Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

Miala katar i nic wiecej przez mieisiac ile ja kasy wydalam na leki wkoncu kupilismy nebulizator ale jak juz katar przechodzil to pojawila sie krew w kupie i nikt nie wiedzial dlaczego, lezala w szpitalu krorko 4 dni ale akurat w nasz dzien slubu ale pech i najsmiesniejsze to... ze nic nie wykryli odeslali do domu nie podawali zadnych lekow tylko inhalacje robili...z soli fizjologicznej no i zmienili mleko z bebilon pepti na nutramigen fu obrzydlistwo ale zajada tak ze hej zreszta teraz to i zupki i wszytsko co bym jej dala by zjadla :)))) maly grubasek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Czuje jakby mnie wieki nie było a ile lektury mam:-( Przyznaje nie wszystko jeszcze ogarnęłam ale postaram się tyle sie wydarzyło i pięknych i smutnych rzeczy ale jak to eva chyba napisała jeżeli dobrze pamiętam( nie chce juz szukać bo mi wetnie posta) chyba już tęcza swieci:-)))) po burzy Wybaczcie nie pisałam ale jakoś wyciszyłam sie w advent od różnych swoich spraw atmosfera tez była u nas napięta bo wiadomo tata. Więc donosze ze jest już po operacji guz wycięty tata wraca do sił. Stracił słuch na jedno ucho ma kłopoty z jedzeniem( porażenie przełyku) ale najważniejsze juz za nami i mimo że guz nie został cały wycięty( bo obrósł splot nerwów i groziło to kalectwem) to moze na parę lat bedzie spokój. Badania histopatologiczne jeszcze w toku. Dziękuje wszystkim za wsparcie i pamięć. Teraz co u nas ..Faustka rośnie zdrowo odpukać. Zajada zupki ze smakiem już 2 tyg. Najpierw kupcze nazbierałam słoczki aby mieć do swoich. I teraz już robie swoje miksuje i wkładam do tamtych słoiczków zakręcam naklejam plaster na nim pisz date kiedy zrobiona wkładam w woreczek na klipsa jeszcze i do zamrazarki. Wyciągam rano odtaja w temp pokojowej a potem podgrzewcz i tak funkcjonujemy. Mała jadła juz: pietrucha marchewa seler por ziemniak oliwa z oliwek ryż kukurydza z puszki i wszystko ok. Co do postępów to jak większość brzuszek pleceki plecki brzuszek no i okropnie pełza tzn po podłodze mam parkiet więc jak dam ją na matę pójdę do kuchni przychodze a mała potrafi być gdzieś pod bieliźniarką albo biurkiem komputerowym, ślizga sie odpycha okręca wokół własnej osi. Braciszek mówi na nią \'\'dżowniczka\'\' , strasznie ruchliwa no i super etap ssanie duzego palca u nogi ledwo pieluchę ściągnę:-) Także tyle sie zmieniła odkąd nie pisałam. potrafi bawic sie sama na podłodze dość długo no ale jak zcas na marudzenie przyjdzie to raczki i tylko rączki:-((( Ja troche zalatana przed swiętami teście przyjadą wczoraj polepiłam do zamrażarki 124 uszka dzis mam w planach pierogi :-( więc padam a mała w nocy dalej ssanie co 2h a od 5h rano i co 30minut byle trzymać w buzi cyśka!!!! Także teraz goście od piątku wiec znowu mnie nie będzie dlatego juz zebrałąm sie naapisać do was bo az wstyd. Ale w nowym roku sie poprawię:-))))) Zdjęcia oczywiscie przeglądałam maluszki są kochane wszystkie bo nasze lipcowe, witam nową mamę A gdzie jejku jaki nick ;-) jakaś historia???? Co do siatek centylowych powiem wam tak: zmierzyli nanieśli na siatki i wyszło 95 centyl i 10 rozbieżność kolosalna wiec ja oczy na lekarza a on do mnie: ProszęPanią gdyby dziecko wyglądało na zabiedzone niedożywione cos byśmy robili ale to ze ma minimalny przyrost to juz jego natura wygląda dobrze wiec nie ma paniki!!! I tyle moich przygód z siatkami bo była mowa o tym czytałam . Mała moim zdaniem papuśnie wygląda a niby waga za mała do wzrostu ale po zupkach od 2tyg mysle że przybrała. Wrzucę wam kilka fotek bo dużo sie zmieniła przez mięsiąc chyba nie pisałam: to śpioszek golas http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c7ab23448d2410e0.html z loczkiem ;-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/47d2366cdd2c5eb7.html w łóżeczku http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cc5be05fa06ca565.html w koszyczku http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d833567c2f3c548e.html i nasze maluszki razem http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b0f727d7206a692.html Jeszcze w ramach ujawniania twarzycos na wesoło od naszej rodzinki dla rozweselenia w ten przedświąteczny czas mam andzieje ze wejdzie i się załaduje http://www.elfyourself.com/?id=1552715672 Udało mi sie napisać mała jeszzce bawi sie chpć juz powoli jęczenie sie włączyło Obiecuje wpadać cześciej :-))) jak tylko pojadą goscie albo wieczorkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam porannie :) Kubus ucina sobie właśnie pierwsze drzemke poranną, wiec mam chwile dla siebie :) wstawał w nocy bardzo często, wiec jestem troche niewyspana, ale moze druga kawa postawi mnie na nogi ;) wczoraj wieczorem w ogóle nie mogłam nic od was napisac. cały czas miałam informacje, ze nie mineło 60 sekund. Próbowałam w paru przeglądarkach, resetowałam kompa i nic. Kubus wstał, zrobiłkupke i teraz lezy pod zabawkami :) Podaję przepis na francuskie ciasto: 1 kostka margaryny posiekać z 50-60 dkg mąki, dodac 1 śmietankę (wychodzi ok 250ml, ja dodaję jogurt naturalny zeby było chudsze i tez jest pyszne) 2 żółtka i to wsyzstko leciutko zagnieść, aby sie połączyło. Przed rozwałkowaniem wstawic na godzine do lodówki. Jak robimy paszteciki, to ciasto robimy z podwójnej porcji, wychodzi jakies kilo z kawałkiem mąki i cały półlitrowy jogurt. jezeli przesypie sie troche maki, mozna dodac wiecej jogurtu czy śmietany kwaśnej jak kto woli :) co do farszu to do tego szpinakowego dadałam jeszcze dwa całe jajka surowe, generalnie do kazdego farszu sie dodaje jaka, aby \"zwiazac\" farsz podczas pieczenia. ten miesny farsz robi sie dokłądnie tak jak kotlety mielone, czyli mieso, cebulka, bułka namoczona i odcisnieta, sól pieprz, jajko, tylko warto na farsz wkroic jeszcze natki pietruszki. JEsli chodzi o kształt, to robie albo kwadraty z koncówkami zawinietymi, albo po prostu długie paski, które kroje jak knedle po nałozeniu farszu ale przed pieczeniem. Farsz ze szpinaku jest gęsty, ale moze sie wylac, wiec pokroiłam paszteciki po upieczeniu. Nie chciało nam sie bawic ze zwijanie mkazdej sztuki osobno :) Takie lenistwo kulinarne ;) Wydaje mi sie, ze do tego szpinaku mozna by dodac jeszcze żółty ser starty, tez byłyby pyszne :) Do tego farszu z kapusty tez oczywiscie odaje sie surowe jajka, nie wiem, czy napisałam wczesniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tego ciasta francuskiego wychodzą pyszne ciasteczka. wykrawa sie szklanką i posypuje cukrem. mozna tez dwa krążki przełożyc powidłami, wtedy są jeszcze lepsze :) a co do farszu z kapustą to ja sypie na wierzch kminek, jestem jego absolutnafanka :) dviki jak sie dzisiaj czujesz? nie rozłozyło cie po tym wietrzeniu przed oknem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sendi dobrze cie znowu widziec na forum 🌼 jaki ślub? czyj, swój? napisz cos wiecej :) I wrzuc koniecznie fotki Gabrysi :) wisienko no to niezłą mieliscie przeprawe u lekarza wczoraj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj dviki :) widze ze aktywnosc na formum przed świetami spada :) no nic, w taki mrazie ja tez ide lepic pierogi :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Terka-sliczne dzieckiaczki ,a to zdjecie jak spi przeslodkie.Film tez niezly.Miejmy nadzieje,ze reszta tego guza zniknie po zabiegach. Dviki-to dobrze,ze nic sie nie przyczepilo,ale wez lepiej wit.c przez pare dni. Basia-dziekuje za przepisy,na pewno wyprobuje,a jak sypiesz cos na wierzch tych pasztecikow,to smarujesz jajkiem?Nam tez sie przytrafila historia z kupka.Jak sie obudzilam,wzielam Raoula do swojego lozka,bawimy sie i tak sobie pomyslalam o tobie i kupce,powachalam najpierw,nic,potem zajrzalam,odchylajac pieluche palcem,no i umoczylam ten palec w ....Pewnie tez jakis czas mial te kupke,ale nie marudzil,czuc tez nic nie bylo.Zerwalam sie szybko z lozka i do zmieniania pampersa.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dzisiaj znowu udało mi się pospać z niunią do 9.45 :) Oto moja Martynka ze spineczką ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/97f6352eeca5ef0f.html Jeśli chodzi o słoiczki to mała zjada gerberka całego, natomiast jak sama zrobię jej zupkę to nie zawsze całą zje :(, chyba bardziej lubi gerberka. I też stwierdzam, że taką zupką zbytnio się nie najada i musi zjeść mleczko w przeciągu 1,5-2 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka ale ż duza juz twoja Martynka :) śliczna dziewczynka, ale rosnanam te dzieciaczki :) A co do słoiczków, to troche sie dziwie, bo podobno jak dizecko posmakuje domowej zupki, to słoiczkami juz później pluje :) dviki a mi sie wydaje, ze całkiem fajna masz date urodzin :) przynajmnije świetujesz podwójnie :)_ Ja tez zawsze sie denerwowałam ze urodziłam sie z Hallowen, bo nikt nie myslał o zabawie, tylko o grobach, ale teraz mysle, ze oryginalna data urodzin to całkiem sympatyczna sprawa :) eva paszteciki smaruje zawsze samym białkiem, dzieki temu majątaką złocistą, błyszczącą skórke :) A co d o kupki, to my dzisiaj mielismy powtórke z rozrywki. Kubus obudził sie o 7:00 i jakby sie powiercił troche, to pewnie by zasnął, ale stwierdziłam, ze nie zasne spokojnie, jak nie sprawdze pieluchy. Oczywiscie była pełna :) No i było po spaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienko zdjecie bombowe!!! i ten uśmiech :) My tez mamy zawsze jeszcze drozdzowe paszteciki, ale tez mi sie troche znudziły,. a jakie nadzienie robisz do tych drozdzowych? A co do wesela, to u nas tez juz raczej nie przynosi sie prezentów tylko zabawki, ale moi znajomi poproili, aby przyniesc pieniadze na kwiatey zamiast kwiatów, symboliczny grosz do skarbonki i te pieniażki zawiezli do domu dziecka :) tez dobry pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terka - super pomysł z tmy wykorzystaniem słoiczków i robieniem samej jedzonka i zamrażaniem!!! Tez tak zrobie :D Odgapiam pomysł :) Emilka śpi, na dworze szaro buro, dopieor pozniej pojdziemy na spacerek. Ja uszek nie lepię - zostawiłam to babciom - bo idziemy na 2 wigilie- najpierw do tesciow, potem do oich rodzicow. w sumie cale swięta w rozjazdach, dobrze tylko ze rodzice (dziadkowie) we w/rcoku, tylko częśc rodziny poza, takze tam sie wybierzemy w 1 dzien świąt. JA porobilam wczoraj tylko porządki, ale pewnie i tak trzeba bedzie akcjępowtorzyc. Dziś chyba tylko popiore firanki, bo ostatnio to robilam dzien przed urodzinami Emilki :P A w piatek będę piekła - w sumie mam do zrobienia światecznie tylko andruta kajmakowego i torta orzechowego. Takze spoko. OK, spadam robic obiadek - dzis bedzie lasagna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, co do kwiatów na ślubie, to my jak bralismy ślub 2,5 roku temu też prosilimsy w zaproszeniach nie o kwiaty, tylko o książki i zabawki dla dzieciaków, tóe potem przekazalismy do szpitala onkologicznego dla dzieci. Powiem Wam, ze gościom pomysł się bardzo spodobał, my nie mielismy kłopotu z tonami kwiatów, które potem i tak by zwiędły. A w szpitalu bardzo sie z przentow ucieszyli, bo napradę bylo tego sporo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatus z małym na spacerze, a my z mamą lepimy pierogi :) wisienko jak posmarujesz białkim to bedize sie trzymac :) ja jeszcze na te padszteciki z kiszonąkapustśą oprócz kminku sypie ser żółty, są przepyszne :)_ a do miesnych dodaja duzo majeranku :) przepraszam ze tak chaotycznie podaje przepis, ale robie troche z głowy, troche sama tworze i w efekcie przypominam sobie co jakis czas o czyms jeszcze :) terka przegapiłąm twój post, bo pisałysmy prawie razem :) Faustka ma zdjecia cudne no i sama jest cudna :) Ciesze sie, ze ak łądnie ci sie rozwija no i że tata nabiera sił po operacji. Trzymam mpcno kciuki, aby wracał szybko do siebie, abyscie jak najdłuzej mogli sie cieszyc Jego obecnoscia 🌼 a co do kwiatów, to mysmy niestety nie byli tak madrzy i nie poprosili o cos innego na ślubie, ale za to prawie wsyzstkie kwiaty pojechały na groby, a ze pare miesiecy wczesniej zmarł ukochany brat mamy, to grób miał pięknie ukwiecony, a mamie tez sie łezka w oku zakreciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po małej krzątaninie kuchennej:-) farsz juz mam pierożkowy ale na lepienie musi małżonek wrócić bo jak miałabym latać z rękami do małej co 5 minut to co to za robota grrrrrr:-( zastanawiam sie ile lepić zawsze mam około 70 na nas dwoje my i Maksio a teraz dwie wiecej osoby teście pewnie ze 100 conajmnije zeby ze 2 dni ujesc sie na cały rok:-) te wigilijne najbardziej smakują czasem robie w roku ale nie ma tej atmosfery Wisienka ja tez dzis akurat dostałam paczuche listonosz sie śmiał mówi od MIkołaja:-) dostałam druga z nutriki bo raz jak wypełniałam ze szpitala to dostałam na stary adres a po przeprowadzce wypełniłam ankiete z neta i teraz 2 raz mam to samo hahaha wychodzi na to ze ile byśmy słały tyle by przychodziła baza nie działa czy co??? data urodzenia sie nie znieniła tylko adres ale co tam.Z Hippka tez przyszło mi tydzien temu . Basiu ale u was odchodzą pieczenia ja paszteciki to uwielbiam takie z mięsem do barszczu i robie na sylwestra ale mi smaka dałaś. Co do tarty, jak mieszkałam we Francji nauczyłam sie tarty wyrabiać ale to cięzka robota bo wałkowało sie kilka razy żeby tak zwana feuillete wyszła z warstwami , i coś mnie trafia jak ją robię i od roku wyczaiłam w Lidlu po 2,80zł około tarte gotową na chłodni leżą biore zawse jak jestesmy kilka i w razie nagłych gości jak znalazł odchodzi dużo roboty a wsad robię: albo cebulowy szpinakowy właśnie jak pisałas, albo pomidorowy z musztardką z Dijon:-D albo serowy a czasem tak zwane \'\'resztki tygodnia\" i tez cos wyjdzie Dviki Wisienka Basiu Evo-ciesze sie ze fota sie podoba:-) robiłam małej całą sesje bawiłysmy sie przebierałam małą i tak kicała półnaga a że oczęta senne miała wpadłam na pomysł zeby rozebrac ja nagrzac pokój i tak zasneła okryta pierzynką no a potem dałam upust swojej wyobraźni:-) porobiłam przeróżne śliczne takie własnie jak wisienka mówi kalendarzowe ale pupasek jest goły w większoście wiec dałam takie najbardziej zakryte zeby mnie nie zamknęli:-)) ale wyszły śliczne taka mała inspiracja książką Anne Geddes Dziękuje tez wam za słowa otuchy odnosnie taty wiecie z nas tzn. w rodzinie teraz opadją całe te emocje, te napiecie czekanie na telefon itd Teraz to juz co by nie było najważniejszy etap za nami. I jakas werwa do życia mi wróciła:-) Anulka- marzę o takiej kitcze -spineczce u Fausty Martynka wygląda uroczo , u nas to tylko loczek mały hahaa a juz mnie korci zeby przypiąć Wisienko- czy to foty jakies portretowe tam sie śle do Mam dziecko??? Czy obojętnie jakie??? Jakiś limit odnośnie wielkosci foty? Mam pytanie plumsiacie z maluchami juz w wannie?? My teraz na nowym mamy tak duzą wanne ze normalnie mieszcze sie z dwoma bąkami i ubaw mamy wielki, małej kupiłam takie krzesełko kąpielowe na przyssawki jeszcze ja podtrzymuje wiadomo ale super sprawa . A czasem leje wysoko wody i wiecie co robie biore mała lekko pod szyjke i tylko tam trzymam uwielbia pływać macha wszystkim utrzymuje sie normalnie nie opada szok. Raz lekko buźka pod wodę poszła a ona myk i usta zamkneła zero paniki nic nie zakrztusiła sie ja bardziej panikowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i zapomniałam mały dekor swiąteczny jezeli nie znacie ja kupuje paczke goździków całych i dekoruje mandarynki różne wzorki fajnie pachnie i wyglądana stole albo gdzies w koszyczku na półeczce:-) mozna dzieciakom starszym fajne zadanie dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałąm wam napisac, ze wczoraj cały dzien nie było wody, a jak włączyli wieczorem, to do teraz leciałą gnojówka. Lepienie pierogów i pasztecików bez wody to dosc karkołomna sztuka, chya wykupilismy cały zapas baniaków z wodą ze sklepu ;)_ no i jeszcze mażdzwoniłdo spółdzielni, kmiedy dostaniemy klucze bo w sumie mielismy je dostac z koncem sierpnia i okazało sie, ze budowa jest zakonczona, w sumie moglibysmy dostac je w kazdej chwili, ale miasto i zakłąd energetyczny nie wywiazali sie z umowy, i nie ma drogi dojazdowej i prącu. energetyksa płaci spółdzielni kare za zwłoke, a i tak stawiac zamierzaja dopiero trafostacje w stycznie i to pewnie pod koniec. rece opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my jutro już jedziemy do rodziców. W niedziele wracamy i na święta do teściowej. Wieć mnie świateczne przygotowania omijaja. Teściowa jest kucharką więc nie mam co się wysilać z jedzeniem. Myślałam o tych pasztecikach Basi, ale zobaczymy czy dam radę zrobić. No własnie przez pare dni mnie nie bedzie, może w niedziele dopiero zajrzę, ale widzę że tu też cicho, mam nadzieje że to tylko przez świeta. Terka zdjęcia super, mi sie podoba w koszyczku. A filmik tez niezły, no Faustynka najlepsza. Dobrze że tata wraca do zdrowia. Basia, Eva co do kupek - Jasiu usypiał w dzień, a za chwilę słyszę jak robi kupkę, no to czekam, wchodzę a on już prawie śpi. No nie wiedziałam co robić zostawić go czy przebierać. No ale pomyślałam sobie że będe później walczyć z odparzoną pupa więc go przebrałam. No ale na szczęście, troche pomarudził, i usnął. Anulka Martynka cudowna. Wisieńka - Aruś super wyglada.. Też myślałam o wysłaniu zdjecia Jasia. Spotkałam się też z tym, że zamiast kwiatów maskotki. A później młodzi zawieźli do Domu Dziecka. Szczęśliwa mama z tego co wiem to czerwcówki przeniosły się na prywatne forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosdan to zycze udanej wyprawy :) a ja nie czuje pleców. mamy pół zamrażalnika pierógów ruskich, bo mój mążnie uznaje innych na wigilie, pierogów z kapustą i grzybami i uszek, tylko w tym roku ze szpinakiem, bo tata jeszcze nie moze jesc grzybów, a za uszka dałby sie pokroic, wiec trzeba było wymyslic inny wariant :) a jutro jeszcze paszteciki z miesek i jeszcze troche ze szpinakiem, bo mój mąż zdązył połowe zjesc :):):) a Kubus zasikał całe łózko rodziców a ubaw miał przy tym po pachy. my zreszta z nim, bo zrobił to w sposób niezwykle uroczy :):):) dawno mu sie taka akcja nie zdarzyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aa6962fbe1d49bb4.html Oliwier z angelą ubiera choinkę http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/82d81bf60a200f0f.html Mam fryzurę na cebule......;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5eab4f9acb5df5f7.html to co Oliwier lubi najbardziej Wrzucam pare fotek,oj dziewczyny robicie mi smaka na takie paszteciki ale powiem szczerze że ja nigdy tego nie robiłam i nie wiem jak by mi poszło a poza tym,Oli zrobił sie bardzo absorbujacy i nie mam czasu na nic,a do tego wszystkie prace domowe na mojej głowie. może jutro wpadnę na topik jak starczy mi czasu i weny,aaaa,no i kolejny miesiąc za nami ,Oli dziś 5 miesiecy skonczył,już nie moge sie doczekać kiedy bedzie stawiał pierwsze kroki bo jak mam go nosić to mi rece odpadaja wkoncu to jeden z cieższych na tym forum,ponad 8 kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i jeszcze jak poruszacie temat urodzin to moje są dzien po świetach czyli 27,jak byłam dzieckiem to nigdy nie moglam sie doczekac urodzin a teraz jestem jakby nie patrzeć rok młodsza,:),zawsze to 28 a 29 dopiero skończę za rok,ha,ha terka ciesze sie że cała twoja rodzinka w komplecie a twojemu tacie duzo zdrówka życze a Faustka jes sliczna. Doszła mi paczka z prezentem dla Oliego,ten stojaczek z chicco ale nie miał checi sie dziś nim bawic bo był mega maruda,ale może jutro,zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienko ja tez mysle ze Oliemu sie spodba,jak narazie to zabawka cieszyła najbardziej mnie ,a to chyba nie mnie a Oliego ma cieszyc. Terka ale super pomysł z ta zupka jutro kupie pojemniki na mocz ugotuję zupine i do zamrazalki,że ja nie wpadlam na to wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) my juz na nogach. Kuba obudziłsie o 3:30 ma mleczki o potem o 6:30 wyspany, ale powiedziałam, ze nie ma mowy, zrobiłąm mu pyszne picie i położyłąm do łózeczka. Chyba z godzine gaworzył i kopał nóżkami , a ja co chwile wstawałam go przykrywac, ale w koncu przysnelismy i spalismy do 9:00 :) wisienko dokładnie tak jak piszesz :) 5mm, jest ok i jeszcze pamietaj, aby piec je w wysokiej temperaturze bo ise nie upieką :) mam nadizeje, ze z farszem nic nie poknociłam, ale pamietaj aby na koncu dac surowe jajko, bo wszystko sie lepiej trzyma (chociaz mi sie nie raz zapomniało o tym i tez nic nie było ;)) a reszta to rzecz gustu :) no chyba ze robisz jakis autorski farsz ;) a pomysł z tą zupką faktycznie rewelacyjny, tym bardziej ze ja mam kilkadziesiat pojemniczków po moim pokarmie jak mroziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Martynce znowu chyba zębiska się odezwały :(. Wczoraj mocno się śliniła a dzisiaj w nocy budziła się 3 razy w tym 2 razy tylko na przytulenie. Żeby można było jakoś pomóc. Dviki - Moja Martynka kiedyś tydzień nie robiła kupki i dałam jej pół czopka w tyłek i po 15 minutach było wielkie kupsko ;). Dawałam przez cały czas esputicon ale to nic nie pomagało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dviki-zwykły czopek glicerynowy. Ale daj pół-tak mi poleciła koleżanka farmaceutka. Oczywiście nie wolno tego praktykowac za często bo jelitka się rozleniwiają. U nas zastosowałam tylko raz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, u nas kupkowy temat dopiero wieczorem sie skonczyl.Po kapaniu zostawilam Raoula nieco dluzej golego na macie do przewijania,chcialam mu przed zalozeniem pampersa jeszcze temperature zmiezyc,tak na wszelki wypadek,no i nawet nie zdazylam do konca mierzyc,kiedy wielka kupa wyladowala na macie.A za chwilke na dodatek obsiusial sie,no i po co ja go kapalam?Bo jeszcze raz musialam go myc. Anulka-fajne zdjecie ze spineczka,ja tez nie moglam doczekac sie przy corce,kiedy bede jej rozne fryzurki robic,niestety troche to trwalo,bo ona dlugo miala pioreczka.;) Kokopelasa-fotki fajne,widac,ze dzieciaczki lubia sie ze soba bawic.Siostra pewnie jest dumna z brata? Basia-no to nie lada wyczyn bez tej wody,a jak tam plecy?Lepiej? Wisienka-to mieliscie pecha z tym szczepieniem,to kiedy nastepne podejscie.My mamy 3 termin na 4 stycznia.Znowu bedzie ryk.Ale jest w koncu \"lwem\". Gosdan-milego pobytu u rodzicow i tesciow,jedzcie ostroznie. Dviki-ja w zasadzie nie mialam takiego problemu,bo Raoul robi kupki w zasadzie codziennie.Raz nie mial 2 dni,tzn.na drugi dzie wieczorem zrobilam mu masaz brzuszka i pomoglo.Ja nie czekalabym tak dlugo,bo chociaz u dzieci to niby nic takiego,ale po tak dlugim czasie kupka jest twarda i na pewno boli przy robieniu.Masaz brzucha w kierunku wskazowek zegara zawsze pomaga nawet doroslym.Ja tak robilam jak bralam zelazo w ciazy i bylo ok.A czopki lepiej za czesto nie uzywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dviki sa podobno nawet specjlne czopki dla niemowlat :) ale podobno cieła przegotowana woda tez pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny:) Nie pisałam wczoraj bo zabardzo nie miałam czasu...ech robty kupe a Agatka tez maruda i tylko raczki...ale co bede pisac widze ze u niektórych z Was to samo:) U lekarza było spoko,mała usmiechnieta i nie stawiała oporu przed badaniem a nawet jej sie podobało:) Pani dr była tylko zdziwiona ze mamy juz2 zabki i przypisała kropelki z fluorem na wzmocnienie. Poza tym dalej mamy brac 4 kropelki wit D , a jesli chodzi o nocki to podobno mamy to przeczekac...gdyz kazde dziecko ma swój urok i jedne budza sie czesciej inne rzadziej:) -nasze czesciej:p a równiez moze to byc spowodowane suchym powietrzem.... Kurcze czytałam wszystko na raz i juz nie pamietam co komu odpisac:) Wszystkiego naj naj dla naszych wczorajszych i dzisiejszych solenizantów🌼 A na zatwardzenie tez podawałam czopka glicerynowego tylko ja dałam całego (mamy takie dla dzieci) i kupa wyszła ogromna:) A my to zatwardzenie mamy po marchewce...narazie jej nie jemy i kupki sa:) Eva fajnie ze wyjazd do Polski jednak aktualny :) daj znac kiedy wyjeżdzacie :) Dziewczyny jak dodac fotke na naszej klasie?? tzn moze nie tyle dodac co zmniejszyc... Zdjęcia dzieciaczków urocze:) Tylko to cos na rozweselenie od Terki mi sie nie otwiera:( Zmykam narazie do zobaczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×