Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Lidka idź i sie umów na wizytę, a połowa strachu minie-bynajmniej ja tak miałam..reszta zejdzie ze mnie jak wejdę do gabinetu i usłyszę, że wszystko jest ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja myślę, żeby zrobić usg...bo zwykłe badanie może nie wykryć czegoś złego. Usg miałam robione 18 dni po zabiegu, wszystko było ok, ale już dużo czasu minęło ... ewa to byłas w psk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
Co do szpitala na Staszica to mam właściwie dobre wspomnienia,poza tym,że leżałam na sali z jedną cięzarną i musiałam słuchac tętna jej chłopczyka,ale wlaściwie nie robilo to na mnie takiego ogromnego wrazenia.Dziewczyna miała 33 lata i 5 ciąże a właściwie 6ta bo chyba trzecią straciła w 9tc.TYlko co było ,ze w tym dziwne,że to była piąta cesarka!!Ona pochodziła gdzies spod Czestochowy chyba i podobno jedynie tu profesor G.J. zgodził sie na zrobienie tej cesarki.Ale wracajac do moich wspomnien to poza ciasnota w szpitalu,jestem zadowolona z reszty,juz napewno z personelui na bloku ,z pani anastaziolog i mojego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o a ja już mogę mieć dni płodne i może dlatego znowu brzuch mnie boli. Miesiąc temu w dniu owulacji bolał mnie jajnik...nie wiem co robić, chyba będzie mnie bolała przez kilka dni głowa. Wczesniej pisałam, ze zostawiam wszystko w rękach Boga. Co ma być to będzie, a teraz zaczynam się powoli wycofywać z tego...kobieta zmienną jest pod kazdym wzgledem. Oj idę coś zrobić, posprzątałabym coś, ale u rodziców jest tez juz jak na budowie. Poza tym wszędzie są jakies nasze rzeczy...mogliby już skończyć chociaż jeden pokój to przynajmniej na święta u rodziców będzie ładnie i czysto. Bo z naszymi gratami jest to niemożliwe...a święta w remoncie nie są przyjemne! Także u mnie w domu atmosfery świątecznej nie czuć. Tym bardziej, ze deszcz pada...lecę, wpadnę wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka to ja już wiem skąd te moje bóle brzucha i jajnika:-P zmykam prasować wpadnę wieczorem napisać, albo rano:-P co tam u ginekologa. miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
rita 101 dzieki za te wiadomości,one sa naprawde cenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej. Rita 101 - dzieki za swoja opowieśc - tego nam tu trzeba! Każda znas ma mniej lub bardziej bolesne wspomnienia z pobytu w szpitalu - ja swoje opisałam na poprzednim tamacie o stracie, nie chce juz do tego wracać, okropne to chwile. Porazajace jest to, że jesli któras znas zanała zyczliwosci, serdeczności, zrozumienia e szpitalu to traktuje to jako cos NADZWYCZAJNEGO a nie normalność, powszedność, rzecz normalną. Przecież do jasnej cholery nawet w prawach pacjenta jest o tym mowa!!!!!! Przecież wszyscy jestesmy ludżmi, przecież lekarz składa przysiega, przeciez zostają lekarzami z powołania, dlaczego oni sa tak zmanierowani, zrutyniali, oschli?? Czy to wszystko wina złego wynagrodzenia - złej sytuacji w kraju, czy dlatego, że marnie zarabiaja traktuja nas jak zło konieczne? ach........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracajac do kwesti ze po zabiegu jestesmy bardziej płodne to moja gin ma na to taka teorie, ze po około 6 miesiacach o zabiegu śluz jest najbardziej wartościowy, no więc własnie jestesmy najbardziej płodne wtedy, cos w tym musi być. Te lęki, zastanawiania, obawy przed zachodzeniem w ciąże nachodzą mnie coraz bardziej tak jak i ciebie Lidko i maleńka. głupieje sama ze swoimi myslami :o Dokładnie chcę i nie chcę.Boje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko mi sie przypomniało........ najgorszy był sam zabieg, nawet nie pobyt w szpitalu choc też, ale zabieg wpomniam bardzo okrutnie, gdyz miałam go przeprowadzonego bez narkozy, byłam całkowice przytomna i wszystko czułam, dostałam tylko jakis zastrzyk z pyralginy chyba, przeciwbólowych własciwosci to on nie miał wcale, po moich odczuciach wnioskuje :( a zabieg owy powinien byc przeprowadzany w stanie uspienia - tak pisza na stronie poronienie.pl dobrze ze wogóle tabletke mi dali na wywołanie krwawienia na wieczór poprzedniego dnia, bo była opcja, że wogóle jej nie dostane, że totalnie na rzywca zrobia zabieg :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze tiki jak to przeczytałam to aż zamarłam. teściowa mi opowidała że miała bez znieczulenia zabieg i sama sobie później musiała dojść do łóżka, ale to było dawno temu:| a teraz? Boże w jakim my zacofanym świecie żyjemy!! dziękować tylko Bogu, że miałam z uśpieniem! chociaż przyznam też,że w trakcie zrozumiałam anestezjologa tak, ze mam mieć bez uśpienia na miejscowym znieczuleniu:-P ale to wynik stresu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny o jakim wy święcie mówicie????????????????Ja mam urodziny w czerwcu a imieniny w marcu. W ogóle nie jarze o co wam chodzi. Jakas ciemna jestem chyba????????????????!!!!!!!!!!!!!!!Ale za życzenia dziękuję, zawsze to miło jak ktoś składa zyczenia!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
dziewczyny mam dosyc. okazuje sie, ze dom ktory chcemy kupic to totalna samowolka. kompletnie niezgodny z projektem. przeciez nie przedlozymy takich dokumentow bankowi. trzeba wyprowadzic nowe a to i czas i pieniadze.cos czuje, ze to znowu nie ten dom :-( ile to jeszcze bedzie trwalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nata77
Witam wszystkie z WAS! Jestem tu po raz pierwszy, chociaż o dziecko staram się już ponad rok. Nie wyobrażacie sobie jaki maraton wczoraj do drugiej w nocy miałam – czytając wasze listy...I muszę wam jednego pogratulować. Do dziś moje starania były oparte na smutku, różnych niekończących się badaniach, ciąży obumarłej i wiecznym żalu. Po przeczytaniu CAŁEGO forum od deski do deski mam wrażenie jakbym przeszła seans u psychologa przeżywając smutne i wesołe chwile na zmianę! A dzisiaj mam świetny humor, nie myślę tylko o tym, że nie mogę zajść w ciążę, widzę inne, codzienne problemy, mam ochotę na kupowanie prezentów i na kochanie się. Nawet nie wiecie jakie jesteście wspaniałe. Nie umniejsza to bólu jaki wszystkie przeżyłyśmy i przeżywamy, ale to forum to najlepsze lekarstwo na powrót do rzeczywistości. Dziękuję! P.S. Kapusta mi się przypaliła, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, ewa marchewa, bardzo ci współczuję, ja starciłam swoje dziecko w 8 tc. Było to dokładnie tydzień temu. Ściskam cię mocno. Z tego, co zdążyłam się zorientować dużo dziewczyn jest z Białegostoku. I w związku z tym mam pytanie: co sądzicie o Lenczewskim? Ja do niego chodziłam przed ciążą i w czasie ciąży, ale po zabiegu już nie wiem co mam o nim myśleć. Powiedział, że starania powinnam zacząć po pierwszej miesiączce, bo \"tu nie ma się nad czym zastanawiać\", nie dał mi L4, bo \"muszę normalnie funkcjonować, nie mogę siedzieć w domu i siebie obwiniać\" (a ja ledwo żyłam po zabiegu, groziło mi wykrwawienie). Z badań jakie mam wykonać kazał zrobić toxo (już dawno zrobiłam) i posiew bakteryjny. I wygląda na to, że to wszystko. Jak każda z nas, po stracie, chciałabym znać przyczynę, a przynajmniej się przebadać i mam wrażenie, że Lenczewski to lekceważy. Przepraszam, że tak zanudzam... Mam nadzieję, że mnie tu przyjmiecie, przygarniecie do siebie :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozarella1 - ja też stracilam dziecko w 8 tygodniu i robiłam te badania co ty, no i mną się też nikt nie przejmował. Nawet mój lekarz uważał, że nie ma sensu nic robić, bo to \"normalne -wszystko jest w porządku\"..A co do twojego lekarza to tego nie znam, bo nie mieszkam w Polsce.Tutaj nie miałam jeszcze przyjemności sprawdzić, czy zachowują się jak ludzie.Mam taką cichą nadzieję, że sprawdzę, ale w innych okolicznościach.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam. Umówiłam się do fryzjera na wtorek, może sobie grzywke strzelę. Czekam sobie na drugą @. Ciekawe kiedy będzie? Jutro minie 19 dni jak sie poprzednia skonczyła. W pracy mam sajgon, roboty po uszy. Ale jeszcze 6 dni i wolne aż do Nowego Roku. Co do tego kwasu fol o którym Celica wspominała to ja bedac z Mateuszem w ciąży tez go nie łykałam ani przed zajściem ani po. Natomiast teraz zaczęłam łykać tak ok. 4 tygodnia jak tylko sie okazało ze jestem w ciazy (tz. byłam). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata77 i mozarella1 pewnie, ze Was przyjmiemy :). Nata77 cieszę się, ze nasz topic Ci się spodobał i to co napisałaś jest bardzo miłe :) . A o Lenczewskim już też rozmawiałyśmy tutaj. Ja słyszałam o nim raczej dobre opinie. Nie byłam u niego nigdy. EvaWer zrób sobie super włosy!!! To sprawia radość. U mnie ta radość co prawda trwa krótko, bo do pierwszego mycia włosów :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jesli któras ma ochotę zobaczyć moje kolory na ścianach to zapraszam na 7, albo 8 stronę (niepoamiętam od której są dzisiejsze zdjęcia) http://community.webshots.com/user/Lidka79 Niestety kolory na kolornikach baaardzo się róznią i nie wszystko wyszło tak jak chcieliśmy. No i jeszcze nie wszystkie ściany są pomalowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi do kolorów na ścianach taka droga jak do domu (+-1500km), bo stanęliśmy przy projekcie. Ja w Polsce rzuciłam pracę, tu jeszcze nie pracuję... ale mamy tam działkę i tam będzie DOM i tam kiedyś wrócimy. Mam nadzieję, że w tym domu będzie wrzask dzieciaków, co mnie teraz trochę doprowadza do rozpaczy, ale może tak będzie??? Lidka extra zdjęcia z wesela – reszta innym razem- muszę odebrać mojego z pracy, bo się uparł, żeby iść na jarmark bożonarodzeniowy. Tam się sama czuję jak dziecko i mogę tam chodzić codziennie. pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
mozzarella - mi tez lekarz powiedzial dokladnie tak - ze nie ma na co czekac. spadam bo ogladamy Kod DaVinci (troche z opoznieniem) i co chwila robimy sobie przerwy a to na kolacje a to na co innego.dobrej nocki.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jak jak już chcę Nowego Roku. Stoję teraz przed dylematem i cieżki wybór przede mną. Ten bank który chce mnie już zatrudnić (od 1 stycznia) dał mi różne takie oświadczenia do podpisania i zakres obowiązków. Obowiązków miałabym dużo, bo i zwykłego doradcy+skarbnika+obowiązki dyrektora oddziału podczas jego nieobecności. No i zadzwoniła pani dyrektor i zabiła mnie moją ewentualną pensją!!! Jasne, ze jest prowizja i to ode mnie zalezy czy dorobię sobie do wypłaty 50 zł czy 1000 zł, ale przy takich obowiązkach to ja nie wiem czy miałabym czas zająć się klientami...W poprzednim banku te obowiązki były podzielone na przynajmniej 2 osoby. Do poniedziałku mam podpisac te wszystkie papiery, jeszcze oczywiście bez umowy i gdyby nawet do środy zadzwonili z polbanku to mogłabym jeszcze zrezygnowac z tej pracy, ale czułabym się źle. Bo ta pani dyrektor i dyrektor regionalny mają wobec mnie chyba jakies plany (ma powstac jeszcze jeden oddział). No i co ja mam robić? Ja chcę się cofnąć w czasie i być znowu w podstawówce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Same dylematy mamy...hehe. U mnie z tymi włosami jest podobnie. Umyję i fryzura juz inna. A ja sama to nie umiem nic z włosami zrobć. Ide spac. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lidka to co musisz wcisnąć by dostać dodatkowe 1000zł uznaniowe? dziś jestem padnięta, egzamin jeden zdałam, do drugiego mnie nie dopuszczono ale zaliczam go we wtorek. No i wylądowałam na dywaniku u kretyńskiego kierownika...to sie nazywa piękny dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata 77 - bardzo się ciesze, ze nasz topik Cie postawił na nogi, to znaczy, że te nasze skrobanie pomaga innym kobitka po stracie, ze nie pomagamy tylko sobie ale tez innym kryptoczytaczką - CUDOWNIE. Zagladaj do nas często to juz wogóle bedziesz miała CUDOWNE samopoczucie, bo my superowe babki jesteśmy. I faktycznie było to bardzo, bardzo miłe usłyszeć że jestesmy wspaniałe :P mozarella - witamy:) fakycznie jest tu troche babek z Białegostoku - cenne żródło informacji. EvaWer - grzywki są the best ja juz nosze od 5 lat, odkad się zdecydowałam tak mi przypasowała, że juz się sobie bez grzywy nie wyobrażam:) Lidko - zaraz okladam domek, poczekaj troche na werdykt. A co do pracy i wyboru banku to ja rozmiem Twój mętlik, jak kuna nic nie było to nie było, a tu teraz dwie mozliwości :o Ewa - fajnie, że 1 pchnięty, nastepny też się uda! A ja wczoraj nakupowałam na allegro cudownych smiesznych skarpetek na gwiazdke dla kumpeli, braci i szwagrów , i siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula1304
Witajcie:) Okazało si e ze moje krwawienie to nie @ a juz sie wystraszyłam bo to przeciez za wczesnie.Moje krwawienie trwa 2 dni ale czy to mozna nazwac plamieniem.......jakis sluz polaczony z krwia ,chyba jeszcze cos sie oczyszcza. Mysze Wam powiedziec ze ja wczoraj ubrałam choinke i jest piekna.To sa nasze pierwsze świeta w NASZYM mieszkanku. Od kilku dni jest u mnie bratanica mojego Krzysia i tak mnie prosiła ze ubrałysmy. A jutro ide pierwszy raz po 2 mcach do pracy buuuuu...... Witam nowe dziewczyny.Ciesze sie ze jestescie z nami,mnie tez to forum postawiło na nogi. Pozdrawiam Was Wszystkie. Ewa-marchewa cały czas o Tobie myśle i łącze się z Tobą.Trzymaj się.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×