Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

peppetti..z tym się zgodzę:-) dlatego zdecydowałam najpierw zajść w ciażę i w trakcie wychowywania dziecka skończyć studia, a później się wziąść za karierę:-) ale z drugiej strony masz już przy sobie jedno dziecko, które daje Ci wiele szczęścia i doświadczenie w pracy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
malenka - podziwiam Cie z Twoja decyzje, ktora uwazam ze jest sluszna. Mowi sie, ze na dzieci jest czas. Nieprawda- jest czas na kariere i zarabianie pieniedzy ale dzieci to najwazniejsza sprawa i powinny byc na pierwszym miejscu. zazdroszcze Ci, ze jestes taka mloda. Ja wstyczniu 28 :-(. Moja siostra ma 23 lata i patrzac na nia nie wyobrazam jej sobie jako matki. najwyrazniej robi ten sam blad co ja ale oboje z chlopakiem twierdza, ze jeszcze nie chca mimo, ze sa juz ze soba 7 lat i mieszkaja razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma-lenka - trzymam za Ciebie kciuki... aby Ci się udało... tak jest trudniej.... ale mimo wszystko lepiej. coś dziś tu pusto jest :( Zawsze taka wrzawa, a teraz tylko ja i ma-lenka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika - Ty też jesteś młoda. Nie róbcie takich smutnych minek. Moja mamusia uważa się za wciąż młodą kobietę, moja teściowa szaleje - biegają na areobik, na basen, na imprezy, przesiadują tutaj na kafeterii. A obie są po pięćdziesiątce. Gdyby zobaczyły te ponure minki to chyba by powiesiły Was na drzewie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ałasnie monikapie bardzo młoda jestes, ja skończyłam w tym roku równiez 27 lat :) pomyslcie jak pieknie będzie za rok, dwa jak bedziemy tu na kafe siedziały i trajkotały o pieluchach, kaszkach, kupkach, kolkach.... zamiast sie dzieciakami zając bedziemy gadac o nich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wierzę, że prawdziwe życie zaczyna się po 40stce:-D bo widzę to po moich rodzicach:-) z tym macierzyństwem to jest różnie-uważam, że do tego tzreba przede wszystkim dojrzeć:-) bo łączy się to z wieloma wyrzeczeniami i obowiązkami:-P Peppetti -nie dziękuję;-) zmykam mężowi obiadek robić:-) 🌼 miłego dnia Wam życzę:-)🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu jeszcze jestem i sobie Was podczytuje w przerwie. Ja tez mam 28 lat i mimo, że jestem młoda to zdaje sobie sprawę że czas upływa na moją niekorzyść. Mam w nosie moją firme i inne przeszkody wskazujące że byłoby trzeba jeszcze odczekać.Z resztą na jednym dziecku nie chce skończyć:):) Od lutego starania, a reszta jest dla mnie nieważna. Bardzo mi się zmieniła hierarchia ważności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
No ja tez jestem tu dzisiaj bo siedze nad nauka ale mi nie bardzo to idzie...;( Ale to nic,nie to jest najważniejsze.Jak zdam to zdam jak nie to nie,to nie jest problem. Ale mamy zimę!!Dla mnie taka mogła by być cała zima,tylko w górach śnieg na narty powinien być.:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania - i tak trzymać. Ja teraz też olewam pracę. Właśnie kończy mi się zwolnienie na nosek. W poniedziałek idę do lekarza poprosić o kolejne. :) Nie chce mi się wracać do pracy, teraz przed świętami. Jak uda mi się to do końca roku przebimbam w domku. W styczniu wracam do pracy i marzę o tym by iść szybciutko na zwolnienie..... jak tylko zobaczę dwie kreseczki na teście. :) tiki- rzeczywiscie temat kupek, kaszek jest bardzo przejmujący. Aż się dziwię, jak to może tak zajmować babskie głowy. Maleństwa są najważniejsze i najwdzięczniejszym tematem rozmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
Hej dziewczyny ja jestem młoda!!!A wy to jesteście młodziutkieeee!!!NO!!Jasne?!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś siedzę cały czas przy komputerze. Nawet porządnie się jeszcze nie ubrałam. Założyłam spodnie od dresów, a na górze wciąż piżama :) Obiadek pichci mi się... a że komputer mam w kuchni, to mogę cały czas siedzieć przy monitorku :) :) Tylko ta głowa..... tak mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nic muszę was opuścić:-P Celica owocnej nauki życzę:-) tiki ten temat już niedługo..ani się obejrzysz,a już wkroczy na Nasz topik;-) 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypominam tabelkę. Zmieniłam termin mojej najbliższej @. No i dopisałam swoje dolegliwości w tabelce :( Przykro mi, że tabelka oczekujących znów jest pusta. EwaMarchewa - nie wiem czy już chcesz być w tabelce planujących. Bardzo bym chciała, byś szybko się tam znalazła ❤️ TABELA I - PLANUJĄCE NICK.............WIEK.......MIASTO........@.........strata..........start 100krocia.........25.........Rybnik.........02.01...7tc_06.09...styczeń tiki_tak...........27......Wroc/Legn......?........11tc_06.09...styczeń niusieniek........26......Olsztyn...........?........8tc_23.09....sty/lut Peppetti.......30......ok.Łodzi..........08 01.....24tc_01.08....luty Mania78.......28......Lublin..............22.11.....7tc_13.09....sty/luty EvaWer........34.....Częstochowa....23.11......7tc_26.10..........? joka............30.........Ełk...........10.12......5tc_13.09....styczeń? Celica..........36.......Krasnystaw.....?..........11tc_18.10..........? Madzia79......27.......Kraków.........16.12.....10tc_23.10..........?? Agapa..........22.......Płock.............???.........12tc_12.04.2006.... Alekto........27........Galway.........................31 tc...05.03.2006 -Marta77....29........Lublin.............29.11........9tc_22.09......? Anula1304...25....Częstochowa.....?.....11tc_27.11.06.....marzec 07 betty82.......24 Radlin(okol. Rybnika)..... 11tc_19.11.06....marzec07 monikapie....28....Skierniewice..........16tc_31.10.06...styczen/luty -------------------------------------------------------------------------------------- TABELA II - STARAJĄCE SIĘ NICK........WIEK........MIASTO.......@........strata........starania_od OLI..........26.......ok.Siedlec.....12.11.....9tc_22.02......maj\'06 gawit_27...27.........Luton........7.11......6_7tc.10.03...październik niuuusia.....21.......Częstochowa..27.11...9tc_12.08.....listopad Ania_Białystok..27..Białystok.......5.12.....23tc_24.03.06...listopad Gablis...........25....Poznań........27.11.....8tc_25.09.06....grudzień Lidka79.......27.....Białystok.......02.01......11tc_02.10.....grudzień ma-lenka20....20..ok.Jastrzębie Zdr..01.01..13tc_20.10.....grudzień --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA III - Badania i Leczenie NICK..........LECZENIE.........................badania 100krocia...brak.......TSH.T3.T4.APTO.WZWB.MF.LH.FSH.PRL.Toxo,Cmv Lidka79........brak.......bilirubina,cytomegalia,chlamydia,toxo,d-dimery,ukł.krzepnięcia,glukoza,tsh,ft4,zesp.antyfosfolipidowy,spermiogram+posi EvaWer............brak........................toxo Agapa.............heparyna/aspiryna.......toxo,cytomegalia,różyczka,TSH,przeciwciała antykardiolipinowe Alekto......Warfarin,deltacortil enteric...zrobione wszystkie możliwe Gablis..............brak......................laparoskopia mania78......................................toxo,różyczka, CMV --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA IV - dolegliwości NICK............dolegliwości 100krocia..macica_dwurożna,niedomoga_lutealna,podwyższona_PRL Peppetti - mięśniak macicy, wole ob. tarczycy Agapa.......zespół antyfosfolipinowy. Alekto..NWC(nie wiadomo co)...+...przeciwciała przeciwko kardiolipinie Gablis.....nie wiadomo co(ciąża pozamaciczna) -------------------------------------------------------------------------------------- TABELA V -oczekujące dzidziusia Nick.............WIEK......MIASTO......OSTATNIA@.....TERMIN ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I JA ZARAZ UCIEKAM DO DOMKU. ALE DZIŚ O 16.30 PRZYCHODZI PAN INFORMATYK PODŁĄCZYC NETA, BO NARAZIE CIAGLE MIALAM TYLKO KABEL W DOMU, NO A DZIS JUZ MOZE I WIECZORKIEM POPAPLAM Z WAMI. AAA I DZIS IDE NA RECITAL PANA DAUKSZEWICZA, NIE PRZEPADAM ZA NIM, ALE JAK DALI DARMOWE BILETY TO IDE Z MEZEM NA 20, MOZE BEDZIE MIŁO. PA PA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Peppeti - dziekuje za pocieszenie. jak bede miala dzidziusia to dopiero powiem, ze jestem mloda, bo teraz to mam dziwne poczucie uciekajacego czasu. wczesniej tez tak mialam. tylko jak bylam w ciazy i jeszcze wszystko bylo dobrze nie czulam tej presji. ale bardzo bardzo Ci dziekuje. moja mam tez lata na aerobik :-) tiki - az mi ciarki z radosci przeszly jak przeczytalam o tych kupkach i kaszkach. Mania, Peppeti - jestem z wami. tez mam gdzies prace. jeszcze nie wrocilam, macierzynski mi sie konczy 1 stycznia a ja mam zamiar porosic o 2 wolny, bo jedziemy w gory i chcemy wracac w Nowy Rok.Ale dyr. zrobi mine, ale zaryzykuje. No i oczywiscie jak Bog da znow pojde na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_31
Witam dziewczynki w koncu nastroje lepsze u Was ja dzis od rana usmiechnieta milo sie zaczal dzionek moze jakies konsekwencje beda hihihihi.wieczorakiem idziemy ze znajomymi na piwko trzeba wyluzowac przed swietami.Tylko szlak mnie dzisiaj trafil bo wyszly te moje slodycze i wleczki mi sie porobily wiec stwierdzam ze ograniczam slodycze za to ruchu mam zamiar miec wiecej od 5 dni nie pale czasami mnie skreca ale sie uparlam i dam rade buziaczki dla Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
czesc Madusia - ja tez wlasnie oparlam sie pokusie zjedzenia 3bita :-) a teraz ide jakis obiadek przekasic i spadam do kumpeli, ktora nie moze sie doczekac kiedy znow bede w ciazy. sama ma juz 2-letniego szkraba a zawsze obstawoalysmy ze to ja pierwsza bede mezatka i mamusia. ale zycie bywa przewrotne. jutro ostateczna rozgrywka odnosnie tego domu. A jak nie to dalsze poszukiwania... papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula1304
Ale fajne to z tymi peniskami.......usmiałam się do łez:):):):):) Ja przez ostatnie dni przesadziłam ze słodyczami co się odbiło na moim ciele ,oponka daje się we znaki i zebach:( horror....juz mnie tak bola ze szok.Plamienie się skonczyło i juz nie wiem o co chodzi. Pozdrawiam Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do grzywki to niewiem co pan fryzjer wymysli ale moze sie zdecyduje. Nigdy grzywki nie miałam no moze we wczesnym dzieciństwie. Co do nadżerki to miałam w ciązy z Matim, po porodzie mi ja wypalono. Własciwie ze ja mam w ogóle dowiedziałam sie rodząc Mateusza. No i przy okazji ja wypalili. Wydaje mi się ze ciąza a nadżerka to problem wtedy kiedy jest umiejscowiona w jakims miejscu w którym moze nie powinna być. Trzeba by na internecie cos o nadżerce poczytać. A tak w ogóle to gra w peniski super, ale ja ustrzeliłam zaledwie 4 bo klikałam w młotek a nie w peniski. No i jeszcze mam katar, podle sie czuję. Nie wyleczyłam się jak nalezy i tak dogorywam jak mogę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ jestem przeszczęsliwa:) Nareszcie mam neta w domku (i bede z Wami częściej :)) ale do neta mam jeszcze co miesiąc rachunek :o na 20 idziemy na tego Daukszewicza, ciekawe jak będzie? kurcze nie przepadam za gościem, trocha nie chce nam się iśc, no ale szkoda biletów zmarnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ale jakie dyskusje mnie ominęły dzisiaj. Jak nie siedziałam przed kompem to nagle jakiś zlot się zrobił...:) Ciężki dzień. Przed 12tą miałam telefon w sprawe II rozmowy w polbanku, będzie w poniedziałek. No i zaszłam na chwilkę do starej pracy, a tam akurat wychodził przyszły dyr. oddziału polbanku w białymstoku...umówił się z moim byłym dyrem na dziś na popijawę (bo to koledzy)...no i ja czekam aż uszy będą mnie piekły od tego obgadywania. Pewnie powie o mojej ciaży itp itd...no ale nic to! Dopiero 18:30 a ja od godziny zasypiam na stojąco, wczoraj było to samo. Jakaś zmęczona jestem. W poniedziałek po rozmowie wybieram się na usg...coś mnie tam niepokoi i jak nie zobaczę to się nie uspokoje. A palić to mi się chce, ale nie dam rady bo ciagle mnie mdli! Poza tym dziś w starej pracy wszyscy mi powiedzieli, ze strasznie schudłam. A ja nic nie widzę, zresztą znowu obżeram się słodyczami więc to musiałby być cud. Idę spać, bo za godzinę przychodzi gość od mebli kuchennych. A na Daukszewicza bym poszła, zawsze można wyjść i iść na piwo!!! lecę na drzemkę bo padnę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Witam i pozdrawiam Was wszystkieQ Ten wekend zaczęłam planowo, ale niezbyt typowo (upss, jaki rym?), ale zaraz po pracy zamówiłam sobie bańki, bo chcę jak najszybciej wyjść z tego chorobowego impasu. Czasem ogarnia mnie taka frustracja, ze popadam w paranoję i nie wiem, czy te choroby mnie naprawdę nękaja, czy ja mam urojenia, czyli hipochondrię? Na prześwietleniu wyszło coć z oskrzelami i lekarz zalecił bańki, ale mimo to póki nie ujrzałam fioletowych plamek na plecach myślałam: a moze nic mi nie jest? Miałam leżeć, ale po trzech godzinach gapienia się w telewizor ubrałam się w dres, kamizelę i skarpetki i wpadłam tu do Was. Wczoraj dowiedziałam się, że moja daleka kolezanka, która ma już jedno dziecko straciła swoje drugie dzieciątko bodajże w 5 m.. Dosłownie prąd po mnie przeszedł! Dla niektórych opowiadanie o tym nie wywołuje pewnie takich uczuć, ale jak usłyszałam, że ,,juz miało takie ciemne włoski..." to przed oczami przebiegły mi Nasze Aniołki - zwłaszcza te starsze... A potem, wiecie, od razu tak bezwiednie pomyślałam, czy ona wie o takim topiku? Nie pewnie nie, jaka szkoda! Jak ona musi być samotna w swoim bólu! Nie wiem, jakie wsparcie daje jej mąż lub rodzina, ale myślę, że skoro wiele znas ma cudownych partnerów lub całkiem dobrych, a mimo to w tych trudnych momentach to tutaj uciekałyśmy( ,,Obumarła..." i ,,Planowanie...") i znajdowałyśmy takie wspaniałe zrozumienie i pocieszenie to jak dużo tracą dziewczyny, które o Nas nie wiedzą! Przecież śmierć Maleństwa to jedno, ale szpital to drugie, a ludziska to trzecie. A nadzieja? Dziewczyny to szczęście w nieszczęściu, że możemy tu się spotykać, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem ze to głupie się tak pocieszać ale dobrze się stało że straciłam to dziecko w 7 tygodniu a nie w 5 m-cu. Swoje przyżyłam a gdyby to był juz taki duży dzidzius to chyba bym się załamała.Nie wyobrażam sobie tego bólu. Moja kumpela urodziła w 9 m-cu i dziecko zmarło - wyobrażacie sobie co ona przezyła. Ale rok pózniej urodziłą zdrowego Pawełka. Katar ciagle mi leci z nosa. Jutro wybieram sie połazic po sklepach, ale ztym katarem to się umęczę. Jeszcze mi na zmianę zimno i goraco. Śnieg by spadł, taki fajny śnieżek. Nie ciapa jakaś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Hej, EvaWer współczuję Ci tego kataru i oczywiście zakupów z katarem. Ja, po tych bańkach, nie wyjdę z domu wcześniej, jak w poniedziałek. Na sprzątaniu tak mi nie zależy. To co najgorsze: okno w duzym i firana czyste od tamtej soboty i szafki w kuchni na górze też. Na więcej się, póki co, nie nastawiam. Wogóle czuję sie jakoś wyprana z ... uczuć. Obie mamy zapraszaja na świeta, a ja najchętniej siedziałabym w domu( z powodu tych uczuć mam oczywiście kaca moralnego). Myślę, żeby zostać w domu bez szaleństw we dwoje. Nawet juz myśl o choince mnie nie ekscytuje... Mój małżonek zawsze traktuje ja jako małe zło, czy coś w tym stylu, to moze tym razem go ucieszę jak nie będę się o nią dopominać? Świ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
A skoro mam w perspektywie ,taki jakiś" wekend, a Wy zapewne pracowity( jak narazie tu cichutko) to ja sie tu zamelinuję i napiszę wreszcie upragnioną powieść lub choćby opowiadanko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
A może dziś grają coś w naszej TV? A ja nic na ten temat nie wiem? Hop, hop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×