100 - krocia nie zjadła śniadania, to nawet nie chce myśleć. 100 - krociu, ściskam Cię mocno. ja też jak to czytałam to krew mi w żyłach zamarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My kobiety musimy być bardzo dzielne i silne dla naszych dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100krocia ❤️ trzymam kciuki najmocniej jak sie da !! Wszystko będzie dobrze- będziesz miała piękną i zdrową dzidzie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×